Skocz do zawartości
Nerwica.com

Utrata wzroku...


Gość gregory21

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie czy ktos z was zna kogos kto stracil wzrok z winy nerwicy??ja mam od jakiegos czasu a teraz juz mocniej nasilone obawy o utrate wzroku.. boje sie poprostu ze podczas ataku przestane widziec.. im wiecej o tym mysle tym bardziej nasila sie atak.. sa chwile ze wydaje mi sie ze widze coraz gorzej(nie mam okularow i mam idealny wzrok niedawno mialem badania , na specjalnej maszynie w pracy),ze widze jak przez mgle... i wtedy zaczynam sie nakrecac staram sie uspokoic ale boje sie ze to moze sie stac... jakie macie doswiadczenia..czy lęk o wzrok jest spotykany w nl?? wariuje juz chyba...

ps: od 3 marca znikam z forum na kilka tygodni - jade do sanatorium:) ta mysl napawa mnie wiara... ale co jak starce wzrok..:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to widzenie przez mgle to sa tzw momenty dysocjacyjne

 

co to takiego??

 

oprocz tego czuje czasem mrowienie na glowie i gesia skorka przelatuje mi po ciele .. do tego cierpna mi rece..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do wzroku - źródło: niesmiertelna wikipedia-

 

Nerwice mogą obejmować takie objawy jak:

objawy somatyczne:

porażenia narządów ruchu lub pewnych ich części,

brak czucia (anestezja, analgezja) pewnych obszarów skóry, zaburzenia wzroku, słuchu lub nadmierna wrażliwość na bodźce, trudości z oddychaniem, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej,

napięciowy ból głowy, ból żołądka, serca, kręgosłupa, zawroty głowy, drżenie kończyn, kołatanie serca

zespoły objawów charakterystyczne dla niektórych chorób czy stanów fizjologicznych (np. urojona ciąża, zaburzenia równowagi, napady drgawkowe przypominające padaczkę, itd.)

zaburzenia funkcjonowania organów wewnętrznych

 

+

 

Egocentryzm – nadmierna koncentracja uwagi na sobie i poczucie szczególnego charakteru własnych dolegliwości nerwicowych; nieuzasadnione oczekiwania wobec otoczenia

 

czego dowodem jest ten temat i każdy inny przez Ciebie zakładany.

nie piszę tego, że byc wredną, po prostu uważam że masz nerwicę lękową a coś jest nie tak z Twoim leczeniem, skoro ciągle piszesz o nowych objawach, leki na Ciebie nie działają.. może pora zmienic psychiatre?

psychoterapia? cokolwiek?

w każdym bądź razie coś innego niż dotychczas, bo chyba nie ma poprawy.

 

albo po prostu trzeba na nią cierpliwie poczekac i nie świrowac. wiem- latwo mówic i "cierpliwie" tu nie pasuje, ale postaraj sie choc troche ;)

 

ed:

a odnośnie tematu, to w skrócie: od samej nerwicy nie oślepniesz :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam właśnie zaburzenia dysocjacyjne - tzn. wydaje mi się, np. a miałam tak, że gorzej widziałam (objaw między innymi), i widziałam gorzej, mrużyłam oczy, obraz się rozmazywał - ale nie było żadnego potwierdzenia w diagnozie lekarskiej.

Moja koleżanka ma tak, ze jak się bardzo zestresuje i ma atak, ma ciemność przed oczyma, ale to zaraz mija i też jest zdrowa, badania neurologiczne i okulistyczne nic nie wykazały.

To jest tak, gdy staramy się nie dopuścić do głosu prawdziwych problemów, lub nie wiemy gdzie przyczyna ich leży i psychika wywala nam to napięcie jako somatyzacje.

Dysocjacje zwane były dawniej histerią :mrgreen:

To też się dzieje gdy np. mamy jakąś traumę i organizm wymazuje to zdarzenie z pamięci - to także dysocjacje. Reakcje obronne organizmu na stres.

