Próba samobójcza

Witam,

Mam ogromny problem, dziś kiedy wróciłam z zakupów zastałam dziadka ze sznurkiem w ręku (wykryto u niego zaćmę, już ledwo widzi ), chciał się powiesić, na siłę go odciągałam i prosiłam z płaczem 2 godziny.. Dziadek był gotów się powiesić i kazał mi wyjść, ale go nie zostawiłam. Po rozmowie obiecałam ze zdobędę pieniądze na operacje i będzie dobrze, ale boje się, czy zostawić go noc? Nie wiem do kogo mam się udać i czy mogą być nawroty takiego zachowania? PROSZĘ, BŁAGAM o pomoc!

Pozdrawiam

Zadzwon po karetke ze Szpitala Psychiatrycznego. Mysli i czyny zmierzajace do samobojstwa to jest kwalifikacja do pobytu na Oddziale, tam bedzie bezpieczny.

boję się, że będzie jeszcze gorzej. Wydaje się ze mu wyjasnilam wszystko i ze jest ok, ale dalej czuje lęk.. Poza tym jestem ze wsi i tutaj karetka nie przyjedzie ( trzeba go odwieść ) a on po prostu nie pozwoli jechać do szpitala...

nellam, karetki na wieś również dojeżdżają.Zadzwoń jak Ci radzą Amon_Rah i Bellatrix.

no niestety nie, kazali go przywieść...

ja wiem, na prawde ale on nie wsiadzie do samochodu a na pogotowiu kazali go przywiesc...

nellam, Wobec tego nie powinniście go zostawiać ani na chwilę samego.

Nie rozumiem tego!!! Jak to karetka nie dojedzie na wies? TO chyba sprzeczne z konstytucją, przeciez to dyskryminacja.

Myslę, że spróbuj jeszcze raz - wezwij pogotowie i powiedz, ze dziadek chce się wieszac. I nie spuszczaj go ani na chwilę a oka. To moze byc nie tylko zalamnie z powodu zacmy, ale tez depresja w wyniku wieku straczego. Mam nadzieje, ze masz jakas rodzinę, którą mozesz zaalarmowac i poprosic o zmiany przy pilnowaniu dziadka? poza tym moze uda Wam sie zebrac pieniazki i wezwac psychiatre DO DZIADKA. To kosztowne, ale przeciez tu chodzi o zycie czlowieka. Jeśli psychiatra uzna, ze dziadek zagraza swojemu bezpieczenstwu, to wystawi skierowanie z zaznaczeniem przymusu bezposredniego i wtedy karetka BEDZIE MUSIALA zabrac dziadka. No i jeszcze kwestia szpitala. Szpitale rejonwe to naprawde tragedia.Nie wiem w jakiej jestes sytuacji, ale poszukaj jakichs dojsc, zeby umiescili dziadka w klinice przy akademii medycznej. A moze psychiatra wypisze tylko leki i dziadek po ok . 3 tyg powinien wyjsc z depresji. Jesli mozesz to postaraj sie tez zeby odwiedzali go ludzie, ktorych lubi i ceni-przyjaciele, moze jakis ksiadz czy siostra zakonna, bliscy...

U mnie na wieś karetka dojeżdża,ale proszę,aby najlepiej ktoś po nich wyjechał do szosy i "przyprowadził" przez wieś,polne drogi.

Laima

Sprawa jest prosta, zawiadom policję mówiąc, że on chce się powiesić. Radiowóz zawiezie go do szpitala gdzie go wyleczą.

Możesz też poprosić rodzinę by pomogła Ci go dowieźć do wiadomego miejsca, w razie oporu z jego strony- zastosować przymus. Tu nie ma miejsca na czułość i delikatność, tu chodzi o życie człowieka, należy się kierować prawem wyższej konieczności. To sytuacja ekstremalna, a sytuacje ekstremalne wymagają ekstremalnych rozwiązań.

Takie jest moje zdanie, na dodatek w pełni zgadzam się z moimi przedmówcami.

Pozdrawiam