METODA DETANA to naprawdę działa

TO PRAWDA!!! Da się wyjść z nerwicy bardzo szybko. Mnie udało się w tydzień. Podstawowa rzecz to MAGNEZ. MAGNEZ MAGNEZ i jeszcze raz MAGNEZ. Zakupić różne rodzaje - w tabletkach i do rozpuszczania. Brać na początku po kilka dziennie. Przynajmniej 1000 mg. Dzienne zapotrzebowanie to około 300 mg, ale nie u nerwicowców, więc jeśli 4 tabletki dziennie nie pomogą brać więcej. Magnez jest jednym z tych pierwiastków, którego nie da się przedawkować, gdyż nadmiar zostanie wydalony z moczem. Podczas kuracji magnezem uzupełniać też wapń (mleko, jogurty itp.). Podobno już 10 minut ciągłego stresu może doszczętnie wypłukać nam magnez, więc podczas nasilonego stresu brać dodatkowe dawki. Poza tym kawa, herbata, alkohol wypłukują magnez, więc ograniczyć to!!!

Co zawiera magnez?

M.in. gorzka czekolada, kakao, fasolka, groch, resztę znajdziecie w internecie.

Po drugie modlitwa i wiara w to, że następnego dnia jest lepiej.

Życie skonstruowane jest w ten sposób, że ciągle mamy z górki lub pod górkę, więc jeśli będzie nam gorzej to cieszmy się (TAK CIESZMY) bo jeśli teraz jest gorzej to za chwilę znów będzie lepiej.

Po trzecie nerwica to tylko (LUB AŻ) zaburzenie psychiczne, więc zmiana nastawienia pomaga. WMÓWIENIE SOBIE I POWTARZANIE, że już JEST DOBRZE, NIE MAM NERWICY (ta metoda działa akurat na wszystkie zaburzenia, schorzenia i choroby - wmówienie sobie, że jest się zupełnie zdrowym, że jest wszystko dobrze - POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI naprawdę działa!!!).

KURACJA DETANA:

Podsumowując kurację 2-tygodniową (powinna zacząć działać wcześniej) :

1. MAGNEZ min. 4 tabletki dziennie (2 w kapsułkach + 2 rozpuszczone na wodę - różnych firm)

2. WAPŃ (2 szklanki mleka lub jedna + jogurt)

3. MODLITWA (minimum. co godzinę o pełnych godzinach !!!)

4. POWTARZANIE AFIRMACJI: Jak to dobrze, że czuję się zupełnie zdrowo i wspaniale. (po każdej modlitwie)

5. DIETA (wyłączenie cukru, ograniczenie węglowodanów do minimum).

6. ĆWICZENIA (relaksacyjne, naprężanie i rozluźnianie mięśni, muzyka relaksacyjna)

"Tylko myślący przeżywa swe życie, u bezmyślnego przechodzi ono obok."

Marie von Ebner-Eschenbach — Aforyzmy Eschenbach

Da się wyjść z nerwicy bardzo szybko. Mnie udało się w tydzień.

Jeśli to było jakieś tam zaburzenie nerwicowe, które powstało miesiąc temu i tylko przypominało prawdziwą nerwicę, to może i z tego dołka wyszedłeś, ale nie nazywaj tego nerwicą.

Moja nerwica od dziecka wpajana - trzy lata z niej wychodziłem i nie sądzę by z porządne nerwicy dało się wyjść przez tydzień...

Po prostu coś se wmówiłeś, albo coś udajesz...

-- 06 sty 2013, 07:46 --

Da się wyjść z nerwicy bardzo szybko. Mnie udało się w tydzień.

 

Jeśli to było jakieś tam zaburzenie nerwicowe, które powstało miesiąc temu i tylko przypominało prawdziwą nerwicę, to może i z tego dołka wyszedłeś, ale nie nazywaj tego nerwicą.

 

Moja nerwica od dziecka wpajana - trzy lata z niej wychodziłem i nie sądzę by z porządnej nerwicy dało się wyjść przez tydzień...

 

Po prostu coś tak coś tu nie tak opisujesz chyba...

