Skocz do zawartości
Nerwica.com

napiszcie poroszę co mi jest ???


atakitam

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę przeczytajcie uważnie mojego posta , gdyż bardzo potrzebuje pomocy . Może mi ktoś coś poradzi ? ale nie w stylu idź do lekarza :roll: bo o tym doskonale sobie zdaje sprawe , tylko ze jakoś nie mogę sie przemóc .

Mam 34 lata dwójkę synów i jak tylko pamiętam byłem nerwowy . Teraz pomału zaczynam sobie z tym nie radzić i boje sie ze w momencie kiedy wpadam w furie zrobie starszemu synowi krzywdę . Wstyd mi pisać co wtedy wyczyniam popychanie , szarpanie , potrząsanie nim oraz przeklinanie i krzyczenie to jakby łagodna forma wyładowania . Najgorsze w tym jest to , że nie potrafie nad tym zapanować . Naszczęście moja świadomość nie pozwala mi na skrzywdzenie syna ,wtedy odchodzę biję pięścią w błazerie kopie meble . Wiem że pisze bez ładu i składu ale jestem właśnie po takim ataku szału . Dzisiaj rano przed wyjściem do szkoły prosiłem syna żeby zaraz po szkole przyszedł do domu odrobił lekce a jak wstane bo jestem po nocce to dam mu obiad i bedzie mógł pójść na dwór . Oczywiście on przyszedł i z progu krzyczy tato jesteś ? bo nie mamy zadanych lekcji i czy moge iść na kosza . Tak mnie to wściekło wyskoczyłem z łózka i szarpiąc go krzyczałem dlaczego mnie budzisz czy do k... nędzy nie moge sie wyspać. Wiem że nie jest to usprawiedliwienie gdyz on jest tylko dzieckiem , a ja jestem dorosły . Powiedzcie mi co ja mam robić gdyż ja tak czesto reaguje i nad tym nie panuje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atakitam, Niestety, musisz iść do lekarza bo nawet jeśli ktoś tu by wiedział/ postawił diagnozę, to Cię nie uleczy.

Może porozmawiaj z synami, że nie panujesz nad tym i że Ci przykro, pomyśl jak on może się czuć, grzecznie zapytał.

Powiedz, że Ci przykro.

I idź do lekarza/psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Koniecznie pogadaj z synami. Niech obaj wiedza, ze ich kochasz i ze sa dla Ciebie ważni.

2. Uwarunkuj sobie, ze zanim sie do nich odezwiesz, zweryfikujesz sobie co tak naprawde chcesz im powiedziec. Czy faktycznie zasluzyly sobie na zle traktowanie?

3. Nie wstydz sie przeprosic dziecko, ono tez ma swoją dume. Wytlumacz mu, porozmawiaj z nim, niech ma szanse wykazania swoich argumentów. Dziecko tez jest czlowiekiem, ktory ma takie same prawa jak Ty, ale nieco mniejsze obowiązki.

4. Panuj nad sobą, w koncu jestes doroslym meżczyzną, a nie dzieckiem.

 

Jest jakas mama tych dzieci? Jakas inna kobieta?

Ile lat ma mlodsze? Czy tez na nie krzyczysz? Poza synami masz jeszcze inne dzieci?

Masz jakies klopoty prawne? Finansowe? Osobiste? Czesto tak jest, ze wlasne problemy, kompleksy wyladowujemy na innych. Najpaskudniejszą formą takiego zachowania jest robienie ofiar ze swoich bliskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Koniecznie pogadaj z synami. Niech obaj wiedza, ze ich kochasz i ze sa dla Ciebie ważni.

2. Uwarunkuj sobie, ze zanim sie do nich odezwiesz, zweryfikujesz sobie co tak naprawde chcesz im powiedziec. Czy faktycznie zasluzyly sobie na zle traktowanie?

3. Nie wstydz sie przeprosic dziecko, ono tez ma swoją dume. Wytlumacz mu, porozmawiaj z nim, niech ma szanse wykazania swoich argumentów. Dziecko tez jest czlowiekiem, ktory ma takie same prawa jak Ty, ale nieco mniejsze obowiązki.

4. Panuj nad sobą, w koncu jestes doroslym meżczyzną, a nie dzieckiem.

 

Jest jakas mama tych dzieci? Jakas inna kobieta?

Ile lat ma mlodsze? Czy tez na nie krzyczysz? Poza synami masz jeszcze inne dzieci?

Masz jakies klopoty prawne? Finansowe? Osobiste? Czesto tak jest, ze wlasne problemy, kompleksy wyladowujemy na innych. Najpaskudniejszą formą takiego zachowania jest robienie ofiar ze swoich bliskich.

