Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk przed nowym lekiem. Jak sobie radzicie?


mamma

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Cieszę się, że w końcu zdecydowałam się dołączyć do grona forumowiczów :smile: , fajne jest też to, że mogę pomóc innym. Przecież tak często mamy wspólne doświadczenia i lęki.

Mam jeszcze jedno pytanie. Trochę szukałam na forum, czy ten wątek był już poruszany, ale dotąd nie znalazłam.

Otóż, jak pisałam w poście wcześniej, za tydzień mam wizytę u nowego terapeuty. Wiąże z nim duże nadzieje. Mam jednak problem z lekami. Psychoterapeuta prawie zawsze łączy psychoterapię z farmakoterapią. A ja się panicznie boję skutków ubocznych nowego leku! :zonk: Najbardziej boję się, że taki lek zaburzy mi sen. A do tej pory to jedyna rzecz jaka u mnie funkcjonuje idealnie. Wiele osób przyjmujących antydepresanty pisało, że w dzień są, owszem pełni energii, ale w nocy nie mogą się wyciszyć i zasnąć. Ja nie mogę sobie na to pozwolić z dwójką małych dzieci i praca zawodową. Dlatego odkąd dawno temu pani doktor przepisała mi xanax, to go biorę do tej pory. Jak dostaję nowy lek i czytam ulotkę działań ubocznych, np. możliwa agranulocytoza, wymioty, bezsenność, itd. to wymiękam i nie biorę. Tylko znowu ten xanax (obecnie 3 mg na dobę). A on już przestał działać, bo za długo go biorę i chyba tolerancja wzrosła.

Czy ktoś z was miał problem z lękiem przed nowym lekiem?

Jak sobie z tym poradziliście? Wiem, że niektórzy łamią tabletkę na kilka części i biorą, np. codziennie "okruszek" więcej. Ale nic więcej nie znalazłam na forum.

Będę wdzięczna za wszystkie sugestie.

 

Pozdrawiam,

Mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 mg na dobę to dużo,pójdź do psychiatry bo wkopiesz się w bagno,alprazolam sie b.ciężko odstawia.Da Ci antydepresant i coś na noc,pierwsze 2 tyg są straszne,ale warto.Ja np dzięki nim robię badania do doktoratu a nie wiszę na gałęzi.W najgorszym przypadku zmienisz leki.Pójdź najlepiej do uniwersyteckiej kliniki psychiatrii(są wszędzie tam,gdzie są uczelnie medyczne)najkrócej się czeka,są tam fachowcy i mają bicz nad dupą-jak się w miarę normalny pacjent poskarży profesorowi na lekarza,to ten ma przej..ne jak w ruskim czołgu.Ja na Twoim miejscu o wiele bardziej bałbym się 3 mg xanaxu dziennie niż antydepresantów.W ogóle co to za pomysł żeby jedną z najsilniej uzależniających benzodiazepin przepisywać na noc,i to przewlekle :why: Już lepiej choćby zolpidem,zopiklon...Pomysłowość ludzka nie zna granic... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Maciej. Widzę, że dobrze znasz się na tym, o czym piszesz. No niestety, mnie pani doktor przepisywała xanax przez cztery lata wmawiając mi, że to świetny lek, wtedy też zaczynałam pracę nad doktoratem, planowałam zostać na uczelni, więc pani doktor zawsze mówiła, że najpierw nauka, a potem będziemy myśleć co dalej. Oczywiście po czterech latach brania bez przerwy leku, który powinno się brać nie dłużej niż 12 tygodni byłam silnie uzależniona. I tak już zostało. Teraz już rozumiesz dlaczego mam taką nieufność do lekarzy. Przyznam się, że w przeciągu kilku lat byłam już u kilku specjalistów i każdy chciał przepisać mi coś innego. I co teraz? Mam rzucić monetą?

Jeśli dolega mi nie obniżenie nastroju, ale właściwie tylko lęki i na ich bazie objawy somatyczne, to leki z jakiej grupy były by dla mnie odpowiednie?

