Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boje się, że będę o tym ciągle myślał POMOCY :(


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Napotkałem Wasze forum i mówie sobie, a napisze może ktoś mi pomoże.

Ogółem mam 16lat i czasami mam takie problemy dziwne, że boję się, że będę o czymś myślał cały czas i myślę.

Przedstawię Wam kilka przykładów:

Kiedyś zginął jakiś młody chłopak w wypadku, w ogóle go nie znałem, a jednak nie wiem dlaczego utkwiło mi to w pamięci, tak dość często myślałem o skutkach jego wypadku itp. jakiś czas. Potem przerodziło się to w panikę i bojaźń, ze będę o tym myślał cały czas. Najczęściej mam to w wakacje, albo w jakieś przerwy od szkoły, gdy jednak do niej wracam, problem z czasem ustępuje, więc teraz też pewnie ustąpi, ale ja i tak teraz myślę, że nie :(

To bardzo denerwuje, ledwo nie gram na kompie, albo wracam do domu od znajomych to mam te myśli i boję się :( Co mi radzicie?? Macie też takie problemy ??

 

Miałem już tak kilka razy, tyczy się to śmierci, najpierw jest faza szoku, że o jeny zginął, to straszne, a potem wydaję mi się, że przestaje myśleć o tym "dosłownie" i przeraża się to w bojaźń, wystarczy jedno skojarzenie z jakąś sytuacją i już panika. pomożcie. czekam na odpowiedzi i sugestie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Napotkałem Wasze forum i mówie sobie, a napisze może ktoś mi pomoże.

Ogółem mam 16lat i czasami mam takie problemy dziwne, że boję się, że będę o czymś myślał cały czas i myślę.

Przedstawię Wam kilka przykładów:

Kiedyś zginął jakiś młody chłopak w wypadku, w ogóle go nie znałem, a jednak nie wiem dlaczego utkwiło mi to w pamięci, tak dość często myślałem o skutkach jego wypadku itp. jakiś czas. Potem przerodziło się to w panikę i bojaźń, ze będę o tym myślał cały czas. Najczęściej mam to w wakacje, albo w jakieś przerwy od szkoły, gdy jednak do niej wracam, problem z czasem ustępuje, więc teraz też pewnie ustąpi, ale ja i tak teraz myślę, że nie :(

To bardzo denerwuje, ledwo nie gram na kompie, albo wracam do domu od znajomych to mam te myśli i boję się :( Co mi radzicie?? Macie też takie problemy ??

 

Miałem już tak kilka razy, tyczy się to śmierci, najpierw jest faza szoku, że o jeny zginął, to straszne, a potem wydaję mi się, że przestaje myśleć o tym "dosłownie" i przeraża się to w bojaźń, wystarczy jedno skojarzenie z jakąś sytuacją i już panika. pomożcie. czekam na odpowiedzi i sugestie

 

ja Ci nic nie pomoge - bo nie wiem jak - napisze tylko tyle, ze to raczej nie jest nn tylko nerwica lękowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli mysli sa natretne i nie potrafisz sie od nich uwolnic a jednoczesnie wywołują lęk to masz NN ( a moze i NL ).Obie bazują na lęku , mozesz miec dodatkowo kompulsje ale nie musisz.

 

po prostu poruszyła cie jego smierc - to naturalne.Jestes wrażliwy i pewnie podswiadomie bałes sie ze i ciebie moze cos takiego spotkac.Dodatkowo ruminacje , natretne analizowanie przykrego zdarzenia , wczuwanie sie w role ofiary itp - to typowe dla zaburzen obsesyjno kompulsyjnych.Masz ( albo miałes ) juz wczesniej jakies natręctwa lub komplsje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gregogame, a czy jeśli ''na siłę'' przestajesz o tym myśleć, zajmujesz myśli czymś innym, to czujesz z tego powodu jakśs ''dyskomfort''? Jeśli tak, to może być coś powiązane z nn.

