Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak długo brać lek po stwierdzeniu u siebi


symp

Rekomendowane odpowiedzi

Po uzyskaniu poprawy - tzn. powiedzmy od czasu zauważenia wyjścia z epizodu mega depresji - ile czasu powinno się jeszcze brać maksymalną dawkę antydepresanta? A potem zredukowaną ile?

 

(proszę o nie pisanie postów "spytaj swego lekarza", celowo pytam na tym forum)

 

pozdrawiam :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdorazowo o czasie brania leku, dawce, ewentualnym odstawieniu itd., decyduje lekarz. Dlaczego? Bardzo proste: dlatego, ze pacjent z zaburzonym afektem nie jest w stanie obiektywnie ocenic swojego stanu, choroba zawsze ten odczyt zaburzy. Moze Ci sie wydawac, ze jest wszystko OK, ze juz nie potrzebujesz leków, ale prawda jest taka, ze moze to byc iluzja rzeczywistosci nie znajdujaca odbicia w rzeczywistosci. Pytanie innych chorych mija sie z sensem, oni tez moga nie miec obiektywnej oceny, a juz na 100% nie znaja Ciebie i Twojego stanu. Tak wiec najbardziej sensowne pozostaje: "Spytaj swojego lekarza". Pozdrawiam;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster masz dużo racji, faktycznie.

Ale trochę nie dowierzam - przecież to ja jestem 24h/dobę w "swojej skórze" a taki lekarz rozmawia ze mną co, powiedzmy, półtora miesiąca przez 10 min... więc chyba to ja muszę ocenić, kiedy jest dobrze?

 

Jak długo można w ogóle brać maksymalną dawkę leku? Jeden z nich, antydepresant, biorę maksymalną dobową dopuszczaną wg. ulotki - ile czasu można na takiej ciągnąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle ile trzeba. Moja psychiatra powiedziala ze jak jest pierwszy epizdo depresji, trzeba lek brac co najmniej 2 lata + pol roku leczenie podtrzymujace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to mi przecież wątrobę czy co tam innego zniszczy :shock:

ile tak można pociągnąć życia - albo wegetacja w depresji skończona samobójstwem albo życie z perspektywą śmierci spowodowanej zniszczeniem organizmu przez leki, a to i tak już nie takie normalne życie no i tyle kasy w to pójdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

symp

 

Są ludzie z różnymi chorobami somatycznymi, którzy leki muszą brać przez całe życie. Niestety tak to bywa. Myślę ,że wątrobę można jakoś wspierać: dieta, zminimalizowanie alkoholu itd. Powiem Ci ,że ja na lekach jestem już ładnych parę lat i odpukać nie daje mi o sobie znać. A kasa, cóż gdybym mogła zapłacić za dobre samopoczucie nie byłoby mi żal. Zresztą są leki również za 0 zł. jeśli masz z tym duże problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

symp, watroba ma to do siebie, ze jako jedyny organ moze sie sama regenerowac, takze pij herbati ziolowe wspomagjace prace watroby i bierz lek, jak trzeba. Jak zmniejszysz lek to tez bedzie wplywac wjakims stopniu na watrobe a Ci sie moze pogorszyc, i po co takie problemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×