 

Odpowiem na Twoje pytania ... Więc mama i żona jest inna kobieta nie . Młodsze ma 3,5 roku i sam widze ze na niego tak się nie wściekam ale tez sie zdaży , gdyz obaj są bardzo zywymi chłopakami i czesto potrafią "dać w kość i wyprowadzić z równowagi" .Jeśli ktos by chciał spytac to ADHD nie maja ale starszy ma problemy neurologiczne-epilepsje w bardzo łagodnym stopniu. Kłopotów prawnych nie mam a finansowo mogłoby być lepiej ale nie narzekam. Co bym mógł napisać więcej o sobie to to że moja mama też była nerwową osobą . Ostatnio zmieniłem pracę tzn 18 miesiecy temu na dużo bardziej odpowiedzialna i wymagającą a atmosfera która tam panuje skłania mnie do szukania następnej . Nie wspominałem o tym gdyż myśle ze nie ma to związku gdyz takie nazwijmy to ataki miałem dużo wcześniej . Jak sięgam pamięcią chyba przed ślubem ich nie miałem ale wtedy prowadziłem bardziej beztroskie życie . Z żoną pobraliśmy sie z miłości i dalej ją bardzo kocham ale jeśli chodzi o seks to dużo i dobrej jakości to on był przed urodzeniem pierwszego syna , a teraz ... szkoda gadać raz w miesiącu raz na dwa miesiace :oops: Jestem w kwiecie wieku i niestety sam czasem muszę to załatwić . Ale żony nie zdradzam i nie zdradzałem . Gdyż niestety sam mam z tym nie miłe wsponienia z dzieciństwa . A co do moich dzieci to bardzo je kocham i bardzo czesto im to mówie a jak mam wyrzuty sumienia to je rozpieszczam prezentami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Majster nie jestem na emeryturze i nie mam czasu analizować kazdego słowa lub czytać miedzy wierszami . Jeśli chcesz coś poradzić lub się do tego ustosunkować to to zrób . W pierwszym poście opisałem mniej wiecej troche zdawkowo moje reakcje w drugim odpowiedziałem na Twoje pytania . A jeśli twój ostatni post ma w czyms pomóc to lepiej tu nie zabieraj głosu . Bo mi sie wydaje ze na to forum wchodzą ludzie z problemami i nie potzrebne sa im takie rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Majster nie jestem na emeryturze i nie mam czasu analizować kazdego słowa lub czytać miedzy wierszami . Jeśli chcesz coś poradzić lub się do tego ustosunkować to to zrób . W pierwszym poście opisałem mniej wiecej troche zdawkowo moje reakcje w drugim odpowiedziałem na Twoje pytania . A jeśli twój ostatni post ma w czyms pomóc to lepiej tu nie zabieraj głosu . Bo mi sie wydaje ze na to forum wchodzą ludzie z problemami i nie potzrebne sa im takie rady

Nikt za Ciebie nie rozwiaze problemu. Ty sam masz to zrobic, ale zeby sie udalo, musisz zrozumiec, co robisz zle. Bez przemyslenia tego nie pojmiesz gdzie popelniasz bledy i jak ich unikac. Ale skoro uwazasz sie za madrzejszego i po zwyklych pytaniach przyjmujesz postawe agresywno-obronną, to dziekuje za wspolprace i radz sobie sam. Nigdy nie mialem szacunku dla ludzi, ktorzy wyzywają sie na slabszych a zwlaszcza dzieciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o prosze teraz to Ty atakujesz ! Widać nie rozumiesz ze mam problem z którym chce sobie poradzic dlatego tutaj jestem . A twoje rady dziekuje za nie bo nic nie daja . Widać nic nie rozumiesz ja sie wyzywam jak to napisałes , bo lubie ? Mało chłopie wiesz i dam Ci rade nie radź nikomu nic , bo komus zrobisz krzywde !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atakitam, cos ci powiem,nasz Majster, to opoka tego forum i tak niech zostanie.Natomiast ty jestes faktycznie baaardzo nerwowy,co zauwazylam juz w innym temacie niestety.Porozmawiaj z zonà na tematu waszej seksualnej niezgodnosci,bo sam przyznaj,ze seks raz na miesiàc czy dwa to nie jest normalne??moze zona ma jakies problemy??a Ty jestes wyraznie sfrustrowany.pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majster powinienes zostac politykiem. Na poczatku swietnie prawisz, twoje porady sa calkiem trafne, widac spore doswiadczenie ale chyba dales sie poniesc emocjom. Nie wiem czy kandydujesz do tytulu forumowej opoki czy poprostu chcesz pomóc. Atakitam poprosil jedynie o pomoc, rade i wsparcie ale chyba sie uniosles mówiac ze ''Nigdy nie mialem szacunku dla ludzi, ktorzy wyzywają sie na slabszych a zwlaszcza dzieciach''. Jakbym slyszal psychiatre albo psychologa, którzy to bardzo czesto zamiast pomocy ofiarowuja pacjentom pogorszenie ich stanu przez swoje. Nikt nie widzi ojca, który kocha swoje dzieci i wlasnie dlatego zwraca sie o pomoc na forum bo zdaje sobie sprawe ze swojego problemu, tylko wytyka sie mu ze sie wyzywa na nich. Jesli masz komus radzic, rób to do momentu kiedy jeszcze pomagasz a nie zaczynasz juz szkodzic. Nie wiem czy to widzisz Majster ale stales sie tym co napisales. Kims kto wyzyl sie na innej osobie, ublizajac jej i zarzucajac wyzywanie sie na dzieciach. Atakitam, mam nadzieje ze sie tu jeszcze pojawisz.

