Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co mówi mój sen ??


LucidMan

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam nowy temat, w którym zamierzam spróbować swoich sił w interpretacji snów. Nie przypadkowo zamieszczam go w dziale kroki do wolności, ponieważ jestem przekonany o ogromnym znaczeniu snów (z doświadczenia) i bardzo ważnej informacji, które one niosą, a które mogą pomóc w leczeniu.

Zanim jednak ktoś umieści tu swój sen, powinien przeczytać poniższy tekst!

 

Odnośnie interpretacji snów.

Bardzo ciężko jest interpretować czyjeś sny ze względu na to, że pewien symbol, który dla jednego może pozytywny, dla innego może nieść przesłanie o treści negatywnej. Np. wóz policyjny. Dla jednego może to być pozytywny symbol pragnienia zostania gliną, z kolei dla kogoś innego negatywny symbol krzywdy (ktoś kiedyś podpier*** coś ze sklepu i mu się śni wóz policyjny, który go ściga). Z tego wynika, że interpreterem snów, powinna być osoba śniąca, ponieważ sny mówią tylko i wyłącznie w jej języku.

Jednak jako że wszyscy jesteśmy tym samym gatunkiem (człowiek), możemy mówić o symbolach podobnych, wspólnych dla każdego. Np. wojna oznacza konflikt. Osobie, której śni się wojna, powiem, że istnieje jakiś konflikt. Ta osoba powinna wyjść od tego ogólnego znaczenia i sama zagłębić się w swoim śnie, kojarząc coraz to bardziej szczegółowe elementy swojego snu, ze swoim życiem (wspomnienia, emocje, uczucia). Np. walka z wrogiem na broń palną - może oznaczać, że boimy się bliskiego kontaktu z "wrogiem", którym może być wszystko, od prawdziwych ludzi, po nasze własne uczucia.

Chcę powiedzieć, że moja interpretacja jest (powinna być) tylko wierzchołkiem góry lodowej, a głębsze znaczenie (przesłanie) snu może odkryć TYLKO osoba, która wyśniła ten sen. Toteż ważne jest, aby zastanowić się głębiej nad swoim snem i wykorzystując moją interpretację, wydobyć jak najwięcej informacji ze snu.

Pragnę również zaznaczyć, że najważniejsze sny to takie, które się POWTARZAJĄ (w okresie kilku tygodni lub nawet całego życia). Wtedy to podświadomość mówi nam: "HEJ!! Mam dla Ciebie ważną informację, posłuchaj mnie w końcu!!". Moim celem, jest pomoc dla osób cierpiących na różne dolegliwości (nerwice, depresje itp), dlatego tylko i wyłącznie sny powtarzające się, mają tutaj sens. Sen, w którym śni nam się np. że jedziemy sobie rowerem gdzieś na wycieczkę i zwiedzamy jest snem nic nie znaczącym dla chorego człowieka jeśli się nie powtarza!

Bardzo ważne są powtarzające się koszmary. Zwykle pojawiają się po dłuższym czasie, w którym staramy się świadomie stłamsić wewnątrz siebie dany problem. Zrozumienie przesłania takiego "strasznego snu" nie tylko może pomóc uwolnić się od niego, lecz także zauważyć pewne nieprawidłowości w naszym życiu.

Interpretując sny nie będę korzystał z żadnych senników, które uważam za nic nie znaczące i niekiedy żałosne. Przykład: wypadający ząb - śmierć kogoś bliskiego... ---> żal.pl

Wiedzę czerpie z własnych doświadczeń, jako że jestem żywo zainteresowany tematyką snów, przez co przyswoiłem sobie sporą wiedzę na ten temat.

 

Umieszczamy tylko i wyłącznie sny powtarzające się. Mogą to być całe sny, fragmenty, pewne motywy, przedmioty, sytuacje, otoczenie, ludzie, uczucia, emocje.. Dosłownie, wszystko co się powtarza.

 

Jakakolwiek pomoc w interpretacji snów będzie mile widziana. Różne interpretację pozwolą spojrzeć na sen z różnych punktów widzenia.