Ta, łykać 1000 mg magnezu dziennie. Trudno go przedawkować, zwłaszcza przy zdrowych nerkach, to fakt, ale 99% preparatów na rynku ma coś jeszcze - witaminę B6 w formie chlorowodorku pirydoksyny.

A ta franca potrafi być neurotoksyczna nawet przy niewielkich dawkach.

Jeśli już, to lepiej stosować preparaty bez tej witaminy - slow mag, asmag forte. A B6 raz dziennie w postaci "kompleksu vit. B".

No i zasadniczo wcale nie chodzi o 1000 mg magnezu (raptem 2x tabl. slow mag) ale 1000 mg jonów magnezu, które są przyswajane przez organizm. A tu już trzeba czytać ulotki i opakowania.

Taki slow mag w jednej, 535 mg tabletce ma zaledwie 64 mg jonów (jedno z wyższych na rynku), czyli wg Twoich wyliczeń - 1000 mg dziennie - daje to 15 tabletek. Gruba przesada.

3. MODLITWA (minimum. co godzinę o pełnych godzinach !!!)

Aha.

miki121212, Wow, wyszłaś w tydzień? A ile czasu przed chorowałaś - miesiąc?

bardzo przesadzona ta kuracja. Wszystkiego za dużo. Na już na teraz.

-- 06 sty 2013, 15:28 --

3. MODLITWA (minimum. co godzinę o pełnych godzinach !!!)

czyli cały czas. Nawet ja bym nie mogła tyle się modlić.

Widocznie to nie była nerwica tylko niedobór magnezu, co ja sie tego kiedys nałykałam w róznej postaci i zawartosci hehe, pare lat temu, nic nie dało.

b

3. MODLITWA (minimum. co godzinę o pełnych godzinach !!!)

czyli cały czas. Nawet ja bym nie mogła tyle się modlić.

A poza tym modlitwa powinna wynikać z jakiejś potrzeby wewnętrznej, a nie z przymusu, że wtedy i wtedy.

Swoją drogą konieczność modlenia się co godzinę też mogłaby się stać konkretnym przejawem NN

tahela, Ja przeszłam kurację dożylną magnezem, jedyne co po tym mam to rozwalone żyły

tahela, Ja przeszłam kurację dożylną magnezem, jedyne co po tym mam to rozwalone żyły

jakim cudem dozylną.są przeciez preparaty magnezu w postaci tabletek musujących jako suplement diety.np zdrovit,kruger

nieboszczyk, Te preparaty mają określoną wchłanialność , raczej znikomą, zresztą to było wiele lat temu. Lekarz mi zlecił w szpitalu.

nieboszczyk, Te preparaty mają określoną wchłanialność , raczej znikomą, zresztą to było wiele lat temu. Lekarz mi zlecił w szpitalu.

przecież mozna zwiększyć lub zmniejszyc dawke.nie trzeba tak drastycznych że dożylnych

nieboszczyk, ale trzeba by tego magnezu źreć na potęgę, żeby mieć we krwi taką ilość, jak przy kuracji dożylnej :/

nieboszczyk, ale trzeba by tego magnezu źreć na potęgę, żeby mieć we krwi taką ilość, jak przy kuracji dożylnej :/

to wystarczy w zupełności i jest dużo bezpieczniejsze.zdrovit do nabycia w każdej aptece cena 13 zł.polecam róznież NOVITA.zawiera głównie magnez i wit B

-- 06 sty 2013, 16:32 --

http://alejka.pl/polski-lek-novita-nocna-regeneracja-20-tabl-melonowy-smak.html

Olać magnez w postaci suplementu diety. Skuteczniejszym jest magnez zarejestrowany jako lek - maglek, slow mag, asmag itd. Z reguły zawierają sole magnezu łatwiej przyswajalne dla organizmu oraz o większej zawartości jonów Mg.

Te rozpuszczalne opierają się głównie na węglanie magnezu, można sobie nim co najwyżej dłonie smarować w gimnastyce (magnezja) bo do organizmu wiele nie wnosi.