Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z.... psem ?


geforc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na początku zacznę od tego że nei wiem czy wybrałem dobry dział... jeśli nie to proszę o przeniesienie...

 

A przechodząc do problemu... od soboty mam psa, szczeniaka 5 miesięcznego, od zawsze chciałem mieć szczeniaka, wychowywać go od podstaw itp itd... no i mam, tylko że teraz nie wiem czy nie mogę się do niego przyzwyczaić czy po prostu ma coś w sobie ten pies, cośtakiego co mnie denerwuje i irytuje... Od soboty nie mogę spać, ciągle jestem spięty i zestresowany, mało jem, prawie wcalę, dostałem biegunki, głowa mnie boli... Nie jest to mój pierwszy pies, z tym że pierwszy raz mam szczeniaka... poprzednie psy miałem ze schroniska bo rodzice tak woleli, a teraz jak już ja niby go chciałem to go wzięlismy... a teraz mamy problem, tak sobie mowilem ze bede z nim chodzil na spacery, bede go karmil, a teraz sa takie momenty ze nie moge na niego patrzec... Denerwuje mnie to ze tak biega, halasuje, bawi sie ciagle skacze, tylko że wiedziałem wczesniej że takei coś będzie... tzn wiedziałem z gazet jak czytałem, i od znajomych, z neta... sam tego nie doświadczyłem nigdy... Teraz np zamknąłem drzwi od pokoju i mam chwilę spokoju, mimo tego że słysze go jak się tłumi w przedpokoju... a jeszcze jednym momentem kiedy czuję spokój i ciszę to czas jak się kładę spać i przed uśnięciem... ale czuję w podświadomości że od rana będzie to samo, młyn... oczywiście jedynym rozwiązaniem jest oddać go do hodowli... tylko że wątpię że zwrócą kase za niego, a to aż 1500zł... do lasu go nei wywiozę na pewno ani do schroniska nie oddam... pomóżcie mi jakoś bo strasznie mi cięzko z tym wszystkim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

geforc, my mamy psiaka ze schroniska od dwóch tygodni z kawałkiem. Suczkę, która ma rok z kawałkiem.

Na początku byłam z nią sama i aż mi się płakać chciało, że ona taka niegrzeczna, słabo słucha, wariuje, sapie...

Teraz już jest dobrze, przyzwyczailiśmy się do niej, a ona do nas. Będzie lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest jeszcze to że nie mogę sobie wyobraźić ze bede zyl z nia przez nastepne kilka lat... a u mnie nawet jak ktos jest to mam dosyc... nie wiem z czego to wynika... moze jakas blokada po smierci poprzedniego psa ?

 

wiem ze ma uczucia, mi tego nie musisz mowic, ale i tak sie boi wszystkiego i niezbyt kumaty jest wiec jak co to by nie tesknil...

 

Po prostu jest cos nowego w domu i nowe w moim zyciu i nie potrafie tego zaakceptowac... sam nie dam sobie rady chyba, jak wy uwazacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

geforc, moim zdaniem dasz radę. To jest poważna zmiana w życiu. Miałeś psy - ok, ale to jest pierwszy TWÓJ. Musisz się przyzwyczaić do tego, że jesteś teraz za kogoś odpowiedzialny, że pies jest w 100% zależny od Ciebie. Pewnie się trochę tego boisz i dlatego jesteś przewrażliwiony na punkcie jego zachowań ;)

A jaka to rasa, jeśli można spytać? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA wlasnie sobie tego nie wyobrazam, mam go 4 dni i juz mam go dosc a podrosnie dopiero za pol roku albo i dluzej... nie wyobrazam sobie tego... juz teraz kiepsko ze mna jesli chodzi o psychikę...