 

Nie ponoszę odpowiedzialności za interpretację :P

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aleś sie wkrecil w te sny:D moze zacznij na tym zarabiac hehehe
Nie nie. Ponad 2 lata temu, otrzymałem pomoc od ludzi na tym forum, którzy naprowadzili mnie na właściwą drogę leczenia - psychoterapia. Chciałbym się dzielić swoimi doświadczeniami póki tu jeszcze jestem. To forum traktuje jako element w pomaganiu sobie - poprzez pomaganie innym (przynajmniej się staram :roll: ). Forum jest pewnym rozdziałem w moim życiu, na pewno kiedyś go zamknę. W pierwszych latach swojej dolegliwości nie byłem rozumiany, ani przez najbliższych, a także przez lekarzy. Nie chcę, żeby innym też to się przytrafiało.

 

Przez ostatnie noce śnią mi się znajomi z którymi kiedyś codziennie przebywałem i robiliśmy różne głupie rzeczy :smile: ale teraz się cała ekipa rozpadła i nie widujemy się za często... co to może znaczyć :?
Przywiązanie do znajomych. Tak jak napisała asiulek107, brakuje Ci tego. Oznacza to też, że koncentrujesz się na przeszłości - zakładam, że uważasz, że wtedy było lepiej niż jest TERAZ. Czas uwolnić się od przeszłości, jaka by ona nie była i żyć pełnią życia TU i TERAZ ;)

 

hmmm, że ci żal że ich nie ma..?

mi się snią strzelaniny, ja zalękniona i bez wyjścia, mój chłopak jedyna moja opoka ciężko pobity, potem sie topimy ale ja nie moge nas uratować, w zamian za to ratuje KOTA.

Konflikt. Problem Cię przytłacza, chłopak nie jest w stanie Ci pomóc. Pogrążasz się w problemie.

KOTA !? :D Zadaj sobie pytanie: "Z czym kojarzy mi się KOT?". Skojarzenia połącz ze słowem "ratunek". Szukaj analogii w swoim dotychczasowym życiu.

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tym kotem to ja nie wiem kompletnie jak mam połączyc to ze słowem ratunek. mam kota w domu. zwierzaki to moja wielka miłość (co nie przeszkadzało mi w zakupieniu wielkiej czapy z królika) kiedys musialam utopic kiciaka, bo mial przetracony kregoslup, ale nie dalam rady, musieli to zrobic za mnie. teraz mi sie przypomnialo, ale jazda. tym razem go uratowałam. tylko co to do cholery ma za znaczenie.

 

[*EDIT*]

 

oprocz tego czesto snie jak morduje ludzi. i wierz mi pobudka po takim snie dla znerwicowanego ludzika nie jest wcale przyjemna. a wogole najgorzej jest jak wiem ze spie i doczuwam lęk dżizys to w ogole mozliwe, czy to juz sa sny na jawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często ludzie mówią: Ja nie mam snów!

Nie prawda, każdemu śnie się od 3 do 5 snów każdej nocy (standardowe 8h snu). Im bliżej rana tym sny są dłuższe. Wystarczy chęć zapamiętania snu i można przypomnieć sobie wszystkie sny (a przynajmniej ostatni :roll: ). Po obudzeniu nie ruszaj się, nie otwieraj oczu ponieważ każdy ostry impuls światła może rozproszyć sen. Nie myśl o niczym innym tylko o śnie. Najlepiej przypominać sobie sen od końca do początku, jak najgłębiej się da.

 

asiulek107, co czujesz jak ich zabijasz? Kim są Ci ludzie? W jaki sposób ich zabijasz? Jakie jest otoczenie, pogoda? Więcej szczegółów ;)

Zabijanie w śnie może oznaczać próbę zwrócenia Twojej uwagi na krzywdę na zewnątrz lub może oznaczać pozbywanie się przeszkód.

 

Ka_Po, kupiłaś tzw. kota w worku. Czy Twój mąż na ogół nie akceptuje Twoich decyzji? Często załatwiasz sprawy poprzez innych? Może planujesz jakiś zakup w najbliższym czasie? Zadaj sobie te pytania, a ukaże się przesłanie snu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucidMan, i ja mam pytanie, jako że jeden sen dawno temu już zinterpretowałeś i wydało mi się to wyjątkowo trafne. ale na początku tylko pytanie - skąd czerpiesz wiedzę teoretyczną nt. snów? bo w internecie niewiele jest, wszędzie te gówniane - jak słusznie zauważyłeś - senniki. a dawno temu zainteresowałam się LD i OOBE, a interpretacja snów zawsze była dla mnie ważna, choć ich przesłanie zwykle niejasne.

