Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy leki uzależniają? Wątek zbiorczy.


Gość aneta.

Rekomendowane odpowiedzi

(Rexetin, Mirzaten)

 

biore te leki jakis miesiac i czuje sie

 

zupelnie normalnie ale musze je brac jeszcze przez dwa bo to jest terapia podtrzymujaca i nie wiem czy to jest normalnie i

 

czy czasami nie uzależnia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest normalne,nawet bardzo normalne.Bierz tak jak

 

lekarz zapisał i spoko,bedzie dobrze.Masz szczęście,ze te leki tak dobrze na ciebie działają.Czy nie uzależnia?Uzależnic

 

psychicznie to sie można nawet od witaminki C,ale jak bedziesz brała te leki tak jak psychiatra zapisał to sie raczej nie

 

uzależnisz.Więc sie nie martw na zapas,tylko ŻYJ i ciesz sie życiem.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam zespól jelit drazliwego i no co tu duzo mowic biore Bromazepam(sedam)(lexotan)od juz kilku lat......A mam prawie 30-tke.

Pomaga na te okropne bole brzucha ale jednoczesnie chyba jestem uzalezniony.

Biore do 9 ml/doe,czasem mam przerwy 2-3 dniowe.czy jestem uzalezniony ???

Moze ktos ma podobny problem ......???

Pozdro

Tom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zespól jelita drażliwego, mimo że jest to związane z psychiką , jednak jednocześnie trzeba to leczyć u gastrologa, ponieważ nie tylko psychika ma wpływ na nasze zaburzenie jelit ale także pokarmy i wiele innych rzeczy. Idź do gastrologa, ja brałam min gastrologiczne leki tj Debridat, Tribux,Duspatalin retard I Nospa forte, a na wzdęcia Gastrosil, Espumisan lub Ceolat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się właśnie zastanawiam,jak długo bieżecie jeden rodzaj leku.Cy jest to możliwe,że po jakimś czasie przestaje działać,pomimo,że wcześniej przynosił dobre efekty?Tak chyba jest wlaśnie u mojej mamy.Na szczęście udało mi się z nią wczoraj porozmawiać,powiedziała mi,że straciła chęci do życia,że nie ma siły wstać z łóżka,ale zdaje sobie sprawę z tego co się dzieje i najprawdopodobniej jutro jedziemy do lekarza,jeżeli nas przyjmie,a jak nie to w poniedziałek.Tak bardzo chciałabym,żeby lekarz trafił z lekarstwem,nie wiem może mogłabym coś podpowiedzieć,może moglibyście mi podać nazwę leku który który daje dobre efekty w depresji.Tak jak pisałam wcześniej mama brała cital i ixell.Mam nadzieje,że będzie dobrze i znowu zobaczę uśmiech na twarzy mojej mamy,bo kocham ją bardzo i zrobiłabym wszystko dla niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczęłam kurację lekiem coaxil tydzień temu. Jest to miesięczna kuracja i z tego co się orientuję zazwyczaj wszystkie tego typu leki bierze się miesiąc. Przez pierwsze dni lek działał, teraz już nie działa. Chciałam go nawet odstawić, ale chłpak mnie uświadomił, ze nie bez powodu mam brać ten lek miesiac. Bo po miesiącu będzie dopiero wiadomo, czy lek zadziała, czy trzeba go zmienić. Na każdego działa co innego. Nie można się jednak zniechęcać, bo może trwać naprawdę długo aż się trafi na odpowiedni lek. Niestety. Podtrzymuj swoją mamę na duchu, tak jak to robisz! To jest wspaniałe! Bądź przy niej, gratuluję Ci odwagi i cierpliwości!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychiatra nie przepisze Ci leku, od którego możesz się uzależnić - oczywiście pod warunkiem, że w rozmowie powiesz o sobie wszystko! Tzn. jaki masz problem, co zażywałaś, od czego byłaś/jesteś uzależniona. Nie ma się czego obawiać. Lekarz wie co robi, a jak mu opowiesz o swoich obawach, też Ci na pewno wiele wytłumaczy. Musisz mu wszystko mówić, bo tylko wtedy jest w stanie Ci pomóc.

