przeziębienie a nerwica

Trochę się podłamałam bo jestem przeziębiona (dość mocno) i jakoś tak poczułam się gorzej tzn mam delikatne lęki jestem poddenerwowana, płaczliwa. Czy też tak macie?

Ja też tak mam ale moich lęków nie wiążę tylko z przeziębieniem niestety.

ja również tak mam ,boję się zachorowac, przeziębić, bo bedzie to jeszcze gorszy dyskomfort.

tak wogóle to tak dbam o organizm, że dawno nie byłam przeziebiona ( tfu ,tfu ,odpukac )

życze szybkiego powrotu do zdrowia

Zdrowiej,Justyniu..

Wielkie dzięki staram się ale nie mogę iść na zwolnienie w pracy (bleeee).

Doskonale Cię rozumiem Justynko.

Dla mnie przeziębienie to katastrofa,a wszystko kręci się wokół mojego nosa.Zatkany nos wywołuje wszystkie oblawy nerwicy,mam wrażenie,że się uduszę,dlatego posiadam różne,różniste specyfiki,którymi się ratuję;

-tabletki na katar

-krople do picia

-jakaś mikstura w saszetkach

-a z kroplami do nosa nie rozstaję się wogóle.

oczywiście staram się nie zachorować,codziennie piję sok z cytryny i jem czosnek.Kompletny świr no nie?

Trochę się podłamałam bo jestem przeziębiona (dość mocno) i jakoś tak poczułam się gorzej tzn mam delikatne lęki jestem poddenerwowana, płaczliwa. Czy też tak macie?

Ja natomiast nie jetsem przeziebiona teraz ale mam jakos tak "sucho" w nosie....mam wrazenie, ze zaraz sie udusze :/

Dzięki za miłe słowa. Mam nadzieję że wreszcie mi przejdzie bo strasznie ciężko się oddycha i w ogóle nic się nie chce.

Swietnie Cię rozumiem,życzę szybkiego wyzdrowienia.Pij dużo,dużo herbatki,najlepsza melisa z cytryną i sokiem malinowym.Mi bardzo pomaga.

A teraz pod kołderkę

najlepsza melisa z cytryną i sokiem malinowym.Mi bardzo pomaga.A teraz pod kołderkę

Gratuluje melissaa, żyć to się buntować

Jednak najbardziej mnie zastanawia jak ty agnes pod kołderką pomagałaś ( z cytryną i sokiem malinowym ). Pozdrowienia

Przeziębienie,zatkany nos,szum w uszach-to mnie zabija

Naprawdę,to jest dla mnie koszmar.

Kajka pomyśl ze to tylko przeziębienie..trzy dni i bedzie po wszystkim. Głowa do gory

To nie tak roccola,ja potrafię racjonalnie wytłumaczyc moj stan,ale nie potrafię nad tym zapanować,wpadam poprostu w panikę.

To tak jakbyś komuś kto cierpi na arachnofobię mówiła "to tylko mały pajączek"

Aż mi ciarki przeszły

Boże jak ja się ich boję

A ja trochę z innej beczki.

Jak jestem przeziębiony,to czasem mi to pomaga zapomnieć,w pewnym stopniu,o części swoich lęków.Skupiam się na innych moich dolegliwościach...

Tak apropo-ja mam od dwóch lat silną alergię i nie tak dawno dowiedziałem się,że to choroba przewlekła i może prowadzić do astmy...eeech...ide znowu do lekarza-coś tam się wymyśli pewnie

[ Dodano: Wto Mar 07, 2006 1:04 pm ]

A najbardziej to się obawiam,w moim przypadku,tej pielgrzymki po gabinetach...ale mnie to ostatnio męczy 20h na dobę.

A co do "zwykłego" przeziębienia-to tak szybko mija i samemu można sobie poradzić-tej myśli bym się trzymał.

A czy nie macie może tak, że przeziębienie i ogólne osłabienie organizmu osłabia działanie leków? Już czułam sie calkiem dobrze, złapało mnie choróbsko i od tego czasu czuję, że wszystko wraca...

Czy nerwica może mieć jakiś wpływ na przeziębienie???

Już od trzech dni mam naprawdę wielki katar.Boli mnie gardło,stawy Gorączki nie mam.Piję syropki itp. a jakoś nic mi się nie poprawia.

Chyba znowu zmuszony jestem wybrać się do lekarza.

Co o tym sądzicie????

...

Byłem u lekarza. Wziąłem zwolnienie,biorę antybiotyk.Zobaczymy co dalej. Z nerwicą jednak chyba ciężej się przez to przechodzi-takie dziwne wrażenie mam

Cóż, muszę zgodzić się z MaRiAnkiem.

Niestety, moja odporność spada proporcjonalnie do samopoczucia. Też się pochorowałam