Skocz do zawartości
Nerwica.com

moja depresja


ms93

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie :) zarejestrowałem się tu dzisiaj, zobaczyłem tematy z historiami innych osób, również w moim wieku, więc postanowiłem napisać też o sobie... mam 17 lat i wszystko wskazuje na to, że mam depresję (wypełniałem różne testy w internecie, poza tym większość objawów też się zgadza). głównym jej powodem jest moja samotność. chodzi tu o brak dziewczyny i przyjaciół, choć bardziej boli mnie to pierwsze. nigdy nie miałem dziewczyny, nie przeżyłem nawet swojego pierwszego pocałunku, podczas gdy niektórzy w moim wieku mają już za sobą swój "pierwszy raz"... jestem z tego powodu przygnębiony, a smutek ogarnia mnie nawet wtedy, gdy widzę na ulicy chłopaka z dziewczyną... chociaż ich nie znam bardzo im zazdroszczę i nie wiem co jest ze mną nie tak, że nie mogę sobie nikogo znaleźć (a może nie umiem?), a tak bardzo bym chciał...

 

jeśli chodzi o przyjaciela to właściwie nigdy takiego nie miałem... nigdy w życiu nie byłem na żadnej imprezie ani nawet na sylwestrze, nikt mnie nigdzie nie zaprasza. jeżeli chodzi o szkołę to owszem, mam tam kolegów, ale nasze znajomości ograniczają się jedynie do budynku szkoły, nic poza tym - ogólnie jestem sam jak palec ;/

 

ostatnio mam także obawy dotyczące mojej przyszłości... szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie siebie za powiedzmy 10 czy 15 lat... zupełnie nie wiem kim wtedy będę, co w życiu osiągnę i jak to będzie wyglądało... mam wrażenie że moje życie nie ma żadnego sensu i że nigdy nie spotka mnie już nic dobrego. chciałbym zasnąć i nigdy się nie obudzić, mam myśli samobójcze, ale wątpię żebym na chwilę obecną odważył się zrobić w tej sprawie coś więcej. ogólnie trwa to od jakiegoś miesiąca. żyję normalnie, ale nie jest mi łatwo :/

 

opisałem dosyć pobieżnie co mi dolega... nie wiem co mam ze sobą zrobić. przepraszam za ewentualne literówki, ale jest dosyć późno a ja jestem zmęczony... pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms93, Witaj na naszym forum :)

Myślałeś żeby pogadać o tym z psychologiem nie chce Ci stawiać diagnozy bo to nic nie da raczej trzeba się skupić na zaleczniu tego stanu może byś porozglądał się za jakąś fajną dziewczyną ?!

Jest ich dużo w około ciebie napewno wiem że masz niską samoocenę ale naprawdę są gorsze rzeczy niż 'nie' od dziewczyny a swój pierwszy pocałunek przeżyj z wyjątkową dziewczyną ja z kwestii czasu żałuje że pierwszy raz całowałem się nie z moją miłością i wolałbym "pierwszy raz" też mieć z nią ale nie zostało mi to dane :/

Czekaj spokojnie wszystko się ułoży dbaj o siebie może jakichś lekkich perfum używaj na dziewczyny to działa jak hipnoza :P

 

Trzymaj się !

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieje coś takiego jak IDEALNY pierwszy pocałunek, IDEALNY sylwester czy IDEALNE urodziny. Każdy by tak chciał, ale tak się po prostu nie da :D Możesz czekać na wyjąktową dziewczyne długo,a ona może przyjśc sobie za np. 10lat... będziesz czekał? Jestem w twoim wieku, miałem podobne problemy i po jakieś cześci nadal mam, choć już swoje pierwsze pocałunki przeżyłem. Zdziwiłbyś się, ile samotnych i przygnębionych dziewczyn chodzi po imprezach. Wiem, że to zabrzmi niedojrzale, gówniarsko i głupio ale... wypij pare piw i spróbuj 'pozarywać' do innych dziewczyn. Pamiętam, ambicja jest przeciwnikiem sukcesu :P Możesz byc czysty, pachnący, nawet ładny, bystry... ale jeśli nie masz odpowiedniej postawy to nie masz szans :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WojuBoju, Prawdziwa miłość nie cechuje się tym bo to jest konsumpcja seksu i zaniedbywanie partnera a chyba nie o to chodziło autorowi postu.

Dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms93, mam nadzieje ze nie bierzesz sobie zbytnio do serca powyzszych "dobrych rad". Jakie masz relacje z rodzicami? Zdaje sie ze nie sa najlepsze skoro w tym wieku szukasz pomocy w sieci. Jak to w ogole wyglada u Ciebie w domu? Czy rodzice okazuja sobie wzajemnie jakies uczucia? Czy kazde siedzi ze swoją krzyzowką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz relacje z rodzicami?

ojca praktycznie nie znam, a z matką... takie sobie. niby wszystko ok, nie ma żadnych awantur ani kłótni, ale ja nie umiem z nią rozmawiać

 

może byś porozglądał się za jakąś fajną dziewczyną ?!

sam bym na to nie wpadł! :) owszem rozglądam się, ale jakoś nic to nie daje...

 

Zdziwiłbyś się, ile samotnych i przygnębionych dziewczyn chodzi po imprezach.

nie chodzę na imprezy

 

a ogólnie od wczoraj nic w moim samopoczuciu się nie zmieniło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms93, Wydaje mi się, iż powinieneś się wybrać do specjalisty bo nie masz za dobrych stosunków z rodzicami, jesteś przygnębiony i smutny

Myślałeś nad tym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nawet jeśli bym poszedł, to jaką satysfakcję będę miał, jeśli będąc po kilku piwach pocałuję jakąś pierwszą lepszą dziewczynę, która zapewne przyszła tam w tym samym celu? a na poważny związek raczej nie mam szans... nie mam pieniędzy, nie chodzę w markowych ubraniach, mam małe mieszkanie... za rok kończę 18 lat, większość rówieśników będzie pewnie zdawać na prawo jazdy i zacznie jeździć swoimi samochodami. ja nie mam kasy na pójście na kurs, nie mówiąc już o zakupie samochodu... właściwie to jestem nikim i żadna dziewczyna raczej nie zwróci na mnie uwagi i na zawsze pozostanę sam i bez przyjaciół... nawet w szkole jest tak, że nawet najgłupsze osoby, które chodzą w markowych ciuchach i bywają na wszystkich imprezach są najbardziej lubiane, zarówno przez dziewczyny jak i chłopaków... ja doskonale wiem że dziewczyny wolą takich chłopaków, z którymi mogą gdzieś wyjść, pobawić się, a nie jakiegoś zwykłego szaraka bez życia :(((((

 

nie wyobrażam sobie swojego dalszego życia. co będzie po skończeniu liceum? w ciągu paru lat rówieśnicy zapewne skończą studia, wyprowadzą się do własnych mieszkań/domów, założą rodziny. a ja? w dalszym ciągu będę kisił się zupełnie sam w małym mieszkanku i pracował byle gdzie za byle jakie pieniądze... niestety tak to wygląda na chwilę obecną, nie ma przede mną żadnych perspektyw. jest mi z tym bardzo źle, z każdym dniem mam coraz większą ochotę się zabić i oszczędzić sobie trwającej męki i cierpień, czekają na mnie w niedalekiej przyszłości. to wszystko jest takie żałosne...

 

NIE WYTRZYMAM JUŻ DŁUŻEJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms93, Po przeczytaniu twoich postów widzę, iż twój stan jest ciężki jak najszybciej wybierz się do specjalisty.

Widzisz wszystko w czarnych barwach, dlaczego ty nie miałbyś skończyć studiów i zarabiać ?