Tak czy inaczej od nerwicy wzroku nikt jeszcze nie stracił .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałam nigdy aby ktoś stracił wzrok od nerwicy, to niemożliwe. A to, że podczas ataku gorzej widzisz to normalne. Np ja nie tylko gorzej widzę ale i słyszę. Prawie nic nie słyszę jak mam atak. Wzrok mam słaby bo prawie -4 i sie pogłębia, ale raczej nerwica nie ma z tym nic wspólnego :smile: Nie masz sie czym martwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...czego dowodem jest ten temat i każdy inny przez Ciebie zakładany.

nie piszę tego, że byc wredną, po prostu uważam że masz nerwicę lękową a coś jest nie tak z Twoim leczeniem, skoro ciągle piszesz o nowych objawach, leki na Ciebie nie działają.. może pora zmienic psychiatre? psychoterapia? cokolwiek?

w każdym bądź razie coś innego niż dotychczas, bo chyba nie ma poprawy.

albo po prostu trzeba na nią cierpliwie poczekac i nie świrowac. wiem- latwo mówic i "cierpliwie" tu nie pasuje, ale postaraj sie choc troche ;)

Drugi taki etatowy hipochondryk (z wypierdem na maksa) to jest jantarek. Mysle, ze obaj na pw pewnie sie niezle nakrecaja, z paskudnym chyba skutkiem.

Ale zeby bylo na temat: jesli w ataku nerwicy pobiegniesz w jakies szyby, oszklone drzwi, to mozesz stracic wzrok. Jesli w "natchnieniu" nalykasz sie jakichs "cudownych tabletek", to moze wystapic jakas intensywna somatyzacja, ale o wzrok bylbym spokojny. Przestrzegam natomiats przed wódką od ruskich - nie znamy jej dokladnego pochodzenia ani receptury wykonania a wiadomo od lat, ze metanol psuje wzrok skutecznie. Tak wiec - nie zapijaj lęków ruską wódką ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, dlaczego zawsze to musisz byc Ty... jesli na dany temat ktory jest bezuzyteczny wchodzi 1000 osob to dla mnie jest problem ktory dotyczy wielu .. to jest forum po to aby pytac i sie dowiadywac... a skoro jest wikipedia to po co ten serwis ?? kazdy moze sam znalesc odpowiedz... a juz myslalem ze zlagodnialas na sląsku... nie bede tyle myslal :P

Majster, mysle ze czasem masz cos madrego do powiedzenia... i popierasz to wiedza ale forma w jakiej to piszesz wogole mi sie nie podoba zreszta nie tylko mi o jacy wy wszyscy madrzy jestescie...szczegolnie po kilku pobytach na oddzialach... dla mnie to nowosc... sa chwile kiedy tez potrafie cos napisac opierajac sie o wlasne doswiadczenie... ale kiedy przychodzi moment ze zrywa mnie na rowne nogi i trace przytomnosc to jakos nie jest mi do smiechu... ale nie ma to jak sie leczyc latami... czlowiek zapomina jak to bylo na poczatku... na przyszlosc taka prosba szczegolnie do osob pokroju Paradoxy jesli nie masz ochoty pomoc poprostu olej temat.. to jest forum ogolno dostepne.. znam ludzi ktora taka wypowiedz mogla by wprowadzic dopiero w stan zdolowania i przygnebienia... troszke wiecej wyczucia... co do terapi to nie dalem rady jeszcze zaczac... w srode ide na oddzial leczenia depresji i nerwicy calodobowy ,.. moze po tym pobycie i ja bede taki madry... pozdrawiam

ps. dzieki za odpowiedzi na jakze egocentryczny temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram gregory21 w tym wypadku.

Jednym z głównych objawów nerwic, depresji a także w trakcie wychodzenia z tego, jest przeświadczenie, że nie ma osoby bardziej chorej niż my sami, a jak już zaczynamy z tego wychodzić, to uważamy, że skoro my wyszliśmy z czegos tak strasznego, to inni powinni już dawno sobie z tym poradzić, a to niestety jest gó.wno prawdo :)

Zaburzenia lękowe na tym polegają i mogą powodować takie jazdy, że zaczynamy bać się swojego cienia, każda rzecz, skurcz urasta do rangi smierci, i nie jest to związane z wymyślaniem tylko takie są objawy tej choroby.