Jeśli posiadasz taka wiedzę, to była bym Ci wdzięczna za odpowiedź. I wszystkim innym.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukasz takiego antydepresanta po którym w nocy śpisz dobrze a w dzień masz energię, to wspomnę o escitolpramie - po którym właśnie tak miałem. W mniejszych dawkach działa bodajże tylko na lęki. Mało skutków ubocznych, najczęściej praktycznie ich nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ellis

Właśnie takich wskazówek mi trzeba - na przyszły tydzień, kiedy lekarz będzie mi odstawiał xanax i dobierał nowy lek. Marzę o takim, przy braniu którego nie będę miała kłopotów z bezsennością. Bo, jak pisałam, teraz zasypiam w sekundę i bardzo to sobie chwalę, a podobno antydepresanty często zaburzają sen.

Ale muszę jeszcze jakoś przeżyć ten niecały tydzień do wizyty u lekarza. Skoro miligram xanaxu wzięty jednorazowo redukuje lęk może o 20%, nie więcej (kiedyś redukował o 90%), to ile go mogę maksymalnie wziąść jednorazowo? Mogę 2 miligramy na raz (w ulotce max. dawka to 1 miligram)? Dodam tylko jeszcze, że jestem bardzo drobnej budowy, bardzo szczupła i niewysoka, więc mam właściwie wagę dziecka, a to może też ma wpływ.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamma, Nie wiem czy takie wskazówki na wiele Ci się przydadzą, ponieważ reakcja na leki to sprawa bardzo indywiudualna i niekoniecznie sprawdzi się u Ciebie. To ,że każdy lekarz przepisywał co innego specjalnie mnie nie dziwi. Działają wg pewnych schematów, ale tak jak napisałam nie ma leku w 100% skutecznego u każdego. Po antydepresantach działających przeciwlękowo raczej nie powinnaś mieć problemów ze snem, ale przy odstawianiu xanaxu najprawdopodobniej tak. W ogóle to powinnaś zbluzgać lekarza , który przez 4 lata leczył Cię xanaxem , to jakaś straszliwa ignorancja z jego strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wiola, widzę że zawsze mogę liczyć na odzew od Ciebie, to miłe, zwłaszcza, że jestem tu nowa :uklon:

Xanax biorę dłużej niż cztery lata, niestety...No i teraz sama widzisz, nie mogę go tak po prostu odstawić. Wczoraj miałam chyba jeden z trzech największych ataków paniki w życiu. Tylko coś takiego jak xanax zadziała w tym momencie szybko. Antydepresanty działają przecież dopiero po kilku tygodniach. Tylko ile mogę go wziąść na raz - oto jest pytanie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamma, na xanax rośnie tolerancja, więc naturalne jest że musisz brać więcej dla oczekiwanego efektu. Postaraj się jednak nie zwiększać dawek, jeśli to możliwe. Kieruj się raczej na odstawienie tego, dlatego myślę, że podjęłaś dobrą decyzję z tym nowym terapeutą.

 

Czy możesz? weź 2mg i sama zobacz jak zareagujesz. Niektórzy mogą przyjąć 5mg i za bardzo nie poczują. (albo nie będą tego pamiętali hehe)

