Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zrozumieć depresję


akademiaeft

Rekomendowane odpowiedzi

O depresji trochę inaczej. Dla wielu osób to podejście zderzy się z tym co do tej pory wiedzieliście lub myśleliście o depresji. Jest to podejście naturalne oparte o obserwację natury, zwierząt i ich zachowań. Depresja w oparciu o prawa naturalne. Mam nadzieję że chociaż dla jakiejś części osób depresja nareszcie stanie się w pełni zrozumiałym procesem. W tym temacie zostanie wytłumaczony każdy aspekt depresji od deski do deski.

 

 

Meta-Medyczne zrozumienie depresji opiera się na fundamentalnej różnicy między stanami depresyjnymi i procesem depresyjnym. W chorobach i stanach depresyjnych nie możemy już normalnie funkcjonować, nie możemy "robić" czegoś tak jak byśmy tego chcieli. Ale w wyniku zagłębienia się w proces depresyjny, zamiast walczyć lub uciekać od niego, może on doprowadzić nas do głębszego stanu świadomości, w którym przestajemy "robić" i zatrzymujemy się na chwilę skupiając się na naszej własnej osobie i bycie. Ten stan zagłębienia sprawia, że stajemy się otwarci na nowe spostrzeżenia i pozwala nam znaleźć nowe, twórcze odpowiedzi na pytania dotyczące naszego życia. Słowo depresja oznacza "pogłębienie, zagłębienie" i jest związany z "presją". Kiedy presja życia jest zbyt wielka możemy albo z nią walczyć, uciekać od nich lub pozwolić organizmowi na "chwilę słabości"na jakiś czas. Uczucie "słabości, upadku bardzo nisko" jest częścią procesu depresyjnego i za razem naturalnym sposobem poddania się naciskom narzuconym z zewnątrz lub wewnątrz. Dzięki temu dokonuje się naturalne przejście od "robienia" do "bycia".

 

Meta-Medyczne podejście do depresji można streścić w trzech podstawowych stwierdzeniach:

 

• Depresja nie jest chorobą.

 

• Przewlekłe lub ostre stany depresyjne są wynikiem walki, ucieczki lub tzw. "zamrażania" procesu depresyjnego - który sam w sobie jest naturalnym procesem gojenia emocjonalnych ran. Choroby, nałogi i różnego rodzaju inne stany w które popadają ludzie są swego rodzaju sposobami unikania procesu depresyjnego. Terapie farmakologiczne tłumią ten proces lub poważnie zaburzają.

 

• Proces depresyjny jest zasadniczo procesem pogłębiania - dzięki niemu pogrążamy się i zagłębiamy w naszej własnej głębi, docieramy do sedna tego kim jesteśmy i odzyskujemy na nowo więź z naszym ja na głębszym poziomie. Ma to efekt stabilizujący, pomaga nam odnaleźć siebie, zrozumieć nasze emocje i to skąd pochodzą, pomaga nabrać odporności na stresujące życie i uczy nas nowych reakcji na otaczające nas negatywne sytuacje.

 

Bez procesu depresyjnego żylibyśmy w szalonym świecie - "schizoidalnym" świecie walki, ucieczki czy całkowitego poddania się. Byłby to (lub jest!) świat, w którym ciągłe "robienie i pęd" nie pozostawia miejsca na bycie i czucie, świat gdzie praktyczne działania i reakcji emocjonalne zastępują całą głębię myśli i tego kim jesteśmy jako ludzie, świat w którym zobowiązani jesteśmy nosić maski zasłaniające nas, intensyfikujące ból i samotność doświadczaną przez każdego z nas.

 

Kolejna część wkrótce.

 

-- 13 lip 2012, 13:28 --

 

Bycie i działanie

 