Chociaż faktem jest, że dopóki sami nie zaczniemy tego olewać, tylko będziemy wkoło się tego bać, to nie wyzdrowiejemy. To jednak mimo wszystko na poczatkach silnych lęków nie jest to takie proste, nie jest też łatwe zrozumienie mechanizmu lęków ani nie jest również łatwe leczenie tego lekami. Nie jest równiez aż takie proste wyzbycie się hipochondrii (całkiem poważnego zaburzenia, wystarczy trochę o tym poczytać) nawet jezeli tobie majster się tak wydaje, ciesz się, że nie masz z tym do czynienia :)

Pozdrawiam

A co do tematu to zaburzenia widzenia są możliwe, obraz szczególnie podczas ataków może bardzo przygasać, czytałem też, że niektórzy podczas ataku sa tak wystraszeni, że mrugnięcie oczami powoduje, że mają wrażenie, iż tracą wzrok. Ale ogólnie, nie da rady zaniewidzieć od nerwicy, tak więc bez obaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałam nigdy aby ktoś stracił wzrok od nerwicy, to niemożliwe. A to, że podczas ataku gorzej widzisz to normalne. Np ja nie tylko gorzej widzę ale i słyszę. Prawie nic nie słyszę jak mam atak. Wzrok mam słaby bo prawie -4 i sie pogłębia, ale raczej nerwica nie ma z tym nic wspólnego :smile: Nie masz sie czym martwić.

 

Madzia, nie martw się, ja mam wadę -7 :P I też z nerwicą nie ma to nic wspólnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zdarzyło w czasie ataku paniki stracić na kilka sekund wzrok, miałam zupełną ciemność przed oczami a do tego czułam się strasznie słabo, wystraszyłam się wtedy jak cholera, ale stało się tak tylko raz kilka lat temu. Na pewno nie można od lęku stracić wzroku na stałe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w srode ide na oddzial leczenia depresji i nerwicy calodobowy..

Gregory, powodzenia - GOOD LUCK !!! Mam nadzieję że ci się spodoba i że to będzie doświadczenie które coś ci pozytywnego da. Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w srode ide na oddzial leczenia depresji i nerwicy calodobowy..

Gregory, powodzenia - GOOD LUCK !!! Mam nadzieję że ci się spodoba i że to będzie doświadczenie które coś ci pozytywnego da. Trzymam kciuki.

 

dziekuje:)) dowiedzialem sie sporo dobrego na temat tego oddzialu:)) mam nadzieje ze zrobie krok do porzodu... narazie od wczoraj dusze sie na maxa... kolejne doswiadczenie:)) pozdrawiam goraco:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jestem pierwszy raz na forum.

Zarejestrowałem się szukając w sieci opisów pogorszenia bądź utraty wzroku z nerwów, bo mnie sie to przydarzyło, a nikt nie chce mi uwierzyć.

Przez dwa tygodnie, może miesiąc miałem w pracy dzień w dzień taki stres, że prawie cały czas miałem objawy nerwicy wegetatywnej, psychosomatyczne i dysocjacyjne. Istne wariactwo ciała, bóle róźnych narządów, jakieś urojenia, psychozy, roaszczepienie duszy - byłem praktycznie w stanie agonalnym - tak czułem. Jednym z objawów było ostre zachodzenie mgłą oczu, ból oczu i spadek ostrości widzenia. Czułem wręcz jak gałki oczne z bólu i stresu zmieniają mi się, wykrzywiają. Myślałem, że to tylko chwilowe i zaraz minie. Na początku rzeczywiście tak się działo - po zrelaksowaniu się (o ile mozna było nazwać relaksem) widzenie wracało, ale czułem, że widzę coraz gorzej i że staje się jakaś trwała zmiana w oczach (wykrzywiają się wewnątrz). Poszedłem do okulisty i okazało się, że krótkowzroczność (którą od lat miałem na stałym niskim poziomie) skoczyła nagle o 0,5-1,0 dioptrii. Poszedł tez astygmatyzm w obu oczach. I teraz muszę na stałe nosić okulary lub soczewki i nie mogę się z tym pogodzić. Tak mi się stało na trwałe i nikt nie chce mi uwierzyć.

