Skocz do zawartości
Nerwica.com

Podlejcie amellaska


amellas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Krótko- nie daję sobie rady. TO mnie dobija. Chciałem się jeno poskarżyć :D Wiem, że prawdopodobnie założenie tego tematu uznacie za spam, jednakże...

 

Ehhh...co tu dużo mówić, zatracam się w nawale myśli, wspomnień i urojeń. Staje się odbiornikiem dostrojonym tylko do jednego typu fal. Czuję, że się wypalam, tracąc rzycie na totalnie niekonstruktywnej aktywności, jaką jest analiza tych zberezeństw, i właśnie to uczucie bezsilności wobec szerzącej się w moim życiu degradacji jest najgorsze, stając sie gwoździem dopijającym wieko trumny, z dnia na dzień zacieśniającej tą wąską szczelinę światła, jaka mi jeszcze pomiędzy czaszą trumny a wiekiem została.

Kropka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh...:)

 

Ostatnio mam zwyczaj łapać się na tym,że patrzę na całe swoje życie z perspektywy,tak jakby miało się już kończyć i boleję nad wszystkimi straconymi szansami.Tęsknię za ludźmi,którzy kiedyś wiele dla mnie znaczyli,a teraz już ich przy mnie (najczęściej z mojej winy) nie ma.

Już dobre kilkanaście wieczorów tak przeryczałam.Ostatnio jakiś chochlik podpowiada mi,że decyzja o odstawieniu leków była przedwczesna.A mam 20 lat podobno. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrego (piwka :D) nigdy za wiele. Gorzej, jak wlewają ci Je przez kroplówkę...

 

Zresztą, to nie same natręctwa mnie dręczą, ale ta nostalgiczna niepewność, myśli typu- co by było, gdyby...- nie dające mi spokoju nawet we śnie, oraz poczucie, że tak naprawdę jestem zerem. Wynikające zapewne z faktu mojej niemocy wobec 'agresora'. Błędne koło!

 

Co gorsza, zostałem od tych zdarzeń niejako odseparowany- stoję z boku i nic nie mogę poradzić na panoszącą się deprechę.

 

[ Dodano: Nie Gru 10, 2006 11:07 pm ]

PS- thx za dobre słowo :D:D:D

 

[ Dodano: Nie Gru 10, 2006 11:09 pm ]

Stałem się niewolnikiem własnej niepewności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×