Skocz do zawartości
Nerwica.com

problem ze samym sobą


Inny90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 21 lat , i jestem studentem .

Od dziecka byłem taki że wszystkim się martwiłem ale jakoś szło , teraz jestem na studiach na pierwszym roku czuję się samotny , niedawno zerwała ze mną dziewczyna , na studiach idzie mi kiepsko nauka nie idzie mi nei wiem dlaczego , moi rodzice są za granicą , gdy wracam do domu żeby się spotkać ze znajomymi to czuję pustkę , niedawno byłem u rodziców właśnie na świętach i jak zjechałem wszystko zaczęło się sypać jak już wspomniałem zerwała ze mną dziewczyna , zacząłem się przejmować studiami coraz bardziej ;/ , czuję pustkę i mam dziwne myśli ,, pomóżciee ... dodam że jeszcze nic w tym Nowym Roku mi nie wychodzi , same wypadki złamany palec u ręki i poparzenie jej ;/

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja sytuacja jest podobna do mojej. Opisywałam ją na sąsiednim forum. Niedawno zostawił mnie chłopak. Bardzo to przeżywałam wręcz nie mogłam przestać o tym myśleć. Byłam załamana i poznałam kogoś. Kogoś kto też przez to przeszedł. Postanowiliśmy spróbować, lecz ja nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. Studiuję tak jak ty i zupełnie przestałam się przejmować nauką. Codziennie rano wyznaczam sobie cele, które kiedys były łatwe do zrealizowania. Teraz nie umiem po prostu ich przeskoczyć, co sprawia, że stałam się nerwowa i nie można ze mną wytrzymać. Pomijam fakt, że zaczęłam opuszczać wykłady. Oczywiście rodzina widzi, że coś jest ze mną nie tak, ale jak to jest w rodzinie. Każdy ma jakiś swój problem i musi radzić sobie jakoś. Staram się sobie radzić, ale ostatnio brakuje mi sił. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem do czego mnie to zaprowadzi.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ehh doradziłabym Ci coś jednakże jesteśmy w zupełnie podobnej sytuacji. Każdy mi mówi, że muszę znaleźć sens w życiu. Jakąś odskocznię ... To ja Ci powiem to samo : " Musisz znaleźć odskocznię " Tak wiem co myślisz. Pewnie to co ja : Że nie wiesz co jest tą odskocznią i nie umiesz tego znaleźć. Ja też nie potrafię. Do tego ostatnio taka nerwowa jestem. Jeszcze pokłóciłam się z chłopakiem wczoraj. Napisał mi, że się na nim wyżywam. A ja czuję się jak idiotka, bo nie daję rady z tym wszystkim i może rzeczywiście tak jest. Może rzeczywiście się na nim wyżywam.

 

Powiedz mi posiadasz cel swojego życia ? To najważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy posiadam jakiś sens eh... ciężko stwierdzić , ale swoją odskocznię próbuje mieć w sporcie .. trenuję trochę

 

[Dodane po edycji:]

 

dodam jeszcze przepraszam ale nie mogłem wyedytować postu że spadła ostatnio moja samoocena , nie potrafię zagadać pierwszy , boję się odrzucenia , gdy piszę do kogoś to czuję że on mi odp z litości ... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to normalne po tym, co przeżyłeś. Boisz się odrzucenia i myślisz, że to z Tobą jest coś nie tak skoro zerwała z Tobą dziewczyna. Ja też bardzo często łapię się na tym, że winię siebie za rozpad mojego związku. Jednakże ktoś mi uświadomił, że wina zawsze leży po obu stronach. To dobrze, że trenujesz, bo to daje bardzo dużo. Ja niestety oprócz nauki nie mam zajęć dodatkowych. Często łapie mnie taki bezsens tego wszystkiego. Potrafię siedzieć godzinę na łóżku i patrzeć się w ścianę. Czas mi przecieka między palcami, nie uczę się i rozpamiętuję przeszłość. Spoglądam w przyszłość z mniejszą radością niż kiedyś. Wszystko stało się takie szaro-bure.

 

Pamiętaj, że jesteś wartościową osobą i nawet nie myśl inaczej! Każdy posiada w sobie wartości. Uwierz w siebie. Najlepiej będzie jeżeli przestaniesz się kontaktować ze swoją byłą, bo to tylko potęguje ból i powoduje, że nie możesz się od tego odciąć. Raz na zawsze ciachnij to, weź kartkę i zapisuj sobie cele, które masz do zrealizowania nawet te banalne jak :

-Wstać rano i się ogolić.