Być może największym filozoficznym nieporozumieniem naszych czasów jest przekonanie, że "Bycie" jest procesem, stanem pasywnym – jedynym podarowanym nam w ramach egzystencji - podczas gdy "robienie" uważane jest za formę aktywności, wyraz dynamicznej energii i witalności. Jest to nie tylko z góry wyrobiona opinia zachodniego umysłu. Jest to również odzwierciedlone we wschodnich ruchach medytacyjnych i kultach, które stawiają Bycie i Działanie po przeciwnych stronach, nie rozumiejąc przy tym, że Bycie może również być formą działania. Filozofia Meta-Medycyny kwestionuje te założenia w rewolucyjny sposób. Rozumie Bycie jako formę działalności, nie pasywny stan wyczekiwania. W ten sposób pojmuje istoty żywe - w tym ludzi - jako wyraz tej działalności. Odpoczynek nie jest bezczynnością, ale uwolnieniem wewnętrznej aktywności re-kreacyjnej (na przykład w sztuce, marzeniach i wyobraźni). Podobnie Bycie nie jest uznawane za bierną bezczynność ale właśnie jest postrzegane jako działalność w kierunku rozpoczęcia odpoczynku w nas samych, odpoczynku, który pozwala na odbudowę naszej osobowości. Ten odpoczynek sam w sobie jest ważnym aspektem procesu depresyjnego, tak bardzo różniącego się od letargicznej bezczynności oraz od manii, kompulsywnej lub obsesyjnej działalności – czyli od zwykłego Robienia,Działania. Utrata energii, motywacji i woli doświadczane przy okazji stanu depresyjnego są głównym elementem przejścia od stanu Robienia do Bycia, a co za tym idzie do wewnętrznej zmiany. Bycie, poczucie bytu, przywraca nasze poczucie siebie i naszej zdolności do dalszego życia. Jeśli jednak będziemy interpretować nasze nastroje depresyjne tylko w sposób negatywny – jako właśnie niepożądane osłabienie tej zdolności do dalszego życia, to my sami zablokujemy proces depresyjny i sprawimy że nasze nastroje w bardziej wyniszczający i przewlekły sposób utopią nas w depresyjnej bezczynności. To dlatego jednym z najważniejszych aspektów Meta-Medycznego podejścia do depresji jest usunięcię presji (de-pression – z ang. odrzucić presję): usunięcie dodatkowej presji odczuwania poczucia winy za bycie w stanie depresji.

 

Główne zasady zdejmowania z siebie presji (De-presja):

 

-nie wywieraj na sobie presji aby pokonać, rozproszyć lub ukryć Twoje nastroje depresyjne

-nie wywieraj presji na sobie aby myśleć pozytywnie lub normalnie funkcjonować mimo depresji – depresja jest po to abyś zrezygnował/a z jakiejkolwiek działalności na chwilę

-nie poddawaj się presji wywieranej przez innych abyś zażywał/a leki i leczył/a własną depresję jako chorobę

-nie ulegaj presji z zewnątrz aby się komunikować z innymi, nie musisz tego robić, nie ulegaj presji osób mówiących Ci „musisz o tym z kimś pogadać”

-nie uciekaj do różnych form działalności mającej na celu odwrócenie uwagi np. hipomanii lub pracoholizmowi w odpowiedzi na zewnętrzne naciski

-nie traktuj depresji jako ciężaru lub presji, ale jako szansę zbliżenia się do siebie, do swojego wnętrza, tego co jest nie tak w moim życiu, tego co robię nie w zgodzie ze sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O depresji trochę inaczej. Dla wielu osób to podejście zderzy się z tym co do tej pory wiedzieliście lub myśleliście o depresji. Jest to podejście naturalne oparte o obserwację natury, zwierząt i ich zachowań. Depresja w oparciu o prawa naturalne. Mam nadzieję że chociaż dla jakiejś części osób depresja nareszcie stanie się w pełni zrozumiałym procesem. W tym temacie zostanie wytłumaczony każdy aspekt depresji od deski do deski.

 

 

Meta-Medyczne zrozumienie depresji opiera się na fundamentalnej różnicy między stanami depresyjnymi i procesem depresyjnym. W chorobach i stanach depresyjnych nie możemy już normalnie funkcjonować, nie możemy "robić" czegoś tak jak byśmy tego chcieli. Ale w wyniku zagłębienia się w proces depresyjny, zamiast walczyć lub uciekać od niego, może on doprowadzić nas do głębszego stanu świadomości, w którym przestajemy "robić" i zatrzymujemy się na chwilę skupiając się na naszej własnej osobie i bycie. Ten stan zagłębienia sprawia, że stajemy się otwarci na nowe spostrzeżenia i pozwala nam znaleźć nowe, twórcze odpowiedzi na pytania dotyczące naszego życia. Słowo depresja oznacza "pogłębienie, zagłębienie" i jest związany z "presją". Kiedy presja życia jest zbyt wielka możemy albo z nią walczyć, uciekać od nich lub pozwolić organizmowi na "chwilę słabości"na jakiś czas. Uczucie "słabości, upadku bardzo nisko" jest częścią procesu depresyjnego i za razem naturalnym sposobem poddania się naciskom narzuconym z zewnątrz lub wewnątrz. Dzięki temu dokonuje się naturalne przejście od "robienia" do "bycia".

 

Meta-Medyczne podejście do depresji można streścić w trzech podstawowych stwierdzeniach:

 

• Depresja nie jest chorobą.

