Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica i pierwszy lot samolotem


Jasmina88

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

Niebawem będę musiała lecieć samolotem. Niesamowicie się boję, że na pokładzie przestanę oddychać, dostanę zawału etc.

 

Biorę leki na nerwicę, ale wiem, że gdy znajdę się w zamkniętym szczelnie pomieszczeniu to zaczne myśleć, że zaraz skończy się tlen.

 

Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ja 2 loty mam za sobą,..pierwszy nie powiem też był okropnie stresujący......oddychanie pomaga jakies gumy czy cukierki i moze jakies ulubione czasopismo.....ja niedługo też lecę i znowu stresuję się.....ale maseczki tlenowe kazdy pasażer ma ,wiec damy radę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) kup sobie gume do zucia na czas lotu - nie zatkają Ci się uszy

2) weź ze sobą jakiś xanax czy coś uspokajającego

3) spokojna, relaksacyjna muzyka, lub muzyka, która kojarzy Ci się z czymś dobrym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż postanowiłam opisać swój pierwszy lot samolotem mając nerwicę lękową.

 

Bardzo się stresowałam przed lotem. Lekarz zapisał mi Xanax i kazał zażyć przed lotem.

Zażyłam i doleciałam :) Były chiwle, gdy się bałam, szczególnie gdy weszłam do dusznego samolotu małego jak puszka na sardynki... Na szczęście byłam wtedy już po Xanaxie więc nie cuiekłam ale przez myśl przeszła mi taka myśl wtedy...

Gdy zamknięto drzwi i zaczęto nas instruować do momentu startu mój lęk był bardzo silny, ale potem skupiłam się na widoku zza okna i było niesamowicie!!!

 

Dlatego jeżeli ktoś będzie miał podobny problem do mojego to polecam zażyć jakiś lek.

Ludzie nie mający problemów z lęki bardzo często się boją,a co dopiero my...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetnie, że dałaś sobie radę :) Czemuż niby miałabyś sobie nie dać, prawda?

 

Pamiętam swój pierwszy lot. Rok temu na wakacjach :P

Dokładnie tak jak w Twoim przypadku, dopóki samolot nie wystartował strasznie, ogromnie się bałem i stresowałem. Potem już totalny luz, wręcz ekscytacja, że latanie jest takie wspaniałe. Niesamowite przeżycie. Po miesiącu leciałem drugi raz, najbardziej dręczyła mnie myśl, że trzeba tak długo czekać przed wylotem (około 2 godziny). Nie lubię takiego bezczynnego czekania. No ale wytrwałem, wsiadłem do samolotu i od razu całkowita zmiana nastroju :) Wiem, że jeszcze nie raz polecę, bo uwielbiam to. Najbardziej lubię lądowanie, to nagłe uderzenie o płytę lotniska :D Też zależy jakim samolotem się leci, ja leciałem małym Boeingiem i było to naprawdę bardzo odczuwalne.

Latanie samolotem jest lepsze niż te wszystkie rollercoastery. Na żadnym nie bawiłem się tak dobrze jak podczas lotu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×