Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój lęk


orbitka92

Rekomendowane odpowiedzi

A więc tak. U mnie zaczęło się to wszystko jakoś pół roku temu.

Po prostu zwyczajnie zrobiło mi się słabo parę razy. Miałam robione badania, wszystko jest w porządku. Od tamtej pory cały czas myślę o tym, że może zrobić mi się słabo. Obojętnie gdzie jestem ciągle o tym myślę. W pracy, w szkole, u koleżanki a nawet w domu. Jutro idę do psychologa, bo już nie mogę wytrzymać. Najbardziej lubię wieczory i noce. Śpie i przynajmniej o niczym nie myślę. Czasem mam wrażenie, że wszystko co mnie otacza jest takie dziwne. Jakby to był jeden wielki sen. Mam już dosyć tych myśli i lęków i chciałabym żyć normalnie! Myślicie, że wizyta u psychologa mi pomoże???????? :( Zawsze byłam wesołą, uśmiechniętą dziewczyną, teraz też jestem, ale tylko z zewnątrz.Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej ja przechodzilem cos podobnego po omdleniu na zajeciach kursu prawa jazdy . zaczelo sie takie ciagle natretne myslenie ze wszedzie moge zemdlec i to takie byly stany przedomdleniowe czyli ze czulem zblizajace sie omdlenie ale koniec koncow nie zemdlalem przewaznie. aczkolwiek zdarzalo sie po pobraniu krwi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orbitka92, Czy wizyta u psychologa pomoże?

Napewno nie zaszkodzi. Jedna wizyta to moze byc malo .

Mam nadzieje ,że jeśli zajdzie taka potrzeba zdecydujesz się na terapie .

 

Napisz nam jak już będziesz po rozmowie z psychologiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orbitka92, ja mdleję od kilku ładnych lat..i przez to jest moja nerwica więc Cię rozumiem :) boję się tego panicznie...pierwsza terapia bardzo mi pomogła! teraz znowu chodzę bo omdlenia zdarzają mi się częściej i muszę to zaakceptować..proste to nie jest..ale terapia pomaga:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff f jak to dobrze, że nie jestem sama z tym problemem. Tzn. nie do końca dobrze, bo powinniśmy wszyscy być zdrowi i dobrze się czuć. Wiecie co, nie wiem, czy to przez to, że mam świadomość, że idę w czwartek do lekarza, czy coś innego, ale od wczoraj czuję się dobrze, jakby lęku nie było. Może to przez to, że zaczęłam kurs prawa jazdy i nie mam czasu o tym myśleć. Dziwne, ale przyjemne, bo dawno nie czułam się tak normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×