 

• Przewlekłe lub ostre stany depresyjne są wynikiem walki, ucieczki lub tzw. "zamrażania" procesu depresyjnego - który sam w sobie jest naturalnym procesem gojenia emocjonalnych ran. Choroby, nałogi i różnego rodzaju inne stany w które popadają ludzie są swego rodzaju sposobami unikania procesu depresyjnego. Terapie farmakologiczne tłumią ten proces lub poważnie zaburzają.

 

• Proces depresyjny jest zasadniczo procesem pogłębiania - dzięki niemu pogrążamy się i zagłębiamy w naszej własnej głębi, docieramy do sedna tego kim jesteśmy i odzyskujemy na nowo więź z naszym ja na głębszym poziomie. Ma to efekt stabilizujący, pomaga nam odnaleźć siebie, zrozumieć nasze emocje i to skąd pochodzą, pomaga nabrać odporności na stresujące życie i uczy nas nowych reakcji na otaczające nas negatywne sytuacje.

 

Bez procesu depresyjnego żylibyśmy w szalonym świecie - "schizoidalnym" świecie walki, ucieczki czy całkowitego poddania się. Byłby to (lub jest!) świat, w którym ciągłe "robienie i pęd" nie pozostawia miejsca na bycie i czucie, świat gdzie praktyczne działania i reakcji emocjonalne zastępują całą głębię myśli i tego kim jesteśmy jako ludzie, świat w którym zobowiązani jesteśmy nosić maski zasłaniające nas, intensyfikujące ból i samotność doświadczaną przez każdego z nas.

 

Kolejna część wkrótce.

 

-- 13 lip 2012, 13:28 --

 

Bycie i działanie

 

Być może największym filozoficznym nieporozumieniem naszych czasów jest przekonanie, że "Bycie" jest procesem, stanem pasywnym – jedynym podarowanym nam w ramach egzystencji - podczas gdy "robienie" uważane jest za formę aktywności, wyraz dynamicznej energii i witalności. Jest to nie tylko z góry wyrobiona opinia zachodniego umysłu. Jest to również odzwierciedlone we wschodnich ruchach medytacyjnych i kultach, które stawiają Bycie i Działanie po przeciwnych stronach, nie rozumiejąc przy tym, że Bycie może również być formą działania. Filozofia Meta-Medycyny kwestionuje te założenia w rewolucyjny sposób. Rozumie Bycie jako formę działalności, nie pasywny stan wyczekiwania. W ten sposób pojmuje istoty żywe - w tym ludzi - jako wyraz tej działalności. Odpoczynek nie jest bezczynnością, ale uwolnieniem wewnętrznej aktywności re-kreacyjnej (na przykład w sztuce, marzeniach i wyobraźni). Podobnie Bycie nie jest uznawane za bierną bezczynność ale właśnie jest postrzegane jako działalność w kierunku rozpoczęcia odpoczynku w nas samych, odpoczynku, który pozwala na odbudowę naszej osobowości. Ten odpoczynek sam w sobie jest ważnym aspektem procesu depresyjnego, tak bardzo różniącego się od letargicznej bezczynności oraz od manii, kompulsywnej lub obsesyjnej działalności – czyli od zwykłego Robienia,Działania. Utrata energii, motywacji i woli doświadczane przy okazji stanu depresyjnego są głównym elementem przejścia od stanu Robienia do Bycia, a co za tym idzie do wewnętrznej zmiany. Bycie, poczucie bytu, przywraca nasze poczucie siebie i naszej zdolności do dalszego życia. Jeśli jednak będziemy interpretować nasze nastroje depresyjne tylko w sposób negatywny – jako właśnie niepożądane osłabienie tej zdolności do dalszego życia, to my sami zablokujemy proces depresyjny i sprawimy że nasze nastroje w bardziej wyniszczający i przewlekły sposób utopią nas w depresyjnej bezczynności. To dlatego jednym z najważniejszych aspektów Meta-Medycznego podejścia do depresji jest usunięcię presji (de-pression – z ang. odrzucić presję): usunięcie dodatkowej presji odczuwania poczucia winy za bycie w stanie depresji.

