Skocz do zawartości
Nerwica.com

experyment z seroxatem


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

biore seroxat od czerwca. 20 mg dziennie zawsze rano. A teraz chcialem zrobic experyment co sie stanie jesli nie bede bral 3 dni. Dziaj byl pierwszy dzien, organizm ewidendnie domagal sie sero

jak alkoholik piwa, objawy mam takie lekkie zawroty glowy, zaleknienie - slabe, slabasza koncentracja z powodu skupiania sie na objawach. Poza tymi objawami samopoczucie w normie.

W sumie widac reakcje ogranizmu ale nie ma dramatu. Hm ale to dopiero pierwszy dzien.

 

Ciekawe jak bedzie jutro.

 

 

Pozdrawiam

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..A teraz chcialem zrobic experyment co sie stanie jesli nie bede bral 3 dni.
Odbilo Ci? Czy lekarz zalecil odstawienie?
jak alkoholik piwa, objawy mam takie lekkie zawroty glowy, zaleknienie - slabe, slabasza koncentracja z powodu skupiania sie na objawach.
A skad wiesz co czuje alkoholik? Masz jakies epizody?
Ciekawe jak bedzie jutro.
To proste - nie bedzie ciekawie :P Wytrzymasz moze tydzien i witamy na nawrocie :mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdesperowany1 -tak alkohol to najsilniejsza lękotwórcza trucizna jaką wymyślił człowiek i nie chodzi mi o początkowy efekt jego działania ale konsekwencje jego picia (nie tylko nadużywania).. skutki każdej używki są przeciwne od jej pierwotnego działania-amfetamina w konsekwencji zamula,alkohol potęguje lęk a hera niezdrowe pobudzenie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdesperowany1 -tak alkohol to najsilniejsza lękotwórcza trucizna jaką wymyślił człowiek i nie chodzi mi o początkowy efekt jego działania ale konsekwencje jego picia (nie tylko nadużywania).. skutki każdej używki są przeciwne od jej pierwotnego działania-amfetamina w konsekwencji zamula,alkohol potęguje lęk a hera niezdrowe pobudzenie..

Widac ze jakis doswiadczony pisze...

Ale w pierwszym poscie wątku jakos nie widze zeby autor wspominal cos o tym, ze pije alkohol. Czy tylko ja umiem tu czytac? A moze wlasnie nie umiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisze o alkoholu bo troche schizofreniczne wydaje mi się branie leków antylękowych i picie alkoholu który lęki nasila..postępując w taki sposób stajemy się stałymi pacjentami psychiatry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie straszcie mnie ze tak ciezko odstawic seroxat, w sumie biore zamiennik od miesiaca, mam wykupione leki na najblizsze 3 miesiace. hmm biore do tego cloranxen, ktory chcialam odstawiac powoli [tzn zalecenie lekarza] i zejsc z 2 do 1 dziennie tabletki ale momentalnie wrocily objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Freddi,

 

lek mi pomogl po okolo szesciu dniach. Bylo cholernie ciezko. Miałem po kilka napadow paniki dziennie, nie moglem sie skoncentrowac na pracy. Bralem juz wczesniej pramolan, ale okazal sie za slaby.

Dopiero sero zadziałało konkretnie, ale te sytuacje ktore tak mnie wowczas wkrecaly dzis juz tak na mnie nie dzialaja.

 

W sumie dlaczago mysle o odstawieniu, bo sie wkurzylem, ze musze tyle kasy wydawac na ten lek. A juz najbardziej sie wkurzylem, ze wcale nie pomogl mi on gdy strasznie sie nakrecilem swoimi problemami finansowymi. Generalnie jak tak sobie teraz chodze to w ogole sie niczym nie martwie

bo moja uwage pochlaniaja objawy absencyjne.

 

Mysle, ze jednak go nie odsyawie bo pamietam, ze mi kiedys psychiatra powiedzial, ze takie

nagle odstawienie moze dac taki efekt, ze trzeba bedzie wrocic i zaczac od wiekszej dawki.

