Skocz do zawartości
Nerwica.com

ofiara gwaltu


Rekomendowane odpowiedzi

tak wiem-czas...podobno leczy rany. u mnie nie wyleczył. i nie chodzi mi o użalanie sie nad soba, nie nawyklam do tego. zawsze bralam się w garśc i jakoś dawalam rade. teraz jest inaczej.może przez to, ze kolejny raz?nie dam rady dłuzej tak. nie chcę. kiedy to sie działo sama w to nie wierzyłam. nie wierzyłam, ze to sie dzieje. i tak strasznie zła jestem na siebie. nie miałam szns w starciu z silnym facetem-wiem. ale jestrem tak strasznie zła na siebie , ze temu nie zapobiegłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie za bardzo mam z kim porozmawiac. jestem z tym zupelnie sama. dlatego napisałam na forum. nie rozumiem tego. nie rozumiem co facetów podnieca w biciu i gwałceniu kobiet po kilka razy...nie rozumiem nawet co go podnieca w zrobieniu czegokolwiek inne osobie...nie rozumeim tego!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Padłam i leże.

Moja T powiedziała mi, że ktos kto mnie zgwałcił musi byc dla mnie bardzo ważny, że do tej pory psuje mi życie i tak bardzo nie potrafie tego zmienić a może nie chce.

Nie rozumiem....

Ta osoba nie była Ci obojetna emocjonalnie ,w tym sensie .Chyba ,że to ktoś obcy to nie wiem.

ultimate28, Tak masz rację nie bedzie co nie znaczy,że nie mozęsz nauczyć czerapać się z niego przyjemności jeśli masz ten problem dobrze przepracowany,ale to wraca to prawda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczułam potrzebę, by się uzewnętrznić.

Ostatnio opowiadałam o tym chłopakowi i od tego czasu mnie to dręczy. To była dyskoteka, jakiś koleś się do mnie przypieprzył, groził, że "nie wrócę tej nocy do domu", i żebym się nie łudziła, że ktokolwiek mi pomoże. Muzyka była głośna (on wrzeszczał mi do ucha, dlatego go słyszałam), więc nawet nie krzyknęłam o pomoc, gdy mnie ciągnął w stronę łazienek. Opierałam się, ale był silniejszy. Przycisnął mnie do ściany, był wyższy, większy.

Wsunął mi rękę pod bluzkę. Byłam sparaliżowana, nawet nie mówiłam, żeby przestał. Po prostu stałam i nie wiedziałam, co robić. A on w tym czasie włożył mi dłoń w majtki. I wsunął palec w... Poruszał nim. Był bardzo blisko, nie mogłam się poruszyć, czułam jego erekcję. Dyszał mi w policzek, mówił, że to nie zajmie długo.

Moja koleżanka w tym czasie zwerbowała jakieś laski, wszystkie przybiegły mi pomóc, odciągnęły go. Nikt nie wiedział właściwie, do czego ten koleś się posunął, nikomu nie powiedziałam. Później tak się schlał, że ochrona go wyrzuciła, tyle go widziałam.

Trudno mi w ogóle myśleć, że byłam ofiarą. Byłam ofiarą? Co się właściwie stało? "Tylko" mnie zmacał, dotknął tam, gdzie nie wolno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczułam potrzebę, by się uzewnętrznić.

Ostatnio opowiadałam o tym chłopakowi i od tego czasu mnie to dręczy. To była dyskoteka, jakiś koleś się do mnie przypieprzył, groził, że "nie wrócę tej nocy do domu", i żebym się nie łudziła, że ktokolwiek mi pomoże. Muzyka była głośna (on wrzeszczał mi do ucha, dlatego go słyszałam), więc nawet nie krzyknęłam o pomoc, gdy mnie ciągnął w stronę łazienek. Opierałam się, ale był silniejszy. Przycisnął mnie do ściany, był wyższy, większy.

Wsunął mi rękę pod bluzkę. Byłam sparaliżowana, nawet nie mówiłam, żeby przestał. Po prostu stałam i nie wiedziałam, co robić. A on w tym czasie włożył mi dłoń w majtki. I wsunął palec w... Poruszał nim. Był bardzo blisko, nie mogłam się poruszyć, czułam jego erekcję. Dyszał mi w policzek, mówił, że to nie zajmie długo.

Moja koleżanka w tym czasie zwerbowała jakieś laski, wszystkie przybiegły mi pomóc, odciągnęły go. Nikt nie wiedział właściwie, do czego ten koleś się posunął, nikomu nie powiedziałam. Później tak się schlał, że ochrona go wyrzuciła, tyle go widziałam.

Trudno mi w ogóle myśleć, że byłam ofiarą. Byłam ofiarą? Co się właściwie stało? "Tylko" mnie zmacał, dotknął tam, gdzie nie wolno.

 

Zgwałcenie to nie tylko stosunek i penetracja.

Zgwałcenie to doprowadzeni do wykonania jakiejkolwiek czynności seksualnej bez zgody drugiej osoby albo zmuszenie do wykonania takiej czynności.

Obmacanie kogoś to też zgwałcenie (i dlatego też kobieta może zgwałcić mężczyznę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam ofiarą? Co się właściwie stało? "Tylko" mnie zmacał, dotknął tam, gdzie nie wolno.

 

 

niestety tak - jestes ofiara i zostalas zgwalcona

 

i nie daj sobie wmowic ze to bylo tylko zmacanie czy tylko dotkniecie na ktore nie wyrazilas zgody

 

smutne fakty sa takie ze wiekszosc gwaltow tak wlasnie przebiega i same kobiety pozniej sie zastanawiaja czy faktycznie do tego doszlo bo w spoleczenstwie panuje glupi mit o tym jak naga kobieta idzie sama przez park w srodku nocy i zostaje napadnieta - a to nie tak bo tego typu gwalty nie stanowia nawet procenta wszystkich dokonanych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×