Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zmiennosć nastrojów, dostosowywanie sie do ludzi.


arturk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, martwi mnie jedna rzecz mianowicie od zawsze upodabniałem się do ludzi z którymi przebywałem, nie wiem czy to normalne. Mam własne zdanie na każdy temat, potrafie je bez problemu wygłosić, ale zawsze upodabniam się do kolegów z którymi przebywam. Mówię jak oni, zachowuję się podobnie, czy ktoś też tak ma? Jestem swego rodzaju oportunista a to nie jest chyba zbyt dobre. Jestem facetem, powinienem byc przywódca stada, najsilniejszym osobnikiem, który sam narzuca swoje zachowanie innym, tymczasem ja przejmuje sposoby zachowania od innych. Zmieniając towarzystwo w którym jestem, zmieniam równiż swoje zachowanie, wygląd zewnętrzny. Nie jestem jakimś włazidupem, nikt mnie tak nie postrzega, wręcz przeciwnie, ale nie jestem tez dominatorem. Miewma bardzo częste zmiany nastrojó, z dnia na dzień potrafię sie czuć całkowicie na pograniczach euforii i apatii. Sam nie wiem co ze sobą robić, czy to taki charakter czy objawy jakichś zaburzeń. Problemem jest tez to iż cieżko mi się skupić na jednej rzeczy, przychodząc do domu po pracy siadam przed komputerem i nawet jak założyłęm wceśniej, że dziś posprzątam pokój czy samochód to nie mogę sie do tego przekonać, bo chciałbogym nagle robić jeszcze 10 innych rzeczy naraz, i stwierdzam, że to bez sensu i siadam przed komputerem i tak to się kończy. Jest to spory problem dla mnie. Czasami nawet nie robię sobie śniadania. Nie potrafię się przekonać, strasznie mnie to zniechęca, mimo iż jestem cholernie pracowitym człowiekiem i bardzo ambitnym. Czy ktoś ma podobne problemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że piszesz... :) Nie wydaje mi się żeby to były zaburzenia, raczej cechy osobowości... To jest normalne, że przejmujesz cechy ludzi z którymi przebywasz -dostosowujesz się. Oni też mniej lub bardziej przejmuja cechy od Ciebie. Możesz tego nie zauważać.

 

 

No a co do robienia kilku rzeczy na raz... hmmm... to też wydaje mi się znajome. Kiedy postanowię sobie posprzatać pokój lecz nie mam wystarczająco dużo czasu by zrobic to idealnie nie sprzątam wcale... Albo wymyślę sobie tyle zajęć, że w końcu nie mam ochoty podjąć się żadnego...

 

 

Nie doszukuj się w sobie zaburzeń ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×