PS: ale jest chyba 'xanax 2mg' więc naprawdę w ulotce max. dawka to 1 miligram?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamma, Wg mnie powinnaś zacząć od wprowadzenia antydepresantu , a gdy zaskoczy, powolutku schodzić z xanaxu. Wiem co to atak paniki , ale uwierz mi ,że kiedy zaczęłam brać trafione antydepresanty praktycznie po nie nie sięgam,. Są oczywiście w domu, w torebce , tak na wszelki wypadek, ale ostatni raz wzięłam kilka miesięcy temu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinni wprowadzić antydepresant typowo przeciwlękowy typu paroxetyna,mianseryna a dopiero potem schodzić z xanaxu.Najlepiej żeby robił to ktoś,kto ma doświadczenie w leczenie uzależnień.W każdym większym mieście są poradnie leczenia uzależnień,tam przeważnie znają się na rzeczy.Niestety przygotuj się na co najmniej 2-3 tyg wyjęte z życiorysu(może tak być),pomyśl też o oddziale.Próbowałaś nie wziąć xanaxu i zobaczyć,co wtedy?Xanaxu można wziąć baaaardzo dużo,najwyżej urwie Ci się film,ale nóg nie wyciągniesz.Napisz mi na priv jak się nazywa ta lekarka i gdzie przyjmuje,chamstwo trzeba tępić w zarodku.To rażący błąd w sztuce lekarskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Maciej. Odezwę się na priv. jak znajdę więcej czasu. Chociaż nie lubię nikogo oskarżać. Przecież ta lekarka nie mogła mieć złych intencji (chyba ;) ) Jeszcze kilka dni (o ile terapeuta nie odwoła pacjentów, bo już kilka razy przesuwał ludziom termin wizyt, ale jest podobno dobry, więc może warto poczekać). Co masz na myśli, że "urwie mi się film" - po prostu zrobię się bardzo śpiąca, czy odlecę? Przypominam Ci, że bardzo mało ważę :D Wiem, że pewnie odpowiesz, że każdy reaguje inaczej, ale po Twoich postach czuję, że znasz się na lekach i ich działaniu.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwiększaj dawkę o 0,5 mg co ok 45-60 min,alprazolam szybko działa,więc zobaczysz i poczujesz,kiedy będzie ok.Ile razy dziennie bierzesz,żeby dojść do 3 mg?Chodzi o to,że same benzodiazepiny naprawdę ciężko przedawkować ze skutkiem śmiertelnym.Możesz zrobić się senna,"lecieć przez ręce",po prostu zasnąć.Prawie na pewno niepamięć następcza-możesz robić róóóżne cuda i potem tego nie pamiętać.Najbardziej niebezpieczna jest zadławienie się wymocinami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej,

biorę 3 razy dziennie po 1 mg. Ale to dopiero od ok. tygodnia. Wcześniej już brałam kilka tygodni takie dawki, ale rozkładałam to na 5 dawek, np. 0,5 mg, po 2 h nast. 0,5 mg, potem następowała np. 6 h przerwa i znowu coś w tym stylu. I tylko raz dziennie, kiedy było naprawdę źle, brałam od razu 1 mg. A jeszcze jakieś półtora miesiąca temu to w ogóle dawka dobowa nie przekraczała 2 mg. Czyli, np. rano samopoczucie "dno", dawka 1 mg na raz, a potem w ciągu dnia już się rozkręcałam to wystarczyło 0,5 w połowie dnia i 0,5 na wieczór.

Podsumowując: xanax biorę długo, ale długo też miałam nad nim kontrolę, tzn. np. 3 x 0,5 mg dziennie i koniec. Dopiero od jakiś kilku miesięcy przestało to wystarczać. I wtedy ponowiłam iść na psychoterapię, ale jak już pisałam, chyba mam jakiegoś pecha, bo ten psychoterapeuta poświęcał 100% czasu na rozmowy o moim dzieciństwie, a ani 1 % na odpowiedzenie mi na to, co MAM DO CH....Y zrobić tu i teraz, kiedy dopada mnie paniczny lęk. Jeśli chodzi o leki, to nie miał mi nic do zaproponowania, bo stwierdził, że nie widzi u mnie żadnych oznak depresji, a tylko zaburzenia lękowe. Rozpisał mi odstawianie xanaxu na rok (że niby po tylu latach brania to tak trzeba) i tyle.