 

Znak senny, a właściwie dwa, nie zawsze występujące razem:

1. mężczyzna w ciemnym zaułku chce mnie zgwałcić. nigdy tego nie robi, chęć gwałtu jest w domyśle, zagrożenie płynące z jego strony. i albo uciekam, albo się budzę, albo - najczęściej, biorę jakiś ciężki przedmiot i go zabijam.

2. zabijam ludzi - w rozmaity sposób. zwykle jakąś ręczną bronią typu kij, nóż, cegła etc. i zawsze ukrywam te zwłoki - czasem suszę je i chowam do skrzyni, raz wrzuciłam je do wanny, ale to była zła kryjówka, więc wepchnęłam zwłoki zabitej przeze mnie małej dziewczynki (była "księżniczką") do pralki, ale się nie zmieściła i wystawały jej bose stopy. czasem proszę kogoś o pomoc w ukryciu zwłok. najczęściej jednak sama je chowam, czasem preparuję, wrzucam do stawu obciążone kamieniem - sposoby są niesamowite, nigdy bym świadomie na to nie wpadła.

 

z góry dziękuję za odpowiedź ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pierdziele, PREPARUJESZ JE? hehehe, ja mam proste sposoby noże, szybki ruch prosto w serce albo tetnica szyjna od tyłu, kogo zabijam? innych morderców, którzy chcą mnie dorwac po płaszczykiem dobrych intencji(uuuu juz czuje sie jak schizofrenik!!) nocą. noc jest dla mnie bezpieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale na początku tylko pytanie - skąd czerpiesz wiedzę teoretyczną nt. snów?
Podstawą jest ta stronka: http://www.sny.net.pl

Reszta jest to wiedza łączona z różnych książek traktujących o rozwoju duchowym oraz własne doświadczenia, spostrzeżenia i pomysły ;)

 

1. mężczyzna w ciemnym zaułku chce mnie zgwałcić. nigdy tego nie robi, chęć gwałtu jest w domyśle, zagrożenie płynące z jego strony. i albo uciekam, albo się budzę, albo - najczęściej, biorę jakiś ciężki przedmiot i go zabijam.
Jak reagujesz na krytykę, poniżenie czy kompromitację? Może w realu ktoś tak właśnie robi i masz ochotę uciec albo zabić tą osobę (osoby) za atak na Ciebie? W takim wypadku, sen po prostu jest dla Ciebie rozładowaniem pewnych emocji, których nigdy byś nie uwolniła w rzeczywistości.

Z kolei patrząc na to z innej strony, sen może pokazywać Ci jak bardzo jesteś nieufna, zamknięta w sobie. Jeśli ktoś ma się zbliżyć, to nawet nie wiedząc w jakich zamiarach, to albo go "zabijasz" (zniechęcasz) albo unikasz. Może czas porozmawiać z kimś szczerze w 4 oczy!? Może czas się otworzyć!? ;)

 

2. zabijam ludzi - w rozmaity sposób. zwykle jakąś ręczną bronią typu kij, nóż, cegła etc. i zawsze ukrywam te zwłoki .....
To jakby kontynuacja. Zabijanie w śnie ma bardzo wiele interpretacji. W Twoim śnie nie tyle istotne jest same zabijanie, co próba ukrycia ciał. Może tak bardzo boisz się konsekwencji i odpowiedzialności za swoje działania i tym samym wypierasz się swoich czynów? Możesz robić to nieświadomie i właśnie sen ma pokazać, że następuje wyparcie!

Twoimi ofiarami są ludzie, którzy mogą reprezentować Twoje uczucia, emocje (księżniczka = pozytywne uczucia). Wypieranie, a tym samym ukrywanie ich w zakamarkach swojej podświadomości nie rodzi nic dobrego (powstaje cień). Te uczucia w końcu wychodzą najczęściej w postaci dolegliwości psychosomatycznych.

 

Pamiętasz sen ze schodami? Napisałem wtedy, że jesteś kontrolowana przez kogoś lub coś. Gdyby wejść w to głębiej, świat zewnętrzny jest jakby zwierciadłem naszego wnętrza. To że tak usilnie starasz się kontrolować siebie, wpływa na Twoje wyobrażenie, że to Ciebie starają się kontrolować. Czy Twoje uczucia, emocje są spontaniczne? Czy może pozwalasz sobie na nie gdy jesteś sama, żeby nikt nie widział? Jeśli to drugie to kontrolujesz siebie, a dokładnie swoje uczucia.

