Skocz do zawartości
Nerwica.com

ludzie uwierzcie z nerwica mozna zyc


Gosia

Rekomendowane odpowiedzi

hej

pisze do was aby pocieszyc ludzi z forum no i zeby sie pochwalic :oops:

Z NERWICA MOZNA ZYC

od kilkunastu dni czuje sie dobrze czasami wrecz bardzo dobrze sa dni kiedy zapominam o tej chorobie. nie powiem ze jestem juz zdrowa nadal biore leki i chodze na terapie ale jest o wiele wiele lepiej.

Ja cierpie na agorafobie a wychodze z domu pracuje robie zakupy itd.

Ludzie uwierzcie w siebie duzo samozaparcia pracy nad soba i wychodzimy na prosta.

Życie znowu staje sie piekne

Powodzenia i uwierzcie w siebie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Gosia tak bardzo ciesze się ,że dobrze się czujesz,ale ODSTAW LEKI!!!!!!!!!!!Ja odstawiłam i po 2-3 tygodniach już nie byłam taka pewna siebie!!!!!Widzisz leki działają, ale biorąc je całe życie, nie tylko niszczysz sobie organizm,ale przyzwyczaisz się i będziesz potrzebowała czegoś mocniejszego i tp.Jeśli czujesz się na tyle mocna, zejdż z Leków i uwierz w swoje mozliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety bardzo czesto bywa tak że ludzie dobrze się czują bo biora leki a po ich odstawieniu zaczyna se problem dlatego zgadzam się z Limbą! Najwazniejsza jest praca nad soba a leki w tym tylko pomagają ale najważniejsze że odnosisz sukcesy w pokonywaniu tego cholerstwa i to już jest coś ,oby tak dalej pozdro :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dzieki za odpowiedzi

macie racje ze dzieki lekom czuje sie lepiej ale co z tego?

dzieki temu ze biore leki zaczelam wracac do zycia, planuje szukanie nowej pracy, planuje wakacje itp.

wiem ze psychoterapia jest najwazniejsza i uczeszczam na nia, do tego wychodzilam na sile z domu, do pracy, do sklepu

przeciez same leki nie podnioslyby mnie z lozka no nie?

leki maja nam pomagac lecza objawy a mnie wlasnie tego brakowalo tej pewnosci siebie, dnia bez lęku a cala reszta zalezy od nas. :D

 

[ Dodano: Nie Lip 16, 2006 10:44 am ]

Limba niestety nie moge odstawic lekow biore seroxat dopiero miesiac.

Znam przypadek (tesciowa) leczyla sie na silna nerwice dostala bioxetin i clonazepam bylo to ok 10 lat temu. Po pol roku przestala brac bioxetin a clona bierze do dzis na noc w bardzo malej dawce a zaczynala od najsilniejszej. Ostatnio robila sobie wszystkie mozliwe wyniki krew mocz watroba zoladek itd. JEST ZDROWA leki nie wplynely na jej organizm wiec moze nie sa one takie zle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem ale to właśnie leki dały Ci teraz tą siłę do wstania z łóżka,to wszystko jest dobre na jakiś czas ale przez całe życie brać leki?A co jak z czasem kiedyś dojdą naprawde poważne choroby ? Nie wierze żeby to nie miało wpływu na organizm ,chyba że jest on tak silny.Moja matka bierze bardzo długo leki (ma R.Z.S) i z przerażeniem patrzę jak jej wszystko powoli siada w organizmie , sorki ale leki to nie wyjście tym bardziej że nie mamy żadnej fizycznej choroby pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki na RZS to co innego niż przeciwdepresyjne. Nie chwalmy się tutaj naszą wiedzą na temat leków, lepiej zdajmy się na mądrych lekarzy. Jeśli w moim organiźmie jest zbyt duży zwrotny wychwyt serotoniny, to dlaczego nie blokować receptorów, które ją wychwytują. Jeśli czyjaś trzustka nie produkuje insuliny, to przecież nikogo nie dziwi, jeśli przez całe życie człowiek sobie ją własnoręcznie wstrzykuje. Nie namawiam broń Boże do ślepego ładowania w siebie prochów, umiar jest potrzebny, ale też nie potępiajmy ich na całej linii. Pozdrawiam, pa!