Skoro znane są przypadki uszkodzenia narządów pod wpływem stresu i nerwów (np. zawał serca, udar mózgu) to oczy może też to samo spotkać. Jestem tego przykładem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie masz rację, ale nie zgadzam się z tobą w pełni.

Stres i nerwica nie są bezpośrednią przyczyną zawałów i udarów, ale nie jest prawdą, że osoby znajdujące się w przewlekłym stresie często prowadzą "niezdrowy" tryb życia. Nie chodzi tutaj także o złość, chyba że złość tłumioną, która nie zostaje rozładowana.

Chodzi mi jak to określam o stan somatyczny organizmu (i poszczególnych organów). Na skutek stresu, strachu i przepracowania może dojść - i uważam, że to stało się w moim przypadku - do takiego przeciążenia niektórych organów - w moim przypadku oczu, że organizm somatycznie nie dawał rady przywrócić ich do stanu równowagi i nastąpiło ich trwałe osłabienie, oszkodzenie a przynajmniej zmiana w funkcjonowaniu.

Przypominam sobie takie przykład: jakieś 2 lata temu w "Faktach" na TVNie był materiał o trzydziestolatku (Polaku) - pracowniku dużej firmy (czy korporacji). Był on wysportowany (pływał na kajakach), zdrowy i radosny, miał dziewczynę. W firmie był ważnym członkiem zespołu, był odpowiedzialny za wynik. W firmie wynikła taka sytuacja, że w ostatnim czasie musiał pracować coraz więcej, pod większą odpowiedzialnością, pod presją czasu i wyników. Tak się przepracował, przeciążył i był w takim stresie, że pod wpływem tego dostał nagle udaru (czy wylewu - nie pamiętam) i teraz jeździ na wózku. Przypominam sobie słowa, które padły w tym materiale, w tym stylu: "...pod względem fizjologicznym, psychicznym i somatycznym nastąpiło przekroczenie granic funkcjonowania organizmu i jego narządów...".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałam nigdy aby ktoś stracił wzrok od nerwicy, to niemożliwe. .

a możliwe, ja jestem takim przypadkiem. Od 10 lat tracę wzrok. W obu oczach poszerza mi się obszar plamki ślepej. Dla nie wtajemniczonych - nie widzę równomiernie po bokach. Nie jest to kwestia ostrości wzroku. Ostrość mam bardzo dobrą. Po prostu na pewnym obszarze w okolicach nosowo-skroniowych nie widzę kompletnie nic. Po wielu badaniach z zakresu okulistyki i neurologii werdykt był następujący: oczy są zdrowe, jednakże silny, długotrwały stres najprawdopodobniej powoduje skurcze naczyń krwionośnych w mózgu, na skutek czego dochodzi do niedotlenienia pewnego obszaru. Dodam, że wzrok pogarszał mi się w sytuacjach silnego stresu (sesja, praca, wystąpienia publiczne). W międzyczasie dostałem nerwicy. W sumie trudno się dziwić - perspektywa utraty wzroku raczej nie działa kojąco. Odkąd jestem na antydepresantach wzrok się nie pogarsza. Z wyjątkiem, kiedy próbowałem odstawić leki, bo myślałem, że jest już ok, wtedy to na skutek stresu - wywiad w tv - poczułem, jak rośnie mi tętno, robi mi się gorąco i wszytkie mięśnie się napinają. Skutek - kolejne ubytki w polu widzenia. Nie jestem przypadkiem do końca zdiagnozowanym, ale wniosek może być jeden - można od nerwów stracić wzrok..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×