Planuj sobie dzień tak aby nie było w nim zbytnio wolnego czasu, bo wtedy najczęściej zaczynamy się użalać nad sobą. Wiem, że łatwo mi to teraz tak pisać, ale sama staram się dążyć do tego. Czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Dzisiaj jest lepiej. Bywają dni, gdy chcę zamknąć oczy i udawać, że mnie nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no z tym zapisywaniem nie głupi sposób , ale ja miewam takie coś ,że dopada mnie kompletna nuda , bezsens , niemoc , nic kompletnie mnie się nie chce , a jak takiemu czegoś zaradzić? Może to przebywanie w całkiem nowym środowisku? nie wiem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale ostatnio miałam bardzo mało czasu.

To bardzo możliwe. Jesteś w nowym środowisku, mało osób znasz... Wszystko się tak nagle zmieniło. No i musisz polegać tylko i wyłącznie na sobie. Znam to uczucie. Dopada człowieka taki bezsens i beznadzieja. Nie możesz skupić się na nauce, w ogóle na niczym nie możesz się skupić. Czujesz się obojętny wobec wszystkiego.

Myślę, że powinieneś więcej przebywać z ludźmi. Trenuj, bo to naprawdę dobra rzecz. Pomaga skupić na czymś innym myśli. Gdy masz więcej czasu idź na powietrze, odetchnij głęboko. Nie wiem co Cię interesuje... Może zajrzyj do biblioteki? Poszukaj jakiejś dobrej książki i przeczytaj ją wieczorem. Jeżeli nie uda Ci się na niej skupić lub nie lubisz książek obejrzyj jakiś film, spróbuj się pouczyć, posłuchaj muzyki, która pomoże Ci się zrelaksować. Ja ostatnio zaczęłam słuchać muzyki relaksacyjnej i powiem Ci, że czasami daje swoje, mimo że słucham zupełnie innej muzyki. Myślę, że jednak spotkania ze znajomymi bardzo dużo dają i pomagają się rozerwać. Jeżeli nie znasz nikogo w swoim mieście to spróbuj poznać nowych ludzi. Co trenujesz ? Może tam spróbuj znaleźć jakieś znajomości, lub na wydziale. Przede wszystkim nie poddawaj się ! Musisz spróbować i pokonać bezsens. Inaczej się nie da. Łatwo jest komuś doradzać, a tak ciężko samemu się do tego dostosować. Mam nadzieję, że i ja przełamię się w tym bezsensie. No to tyle mojego rozpisu ! Marsz na miasto kolego ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki dzięki , muszę powiedzieć że właśnie zacząłem stosować się do twoich rad , ale jakoś tak parę dni przed tym jak napisałaś , na siłowni ćwiczę :)) , zacząłem się uczyć sporo biegam , znajomych też mam , a jaka ta muzyka relaksacyjna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fakfaq, dla każdego co innego jest barierą nie do przeskoczenia, poważnym problemem. Jestem młoda, rodzinę, rodzice wspaniale mnie utrzymują itp, ale to oznacza, że nie mogę czuć się jak ostatnie gnojowisko? Wydaje mi się, że mogę, inni również.

To bardzo dobrze, że sobie radzisz, oby tak dalej (no i oczywiście, żeby to trzymanie się przeszło w życie pełną piersią). Pewnie są ludzie, którzy sięgnęliby po środki ostateczne, ale ty jesteś silny. Niestety nie wszyscy na tyle są (a szkoda).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten sam tekst, że inni mają gorzej, można użyć i także w twoim przypadku. Żyłeś w takiej skrajnej nędzy jak niektórzy ludzie w trzecim świecie? Przeżyłeś okrucieństwa wojny i tak dalej? Też powinien ktoś ci napisać, że przesadzasz? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla kogoś twoje życie wcale nie musi się wydawać takie beznadziejne.

Mnie nikt specjalnie nie rozpieszczał. Mam zapewniony godziwy byt, a i owszem, ale to niestety nie chroni przed urojeniami itp. Gdyby twoje słowa pomagałyby wyjść z nerwic i innych zaburzeń ludziom, to już bym wyciągała od ciebie twój adres, by wysłać ci odpowiednie podziękowania. Nie narzekam w prawdziwym życiu, duszę wszystko w sobie, bo również uważam, że nie mam prawa mówić tego głośno. Ale chcę chociaż tutaj, w tym jednym miejscu napisać raz na jakiś czas, że sobie nie radzę, nie chcę ciągle wszystkiego w sobie dusić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×