Skocz do zawartości
Nerwica.com

Załamujecie mnie czasami.


looney_tunes

Rekomendowane odpowiedzi

Jakby to kogoś interesowało to Jungowski podział charakteru na melancholika, flegmatyka, sangwinika i choleryka jest już nieaktualny.

 

A tacy ludzie to nie hipochondrycy, bo hipochondrię wbrew pozorom diagnozuje się rzadko, a dotyczy ona przeświadczenia o obecności poważnej choroby somatycznej, a nie psychicznej. Soma - ciało. Psyche - dusza.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby to kogoś interesowało to Jungowski podział charakteru na melancholika, flegmatyka, sangwinika i choleryka jest już nieaktualny.

 

 

Jeżeli komuś w teście osobowości wychodzi, że jest zrównoważony, optymistyczny, beztroski i mówi, że ma bpd, to coś jest nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że to wynika z zaburzeń lękowych lub obsesji, niewiedzy i braku znajomości nomenklatury psychologicznej. Ni mniej ni więcej.

 

Temat faktycznie o kant dupy rozbić. Jeśli załamują Cię ludzie to wypij meliskę i weź głęboki oddech. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że to wynika z zaburzeń lękowych lub obsesji, niewiedzy i braku znajomości nomenklatury psychologicznej. Ni mniej ni więcej.

 

 

Jakiego braku znajomości? Może masz coś z logiką- bo moim zdaniem osoba optymistyczna i zrównoważona psychicznie to raczej przeciwieństwo bpd. To ma się do siebie mniej więcej tak jak psychopatia do osobowości unikającej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zgadza się - osoba zrównoważona to przeciwieństwo BPD. Osobowość unikająca to przeciwieństwo dyssocjalnego zaburzenia osobowości. Ja to wiem. Ty to wiesz. I właśnie tego Ci ludzie nie rozumieją - i wynika to z ich niewiedzy i braku znajomości nomenklatury psychologicznej.

 

To tak samo jak Milion Pincet Sto Dziwincet osób na tym forum twierdzi, że ma schizofrenię. Gdyż nie wiedzą, że ta choroba charakteryzuje się urojeniami myślowymi i halycunacjami, a w zaburzeniach psychotycznych nie ma krytycyzmu odnośnie własnych sympotmów - co już na wstępie wyklucza diagnozę. A z czego to wynika? Ano z ich nieznajomości konkretnej jednostki klinicznej.

 

Także od mojej logiki się odwal, bo sama ewidentnie masz z nią problem. ;)

 

@Tak jest najjaśniejsza Korbusio.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

również nie rozumiem czemu ma służyć założenie takiego tematu...

chyba powinnam założyć temat pt "załamują mnie niektóre tematy czasami"

 

Jak można być sangwinikiem i jednocześnie mieć BPD? Niektóre cechy się wykluczają, uświadomcie to sobie. Myślę, że wiele osób z tego forum to tak naprawdę nie ludzie z bpd, tylko hipochondrycy.

przecież to forum nie jest zarezerwowane dla osób z BPD tylko dla wszystkich zaburzonych psychicznie, również hipochondryków...

więc kompletnie nie rozumiem po co taki temat i taki jego tytuł... chcesz nam pokazać jaka jesteś mądra a my durni czy jak?? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym podział temperamentalny na melancholika, flegmatyka, sangwinika i choleryka już nie obowiązuje. Kiedy to Hipokrates wydedukował sobie podział na czarną żółć, śluz, krew i żółć... Ach, tak. Dosyć dawno temu. Tak samo jak termin psychopatia wychodzi już z użytku i zastąpiono go Antisocial personality disorder (osobowość dyssocjalna, osobowość antyspołeczna).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż na forum o bpd pewna dziewczyna napisała, że jest sangwinikiem i ma bpd- podobno na wykładach wyszło jej: sangwinik, a studiuje psychologię (!!!!!!!!), na innym forum też spotkałam się z takimi głosami, ktoś napisał: "jestem sangwinikiem, ale bpd mnie niszczy", stąd wziął się temat. To znaczy, że ludzie sobie wmawiają.

 

Nie mam żadnej obsesji na punkcie bpd- tylko mam na pewno jakie zaburzenie osobowości i wg kryteriów diagnostycznych dsm-iv mam właśnie bpd, dlatego jestem zainteresowana. Lepiej się zainteresować, bo mogę sobie kiedyś zrobić krzywdę. Myśli samobójcze przy braku depresji są chyba niepokojące?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

looney_tunes, masz 17 lat i ewidentnie chcesz na siłe znalezc u siebie BPD, to bije z Twoich postów, a najlepiej gdybyś tylko Ty na forum miala tutaj bordera.... wiem zaraz napiszesz mi, że mam poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem...ale jako osoba ze zdiagnozowanym BPD (nie wmówiłam go sobie), dosyć dobrze wiem na czym to polega i uwierz ze to nie jest takie proste do zdiagnozowania a już na pewno nie można powiedzieć że sie ma BPD bo przeczytaniu artykułu na bpd.szybka.nauka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×