Skocz do zawartości
Nerwica.com

straszny dzień


Lena12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ..

Wczorajszy dzień był moim koszmarem ....

zdenerwowałam się po jakims czasie zrobiło mi się słabo i nagle zaczęło mi brakowac powietrza sparaliżowało mi dłonie i cała twarz w dalszym ciagu brakowało mi powietrza mąż zadzwonił na pogotowie przyjechali i stwierdzili ze to nerwica lekowa dali zastrzyk i pojechali pierwszy raz w zyciu złapało mnie tak mocno zawsze bylo tylko drzenie rak i kucie w klatce piersiowej jak mozna sobie z tym poradzic bez lekarza ??

z góry dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm najlepiej iść do psychiatry - on postawi diagnozę i zaproponuje ci leczenie. Zapewne będzie ( a przynajmniej powinna być) to psychoterapia + ewentualnie farmakoterapia. Nie ma się czego bać.... a problemy lękowe.....no cóż im szybciej się za to zabierzesz tym łatwiej bedzie to odkręcić.

Lena12, , głowa do góry...poczytaj ten temat straszny-dzie-t26600.html , nie jesteś sama z takimi fazami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lena12, dobry terapeuta jest skarbem, pomaga w leczeniu takich zaburzeń. Tylko to proces długotrwały..jedna czy dwie wizyty niczego nie zmienią...ale gdy się pracuje na terapii solidnie...można zdecydowanie poprawić swój stan psychiczny.

 

-- N lut 20, 2011 12:04 pm --

 

LitrMaślanki, no jak ma być na lekach jak nie bywa u psychiatry :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LitrMaślanki, Bez leków...

przepisali mi afobam ale nie wziąłem ani jednej tabletki chociaż mnie korciło! :D

teraz jestem szczęśliwy ,że nie wziąłem!

Moja psycholog powiedziała,żebym nie brał na razie nic bo nie ma takiej potrzeby!

poza tym ona prowadzi terapię i robi w szpitalu psychiatrycznym! 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) bo takie leki to sobie można brać...i brać...i generalnie nic nie dają. Zastanów się nad naszymi radami, poszukaj u siebie w mieście poradni zdrowia psychicznego i poradni psychologicznej. Możesz też dla pewności zrobić badania u lekarza ogólnego - mocz, krew, hormony tarczycy, w związku z drętwieniem odwiedzić neurologa - żeby zrobić badania kontrolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i to co możesz zrobić dla siebie - zacznij zdrowo się odżywiać ( jeśli tego nie robisz), jedz magnez, porządnie się wysypiaj, zacznij uprawiać sport, lub choć przebywaj na świeżym powietrzu, postaraj się robić coś miłego dla siebie...odpoczywać :) I nie martw się - zaręczam ci - od ataków paniki się nie umiera !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, :lol::lol: nie pocieszaj he he któryś z modów ostatnio się śmiał ,że takie

słowa są gówniane he he ale nie pamiętam w jakim to było temacie i czy to byłaś Ty :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pewien problem , z którym juz nie daje sobie rady.Dlatego chcialbym napisac tutaj o swoim problemie. Niewiem od czego zaczac. Otoz : Czuje sie jakos nieobecny , nie czuje tego ze idę , wszystko wydaje mi sie dziwne i nierealne jakby wogule mnie tutaj nie bylo, czasem mam wrażenie , ze poprostu sie przewroce, czuje sie jakby w śnie. Niewiem co to moze byc , nigdy tego nie mialem , ale mialem za to wiele innych problemow. Mialem kolatania serca , zaburzenia rownowagi , ciagly strach niewiadomo przed czym , oczy mi uciekaly i drgawki. Boje sie wyjsc z domu , bo zaraz robi mi sie slabo i mam wlasnie takie zaburzenia rzeczywistosci.Bylem u kardiologa i wszystko wyszlo dobrze .Badanie krwi tez robilem i bylo rowniez ok... ZAwalilem sobie szkole , bylem wysportowany duzo cwiczylem na silowni a teraz zabardzo nie wychodze z domu... Jestem jeszcze dosc mlody i niewiem co to moze byc. Czy jest tu ktos kto umialby powiedzec co mi jest ?? Z gory thx ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, :shock: eee...że niby gdzie ja napisałam że rady odnośnie stylu życia, snu, jedzenia itd są do dupy - daj linka? Poza tym ja tu nie widzę żadnego pocieszania....od tego się jeszcze nikt nie wyleczył z zaburzeń emocjonalnych...napisałam co może zrobić dla siebie żeby poczuć się ciut lepiej.....

