Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lekoodporność


S jak...

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety nie. Ostatnio po bardzo długim dobieraniu trafiłam na odpowiedni lek. Niestety historia się powtórzyła. Uodporniłam się na niego.

 

-- 21 gru 2011, 21:36 --

 

 

Haaaa. Za tą metodę to jednak serdecznie dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A probowalas mixow :

 

np :

 

- TLPD + SSRI

 

- TLPD + SSRI + stabilizatory (Lamotrygina, Depakina, LIt itp)

 

- SSRI + neuroleptyki (Fluanxol , Sulpiryd itp itd)

 

- TLPD + SSRI + stabilizator + neuroleptyk

 

 

Co do eletrkowstrzasów, czasem to jedyna skuteczna metoda na depresje. Dodatkowo czesto po niej lepiej reaguje sie na leki.

 

Aha no i oczywiscie waznym skladnikiem leczenia jest tez profesjonalna psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety tez jestem lekoodporny w ciagu ostatniego 1,5 roku brałem nastepujące kombinacje escitalopram 30mg+ 150 ketrel, fevarin 300mg +150 ketrel, anfranil 225mg + 2mg rispolept, 40mg seroxat + 5 olanzapina+ 50 lamotrygina cos mi zostało jeszcze do przetestowania?

 

-- 30 gru 2011, 22:59 --

 

a i jeszcze 3 dni abilify to wylądowałem na izbie przyjec na sobieskiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde nie brałeś jeszcze najskuteczniejszych kuracji antydepresjnych :

 

- TLPD (np Anafranil , Amitryptylina, Imipramina ) + SSRI + stabilizator

 

- SNRI (Wenlafaksyna, Cymbalta, Ixel) + SSRI

 

- SSRI + Reboksetyna

 

- TLPD + Petylyl

 

 

Moze potrzeba Cie noraadrenaliny ?

 

Do kazdego z tych zestawów mozna jeszcze dołączyć tzw dodatki jak (neuroleptyk, stabilizator).

 

No i oczywiscie psychoterapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy post tutaj. Nikt mi tego nie powiedział, w sensie zaden lekarz, ale chyba moje leczenie jest bez sensu. Brałam wiele leków na przestrzeni 2,5 roku: wenlafaksyna, escitalopram, paroksetyna, fluoksetyna, sulpiryd, mirtazapina, kwetiapina, memotropil, doksepina, teraz biorę sertralinę 100 mg i kwetiapinę nasennie. Każdy Ale w dalszym ciągu czuję się senna, męczę się wszystkim, czuję niepokój. Chodzę na terapię od stycznia, w zeszłym roku też chodziłam (przez pół roku). Moje zaburzenia lękowe ciągną się za mną od dzieciństwa, może za dużo wymagam od leków, w końcu całe życie pracowałam na swój stan... Czy myślicie, że warto jeszcze czegoś, mam na myśli leków, próbować? Każdy z ww. leków brałam przez co najmniej pół roku, potem były kolejne, i kolejne. Nie mam już siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×