Odstawienie cukru

witam, dużo się słyszy, że odstawienie/ograniczenie cukrów ma bardzo pozytywny wpływ na zdrowie. ile w tym prawdy?

dodam, że jem dość dużo słodyczy, bo chyba mam szybkie spalanie i nic mi wagi nie przybywa, choć bym chciał.

Cukry złożone występujące między innymi w owocach czy warzywach są dla organizmu potrzebne, wystrzegać się należy tych prostych, z którymi najczęściej mamy do czynienia.

Cukier nie jest jedynie szkodliwy ze względu na masę ciała ale wpływa na kondycję całego organizmu, ze stanem umysłowym włącznie.

Wszyscy umrzemy, więc po co odstawiać cukier?

Wszyscy umrzemy, więc po co odstawiać cukier?

Idąc z tą zasadą tak samo można zapytać po co nawet wstajemy z łóżka i podejmujemy jakiekolwiek aktywności życiowe

Wszyscy umrzemy, więc po co odstawiać cukier?

 

Idąc z tą zasadą tak samo można zapytać po co nawet wstajemy z łóżka i podejmujemy jakiekolwiek aktywności życiowe

Żeby mieć fun. Cukier = fun.

Evia, ale w owocach jest bardzo dużo cukrów prostych (banany, winogrona, suszone figi i inne słodkości), więc na nie też trzeba uważać. Wiele zależy od aktywności człowieka, jeśli ktoś często się rusza, ćwiczy, to może jeść tych owoców więcej. No i nie należy łączyć cukrów z tłuszczami.

Żeby mieć fun. Cukier = fun.

To może lepiej od razu z grubej rury zaciągnąć się amfą?

bonsai, no tak, bardziej miałam na myśli cukry nierafinowane

Żeby mieć fun. Cukier = fun.

 

To może lepiej od razu z grubej rury zaciągnąć się amfą?

Nie próbowałem i nie zamierzam, psychodeliki wydają się fajniejsze

ja tam nie czuje żadnego funu ani zastrzyku energii po cukrach

No dobra, ale temat jest: Odstawianie cukru- czy ktoś z Was zajadał dużo słodyczy i udało mu się odstawić? I co mam zrobić jak jestem wkurzona, w pracy był ciężki dzień, mam wyrzuty, że coś zawaliłam z mojej winy i czuję, że pomoże mi czekoladka albo kawałek ciacha? Czy ktoś był w podobnej sytuacji i oduczył się jedzenia słodyczy? I jak tego dokonaliście?

Stakatela, myślę, że z odstawieniem cukru jest podobnie jak z odstawieniem jakichkolwiek używek, np tytoniu.

Początkowo będzie gorzej, zwiększy się np drażliwość ale z czasem powinno się to unormować.

Jeśli chodzi o mnie, to na szczęście nie zostałam "wychowana na cukrze", słodycze w moim dzieciństwie były raczej rzadkością, dzięki czemu łatwiej jest mi się im teraz oprzeć niż osobom, które wywodzą się ze standardowych rodzin.

Odstawiłam jednak w większej mierze sól i powiem, że teraz mam bardziej wyczulony smak, w sumie podobnie jest z cukrem, ze względu na jego wysokie stężenie, wiele rzeczy jest dla mnie zwyczajnie nie do przełknięcia.

Jeśli ktoś chce ograniczyć spożycie rafinowanego cukru (całkowicie wyeliminować raczej się nie da, a ograniczenie to już wiele) to radziłabym wprowadzić zdrowsze zamienniki, np stewię, ksylitol, miód

Tak cukier to też używka. To nie jest tak, że się obżeram słodyczami, staram się pilnować z ich konsumpcją, ale jak mam gorsze emocjonalnie dni, to nie mogę się powstrzymać. Wiem, jeden w nerwach pali , drugi je czekoladkę. A zamienniki ? Pewnie - dobra rzecz, ale np. 2 razy zamiast czekoladki zjem ciastko owsiane, ale 3 raz to nie zadziała. Dlatego ciekawi mnie, czy jakiś miłośnik słodyczy odzwyczaił się od ich jedzenia.

2 razy zamiast czekoladki zjem ciastko owsiane, ale 3 raz to nie zadziała.

dlaczego nie?

można robić wiele deserów na zdrowszej bazie

Stakatela ja nigdy nie traktowałem jedzenie/niejedzenia słodyczy w kategorii problemu czy sposobu na emocje i to mi pomogło, w ten sposób jeśli chcę mogę się zdrowo odżywiać. Pytanie tylko - po co? Jeśli wiem, że coś zagraża mi, tak jak np. alkohol (w połączeniu z lekami), to go odstawiam, z dnia na dzień, i voila, jestem zdrowszy.

alkohol spożywany sporadycznie podobnie jak cukier nie jest w znacznym stopniu szkodliwy dla organizmu

Niestety cukier w porównaniu do alkoholu zazwyczaj jest spożywany codziennie, i w takim wypadku już można mówić o uzależnieniu

Evia alkohol spożywany sporadycznie z lekami na ChAD jest w znacznym stopniu szkodliwy dla organizmu.

Evia alkohol spożywany sporadycznie z lekami na ChAD jest w znacznym stopniu szkodliwy dla organizmu.

oczywiście, jednak ja miałam na myśli sporadyczne spożywanie alkoholu bez zażywania leków

ale co Was zmotywowało co rozpoczęcia wątku o dostawianiu cukru?

ale co Was zmotywowało co rozpoczęcia wątku o dostawianiu cukru?

nie rozumiem tego zdania...

Czyżbym jeszcze nie do końca się rozbudziła?

Evia, myślę, że to przejęzyczenie i miało być : o odstawianiu. To, o czym pisze autor wątku- że bez cukru ponoć zdrowiej.

myślałem że po odstawieniu słodyczy będę miał jakiś bardziej czysty umysł bez ciągłych myśli skaczących jak małpy XD

a jak odstawić cukry jak jest się cukroholikiem i uzależniony mózg żąda swojej ulubionej pożywki

mam depresję jak nie jem słodyczy jak zjem coś słodkiego to chwilowo mi się robi błogo i nie myślę o problemach, jak długo nie jem to cierpię i płaczę nawet

a jak odstawić cukry jak jest się cukroholikiem i uzależniony mózg żąda swojej ulubionej pożywki

tak samo jak każdy inny nałóg

Szukam kompana do walki z białą śmiercią (w realu nie mam co liczyć na pomoc). Chodzi o wzajemne motywowanie się w niedoli. Jestem cukrożercą level hard, obawiam się że może mieć to wpływ na moje stany depresyjne.