 

Ogólnie to polecałbym psychoterapię (jeśli nie uczęszczasz), dzięki której mogłabyś dotrzeć do sedna problemu. Te sny bardzo dużo o Tobie mówią i są dobrym materiałem na terapię.

 

 

ja pierdziele, PREPARUJESZ JE? hehehe, ja mam proste sposoby noże, szybki ruch prosto w serce albo tetnica szyjna od tyłu, kogo zabijam? innych morderców, którzy chcą mnie dorwac po płaszczykiem dobrych intencji(uuuu juz czuje sie jak schizofrenik!!) nocą. noc jest dla mnie bezpieczna.
asiulek107, wydaje mi się, że wszystko i wszystkich traktujesz jako zagrożenie :D Bo się boisz. Na psychoterapii dokopiesz się do przyczyn lęku ;)

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucidMan, za tydzień zaczynam psychoterapię, dopchałam się na NFZ. ale jeśli będzie potrzeba, pójdę prywatnie, bo nie wiem, jak to wygląda "za darmo".

 

masz rację, to jest ta "maska" dla publiczności - boję się krytyki, odrzucenia, a jednocześnie unikam bliskości (wg zasady: 'jeśli ktoś mnie akceptuje po bliższym poznaniu, to chyba jest z nim coś nie tak'). więc trzymam wszystkich na dystans. bo jak może i wiesz, otworzyć się wcale nie jest tak łatwo ;) i to chyba faktycznie bardziej złożone niż mi się wydawało.

 

jakby się nad tym wszystkim zastanowić, to się zgadza, nawet bardzo bardzo. w sumie praktycznie wszystko, ale to już sobie rozkminię w głowie, a nie na forum.

dziękuję Ci serdecznie :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, no Ty jesteś wojownik :D Bijesz, mordujesz, zabijasz. Co wzbudza u Ciebie tyle agresji?

 

dzisiaj mi sie snilo, ze przyszła do mnie wiewiórka i sie wskrobała mi na ręce i została moim przyjecielem :) Sen był miły, moze sprawie sobie zwierzatko jakieś. sny sa piekne a zycie takie beznadziejne :(
Zależy od punktu widzenia. Jeśli źle się czujesz, masz doła, to oczywiście świat będzie beznadziejny. Można to porównać do zwiedzania pięknych okolic w złym humorze. Idąc na wycieczkę ze zwieszonym nosem, nie zwracamy uwagi jakie piękno jest wokół nas. A jak już na coś popatrzymy (usłyszymy) to nie dostrzegamy nic godnego podziwu. Za to gdy tylko tryskamy wspaniałym humorem i energią, te same okolice zapierają dech w piersiach. Jaki z tego wniosek?

Świat jest taki jaki chcesz żeby był ;) To my go kreujemy bo to co wewnątrz jest i na zewnątrz, jak w niebie, tak i na ziemi, co w umyśle to i w ciele ;)

Zmień nastawienie, a zmieni się świat.

Sen właśnie taką informację Ci przesyła. Jest w nim zawarta Twoja tęsknota do dostrzegania piękna w zwykłych, codziennych sprawach, sytuacjach, rzeczach, ludziach ;)

 

Czuję się dobrze bo świat jest w porządku. Błąd!

Świat jest w porządku ponieważ ja czuję się dobrze :D

 

Pozdrawiam 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się od ok. 2-3 tygodni śni po kilka rzeczy naraz. Tzn. jednej nocy śni mi się 4-5 wątków, w których w dodatku się bardzo dużo dzieje, są bardzo intensywne i treściwe. Budzę się rano i nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć, nawet nie umiałabym opowiedzieć tych snów od początku do końca, bo wszystkie wątki są pomiksowane, wygląda to jak film zrobiony przez kogoś na mega chaju! :mrgreen:

To pewnie oznacza, jak bardzo jestem pier...tralalala...... :mrgreen:

 

PS. zaznaczam, że ostatnio mało piję i nie popijam benzo alkoholem, jak to niektórzy ponoć twierdzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tej nocy we snie zalapalam ze to sen iuznalam, ze polatam
No proszę, to chyba pierwszy na forum przypadek świadomego śnienia, tak jak chce LucidMan.

 

Sprawdziłem w senniku papuaskim, co znaczy Twój sen, Laguno (o!)

