Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Czy DDA


WielkiStach

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem Marcin mam 24 lata i ..... no właśnie nie chce mi się opowiadać całego mojego życiorysu itp. Po prostu potrzebuję rady, pomocy może jakiegoś opierniczenia żebym zabrał się za swoje życie w końcu. Mam kilka problemów które praktycznie sam sobie stwarzam a dlaczego to już piszę. Mam wspaniała dziewczynę która wydaje mi się ze kocham bo czasem w chwilach jak ta dól i zmuszanie się do czegokolwiek mam myśli żeby zerwać z moją ukochaną bo mam wyzuty sumienia .Każdy mój związek zaczynałem od tego ze żaliłem się mojej przyszłej dziewczynie( w sumie to nie potrafię się cieszyć życiem) zazdroszczę innym np myślę jak to by było fajnie mieć np nowy samochód to bym był szczęśliwy itp a jak już to mam to i tak mnie to nie cieszy. Nie wiem jak to opisywać. Po prostu moje życie to ciągłe się martwienie i zamartwianie na zapas z niczego się nie cieszę nie potrafię wszytko przeżywam. Studiuję ale to też nie jestem zadowolony bo prywatnie ale jak nie studiowałem to poniżałem się ze nie jestem na studiach itp. Zjazdy mam co 2 tygodnie w tym czasie w pierwszym tygodniu dobrze wiem ze mam się uczyć ale nie robię tego jakoś nie potrafię się zmusić nie mogę jak ciągle mam doła i wolę robić co innego byle nie zmuszać się do nauki ponieważ szkoła kojarzy mi się ze stresem z lekiem. I własnie o to chodzi ze każdy mój zjazd na studia jest spowodowany tym ze myślę o niczym tylko o tym ze mam zjazd i się stresuję zamiast się zabrać za naukę. Doradcie mi bo sam już nie wiem wiem że mam nerwicę brałem już parę razy leki ale przerywałem teraz jest niby lepiej tylko wtedy jak siedzę w domu ale jak mam coś zrobić to już lęk itp Zapisałem się do psychologa ale też w niego nie wieże ze coś mi to pomoże. Leki też nie wiem czy dalej brać boję się ze mnie tylko zamulą i nic więcej nie będzie. Napisałem Nerwica czy DDA dlatego że pochodzę z rodziny gdzie ojciec był alkocholikiem potem popełnił samobójstwo trudne dzieciństwo, dokuczanie w szkole. To wszytko już było a ja ciąglę tym żyję mam 24 lata a nie potrafię się uporać z przeszłością. Dlatego nie wiem czy jestem DDA czy mam nerwicę czy depresję sam już nie wiem co mam robić. Nie potrafię też być w związku bo tylko się żalę jestem facetem a czuje się jak cio.... naprawdę. Dodatkowo jak mam doła to najlepiej to bym się upił i zapomniał o wszystkim. Mam jeszcze jeden problem pornografia i masturba...czytałem o tym ze tez nie jest tak do końca dobra zamykasz się w sobie itp. Nie umiem się od tego oderwać a ciągnie manie jak mam doła .CO robić ? ?? ? Chce być szczęśliwy żyć a nie porafię się z niczego cieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podobnie do mnie masz/miałeś.

 

Nie jestem ekspertem ALE masz pewnie nerwice a ona idzie za rączkę z depresją. Masz zapewne jedno i drugie spowodowane właśnie DDA. Idź do pscyhologa i jak przebrniesz to na rozmowach z pscyhologiem to bagaż wspomnień i trudności w tobie pęknie i będzie dobrze. Można robić araz pscyhologa i chodzić na spotkania DDA bo możesz być nieznośny dla otoczenia mimo że będziesz uważał że twoje zachowanie jest wporządku.

 

Nie zamartwiaj się da się z tego wyjść. Ja nie brałem leków. Zmieniłem bardzo diametralnie swoje dotychczasowe życie i się udało :)

 

Dieta, ruch, pscyholog, wiara w Boga i jazda ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Słowa wiary i pocieszenia. Właśnie wróciłem ze szkoły miałem prezentację? W porządku ale sam fakt przed występem oraz myśli o szkole straszne nerwówka ucisk w klatce.

to akurat jest dziwne ponieważ ludzie na uczelni uważają mnie za wygadango i sam śmieje się itp a w środku umieram. Zmuszam się do wszytkiego do chodzenia do szkoły i robienia czegokolwiek. Mam teraz dziewczynę i robię to chyba bardziej dla niej ponieważ już mam dość żalenia się jej i robienia z siebie ci.. bo tak się czuję jest to dla mnie bardzo poniżające psycholog itp a branie leków ty bardziej. Mimo wszystko dzięki że napisałeś bo widząc po wyświetleniach traciłem nadzieję ze już nikt mi nie napisze słowa wsparcia itp wiem ze to może śmiesze ale sam fakt że ktoś odpisał jest dla mnie czymś duży. Co do wiary w Boga to byłem strasznie wierzący pielgrzymki, ministrantura ,ale teraz jakoś utraciłem tą wiarę jest mi ciężko się modlić bo ile można skoro modlisz się a nic się nie zmienia.Sorry za pismo Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WielkiStach, masz prawo mieć melancholijną osobowosc, masz prawo czuć się pokrzywdzony i dostrzegac drugą stronę medalu. Masz prawo do masturbacji i pornografii dopóki nie krzywdzisz innych osob.

To wszystko to są tak naprawdę zamienniki. Jesli chodzi o pornografie to moze czegos Ci brakuje w tej sferze, albo moze Twoja podswiadomosc lubi miec poczucie ze dostaje gryza "zakazanego owocu".

Leki-leki bierze sie regularnie i konsekwetnie, ale musza tez byc dobrze dobrane.Nie zapominaj o tym.

Będą z Ciebie "ludzie"- jesli nie spieprzysz sobie zycia i podejmiesz wlasciwe decyzje w tym etapie zycia w ktorym teraz jestes. Czemu Twoja dziewczyna wysluchuje jak cierpisz i nie pomaga Ci z tego wyjsc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu Twoja dziewczyna wysluchuje jak cierpisz i nie pomaga Ci z tego wyjsc?

 

Pomaga mi, wspiera mnie właściwie to ona mnie namówiła na pójście do psychologa. Chodzi bardziej o mnie o to że nie chcę jej ciąglę mówić o tym jak się czuję i smęcić o moich problemach miałem 2 dziewczyny i się zawiodłem. Pierwsza jak i druga zostawiła mnie dla starszego gościa z kasą. Teraz Poznałem Beatę znam ją 3 miechy i od razu się jej wyspowiadałem normalnie wszystko o moje przeszłości o tym co mnie boli ale nie che tak nie che prowadzić tak życia zeby sie zalić kobiecie. Bo to facet ma być silny i to mnie boli ze ja się czuję słaby. Jutro idę do tego psychologa z wielkim trudem ale wiem że muszę. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory że bardzo rzadko zaglądam tutaj i odpisuje ( w sumie to wchodzę tylko z nudy ) ale dużo widać w Twoich wypowiedziach syndromu DDA. Chodzi mi głównie o to że musisz być mega silny, ludzie na Tobie mają się opierać a nie Ty na nich, masz brać odpowiedzialność za siebie i wszystkich itp.

 

@zima

 

Apropo tego co napisałaś to ostatnie zdanie mądre. Reszta stek bzdur przynajmiej dla mnie. Przecież mam prawo mieć własne zdanie - taka zgryźliwość :mrgreen::lol:8)

 

Odpuść, idź na psychoterapie i będzie gites.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×