 

 

 

Z tego co piszesz - nie radzisz sobie. Nie panujesz nad soba - stąd ataki złości. Proponuje wizyte u psychiatry - przepisze lakiś psychotrop - powinno pomóc, ale tabletki nie załatwią wszystkiego, psychoterapia jest wskazana.
----> jajajaja rozumujac w ten sposób mozna ze wszystkim chodzic do psychiatry i sie faszerowac lekami jak cukierkami. Psychiatrzy uwielbiaja rozdawac swoje magiczne 'cukierki', a potem kolejne bo te poprzednie juz sa za slabe i kolejne. Bledne kolo sie kreci dalej a przyczyna pozostaje. A juz w ogóle psychiatrów wypisujacych psychotropy dzieciom powinno pozbawiac sie licencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atakitam,

 

PO pierwsze... frustracja spowodowana niezadowalającym sexem. Powinieneś się zastanowić dlaczego tak jest? Czyja to wina? napewno leży pośrodku.

Po drugie...fajnie,że kochasz dzieci i im to mówisz.Prezenty też są okej, ale nie zastąpią slowa przepraszam,gestu, ciepła ojcowskiego.

Po trzecie...praca źle wplywa na Ciebie, przenosisz problemy z pracy do domu. Ciężko pracujesz, ale złość się leczy...np. w rożnych formach aktywnosci niekoniecznie fizycznej....

Po czwarte...nie ma szybkich odpowiedzi na pytania zadane pod wplywem wybuchów złości.

 

Tak jak reagujesz w stosunku do dzieci......tak też pewnie reagujesz w najblizszym otoczeniu...to są pewne mechanizmy Twojeo funkcjonowania....mogę się mylić.....ale to jest wszystko do opanowania. Terapia i jeszcze raz terapia.

Uważam,ze skoro tu napisałeś....to jest to Twoim wielkim problemem, szanuję to i rozumiem.

 

A Twoim błędem w moim odczuciu będzie to,że tak jak nie przepraszasz swoich dzieci......tak też nie przeprosisz Majstra.

 

Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dla ciebie żadnego usprawiedliwienia za to co robisz !! Ja cię potępiam i w moim umyśle jesteś zwykłym łotrem który wyżywa się na bezbronnych . Wiem że dzieci są różne ale NIGDY NIE BIJ SWOJEGO DZIECKA !!! Poczytaj sobie o DDD dzieci dysfunkcyjnych domów . A może chcesz żeby twoje dziecko w przyszłości tak jak ja przechodziło traumę wspomnień bo miałem " nerwowych rodziców" tak to mam sobie wytłumaczyć ? Nie wychowuj dziecka w lęku mnie tak wychowano i wystarczy :( Pomyśl jak go boli twoje uderzenie ! Za każdym razem jak podnosisz rękę stajesz się dla niego obcym a nie ojcem , nie ufa ci !! Rodzina ma go chronić , to ma być Jego azyl bezpieczeństwa . Facet nie chciałbyś żeby twoje dziecko w przyszłości biło swoje dzieci prawda ! Ja mam w genach podnoszenie ręki , za każdym razem chce uderzyć mnie bito czemu mam nie bić swoich dzieci :. NIE ROBIĘ TEGO CHODŹ COŚ W ŚRODKU MI KARZE ALE NIE JESTEM GŁUPI !! ty też nie bądź !! Przytul swoje dziecko i powiedz mu jak bardzo go kochasz przeproś Go za to co zrobiłeś i pracuj nad odbudowaniem tego co już straciłeś . Dla mnie nie istniejesz jesteś chory idź się leczyć bo któregoś dnia zrobisz komuś większą krzywdę niż ta teraz !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×