Skocz do zawartości
Nerwica.com

apel do wymiaru sprawiedliwości, służby zdrowia i ofiar


Rekomendowane odpowiedzi

z rozmysłem rozsyłam to po internecie, podaję dalej swój status z fb

 

Polska Policja, czy możecie coś dla mnie zrobić? a konkretnie, dla ofiar przemocy seksualnej w tym kraju. Piszę w ich imieniu jako jedna z nich, mając na uwadze troskę o nie. Apeluję w tym miejscu także do prokuratur, sądów i służby zdrowia, w tym biegłych. Bardzo chciałabym aby w tym kraju standardem było takie traktowanie takich osób, jak mnie potraktowano. Proszę, nie chcę już czytać rozdzierających serce historii o chamstwie wymiaru sprawiedliwości. Znany jest mi przypadek, gdy gdzieś w tym kraju, ok. 2 lat temu ktoś z Was chamsko potraktował ofiarę gwałtu, rzucając teksty w stylu "na pewno ci się podobało". Znany mi jest przypadek, gdy ofiara, gdzieś w województwie mazowieckim zgłaszała coś takiego po latach i usłyszała że to bez sensu. I proszę mi powiedzieć, jak mam przekonać te dwie osoby by spróbowały ponownie? czy mam je ściągnąć do Zielonej Góry by poczuły że są szanowane jako człowiek, bezpieczne i zaopiekowane?

 

Muszę w tym miejscu niestety zacząć od wielkiego minusu. W lipcu bieżącego roku, dzwoniąc na poznańską policyjną linię zaufania zostałam nieprofesjonalnie potraktowana, osoba która przyjmowała mój telefon mówiła mi, że to bez sensu po tylu latach, mówiła że ze względu na moje BPD mi nie uwierzą i pytała, co mój Mąż na to. A Mąż doskonale wiedział, że coś takiego chodziło mi po głowie od dawna. Radzę tej osobie się douczyć i mieć zwyczajnie więcej wyczucia i taktu.

 

Przyjaciele z Zielonej Góry, do których tego dnia dzwoniłam a którzy są świadkami w mojej sprawie potwierdzą, że tego dnia dzwoniłam do nich z płaczem mówiąc, że już nie wytrzymuję bezkarności osób które mnie skrzywdziły.

 

Także w tym miejscu odradzam innym ofiarom dzwonienie na tą linię, gdyż jeśli będziecie mieć pecha, traficie na tego samego osobnika i może to Was zniechęcić. Lepiej dzwońcie na 997.

 

A teraz, adresowany głównie do zielonogórzanek przykład profesjonalnego traktowania przez policję zielonogórską i wymiar sprawiedliwości. Zgłaszając się do zielonogórskiego wymiaru sprawiedliwości będziecie miały pewność, że potraktują Was z szacunkiem, poczujecie się bezpieczne i zaopiekowane, będziecie wiedziały, że tam naprawdę chcą Wam pomóc.

 

Po pierwsze, nie wahajcie się korzystać z pomocy organizacji pozarządowych, dla Zielonej Góry jest to Ośrodek Interwencji Kryzysowej i stowarzyszenie BABA.

 

W lipcu bieżącego roku zaskoczyła mnie szybkość działania policji, gdyż w ciągu 1,5 godziny od pechowego telefonu na poznańską policyjną linię zaufania przybył do mnie patrol policyjny. I teraz najlepsze. Nikt mi nie powiedział, że to bez sensu po tylu latach (13, 10 i 7); nikt nie powiedział że ze względu na moje BPD to kłamstwo, doskonale wiedząc że będzie potrzeba powołania biegłych w tej sprawie. Policjanci którzy u mnie byli, byli wyrozumiali wobec faktu że zestresowana, powtarzałam w kółko to samo. Nikt mi nie wytknął picia alkoholu w tym dniu w domu ze względu na wielki stres. Po prostu ściągnięto alkomat, badanie wykazało że jestem trzeźwa. I uszanowano to, że procedurę chcę zacząć natychmiast, pojechałam z nimi i z Mężem na komendę. Będąc na miejscu, byłam świadkiem profesjonalnego potraktowania pana zgłaszającego kradzież. Policjant spisujący wniosek o ściganie, gdyż w starszych sprawach nadal leci to trybem wnioskowym, stworzył taką atmosferę, że poczułam się bardzo rozluźniona, do tego stopnia że nadawałam o moim ukochanym braciszku. Policjant ten był wyrozumiały wobec faktu, że, czytając przygotowany wniosek o ściganie wybuchnęłam histerycznym śmiechem, co było wywołane stresem wynikającym z tej sytuacji. Swoje polecenia, dotyczące podania danych sprawców i miejsc w których to się działo formułował jasno i spokojnie. Cierpliwie odpowiadał na moje pytania. Zostałam pouczona o przysługujących mi prawach jako osobie pokrzywdzonej przestępstwem. Wyszłam z komendy naładowana pozytywną energią, nie mogłam długo zasnąć będąc pod wrażeniem profesjonalnego potraktowania.

