Skocz do zawartości
Nerwica.com

Koncentracja / pamięć / depresja


singiel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam 22 lata i mam dość konkretny problem.

Od jakiegos czasu zauważyłem u siebie zanik pamięci,

i problem z koncentracją.

Sadze że jest to spowodowane moją przeszłoscią chamichną :/

6 lat palenia hash`u, półroczny maraton z amfetaminą i do tego pigułki niekiedy.

Półroczny maraton z szuwaxem zakończył moje ćpanie,

zwiesiłem sie, zaszyłem na rok czasu w domu,

po znalezieniu pracy zaczełem mieć filmy i lęki [np: czuje sie obserwowany, wieksza ilość ludzi na przystanku tramwajowym przerasta mnie].

Odciełem sie od znajomych, teraz tylko praca i dom.

Zauważyłem też zaniki pamieci, zapewne spowodowane paleniam[ nie są duże, np: zapominam o wcześniej nastawionej na gaz wodzie].

Do tego brak koncentracji, objawia sie to tym, że np:

zasiadam przy komputerze by sprawdzić poczte - dzwoni telefon, rozmawiam 15 sek. - po odłożeniu słuchawki, nieco zwrócił moją uwage jakiś program w TV i zasiadam w drugim pokoju przy tym TV jak gdybym od niego wstał.

Odkąt przestałem dzień w dzień ćpać jakoś nie radze sobie,

jest strasznie, nie moge sobie dziewczyny znaleźć - bo jak ?

nie mam nic, siedze na garnucku rodziców zamiast myśleć o wyfrunieciu z gniazda...

jedynie 1200 zł - bierzące wydatki,

mam 22l a waże 65 kg -

jestem strasznie chudy, jak Karl z Johny Brawo,

ciągle siedze w domu - no ewentualnie praca zajęciem czasu [ale też nie czuje sie dobrze, ciągle wydaje mi sie że ludzie z którymi pracuje, obgadują mnie, patrzą na moje rece, obserwują - i tu też pojawia sie narwica podczas jedzenia (wydaje mi sie że patrzą na mnie i widzą to że jestem zdenerwowany)]

 

Po namowie siostry poszedłem do pszychologa ale po 4 wizytach zakończyło sie - wizyty trwały w czasie godzin pracy i w dodatku, wizyty wydawały sie być zwykłymi pogadychami.

 

 

Pisze tu z myślą że ktoś kto podobnie miał w życiu i przeszadł to, pokieruje mnie na prostą [pare wskazówek (tylko nie schematy typu : jesteś młody zacznij żyć... :) ].

 

To jest na prawde męczące, czasem zastanawiam sie czy warto męczyć sie z tym dalej

[proba samobójcza 1,5 roku temu zakończyła sie halucynacjami - bo tak przeżarty chemią byłem że całe pudełko [akardu czy jakoś tak, lek na problemy z sercem] nie pomogło.

 

Niestety takie życie to nie życie

 

 

 

Szacunek dla wpełni zdrowych ;)

 

 

PS. przepraszam za niepoprawną składnie pisowni, to też należy do problemu z koncentracją :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, niektóre problemy to ja mam podobne do Twoich, choć od prochów zawsze byłem z daleka.

Pewnie różne drogi prowadzą do takich samych zmian w mózgu i psychice.

Skoro chodzisz do pracy, rzuciłeś prochy - to jest nie najgorzej.

Ale łatwo nie jest i nie będzie.

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie - tak to jest z narkotykami: w mediach owszem, postraszą, ale pewnie tylko uzaleznieniem, ryzykiem przedawkowania albo zalapania HIVa, ale o tym, ze narkotyki robia z mózgu gąbkę to tego juz sie z mediow nie dowiecie. Czy zanim zaczales cpac slyszales o takich konsekwencjach? Piszesz, ze byles u psychologa, a z objawow wynika ze masz poczatki czegos afektywnego (w kazdym razie powazniejszego), moze warto isc z tym do psychiatry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×