 

Główne zasady zdejmowania z siebie presji (De-presja):

 

-nie wywieraj na sobie presji aby pokonać, rozproszyć lub ukryć Twoje nastroje depresyjne

-nie wywieraj presji na sobie aby myśleć pozytywnie lub normalnie funkcjonować mimo depresji – depresja jest po to abyś zrezygnował/a z jakiejkolwiek działalności na chwilę

-nie poddawaj się presji wywieranej przez innych abyś zażywał/a leki i leczył/a własną depresję jako chorobę

-nie ulegaj presji z zewnątrz aby się komunikować z innymi, nie musisz tego robić, nie ulegaj presji osób mówiących Ci „musisz o tym z kimś pogadać”

-nie uciekaj do różnych form działalności mającej na celu odwrócenie uwagi np. hipomanii lub pracoholizmowi w odpowiedzi na zewnętrzne naciski

-nie traktuj depresji jako ciężaru lub presji, ale jako szansę zbliżenia się do siebie, do swojego wnętrza, tego co jest nie tak w moim życiu, tego co robię nie w zgodzie ze sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszytko super tylko mam jedno pytanie. Jeśli jest się tak zniewolonym przez depresję to jak zdobyć pieniądze na tę waszą pomoc? Trzebaby było najpierw wyjść z problemu nieumiejętności zdobycia pieniędzy a potem siebie uleczać. Tylko, że depresja nie opiera się wyłącznie na braku bogactwa, to złożony system który nas degraduje w każdej sferze życia, jak zatem jest to możliwe żeby odplokować się tylko na tym jednym pułapie? Są oczywiście ludzie których stać na uzdrawianie się w takich ośrodkach i wychodzi na to, że takie formy pomocy są tylko dla tej grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Persewula,

 

Właśnie dajemy forumowiczom taką szansę, poprzez wpisy, których dokonujemy na forum. W tym temacie poruszamy kwestię depresji i jeśli chodzi o kwestie finansowe to właśnie odkrywamy przed Wami to czym rzeczywiście jest depresja i to że nie trzeba wydawać fortuny na kilkuletnią terapię. Przy odpowiednim zrozumieniu i świadomości procesu jakim jest depresja wystarcza dosłownie kilka spotkań gdzie pacjent dostaje wszelkie możliwe narzędzia do pozbycia się problemu.

 

Świetnie to ujęłaś jeśli chodzi o osoby już zniewolone depresją. To prawda, że finanse są ograniczone gdy człowiek popada w depresję ponieważ jak sam też napisałem, nie powinien podejmować w tym czasie żadnych działań sprzecznych z jego wnętrzem. To są te sytuacje gdy musimy się odwołać o pomoc do naszej rodziny, przyjaciół, itd. Trzeba zainwestować w zdrowie żeby je przywrócić. Można to zrobić w ciągu kilku spotkań a można iść drogą długiej, kilkuletniej terapii.

 

Ten tekst jest również dla osób, które dopiero poznają "uroki" depresji, których nie zapędziła w różnego rodzaju problemy. Ale tutaj nie jest ważne kto w jakiej jest sytuacji. Pytanie brzmi jak bardzo dana osoba chce się pozbyć problemu?

 

I kiedy psycholodzy, terapeuci i inni specjaliści będą Ci wmawiać że depresję trzeba leczyć, ja stanę obok i powiem tylko że depresji się nie leczy, asystuje się w naturalnym szybkim przejściu przez cały proces bez lęku. To wszystko co robią właśnie obecne sposoby "leczenia" depresji to jej powstrzymywanie jako procesu. Ja przeprowadzam ludzi przez ten proces zgodnie z naturalnym rytmem, trwa to 1-2 tyg. Przez pierwsze kilka dni odłączamy lęk, bez niego proces depresyjny postępuje bardzo szybko i jest pozytywnym procesem.

 

-- 16 lip 2012, 16:11 --

 

Poza tym można wypróbować naszą pomoc za free. Wystarczy umówić się na pierwszą sesję, która jest bezpłatna. Do niczego to potem nie zobowiązuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zapytam o pare rzeczy jeżeli można ;)

 

Z tego co rozumiem wedle was 'pokonanie' depresji nie wiążę się z podejmowaniu aktywnych działać przeciwstawienia depresji i tego podobnych tylko bardziej 'poddaniu' się (przyjęcia jej) jej działaniu? Idąc dalej, pytanie czy to 'poddanie' prowadzi jedynie do akceptacji depresji i nauczeniu sie z nią żyć czy aktualnie prowadzi do jej powolnego rozpuszczania i zaniku? Troche wydaje mi się, że jeżeli nie będziemy z nią walczyc i biernie przyjmować i jak to napisałeś nie robic niczego co jest z nami sprzeczne to skonczymy wszyscy w łóżkach, bez ochoty ani siły na życie. Dobrze mi się wydaje?

Rozumiem, branie jakichkolwiek leków jest sprzeczne z waszą polityką odnośnie depresji (i podobnych) tak? Wydaje mi się, że w ciężkich stanach depresyjnych bez leków praktycznie nie da się obejść, ale ja nie jestem lekarzem. Jak to u was wygląda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×