 

I teraz dalej. Pani prokurator która nadzoruje śledztwo w mojej sprawie zachowuje się profesjonalnie, jasno formułując polecenia i odpowiadając na moje pytania. Również nie wytyka mi że zgłosiłam to po takim czasie, nie mówi że to bez sensu i że kłamię, ze względu na BPD.

 

Podczas przesłuchania w sądzie,sędzina przesłuchująca wyrozumiale odniosła się do tego, że na dzień dobry się rozpłakałam gdyż nigdy nie byłam w sądzie. Minusem było pytanie, dlaczego byłemu, sprawa sprzed 10lat, nie powiedziałam wyraźnie że tego nie chcę. Powód był prosty - sparaliżowało mnie ze strachu. Ofiarom radzę, gdy padnie takie denerwujące pytanie, by się tym nie przejmowały, mówcie spokojnie i pewnie. Czekając na poprawienie protokołu, z czystej wdzięczności i spontanicznie sędzinę przytuliłam. Mam nadzieję, że jeśli ta pani to przeczyta wybaczy mi to. Uszanowano fakt, że nie chcę aby biegły psychiatra był w tym samym pomieszczeniu co ja. Takie przesłuchanie odbywa się w specjalnie przystosowanym miejscu, dla Sądu Rejonowego w Zielonej Górze jest nim pokój przesłuchań dzieci. Poczujecie się tam milutko, gdyż jest to miejsce czyste, przytulne i jest tam ciepło.

 

A teraz służba zdrowia. Ofiarom mówię, że jeśli będzie potrzeba powołania biegłych, a traficie na biegłego psychiatrę doktora Woźniaka, to gwarantuję Wam profesjonalne i spokojne potraktowanie. Doktor ten wyrozumiale odniósł się wobec tego, że rozpłakałam mu się na dzień dobry mówiąc, że się go boję jako mężczyzny bo nie ufam im. Uspokoił mnie i spokojnie przeprowadził przez badanie. Również biegła psycholog która przeprowadzała badanie odniosła się do mnie wyrozumiale. Na tyle, że, odpowiadając na pytanie które mnie wkurzyło - dlaczego zgłosiłam to dopiero teraz, niemal krzyczałam i rzuciłam kilkoma wulgaryzmami. Nie ochrzaniła mnie za te kilka słów.

 

Również pani Natalia z KMP Zielona Góra, która wczoraj do mnie przyszła w celu procedury której nie mogę tu opisać ze względu na dobro śledztwa, potraktowała mnie profesjonalnie, spokojnie pouczyła o tym co mam robić. Atmosferę rozluźniła moja Marlenka. Pani Natalio, mam nadzieję że koteczka nie narobiła szkód, wchodząc na Pani dokumentację, nie waży wiele. To jeszcze kocię, ma 5 miesięcy, dlatego tak się zachowała.

 

Kończąc moją opowieść, jeszcze raz apeluję do wymiaru sprawiedliwości w tym kraju. Bierzcie przykład z Zielonej Góry. Jeśli któreś z Was nie wie, jak się zachować wobec ofiary przemocy seksualnej, lepiej podać takiej osobie coś do picia a w tym czasie zadzwonić do kolegów po fachu w Zielonej Górze. Taka osoba to doceni, wiedząc że ludzie nie są alfami i omegami. Lepiej tak zrobić, niż palnąć coś skandalicznego.

 

Zapewniam Was, że ludzie Wam wytną błędy, w swoim lub cudzym imieniu, szczególnie takie szczekate osoby jak ja. Wiedzcie również, że przykłady profesjonalnego potraktowania zostaną podane dalej, co właśnie teraz czynię w trosce o dobro innych ofiar i przekonując je, że są osoby na tym świecie którym los ofiar nie jest obojętny.

 

Mam nadzieję, że swoją opowieścią przetrę niektórym zielonogórzankom szlak, tym, które się boją, wstydzą, słyszały o chamstwie organów ścigania. Wiedzcie, że Zielona Góra robi to profesjonalnie i z wyczuciem.

 

Polsko cała, wiedz jak to robi Zielona Góra i bierz z niej przykład, a wzrośnie zaufanie i wykrywalność takich przestępstw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×