Skocz do zawartości
Nerwica.com

fundacja?


apka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,przejrzałam posty na tym forum( super, że takie forum istnieje), ale nie znalazłam nic na remat fundacji, stowarzyszeń, organizacji, pomagających ludziom dotkniętym nerwicą.Dlaczego mnie to interesuje? Ponad trzy lata temu trafiłam na terapię grupową, potem przeszłam terapię indywidualną- 30 miesięcy. Nigdy nie zapomnę tego uczucia zagubienia,tego pragnienia, by porozmawiać z kimś, kto przechodził przez to, co ja przechodziłam i kto dałby mi namacalny dowód, że z nerwicy da się wyjść, a lęki można oswoić.Wyszłam na prostą. Czuję wewnętrzną potrzebę wspierania ludzi z problemami lękowymi. Chciałybyśmy z koleżanką założyć fundację. Może ktoś na forum ma coś wtej kwestii do powiedzenia. Czekam na Wasze sugestie, rady, opinie. Pozdrawiam. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze na cale szczescie z nikim nie rozmawialas i nie zaglebialas sie w to... tylko poprostu musialas z tego wyjsc... uwierz moze bylo Ci ciezej... ale dla Ciebie to bylo napewno lepsze wiec pomysl z fundacja... po co? kazdy sam musi w siebie zagladnac na terapii i samemu nad soba pracowac. Chyba ze... tu mam pomysl... dla osob ktore sobie nie radza i musza odbywac leczenie w szpitalach... bo jezeli ktos w miare funkcjonuje (oczywiscie narzeka na samopoczucie jak prawie kazdy neurotyk ale to normalne taka choroba;) ) to nie trzeba raczej fundacji zadnej tym bardziej ze juz tutaj mozemy o tym porozmawiac. Dlatego jesli cos to osoby dotchniete napewno ciezkimi objawami nerwicy ktore juz sobie nie radza... byc moze w takim celu byloby to sluszne ;) ale to tylko moje zdanie pozdrawaim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

apka, dwa lata temu byłam na dnie - poszukiwałam wówczas takowych organizacji i nie znalazłam. Trafiłam do dobrego szpitala na oddział lękowy i udało mi się wyjść z wielu problemów. Już wówczas wpadłam na pomysł, żeby założyć w przyszłości taką fundację ale regulacje prawne mnie trochę przerażały i nagle, ni z tąd ni z owąd, dostałam pracę - w fundacji :D Co prawda to fundacja dla dzieci, ale mogłam poznać wszelkie regulacje prawne, zasady, trudności związane z tą działalnością. Moja wiedza n/t jest bardzo szeroka [jestem tam Zastępcą Dyrektora więc i wszechstronna :oops:]. Poznałam ten rodzaj działalności od podszewki więc jeśli będziecie potrzebować pomocy, to nie krępuj się - inicjatywa jest super ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethi, mam wewnętrzne przekonanie, że pomysł z fundacją jest dobry i oczywiście nie chodzi, żeby fundacja zastąpila leczenie, terapię, tylko, by wspierała podejmowane wysiłki. Dzieki, Twoje s.lowa dodały mi otuchy, że może się uda. Zaraz wyjeżdżam i nie będę miała dostępu do kompa, ale wrócę w niedzielę i się odezwę, potrzeba mi praktycznych porad, pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swietny pomysł.Bardzo brakuje bezposredniego kontaktu z takimi osobami.Oczywiscie forum jest wspanialym pomocnikiem,ale dobrze byloby aby istniala jakas grupa samopompcy gdzie ludzie mogliby osobiscie sie spotykac.Czasem osoba bardzo cierpiąca w takiej grupie, czuje sie potrzebna i silna,objawy troche maleją.Poza tym sama chęc dotarcia na takie spotkania niejednych zmobilizowalaby do podjęcia wysilku aby wyjsc z domu mimo objawow.Uwazam ze bardzo szkoda ze takie formy pomocy są niedostepne.Ludzie z cukrzyca czy innymi chorobami maja takie grupy wsparcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×