 

Anyway, tak naprawdę, to może stwierdzić tylko specjalista - i nie ma sie co wahać, bo to choroba jak każda inna i spokojnie możesz sie z niej wyleczyć, zwłaszcza, że nawet jeśli, to miałbyś bardzo wczesne stadium. Jeśli nie wiesz, jak w ogóle "zabrać się" za wizytę u specjalisty, pisz, pomożemy radą.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli mysli sa natretne i nie potrafisz sie od nich uwolnic a jednoczesnie wywołują lęk to masz NN ( a moze i NL ).Obie bazują na lęku , mozesz miec dodatkowo kompulsje ale nie musisz.

 

po prostu poruszyła cie jego smierc - to naturalne.Jestes wrażliwy i pewnie podswiadomie bałes sie ze i ciebie moze cos takiego spotkac.Dodatkowo ruminacje , natretne analizowanie przykrego zdarzenia , wczuwanie sie w role ofiary itp - to typowe dla zaburzen obsesyjno kompulsyjnych.Masz ( albo miałes ) juz wczesniej jakies natręctwa lub komplsje ?

 

No właśnie pierwszy raz miałem tak z moim kolega w 2004 roku bodajże, to on zginął w wypadku i od niego sie zaczęło, zaprzątał moje myśli i wtedy trochę zaczynałem się bać, że ciągle o tym myślę. Ja nie mam tak z wszystkimi osobami, po prostu czasem sie trafi jedna i bęc!

Ja na szczęście nie mam jakiś bólów przy tej nerwicy, ani żadnych problemów. Po prostu drażni mnie to. Jeżeli pójdę do szkoły pewnie przejdzie. Tyle, że lęk może być jeszcze większy i nawet w rok szkolny nie zapomnę.

Tak na marginesie czasem mam też tak, ze boję się, że nie będę mógł zasnąć, bo będę wciąż o tym myślał. Zawsze sam z tym walczę i staram się być daleko od jakiś specjalistów i udawało mi się to do tej pory i teraz też MUSI!! się udać. Tylko pytam Was z ciekawości czy macie jakieś sposoby na zapomnienie... bo ja jak wlecę w trans komputerowych potyczek :PP to niemiłosiernie oddaję się fabule danej gry :)

 

Czekam na Wasze odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Napotkałem Wasze forum i mówie sobie, a napisze może ktoś mi pomoże.

Ogółem mam 16lat i czasami mam takie problemy dziwne, że boję się, że będę o czymś myślał cały czas i myślę.

Przedstawię Wam kilka przykładów:

Kiedyś zginął jakiś młody chłopak w wypadku, w ogóle go nie znałem, a jednak nie wiem dlaczego utkwiło mi to w pamięci, tak dość często myślałem o skutkach jego wypadku itp. jakiś czas. Potem przerodziło się to w panikę i bojaźń, ze będę o tym myślał cały czas. Najczęściej mam to w wakacje, albo w jakieś przerwy od szkoły, gdy jednak do niej wracam, problem z czasem ustępuje, więc teraz też pewnie ustąpi, ale ja i tak teraz myślę, że nie :(

To bardzo denerwuje, ledwo nie gram na kompie, albo wracam do domu od znajomych to mam te myśli i boję się :( Co mi radzicie?? Macie też takie problemy ??

 

Miałem już tak kilka razy, tyczy się to śmierci, najpierw jest faza szoku, że o jeny zginął, to straszne, a potem wydaję mi się, że przestaje myśleć o tym "dosłownie" i przeraża się to w bojaźń, wystarczy jedno skojarzenie z jakąś sytuacją i już panika. pomożcie. czekam na odpowiedzi i sugestie

 

a co na to Twoi rodzice ? - czy mozesz z nimi porozmawiac o tym problemie? -mysle ze dobrze by bylo jakbys porozmawial z psychologiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze sam z tym walczę i staram się być daleko od jakiś specjalistów i udawało mi się to do tej pory i teraz też MUSI!! się udać.

 

Musi to na rusi. (albo biało) Jednym z pierwszych kroków jest przestanie sobie wmawiać, że absolutnie nie jesteś chory, Jakbyś miał raka, też bys unikał specjalistów?

 

Znam to z autopsji, ale im szybciej skontaktujesz sie z lekarzem, tym lepiej - zwłaszcza, że u Ciebie wydaje sie to być wczesne stadium i jesteś w stanie stosunkowo szybko i ''bezboleśnie'' całkowicie się wyleczyć.

 

Oczywiście, jak zawsze, decyzja należy do Ciebie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×