AMANTADYNA (Viregyt K)

cierpie na depresje(skutek mojego nałogu),standartowe leki przeciwdepresyjne okazuja sie nieskuteczne,a brałem ich juz bardzo wiele;m.in.Fevarin,Zoloft,Efectin,Seroxati inne...wziąłem dzis 1 tabl.Amantixu w dawce 100 mg na własna odpowiedzialnosc i powiem wam ze czuje sie nawet niezle:)...zobacze co bedzie dalej,poinformuje Was o tym...

To amantadyna? Trzymam kciuki żeby Ci pomogła. Ma ciekawy profil farmakologiczny. Jak nie pomoże na deprechę to Ci wirusy wybije

miko84-dzięki ,troche boje sie takich eksperymentów ale chyba nie mam wyboru,lekarze sa bezsilni i niezwykle sztampowi w diagnozach...masz depresje to bierz SSRI...nie przychodzi im do głowy ze brak dopaminy równiez moze byc przyczyną depresji szczególnie w przypadku osób uzaleznionych od seksu jak ja własnie...prawie cały dzien jestem na Amantixie i szczerze mówiąc mam pozytywne odczucia,oby nie były one krótkotrwałe...

Widzisz, mam podobne zdanie. Nie wiem czy czytałeś moje posty, ale ja właśnie zdecydowałem się na "eksperymentalne" leczenie, bo zastosowałem z bardzo dobrym skutkiem agonistę dopaminy - Ropinirol, lek stosowany w zespole niespokojnych nóg. SSRI nie toleruję i już od dawna domyślałem się, że moim problemem jest dopamina. Po zastosowaniu Wellbutrinu i agonisty dopaminy uzyskałem niesamowite poczucie spokoju, cierpliwości i uspokojenie jeśli chodzi o kompulsywne zachowania seksualne. Uważam, że niedobór dopaminy może nas nieźle "nakręcać" seksualnie. Nie do końca pozytywnie.

Piszesz ze stosowałes Wellbutrin...skoro tak to dlaczego jednak potem zdecydowałes sie na lek Przeciwparkinsonowski?nie spasował Ci ten Wellbutrin który działa przede wszystkim na wychwyt zwrotny dopaminy?

Problem w tym, że on działa głównie na wychwyt zwrotny noradrenaliny :f Był dobry, ale nadal mi czegoś brakowało. A że leków na dopaminę nie ma zbyt wiele to zdecydowałem się tak jak Ty, na eksperyment :) Powiódł się w 100%. Wellbutrin działa na wychwyt zwrotny dopaminy coś w około 20%...podczas gdy SSRI na serotoninę w 80%.

W badaniach na szczurach amantadyna nie okazała się skuteczniejsza od fluoksetyny, ja podchodzę do tego z rezerwą.

Ale jak komuś SSRI nie pomagają to co ma mu pomóc?

miko84 -widze ze eksperymentujemy na lekach o podobnym mechaniźmie działania,mam do Ciebie prosbe,napisz mi jakie obecnie stosujesz leki,w jakich dawkach i od jak dawna..no i najwazniejsze-wspomnij cokolwiek o efektach leczenia...postanowiłem brac Amantix w dawce 50 mg na dobe...narazie po drugim dniu jego profil działania na mnie zapowiada sie pozytywnie... czuje tą charakterystyczną od dawna oczekiwaną energie dzieki temu lekowi której tak mi brakowało,tylko głowa troszke pobolewa...

Rzeczywiście Amantadyna ma podobny profil farmakologiczny do leków które stosuję. Biorę Ropinirol, najtańszy dostępny u nas agonista dopaminy, który nie ma negatywnego wpływu na serce. Biorę 0,25 mg 2x dziennie. Do tego Wellbutrin 150 mg 1x dziennie.

Działanie leków, chociaż może wydać się niesamowite, takie jednak jest w rzeczywistości: wpływ na anhedonię, pozytywne działanie na czerpanie przyjemności z rzeczy które w normalnym przypadku powinny przynosić przyjemność - czyli oglądanie filmów, słuchanie muzyki itd. Pozytywny pływ na poczucie humoru oraz sprawność intelektualną. Lepszy humor, lepsze samopoczucie. Większy spokój i opanowanie oraz większa motywacja. W sumie wszystko za co odpowiada dopamina, więc nie ma w tym żadnych cudów. Mogę tylko polecić te leki.

Rzeczywiście Amantadyna ma podobny profil farmakologiczny do leków które stosuję. Biorę Ropinirol, najtańszy dostępny u nas agonista dopaminy, który nie ma negatywnego wpływu na serce. Biorę 0,25 mg 2x dziennie. Do tego Wellbutrin 150 mg 1x dziennie.

Działanie leków, chociaż może wydać się niesamowite, takie jednak jest w rzeczywistości: wpływ na anhedonię, pozytywne działanie na czerpanie przyjemności z rzeczy które w normalnym przypadku powinny przynosić przyjemność - czyli oglądanie filmów, słuchanie muzyki itd. Pozytywny wpływ na poczucie humoru oraz sprawność intelektualną. Lepszy humor, lepsze samopoczucie. Większy spokój i opanowanie oraz większa motywacja. W sumie wszystko za co odpowiada dopamina, więc nie ma w tym żadnych cudów. Mogę tylko polecić te leki.

Nie masz czasem obaw co bedzie w chwili gdy przyjdzie czas odstawiania tych leków??wiem ze nie nalezy katowac się z ta mysla szczególnie w okresie zdrowienia,ale mnie osobiscie swiadomosc ze moge działac i zyc wzglednie normalnie dzieki chemii troszke frustruje...