Gówniane to są: weź się w garść, nie martw się i ogarnij się ....wybacz ale ja nic takiego nie napisałam :roll: więc nie porównuj tego jak możesz.....

 

-- N lut 20, 2011 12:40 pm --

 

Hooligan123, z tego co piszesz dopałd cię jeden z niemiłych objawów nerwicy - derealizacja/depersonalizacja....poczytaj o tym w tym temacie:

derealizacja-depersonalizacja-t1912.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lena12, marsz do psychiatry/psychologa, bo nerwica lękowa sama Ci nie przejdzie, a nerwosol i inne tego typu leki bez recepty nie są wiele warte w przypadku ataku paniki. Głowa do góry , jeszcze będzie dobrze :)

z pwenoscia bedzie dobrze man 4 dzieci i dla nich sie staram :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hooligan123 typowa derealka, mialam IDENTYCZNIE.

 

A autorce watku ja jednak polecalabym psychiatre i leki;) Niektorzy pare lat chodza na psychoterapie i nadal miewaja lęki, nigdzie nie jezdza dalej niz godzine od domu itp. Ja natomiast odwiedzilam raz psychiatre, wzielam zapisane leki, na terapie zadna nie chodzilam i nie mam od dawna zadnych lękow, jezdze wszedzie i po Polsce i za granice :) Czasem nerwica nawraca ale rzadko - raz na 1,5 roku-2 lata usredniajac i trzyma zaledwie z miesiac, wiec radze sobie z tym juz bez psychotropow;)

 

Ew. polecam leki plus terapia beh-poznawcza, nie daj sie wciagnac w zadna inna;) Szczerze mowiac nie wyobrazam sobie chodzenia na sama terapie przy takich lękach jakie mialam, z prostego powodu - przez lęki nie dalabym rady isc na zadna terapie! Wg.mnie ci ktorzy udali sie od razu na terapie, bez brania lekow, nie mieli silnej nerwicy... Ja bylam na skraju obledu przez moj stan,takich akcji jak autorka watku mialam niezliczona ilosc, nie wyobrazalam sobie zadnej innej opcji, niz leki i psychiatra.

 

Lena, w kazdym razie niezaleznie od tego na co sie zdecydujesz, zycze powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcja, Ja miałem parę objawów ale daję radę bez leków! :D

chodzę na terapię od dwóch lat i czuję się dużo dużó lepiej!

Myślę,że obędzie się bez leków...

jeszcze trochę pracy nad sobą i będzie całkiem dobrze! 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, no wiem,ze dajesz rade:)

 

Ale czy pojedziesz gdzies na drugi koniec Polski teraz, dzisiaj bez lęku, ze cos Ci sie stanie? Jesli nie ( a jak wnioskuje z innych Twoich wypowiedzi, odpowiedz bedzie na nie) to jednak nerwica nie jest opanowana do konca. Chodzisz juz 2 lata i efekt jest jaki jest, ja bralam leki przez zaledwie kilkanascie tygodni i nerwicy po prostu NIE MA :)

Oczywiscie to sie chwali, ze i tak wiele osiagnales przez terapie i wlasna prace z pewnoscia tez, ale nie do konca rozumiem dlaczego niektorzy tak sie obawiaja lekow. Nie rozumiem tego - na serce bierzesz leki, na migrene-leki, na chorobe oczu-krople itp. A na nerwy psychotropy;) Nikt przeciez nie kazde ich brac przez cale zycie, czasem juz po 3 tygodniach brania lek "zaskakuje", w tym czasie super jest opanowac umiejetnosci poznawcze, niezbedne do dalszego funkcjonowania bez lekow. Nie wiem...Leki nie uzalezniaja, ani nie maja strasznych skutkow ubocznych, czemu wiec niektorzy tak sie wzbraniaja przed nimi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×