Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy jest osoba która odstawiła leki i jest w 100%zdrowa


kubik110

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem nerwicę w w podstawówce(5 klasa), po tym okresie zupełnie o tym zapomniałem i żyłem normalnie. Niestety po latach znów mnie dopadła. Myślę, że aby zupełnie się wyleczyć, trzeba o niej zapomnieć, albo wmówić sobie, że się jest zdrowym. Tendencje do pewnych zachowań i sposoby reagowania organizmu jednak zostaną, tylko nie będziemy tego uznawali za nerwicę.

 

Osoby 100% zdrowe pewno nie odwiedzają już tego forum;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja seroxat bralem jakies 6 lat ostatnio po 2 tabletki teraz jestem 3 dzien bez niczego czuje sie troszke gorzej ale nie poddam sie seroxat to ścierwo tylko rozwala organizm ale czulem sie po nim świetnie cos za cos. Meczy mnie obecnie tylko agorafobia jak mam jechac w nieznane dlugie trasy

 

Wysłano z Xperia z użyciem Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nickyfour13, a co znaczy wyleczony w 100% - to na łożu śmierci można powiedzieć chyba tylko ;)

Znam osoby, które dzięki terapii i lekom wyszły z nerwicy, żyją normalnie, przechodzą zawirowania w życiu i dają radę, znajdują pracę, wyprowadzają, żenią się, kończą studia, mają dzieci i są stabilne...są lepsze dni i gorsze dni ale jest ok.

 

-- So cze 25, 2011 8:19 pm --

 

Plus terapii jest taki, że przygotowuje do tego, że będą nawroty, uczy jak rozpoznawać pierwsze oznaki, ucząc jak z tego wyjść jednocześnie uczy tłumić właśnie te "drgawki pośmiertne nerwicy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobrze że są leki :0 wyobraźcie sobie że żyjemy w średniowieczu i co wtedy chyba tylko miód pitny :)

Nie! wtedy nie ma takich chorób bo nikt się nie stresuje niczym ;) nie chodzi do szkoły, nie ma zmartwień,że go wyrzucą z roboty, starzy nie krzyczą bo nie mają o co... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze organizm sie uczy nie walczyc sam...nie chodzi mi o zwykle uzaleznienie od benzo

ale o to ze pewne mechanizmy sie wygłuszają....

gdzies czytałam ze te bakterie co sa w actimelu to organzim normalnie sam produkuje

a jak sie "naduzywa" actimela to organizm stwierdza a po co jak dostaje...

to moze i tu jest cos takiego...

ze potem jakos psychika odwyka od radzenia sobie juz nawet z byle czym....

mnie takie duperele rozwalały jakby III wświatowa wybuchła...

a to np tylko papier sie w kasie zaciął....a mnie sie nawet nie spieszylo...

nie wiem....moze pewnych rzeczy sie nie da wyleczyc a tylko zaleczyc

o, cukrzyca np.... jest choroba przewlekła do konca zycia trzeba brac leki i byc n diecie

i nikogo to kurna nie dziwi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli słysze teksty od kogoś np. co ty sobie wkręcasz przecież nic ci nie jest,ale moim zdaniem bez leków bym zwariował nie mogłem jesc spać mdlałem itp najlepsze jest to ze najpierw zachorowała moja siostra 5 miesięcy póżniej ja moim zdaniem ma to duzy wpływ na osoby które maja nerwice a my sie temu przyglądamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×