Ja na własną rękę przedłużyłam sobie terapię coaxilem, ale teraz mam wątpliwości, czy zrobiłam dobrze. Nie wiem w końcu, czy lek działa, czy nie działa. Mieszam go z alkoholem, a nie powinnam. do psychiatry wstydzę się iść, bo zawiodłam na całej lnii. ale wiem, ze muszę się przemóc, bo na pewno przepisze mi coś mocniejszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczęłam kurację lekiem coaxil tydzień temu.

 

O shit..Coaxil :shock:

 

Mieszam go z alkoholem, a nie powinnam.

 

:shock: Masz naprawdę silny organizm ;)

 

sole, z tymi lekami bywa różnie. Gdy psychiatra przepisuje lek, to on nie wie, czy to naprawdę pomoże. To jest taki eksperyment. Jak nie zadziała to inny. Wiem z doświadczenia, że organizm przyzwyczaja się do tych lekarstw o tyle, że przestaje się odczuwać skutki uboczne, które, jak zapewne wiecie, są z reguły bardzo niemiłe...

 

może moglibyście mi podać nazwę leku który który daje dobre efekty w depresji.

 

Nie moglibyśmy. Z tego prostego powodu, że każdy psychotrop na każdego działa inaczej. Jak już pisałam, psychiatra też nie może Ci zagwarantować, że lek podziała. To jest jak gra w ruletkę.

Trzymaj się, sole. Oby wszystko się Tobie i Twej mamie dobrze potoczyło.

 

A na psychiatrów trzeba uważać, patrzeć, do kogo się idzie, bo posrańców umysłowych w tym fachu nie brakuje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do dobrego psychiatry nie ma co się ba isc na pewno nie da Ci leku który Cie uzależni, gorzej jest z lekarzami ogólnymi olewają objawy ,nie wysyłaja odrazu do specjalisty i ładują Cię jakimis lekami które maja niby pomóc ....ja sie tak zalłatwilam neurolem od mojej lekarki ogólnej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zlozylo ze ja biore seroxat od marca ub.roku. Lekarka mi powiedziala ze ten lek nie uzaleznia i mozna brac go dlugo. Obecnie jestem w trakcie odstawiania tego leku.Czuje sie naprawde super choc poczatki nie byly najlepsze.Coaxil bierze moja mama ktora zabralam se soba do lekarki , po smierci mojego brata. Lekarka powiedziala ze lek nalezy przyjmowac przynajmniej ciagle przez pol roku, aby byly efekty.Brala go 3 razy dziennnie po tabletce. Teraz tez juz jest na odstawianiu i musze powiedziec ze postawil ja na nogi. Najlepiej konsultowac sie z lekarzem. Z wlasnego doswiadczenia nie polecam internistow , bo oni nie maja pojecia o nerwicy. Pozdrowionka :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii przyzwyczajania do leku: z innej beczki - na przykładzie mirtazapiny - na początku jej właściwości sedatywne są ogromne, po prostu zwala z nóg, w miare leczenia ten efekt słabnie, co jest opisane w publikacjach. A jeśli lek antydepresyjny przestaje działać - najczęściej zwiększamy dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze i nie uzalezniaja

 

ale na dlugo zmieniaa kofiguracje przekaznictwa w mozgu

na bardzo dlugo. i jest to powodem czesto brania lekow w kolko

 

np bierzemy lek pomogl nam chceny go odstawic

i czujemy sie zle, myslimy ze to nawrtot choroby

 

ale tak nie musi byc, objawy odstawienne nawet subtelne dotyczace nastrojow i emocji moga trzymac nawet do 3 miesiecy...

 

z wlasnego doswiadczenia to wiem i juz nieraz spotkalem sie z taka opinia

 

wiec pojecie uzalenienie jest wzgledne

fizycznie moze nie. ale psychika jest bardzo elastyczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

down regulation... dostosowanie receptorow do ilosci neuroprzekaznikow

dzialanie wystepujace przy dlugotrwalym pobudzaniu neuroprzekaznikow

 

mechanizm obronny przed zespolen serotoninowym i podobnymi

 

zwiekszenie ilosci serotoniny i innych neuroprzekaznikow w przestrzeni miedzyneuronalnej powoduje rzecz jasna ze receptory musza intensywniej pracowac..sa bombardowane przez ten neuroprzekazniki. Stale nadmierne bombardowanie powoduje ze wiele receptorow dezaktywizuje sie, obrazowo chowa sie w glab blony na powierzchni neuronu...