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze jednak go nie odsyawie

No widzisz, to chyba jest słuszna decyzja! Nie ma co experymentować na własnym organiźmie, a raczej jeśli experymentować, to nie na własną rękę, tylko w porozumieniu z lekarzem! Jak już się bierze lekarstwa, to lepiej je brać jak trza...

 

[Dodane po edycji:]

 

Freddie Mercury, faktycznie mówisz jak ktoś doświadczony... nie zazdroszczę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ale mialem koszmar w nocy. Snilo mi sie, ze pracowalem w jakiejs jednostce wojskowej polozonej w wioscie gdzies na zadupiu. Spalem w czteroosobowym pokoju. Przerazalo mnie to ze nie bedzie gdzie wychodzic na imprezy, zadnych panienek. Masakra a do tego jeszcze zarobki 1500 zl. jak dobrze pojdzie... O jeny jak sie obudzilem to ucieszylem sie ze zyje obecnej rzeczywistosci.

 

Co sie tyczy objawow to po 48 godzinach absencji: faktycznie zaczely mnie bolec oczy, zakelknienie wieksze niz wczoraj, zawroty glowy tez. Klopoty z koncetracja uwagi jakies 20% wieksze niz wczoraj. Nie chce mi sie pracowac bo co chwile mam jakies ciekawsze, rzeczy.

Zwiekszenie hustawki nastrojow, jakas chec do plakania, oraz tendencja do smiania sie.

 

Mimo to nie lapie jakiegos megadola. Samopoczucie w normie. Nic nie wymyka sie spod kontroli.

Zadnych napadow leku panicznego, albo urzymujacych sie przyplywow depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i mamy popoludnie. Wciaz bez sero. Dalej nie ma dramatu, nic zlego sie nie dzieje... chociaz organizm domaga sie sero. mysle o tym zeby zazyc bo ide na spotkanie z kolezanka i chce zeby bylo milo i nie myslec o objawach odstawienia. ciekawe kiedy przyjdzie kryzys na razie kryzysu nie ma.

 

Hm moze to dlatego ze czesto mam kaca poalkoholowego i do psychicznago dyskomfortu jestem przyzwyczajony? :)

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i mamy popoludnie. Wciaz bez sero. Dalej nie ma dramatu, nic zlego sie nie dzieje... chociaz organizm domaga sie sero. mysle o tym zeby zazyc bo ide na spotkanie z kolezanka i chce zeby bylo milo i nie myslec o objawach odstawienia. ciekawe kiedy przyjdzie kryzys na razie kryzysu nie ma.

Hm moze to dlatego ze czesto mam kaca poalkoholowego i do psychicznago dyskomfortu jestem przyzwyczajony? :)

Wieslaw

No coments..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, a jakieś inne "inteligentne alternatywnie" eksperymenty robiłeś??

Domyslam sie ze chodzi o wkladanie gwozdzi do gniazdka, zabawa z lutownicą w wannie pelnej wody, skok z balkonu na przescieradle, przebieganie nocą przez autostrade, wydlubywanie korkociagiem wlosa z ucha ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sadi31, oo a to świetnie że wiesz jak każdy zareaguje na dany lek i na jego odstawienie ...............to fenomenalnie....

te wszystkie wasze " jazdy" to albo sciema albo efekt samonakrecenia,

Taa, jasne, że niby osoby z nerwicą i/lub depresją mogą aż tak sobie wkręcić? :roll:

 

[Dodane po edycji:]

 

Majster, no coś :mrgreen::mrgreen: w tym stylu....no bo w końcu ciekawość matką wynalazku tak :mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sadi31, mylisz sie na ulotkach jest napisane ze NAGŁE odstawienie leku wyowluje np objawy takie jak zawroty, splatanie, zaburzenia koncetracji itd. Dlatego ze organizm nie jest przywyczajony do tego ze tak nagle sie urywka dawka leku. PODKRESLE to jeszcze raz dla mnie to głupota. Moja psychiatra powiedziała wyraznie ze leku NIE WOLNO przerywac w sposob nagly bo to jest jak gmeranie w swoim mozgu. PO to te leki sie odstawia stopniowo, aby organiz sie przywyczail do zmniejszonej dawki leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×