Miłość nie przychodzi na zawołanie tylko wtedy kiedy jest na to odpowiednia pora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ms93

 

Muszę Ci napisać ,że masz wielki skarb, nawet sobie nie zdajesz sprawy. Tak jesteś młody i to Twój wielki atut. Przed Tobą całe życie i co z nim zrobisz zależy tylko od Ciebie. Pieniądze to rzecz nabyta, można je mieć ale również można je w momencie stracić. Wiem ,że to zabrzmi jak moralizowanie rodziców , ale wyglądasz na mądrego chłopaka , więc co stoi na przeszkodzie żebyś zdobył dobre wykształcenie? Samochód , kasa ,ciuchy potem przyjdą. Nie masz co zazdrościć szpanerom ,którym tatuś z mamusią wszystko kupią. Wiesz jaką będziesz miał satysfakcję jeśli to Ty sam do wszystkiego dojdziesz? Jak poukładasz swoje życie ,zastanowisz się co chciałbyś robic w przyszłości i zaczniesz to realizować , to się nie obejrzysz a znajdzie się fajna i wartościowa dziewczyna, a nie lalunia która poleci na Twoje bmw. Głowa do góry !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak czytam Twoje posty, to muszę Ci powiedzieć, tak na serio nie tylko po to, żeby Cię pocieszyć, że wydajesz się inteligentnym, bystrym facetem( choć jak dla mnie to Ty jeszcze mały jesteś-17lat, )jesteś w 1 LO? A mam pytanie może troche nie z tej bajki, ale jak Ci idzie nauka?

Bo wiesz, jak odpowiesz, to ci napisze dlaczego to jest ważne.( pewnie sie domyślasz, ale zawsze można posłuchać obecnej studentki).

A czy ludzie z klasy lubią Cię? Jaki masz z nimi kontakt? Wiesz, trudno tu cokolwiek przewidywać, bo to wszystko samo się ułoży, ważne żebyś żył normalnie, z planem, normalnie się uczył, szukanie kogoś na siłę, chyba sie nie przyda, pomysl ile rzeczy mógłbyś w tym czasie zrobić... możesz np. poszukac jakiejś pracy na wakacje, bedziesz miał troche swojego, a przy okazji na pewno poznasz jakis ludzi, po za tym wiesz " praca uszlachetnia"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nauka ogolnie idzie mi dobrze. nie mam wiekszych problemow, chociaz teraz w I klasie troche odpuscilem, ale wszystko jest do nadrobienia ;) do matury jeszcze sporo czasu. ludzie w klasie ogolnie mnie lubia, tak samo ludzie z innych klas ktorych znam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no cześć... pisałem tutaj jakieś półtora miesiąca temu i od tamtej pory nic się u mnie nie zmieniłoo nadal wszystko jest tak jak w pierwszym poście :(

 

czuję się okropnie, jest mi bardzo przykro, z każdym dniem coraz bardziej

nie mam w nikim oparcia, myśli samobójcze pojawiają się coraz częściej

to już chyba trzeci miesiąc :/

 

teraz od kilku dni siedzę bezczynnie w domu i próbuję się jakoś dowiedzieć dlaczego to właśnei ja jestem nieszczęśliwy i dlaczego to na mnie spadają wszystkie nieszczęścia :( niestety nie umiem znaleźć odpowiedzi na te pytania.

 

właściwie nie wiem jaki ma sens moje pisanie tutaj ale w sumie tylko tu mogę powiedzieć (napisać) to co czuję naprawdę

i może ktoś zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie tylko ty czujesz się nieszczęśliwy...masa ludzi tak się czuje, ale żeby jakoś poczuć się lepiej ze sobą szukamy pomocy u specjalistów (psycholog i psychiatra), czasem niestety trzeba brać leki...spróbuj więc poszukać takiej pomocy, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś...to, że teraz źle się czujesz nie znaczy, ze tak będzie wiecznie...jeszcze wszystko się może zmienić, tylko nie rezygnuj z walki o swoje życie, bo ono jest tylko TWOJE i nikogo innego!!!młodość to twój potencjał, jesteś u progu dorosłości, pomyśl o tym co lubisz robić, co sprawia ci frajdę, co chciałbyś robić w przyszłości i podążaj tym szlakiem jeśli się da...może na początek praca na wakacje, jak ktoś wcześniej ci radził, zawsze to własne pieniądze i satysfakcja z tego, że coś robisz...

trzymaj się ciepło :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×