 

[ Dodano: Nie Lip 16, 2006 4:30 pm ]

A poza tym, leki mogą być baaaardzo przydatne. Podejrzewam, że gdybym na samym początku wzięła leki, które przepisała mi wtedy psychiatra, to bym się nie bujała z tym pieroństwem już tyle lat. A nie wzięłam, bo się bałam. W rezultacie jakoś sobie poradziłam, ale "zapomniałam już jak to jest, kiedy jest normalnie. Lęk stał się dla mnie zjawiskiem codziennym i teraz jak uda mi się pokonać jeden, to sobie zaraz wymyślam następny. Nauczyłam się żyć z nerwicą, ale jakoś nie bardzo potrafie żyć bez niej. Głupie, co? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam nikogo przekonywać a tym bardziej namawiać do odstawienia leków ,nie ważne jakie to są leki w duzych ilościach i na dłuższą metę wszystko szkodzi( czy to jest rzs , czy nerwica).Jak dla kogoś głosem rozsądku są leki to powodzenia !Całe życie na prochach naprawdę współczuję :shock: Aha i żeby wszystko było jasne leki na jakiś czas ok ale nie na całe życie o to tylko mi chodzi! pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Harper- my się nie chwalimy wiedzą o lekach, a tylko uzupełniamy swoją niewiedzę- i poto jest to forum..A co do mądrości lekarzy to raczej tu bym polemizowała..Dla mnie z 10 -1 okazał się takowy.Pozaty nie porównuj cukrzycy do nerwicy!!!!cukrzyca to choroba trzustki,a nerwica naszej psychiki!!Z cukrzycą bez leków czy insuliny raczej nie da się żyć, z nerwicą i owszem!!Co do brania leków...zgadzam się,że na początku trudno bez nich żyć, i nawet trzeba je brać,aby stanąć na nogi,ale w pewnym momencie,jeśli czujemy się dość silni,musimy powiedzieć sobie dość!!!To jest choroba psychiki - i to ją wyleczy!!Nie wiem jak twoi lekarze,ale ja znam takich,że walili by w ciebie leki bez opamiętania,wzbogacając apteki,a z człowieka robiąc ,,człowieka uzależnionego"Pozdrowionka dla Agapli.Wiesz dlaczego my z tego wychodzimy??Bo zaczynamy myśleć logicznie i mieć w du... takie gówno jak nerwica(przepraszam), ja już poprostu przestałam się nad soba rozczulać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jeśli miałbym coś doradzić; jeśli poddajecie sie psychoterapii, to za wszelką cenę starajcie sie odstawiać leki, no chyba, ze nie jesteście w stanie wyjść z objawowego sprzeżenia zwrotnego. Branie leków w czasie terapii strasznie upośledza działanie terapeutyczne, a uwierzcie mi, ze w pewnym momencie terapia zaczyna mieć podobne dzialanie na zmniejszenie lęków jak leki - potrzeba jednak systematyczności w terapii.

Poza tym lepiej nie zastanawiajcie sie, czy mozna życ z nerwicą, tylko jak sie jej pozbyć. Życie z nerwicą jest niezwykle cieżkie i wiele osob sobie z nią radzi z mniejszym lub wiekszym skutkiem. Jesli ktoś sie czuje dobrze i nie odczuwa ataków lęku, to osiagnal stałą (preferowaną) albo chwilową rownowage lękową, a nie stan w którym "olewa" nerwicę

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Gosia-ja nie powiedziałam ,żebyś leki odstawiła JUŻ- tymbardziej,że bierzesz je zbyt krótko(a swoją drogą dobre masz leki ,skoro po miesiącu brania,chodzisz po mieście)(ja do moich po miesiącu dopiero przyzwyczaiłam się)Ja leki brałam 4 lata,i myslę,że to jest wystarczający okres jak na mnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POPIERAM w całoście, nie bierzcie leków ja sobie samam daję radę i to mi najbardziej pomaga oraz psychoterapie. Mówcie do swojej duszy ,że dzisiaj będzie wszystko dobrze ,że dzisiaj mnie nie trafi i dam radę, pomaga bynajmniej w moim przypadku. Myślcie pozytywnie, ja inaczej nie myślę i cały czas się śmieję, jestem typowym zodiakalnym walczącym baranem i dlatego nie nie poddam, mam jeszcze wiele do zaatwienia dla siebie i swoich dzieci, a jak brałam leki nto nie wiedziałam o co chodzi, nie chće być niekontaktowa, spróbujcie powalczyć- powodzenia :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×