I co wy na to?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz nagłą potrzebę,to rozgryź 0,5-1 mg i trzymaj pod językiem-cholernie gorzkie,ale szybciej działa.Psychoterapeuta jeśli nie jest lekarzem psychiatrą,to zna się na lekach jak wilk na gwiazdach i nie może ich wypisywać.Koniecznie zmień lekarza. W ogóle fajny ten terapeuta-zaburzenia lękowe,możliwość uzależnienia od benzo,a on tylko rozpisał jak odstawić... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej

To niestety był lekarz medycyny - psychiatra, więc recepty wystawiać mógł. No i wystawiał...na xanax. Po prostu powiedział, że u mnie najlepiej zadziała psychoterapia - rozmowa - tak przez kilka lat sesje, żeby mu chyba jak najwięcej pieniążków spłynęło, bo to prywatnie. A podczas rozmów, wg. niego lęk miał powolutku ustępować samoistnie...a my w tym czasie, po "okruszku" co 2 tyg. będziemy odstawiać xanax.

Efekt już znasz, zamiast zmniejszyć, zwiększyłam o miligram na dobę.

A jak się go pytałam, "ile mogę wziąść jak już będzie tylko alternatywa:więcej xanaxu, albo jazda na pogotowie, gdzie pewnie dostanę zastrzyk z hydroksyzyny", to odpowiadał: trudno mi powiedzieć, miałem pacjenta, który brał 8 mg jednorazowo i nic mu nie było, ale w pani przypadku, chyba nic się nie stanie jak weźmie pani 2 mg, ale nic nie gwarantuję...no to przejdźmy do pani czasów dzieciństwa...Facet chyba myślał, że jest Zygmuntem Freud'em.

 

No i widzisz, Maciej, jak w "Dniu Świra" ;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suuuper,ręce i nogi opadają...Koniecznie zmień lekarza na normalnego.Dopóki nie będziesz miała sensownego programu odstawienia i leków łagodzących to bierz doraźnie w kryzysie 0,5-1 mg.

 

-- 05 maja 2012, 17:27 --

 

 

A jak się go pytałam, "ile mogę wziąść jak już będzie tylko alternatywa:więcej xanaxu, albo jazda na pogotowie, gdzie pewnie dostanę zastrzyk z hydroksyzyny", to odpowiadał: trudno mi powiedzieć, miałem pacjenta, który brał 8 mg jednorazowo i nic mu nie było, ale w pani przypadku, chyba nic się nie stanie jak weźmie pani 2 mg, ale nic nie gwarantuję...no to przejdźmy do pani czasów dzieciństwa...

Zajebisty lekarz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie lęki przed nowym lekiem???

Ja zanim zaczne cos brać dokładnie obadam temat, poświęce kilka godzin na przeswietlenie internetu pod tym względem, mam pewną wiedze juz niestety praktyczna w kwestii innych leków, do tego pewna wiedza biochemiczna i jeszcze krzywdy sobie nie zrobiłem. Zawsze mozna odstawic jak nie dziala albo działa źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja sytuacja jest beznadziejna i nie wiem zupełnie co mam robić :( Oprócz nerwicy choruję na rzs - reumatoidalne zapalenie stawów. Choroba niestety nie uleczalna i tu pojawia się problem... Powinnam brać leki, których najnormalniej się boję;( Naczytałam się o skutkach ubocznych, weszłam na forum o mojej chorobie i ludzie piszą różne rzeczy, a to że się od nich kręci w głowie, a to że brzuch boli... Lekarz reumatolog mi powiedziała, że te leki są bezpieczniejsze od tych które biorę teraz - mnie to jednak nie przekonuje... Wiem, że ten lek po prostu muszę brać, ale tak bardzo się boję ;( Czy zna ktoś sposób na przełamanie się ? Proszę o pomoc, bo już nie wiem co robić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałem 2 tygodnie temu Citabax 10mg... mam lęki przed yakimikolwiek narkotykami a nawet z wszystkim co mi ye przypomina.. np. grzyby tabletki proszki... i moy problem polega na tym ze chce wyzdrowiec ale boye sie wziac tych tabletek.. yak sobie poradzic co zrobic ? pomozcie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×