Skocz do zawartości
Nerwica.com

pomoc dla opiekunów osób chorych na Alzheimera


wieczna optymistka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Wszystkich !

Zacznę od tego, że jestem nowym użytkownikiem .

Od 2005 zajmuje się Mamą chorą na Alzheimera obecnie tzn od 6.05.09 leży (jeszcze trochę wstaje ale to jest już wyjątek.

Niestety robię całą prace sama przez 24godz. na dobę , zaczęłam pisać blog w ramach odreagowania no i po to żeby innym opiekunom pomóc w pracy (wiem że każdy przypadek jest inny ale nie ma nigdzie praktycznych podpowiedzi jak sobie radzić w trudnych sytuacjach ).Mnóstwo czytam na temat Alzheimera

Ale w tym wszystkim zapomniałam całkowicie o sobie !

Teraz jestem wrakiem człowieka i mam prostą drogę do pokoju bez klamek!

Za jakieś 3lata Mama zgaśnie i wtedy nie poradzę sobie z rzeczywistością z normalnym życiem .

Jak mam sobie pomóc w warunkach domowych bo obecnie wychodzę tylko z psem z oczywistych powodów ?!

Pozdrawiam Joanna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Spytaj w przychodni czy są jakieś stowarzyszenia grupy wsparcia na terenie dla opiekunów chorych.A od siebie myśle że najwyższa pora abyś pomyślała o sobie ,mam taki pomysł żebyś zatrudniła opiekunke chociaż na 2 godziny to dużo nie wyjdzie finansowo i wtedy ten czas poświęć dla siebie wyjdż z domu zrób koniecznie coś dla siebie bo to ci jest potrzebne do życia.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już nie możliwe bo Mama paniką reaguje na syna tylko ja Ją mogę wtedy uspokoić .W niedzielę mieliśmy taką właśnie sytuację nie mogłam Jej uspokoić ale gdy wreszcie udało mi się zadzwoniliśmy do Tworek (tam był lek. dyżurny , lekarz prowadzący Alzheimera jest w Warszawie a lek. rodzinny niestety podchodzi do sprawy wypisania recept w ramach kontynuacji i tyle ) .Lekarz z Tworek powiedział że ta osoba która do tej pory zajmowała się Mamą ona tylko może nad tym zapanować >Robiłam sobie nadzieję że będzie przychodzić pielęgniarka z ośrodka ale już mam wybity ten pomysł z głowy Mama kontaktuje dopiero od ok 13 w dzień i to też nie zawsze . Gdy wpada w panikę (przez adrenalinę )ma ogromną siłę !!.

Już wiem jak temu zapobiec ale dosłownie jestem teraz uwięziona w domu !Tylko patrzeć jak spacery z psem też odejdą . To był jedyny mój wolny czas a teraz i tego mogę nie mieć . Pewnie w W-wie są Stowarzyszenia (Piastów takowych w ogóle nie ma ) ale tam muszę jechać kiedy ? Dlatego korzystam z internetu .

Wiem że zaczynam po woli tracić kontrolę nad sobą i jestem na wyczerpaniu własnych sił fizycznych i psychicznych , śpię po kilka godzin i budzę się o 3-4 nad ranem i mantykuję , jem z rozsądku ale dopiero wieczorem bo wtedy wiem że już żadnej "łazienkowej" sytuacji nie będzie chodzę dosłownie jak nakręcona nie mogę odpocząć (w nocy żeby w ogóle spać zaczęłam łykać melatoninę )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×