Chyba każdego, ale gdy człowiek spróbuje je brać, a później przestanie i wróci do tego co było, czyli ogólnie "problemów" z własną osobą, to albo postara się to przetrwać albo szybko wraca do leków. Wiesz co, nie za wszystko odpowiadamy i niedobory niektórych nieuroprzekaźników pojawiają się z przyczyn fizycznych. Nie za wszystko odpowiada nasza psychika. To tak jakby próbować leczyć schizofrenika pscyhoterapią - może i są sukcesy, ale nadal główny proces to przyjmowanie neuroleptyków.

Myślę, że większość osób na forum nie katuje się myślą co będzie jak przyjdzie odstawić leki, ale myślą, co będzie jak nie znajdą tego właściwego leku...

Witam

Dostałem ten lek jako lek przeciwdepresyjny,aktywizujący, podobno wykazuje takie działanie. Brałem już bardzo dużo innych leków, chciałbym poznać jakieś opinie na temat tego, czy ktoś w ogóle go zażywał? chodzi mi też o efekty uboczne, wg lekarza nie ma żadnych natomiast na leku pisze że może wywołać między innymi niewydolność serca.

Ciekawy lek. Widać, że twój lekarz lubi niekonwencjonalne rozwiązania.

Moim zdaniem nie powinieneś się tym przejmować. Tak samo teoretycznie każdy antydepresant może wywołać zespół serotoninowy, a każdy neuroleptyk złośliwy zespół neuroleptyczny. Pyralgina może cię zabić. Leki na ból głowy mogą wywołać ból głowy itd.

Jeśli twój lekarz uważa, że wszystko będzie w porządku, to bierz ten lek. Jeśli zauważysz niepokojące objawy, odstaw. Ot i wszystko.

po 2 dniach zazywania dostałem ataku lęku napadowego, to samo było z lexapro czy innymi,po większości ssri jest ciągła senność

basior, Hejka pomógł Ci ten lek na libido ? zastanawiam się nad użyciem go do walki z PSSD

Pozdro

Łuki

oooooooo super przechodzi przez nerki w formie niezmienionej czy mam rozumieć, że skoro tak

to wątroba nie pracuje nad nim i się nie niszczy?

Hejka pomógł Ci ten lek na libido ? zastanawiam się nad użyciem go do walki z PSSD

Hojrak , mi też czasem , a nawet najczęściej AMANTADYNA wzmaga libido , choć nie zawsze tak działa. Jednak chowa się ona do Ropinirolu . W sumie obydwa leki + jeszcze pranoran i bromergon ( te które osobiśccie używałem ) spełniaja w jakimś stopniu zaniżone libido podnosząc je znacznie i odczuwalnie . Nadmienię jeszcze dodatkowo ,że po Ropinirolu orgazmy( u mężczyzn) są wyjątkowo intensywne , wręcz elektryczne i przechodzące od pleców po sam czubek palców u nóg w postaci bardzo przyjemnych dreszczy. W naszych depresjach i nerwicach to piękne przeżycie , choć nsa chwile mozna zapomnieć o chorobie , choć nas chwilę wyrwać się z niej , tak,,,

Jednak zanim to się osiągnie potrzeba z około 2 tygodni codziennego brania na załadowanie leku zaczynająć od 0,2 mg i podnosząc do około 1mg po czasie okolo 4 tygodni i to stopniowo :0,2mg, -0,5 mg - 0,7mg - 1mg .

Kalebx3, Super dzięki za info byłem ciekawy czy ten lek byłby użyteczny do walki z PSSD czyli z tą znieczulicą na sex:-( tylko ciekawe czy można go łączyć z Wellbutrinem, a może lepiej taki mix ten Ropinirol + Amantadyna a bromergon to nie jestem przekonany on chyba zbija prolaktynę a mam ją w normie ciekawe czy lekarz się zgodzi na takie mixy:-) Ten Wellbutrin trochę mnie wkurza głównie ta noradrenalina drżenie rąk pocenie się:-( Jest trochę libido większe po nim zaczynam się oglądać za kobietami ale szału nie ma bo spięty jestem za mocno i jeszcze co zauważyłem że krótko po zażyciu tego Wellbutrinu są o wiele bardziej intensywne orgazmy ta dopamina chyba tak działa:-)

Wiesz , jeśli chodzi u mnie o Welbutrin przetestowałem go swego czasu( pod kątem wpływu na ADHD i nie zamierzam drugi raz wchodzić w ten lek ) .Mi on ani nie podnosił libido , ani nie działał antydepresyjnie , a nerwica po nim była taka sama jak była. Nie mówię ,że to zły lek , bo niektórym ludziom może pomagać , lecz dla mnie to szajs i więcej w sumie miałem z nim problemu niż pożytku . Zauważyłem ,że dodany do wyższych dawek Baclofenu powodował u mnie zamiast luzu ( jak po Backlo ) napięcie w nogach i drżenie łydek oraz całych kończyn dolnych > za takie epizody to ja dziękuję. Adieu Well.

oooooooo super przechodzi przez nerki w formie niezmienionej czy mam rozumieć, że skoro tak

to wątroba nie pracuje nad nim i się nie niszczy?

Amantadyna wyraźnie oddziałuje na DA,jest jej inhibitorem oraz uwalnia ją.Powodowała u mnie senność ale nie taką jak przy wielkim zmęczeniu tylko chwilowy napad senności .

Marek1977, a orientujesz się może czy amantadyna podnosi prolaktynę ? zauważyłem że wiele leków podnosząc dopaminę podnosi też prolaktynę a ta w naszym przypadku jest niewskazana

oooooooo super przechodzi przez nerki w formie niezmienionej czy mam rozumieć, że skoro tak

to wątroba nie pracuje nad nim i się nie niszczy?

podbijam

na ulotce w necie przeczytałem że niektóre enzymy wątrobowe mogą się podnieść (znaczy ich ilość)

czemu?