 

King Cavalier Spaniel

 

ale obojętnie jaka to rasa, sądze że z kazda bylo by tak samo... blokade mam jakas i nie wiem co robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

geforc, nie można mówić o jakimś konkretnym problemie z psychiką na podstawie jednej sytuacji. Jeśli dzieje się więcej niepokojących sytuacji to może, ale na chwilę obecną ja widzę u Ciebie tylko obawę i niezdecydowanie.

A co do irytujących cech psa... no cóż mają takie... Moja na przykład od godziny z częstotliwością raz na 5 minut puszcza mega śmierdzące bąki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty próbujesz mi pomóc czy dowalić jeszcze ?

 

Pewnie już jesteś pełnoletni więc nikt Ciebie nie trzyma w domu. Rodzice pewnie by się ucieszyli mając większą swobodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, na początku zacznę od tego że nei wiem czy wybrałem dobry dział... jeśli nie to proszę o przeniesienie...

rozumiem, że chodzi o przeniesienie na forum dogomania?

http://www.dogomania.pl/forum/forum.php

Gdybyś chciał oddać psa w dobre ręce.

 

nie mogę się do niego przyzwyczaić czy po prostu ma coś w sobie ten pies, cośtakiego co mnie denerwuje i irytuje... Od soboty nie mogę spać, ciągle jestem spięty i zestresowany, mało jem, prawie wcalę, dostałem biegunki, głowa mnie boli...

Jeśli szczenianiak był odrobaczony itp to biegunka nie ma z nim związku.

Raczej jako "Nerwica gastryczna", bym to pojmował.

 

momenty ze nie moge na niego patrzec... Denerwuje mnie to ze tak biega, halasuje, bawi się ciągle skacze, tylko że wiedziałem wczesniej że takie coś będzie... tzn wiedziałem z gazet jak czytałem, i od znajomych, z neta... sam tego nie doświadczyłem nigdy..../.../

 

Tzn boisz się, że go pokochasz - tego szczeniaka? I presja bycia dla niego mamą/ tatą i stadem jest dla Ciebie zbyt duża?

Nie chcę się bawić w psychoanalityka ale tak jak lęk przed byciem dla szczeniaka tatą / mamą i stadem potraktujmy w tych samych kategoriach, co zwykłe fobie:

 

uwaga Wikipedia:

Teorie wywodzące się z konwencji psychoanalitycznej, akcentujące znaczenie nieświadomości w ludzkim życiu postulują istnienie kilku mechanizmów powstawania reakcji fobicznych jak przeniesienie agresji, czy regresja. W wyniku przeniesienia obiekt lęku spostrzegany jest zagrażający, dochodzi do projekcji (przypisywania) własnych wypartych emocji obiektowi lęku. Zagrożenie wywoływać mogą własne niechciane i nieakceptowane emocje, jak agresja lub projekcja własnych skłonności z poprzednich faz rozwoju.

 

Zatem to nie miłości do szczeniaka się boisz tylko czegoś, do czego ten szczeniak stał się symbolem.

To głębszy problem, może nawet wymaga kilku sesji z psychoterapeutą?

Nie mnie oceniać, co jest rzeczywistą przyczyną Twojej alergii na szczeniaka..

Ale wydałeś 1500 na zwierzę, a nie wydasz 100 zł na psychoterapeutę, który pomoże Ci to zwierzę pokochać?

 

Oczywiście zawsze i wszędzie mogę się mylić. - nomorewords43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz mówić, że ten pies jest "nie kumaty" to może faktycznie znajdź kogoś, kto będzie potrafił go pokochać, jak na to zasługuje. Jeżeli po paru dniach reagujesz w ten sposób, to sorry, ale nie powinieneś mieć psa. King Charles Spaniel to konkretna rasa, możesz je zobaczyć na wystawie, odwiedzić hodowcę, duuużo czytać. I orientujesz się wtedy, jakie te pieski są. A nie że po paru dniach wielkie zaskoczenie, że to jednak nie lalka czy maskotka jakaś tylko żywe zwierzę, które ma swoją osobowość :evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×