Myśli samobójcze

[Gość]

Wróciły. Tylko śmierć zakończy to wszystko. Dla mnie jutro nie istnieje

[Gość]

sebol6852,

nic w tym dziwnego . Dużo osób tu ma tak samo .

 

Pamiętaj ,że chęć pozbawienia się życia to objaw depresji

lub dekompensacja zaburzenia . W obydwu przypadkach to choroba .

A choroby się leczy .

[belle1]

Jak pomóc?

Witajcie. Mam ogromny problem z moją siostrą, która non stop mówi o samobójstwie, jak bardzo chce go popełnić, jak to zrobi, jakie sposoby itp. Na moją prośbę poszła do psychiatry - po wizycie stwierdziła że to idiota a leki które jej przepisał są nieskuteczne. Wątpię czy lekarzowi powiedziała całą prawdę. Nie będę opisywać dokładnie całego jej przypadku, powiem tylko że jakakolwiek rozmowa z nią jest bardzo trudna gdyż - nie wiem jak to w skrócie napisać - ona uważa że samobójstwo to jedyne logiczne rozsądne wyjście z tej sytuacji. Mówi to bardzo rzeczowo, bez bólu, łez, smutku. Nie wiem co jej dolega, wszyscy wokół to lekceważą, a ja ze strachu że coś sobie zrobi nie śpię po nocach. Co mogę zrobić jak jej pomóc co jej dolega? Dodam że ona "siedzi w ezoteryce". Bardzo proszę o pomoc osób które mogą coś na ten temat wiedzieć, najchętniej poprzez PW.

Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez Gość

[Gość]

Każda sprawa jest indywidualna .

Jedno powinno Cie pocieszać kto chce się zabić tak bardzo poważnie

ma ogromna determinacje i wole skończenia ze sobą -robi to bez widzów,

bez rozmowy i informowania bliskich . Jeżeli siostra rozmawia o myślach S.

To znak ,że szuka pomocy tylko jej się boi .

 

Napisz proszę czy po wizycie u psychiatry dostała od niego propozycje pójścia do

szpitala .

Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez Gość

[*Monika*]

belle1, Witaj, ja jeszcze dodam od siebie, że może siostra poprzez takie zachowanie chce na siebie zwrócić uwagę. Albo jest tak źle, że maskuje emocje z jakichś przyczyn.

Może mieć problemy głębszej natury, np. emocjonalne.

Napisz proszę ile siostra ma lat i jakie są jej relacje z rodzicami.

Co do psychiatry....siostra poszla na wizytę, widocznie oczekiwała innej pomocy. Jeśli wizyta ograniczyła się tylko do krótkiego wywiadu, nie dziwię się, że czuła się niezaopiekowana przez tego specjalistę. Raczej na Twoim miejscu namawiałąbym Ją na wizytę u psychoterapeuty.

Nie chcesz opisywać calego jej przypadku, masz do tego prawo. Ale jeśli ktokolwiek z użytkowników miałby się odnieść do tego co napisałaś, z pewności będzie potrzebował więcej szczegółów.

Ezoteryka nie jest dla wszystkich, nie zrozum mnie źle.

[Gość]

życie jest zbyt przerażające jak dla mnie...

[lukasz1]

Mnie znów te myśli dopadają niestety.

[Gość]

Niech mnie ktoś dobije

[Gość]

czarna roza, co się stało??

[ewap99]

Czarna róża a co by nam zostało? wolimy Cie wesprzec by cie jednak mieć:)

[Gość]

Siedzę skulona z telefonem w ręku z nadzieja że napisze, niech mnie wszyscy oleja ale nie On... Błagam!!! Niech napisze że jest ok...

 

-- 14 sie 2011, 18:56 --

 

Zadzwonił... Powiedział że mnie bardzo kocha ale nie możemy być razem, mam nie płakać... Już nie jestem jego królewna... Życie naprawdę jest piękne...

[Gość]

czarna roza, bo życie jest piękne... choćby dlatego że czasem trzeba przegrać bitwę aby wygrać wojnę... nie on jeden po świecie stąpa. główka do góry

[Gość]

Nie zasługuje nawet na to żeby iść się powiesić... Szkoda sznurka

[Gość]

czarna roza, zasługujesz na to żeby cieszyć się życiem... nie dokładaj sama sobie przykrości

[Gość]

W nic już nie wierzę, niczego nie chce, w dupie mam takie życie. Jestem już zmęczona tym wszystkim. Chce poprostu przestać istnieć

[Gość]

czarna roza, znam te uczucia i wiem że można je przegonić... musisz tylko uwierzyć że zasługujesz na dobro

[Gość]

Cały czas wymiotuje. To chyba z nerwów. Idę spać. Nic więcej mi nie zostało

[Gość]

czarna roza, bo życie jest piękne... choćby dlatego że czasem trzeba przegrać bitwę aby wygrać wojnę... nie on jeden po świecie stąpa. główka do góry

 

choćby dla tego ,że czasem sprawia nam miłe niespodzianki.

I warto na nie czekać

[Vitellka]

Wiesz ja pare razy probowalam rzucic sie z mostu do rzeki i pod pociag :(az do momentu kiedy przechodzac przez most zauwazylam list corki do matki i wiazanki kwiatow ze zniczami.Najsmutniejsze byly sloa listu az sie poplakalam Mamusiu dlaczego to zrobilas dlaczego mnie zostawilas?Ta kobieta przegrala walke :(wiecej nie robilam tam moich prob :(bo sama mam corke

Edytowane 16 Sierpnia 2011 przez Gość

[Gość]

Nie wolno nawet myśleć o samobojstwie mając dziecko!to egoistyczne!matka to zawsze matka najważniejszy,najpotrzebniejszy człowiek w jego życiu.

Edytowane 16 Sierpnia 2011 przez Gość

[dogomaniaczka]

...a żeby tak mnie piorun trafił żeby nie było że sama się zabiłam...

[Korba]

Kasia postanawia umrzeć.

[*Monika*]

Korba, Kasia co się dzieje?

[*Monika*]

Ka_Po, Kasiu

[*Monika*]

Ka_Po, Kasiu, wiem jesteś w takiej ciężkiej sytuacji, ale proszę nie myśl w ten sposób...

A ja Ci dziś pisałam,że dasz radę,że znajdziesz pracę.

Kasia...zobaczysz,że jeszcze zaświeci do Ciebie słoneczko.

:*