Otóż lot w chmury oznacza spisek fryzjerski przeciwko Tobie (zwróć uwagę, jak często ów motyw przewija się w Twoich marzeniach sennych, czy nie czas już na kompleksową analizę?). Wystraszenie się, iż spadniesz oznacza skomasowane gradobicie w Twój parapet z włościami w przeciągu najbliższego tygodnia. Będzie to gradobicie zwleczone aż z Morza Beauforta, nieoficjalnej centrali gradobicia i gradomiotu z gradozwałem. Jak sama widzisz sprawa jest poważna. Literatura fachowa mówi, iż w takich przypadkach:

 

a) unikać miast, gdzie znajdują się rafinerie (to warunek sine qua non przetrwania triady gradycznej);

 

b) unikać marca - gradoamplituda marcowa wykazuje zdecydowanie najniższe dysproporcje pomiędzy opadami gradu a ich brakiem. Przeważają opady.

 

c) zaopatrzenie się w zestaw przetrwalnikowy furażerka+rower, wyjątkowych wypadkach czako. Ale trzymajmy się furażerki. Jej podłużny kształt amortyzuje gradokule, co pozwala na naniesienie ok. 40 jednostek grdkl (gradokul) w czasie jednej nanoskendy gradomiotu z gradoświstem (kształ furażerki pozwala odwrócić uwagę od spadających kul na gradoświst, naukowcy z Uniwerystetu Stanforda wykazali, że jest o wiele bardziej bezpieczne dla zdrowia tak psychicznego, jak i fizycznego) oraz wypchnięcie jednorazowo do 30 z nich na pochyłościanie czapki w czasie kolejnego spadku następnej partii gradokul. Furażerka posiada wyporność ( :mrgreen: ) umożliwiającą przetrwanie 2 godzin i 16 minut z gradobicia z gradoświstem. Po tym czasie powinna być zastąpiona następną furażerką ulokowaną na bagażniku roweru.

 

Ach, rower. Czemu rower? Patrz punkt a). Rower dlatego, że trzeba jakoś spieprzać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tej nocy we snie zalapalam ze to sen iuznalam, ze polatam :D i polecialam wysoooko w chmury. ale potem sie wystrzyszlam ze spadne i juz reszty nie kontrolowalam:P
To trzeba było napisać w temacie niżej o świadomym śnieniu ;)

 

No proszę, to chyba pierwszy na forum przypadek świadomego śnienia, tak jak chce LucidMan.
Tak, jeszcze chcę żeby wszyscy nosili skarpetki w paski! Nie wspominałem !? :roll:

 

Pozdrawiam 8)

 

P.S szałowa interpretacja :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Czy to tutaj interpretujecie sny???

Usługa darmowa?:) To ja sie chetnie piszę....

 

Sny mam bardzo zwariowane, najczęściej jednak przewija sie w nich wątek walki ze złem - najogólniej rzecz biorąc... jest bardzo często wojna, a ja w Armii Krajowej i uciekam Niemcom, jest atak japońskich samolocików na Poznań (sceny niczym z Pearl Harbor) a ja organizuję ucieczkę mieszkańców, po mieście grasuje jakis zły przestępca a ja z z nim podejmuję walkę niczym Superman...

Ostatnio śniło mi się, że UFO porwało jeden z poznańskich wieżowców i jak ich śnigałam, dzisiaj z kolei, że mafia mnie goniła, bo miałam jakieś cenne dla nich materiały w pudełeczku stalowym i z tym pudeleczkiem uciekałam...

często też gonią mnie psy i pająki...

 

O czym to może świadczyć?

Będę wdzęczna za interpretacje... oczywiście dodam, że w snach odczuwam bardzo silny strach, stres...

Dodam jeszcze, że kilka razy zdarzyło mi się, że we śnie stwierdzałam, ze to sen i nie ma się czego bac i martwić...

 

pozdrawiam serdecznie:)

Katarzynka35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz, to ja mogę interpretować Twoje sny, z tym, iż wyraźnie zastrzegam te interpetacje mogą nie mieć sensu, logiki i paru innych rzeczy ułatwiających zrozumienie snu :P

 

[*EDIT*]

 

jest bardzo często wojna, a ja w Armii Krajowej
Okręg, dywizja proszę...

 

 

A jeśli jesteś sanitariuszką, to nie wolno Ci tak bezwstydnie sp*******ć :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×