 

dlatego miedzy innymi przez pierwszy tydzien lub 2 czujemy ciekawe pobudzenie przy ssri

a pozniej znika

 

normalny efekt nic wielkiego..ta kdziala mozg

 

ale efekt ten jest cholernie niepozadany w stuacji odwrotnej

receptory nie sa tak elastyczne jak neuroprzekazniki

potrzebuja czasu na zmiane konfiguracji

 

a wiec odstawiamy lek

spada ilosc neuroprzekaznikow

i co i dupka

 

malo serotoiny i innuych . za malo receptorow..

efekt

totalny dół

napady paniki

 

= efekt odstawienny trwajacy min 2 tyg ..a i czesto z miesiac lub 2

 

to jest wlasnie down regulation

 

wiec jak odstawiacie ssri i snri i imao miejcie to na uwadze

 

ze aby sie upewnic czy wasze objawy sa napewno nerwicowe trzeba odczekac cojamniej miesiac od odstawienia

a dla calkowitej pewnosci 2 miechy

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:29 am ]

dotyczy to wiekszosci leków

z wyjatkiej seroxatu

 

dla tego paskudstwa trzeba doczekac min 2 miechy a objaw odstawienne moga trzymac dlugo i dlugo

 

napewno ten kto odstawial seroxat to wiem co to za koszmar byl dlugoterminowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy psychiatra twierdzi,ze leki antydepresyjne zwlaszcza te nowej generacji nie uzalezniaja.Pisze o tym,w kazdej ulotce,tak podaje kazda informacja wyszukana w google.

Ja mam inne doswiadczenia.Bralam 7 roznych antydepresantow 6 nowej generacji i jeden klasyczny - z przerwami,a czasem zamienialam jeden na drugi pod kontrola lekarza.Pierwszy raz mialam problem z odstawieniem Seroxatu,mimo iz bralam go tylko ok.pol roku.Wedlug rozpisanego schematu zmniejszalam dawke,bralam co drugi dzien,juz co trzeci sie nie dalo.Wystepowaly ostre zawroty glowy,sztywnienie karku,trzesawki.zAczelam je cwiartkowac.Po dlugim czasie sie udalo.Po roku lub dwoch zaczelam znow brac antydepres.juz nie pamietam jak dlugo ale m.inn.Fevarine,Prozac,Efexor.Kiedy chcialam odstawic znow ten sam problem.Szukam osob,ktore tez tak mialy.

Jestem sklonna uwierzyc,ze nie uzalezniaja one wszystkich,ale z ogolnym stwierdzeniem,ze leki antydepresyjne nie uzalezniaja - absolutnie sie nie zgadzam!

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy lek psychotropowy w tym leki przeciwdepresyjne zmieniaja chemie w mózgu, nie dziwne wiec ze przy jego odstawieniu dzieja sie czasami rozne dziwne rzeczy. Nie swidaczy to jednak o tym ze uzalezniaja. Gdyby tak bylo kazde odstawienie leku koczylo by sie pobytem w szpitalu na odwyku. Prawda jest taka ze chyba kazdy czuje roznice kiedy odstawia leki. Ja na przyklad zawsze jak odstawialam fluanxol to wpadalam w depresje. Ale taki stan mija po jakims czasie, kiedy organizm przyzwyczaja sie do innego stezenia hormonów, innego niz bylo podczas przyjmowania leków, ktore sztucznie go podwyzszaly.

Nie ma to nic wspólnego z narkotykami ktore niszcza organizm,mozg i ktorych odstawienie praktycznie jest niemozliwe bez hospitalizacji. Takze nie ma sie co martwic:):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Murya, też miałam ciężkie przejścia z odstawianiem leków i często się zastanawiam czy one faktycznie nie uzależniają. Lekarze twierdzą, że nie ale przecież sami przyznają się, że nie znają do końca mechanizmu działania tych leków. Dolegliwości związane z odstawieniem mogą też być związane z nawrotem depresji i pewnie nikt do końca nie wie jak to jest. Strasznie dużo jest pytań bez odpowiedzi dotyczących tego schorzenia ale pocieszam się, że medycyna idzie do przodu i jeszcze się kiedyś dowiemy tego wszystkiego, co chcemy wiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×