Skocz do zawartości
Nerwica.com

SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)


Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

112 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      78
    • Nie
      24
    • Zaszkodził
      23


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, namelessmaya napisał:

Hej, czego się spodziewać na początku brania Sulpiryd? Lekarz przepisał mi raz dziennie rano 100 mg, zastanawiam się czy to dobre start z wysoką dawką? 
Biorę do tego paroksetynę 20 mg i Lamitrin 100 mg. 

Ten lek w tych dawkach nie ma żadnych skutków ubocznych nawet jakbyś startował z 300 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mija miesiąc odkąd biorę Sulpiryd w dawce 100 mg. Żadnych efektów, równie dobrze mogłabym go nie brać. W czerwcu kontrola u psychiatry, zmienić lek czy dawkę? Wszyscy tak chwalą ten lek i poprawę koncentracji a ja nadal non stop ospała i bez energii :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sulpiryd wogóle nie pomógł. Trzy miesiące i dałem sobie spokój. Pozniej paroksetyna 5 miesięcy i nic . Ogólnie paroksetyna koszmar z wejściem i zejściem , nigdy więcej. Teraz pierwszy raz wchodzę na anafranil z grupy tlpd , narazie ubokow nie ma , ale też mała dawka , więc zmian nie odczuwam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MuminIDM napisał:

Mi sulpiryd wogóle nie pomógł. Trzy miesiące i dałem sobie spokój. Pozniej paroksetyna 5 miesięcy i nic . Ogólnie paroksetyna koszmar z wejściem i zejściem , nigdy więcej. Teraz pierwszy raz wchodzę na anafranil z grupy tlpd , narazie ubokow nie ma , ale też mała dawka , więc zmian nie odczuwam.

A ja właśnie z paroksetyną to jak nowonarodzona jeśli chodzi o ataki paniki. Wszystko jak ręką odjął. Wcześniej brałam citaxin i Escipram i było tak sobie, a po paroksetynie bardzo dobrze się czuje, choć waga i apetyt wzrósł bardzo, ale za to jestem bardzo ospała i senna, stad lekarz zalecił Sulpiryd, ale ospałość wygrywa :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2022 o 17:16, Dominik999 napisał:

Czy sulpiryd w dawce 50mg może wywołać sennosc ?

Mnie sulpiryd nie usypia, ale uspokaja. 100mg działa lepiej niż 50, ale brałem 400mg i działało tak samo jak 100 nigdy i w żadnej dawce mnie nie usypia, a wręcz przeciwnie, miałem problem z zasypianiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doradzcie proszę...

Od lat lecze się za zaburzenia lękowe, nerwice, cechy osobowości borderline itd... Z powodu choroby autoimmunologicznej niestety nie moge przyjmowac leków SSRI/SNRI nic "serotoninowego".

W marcu zacząłem przyjmowac sulpiryd i małych dawkach i miałem kilka najlepszych miesięcy od lat. Lek ten niesamowicie postawił na nogi, otworzył na świat, zmniejszył lęki. Niestety im dłużej go brałem zaczynałem odczuwać coraz silniej skutki uboczne. Zacząłem dość szybko tyć, spuchłem, stan cery, i włosów znacznie się pogorszał, aż zaczałem mieć lekki trądzik jak nastolatek. Okazało się, iż winny temu jest podwyższony poziom 4x prolaktyny, lek niestety odstawiłem i wróciłem do swojego standardowego samopoczucia, czyli siedzenia w domu i użalania się na sobą. Od lat chodze na terapie, jednak ona niewiele zmienia.

Teraz pytanie... Czy ktoś miał podobne skutki uboczne po sulpirydzie i sobie z nimi poradził bez odstawiania leku? Mój lekarz jest dość otwarty i zasugerował, iż mogę spróbować połączyć sulpiryd z amantadyną lub ropinirolem, jednak efekt jest trudny do przewidzenia.

Testował ktoś podobne połączenia? Może jest jakiś alternatywny lek o podobnym działaniu, jednak z moich obserwacji wynika iż niestety takich brak...

Z góry dzięki za wszelkie info

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Michaaal napisał:

Doradzcie proszę...

Od lat lecze się za zaburzenia lękowe, nerwice, cechy osobowości borderline itd... Z powodu choroby autoimmunologicznej niestety nie moge przyjmowac leków SSRI/SNRI nic "serotoninowego".

W marcu zacząłem przyjmowac sulpiryd i małych dawkach i miałem kilka najlepszych miesięcy od lat. Lek ten niesamowicie postawił na nogi, otworzył na świat, zmniejszył lęki. Niestety im dłużej go brałem zaczynałem odczuwać coraz silniej skutki uboczne. Zacząłem dość szybko tyć, spuchłem, stan cery, i włosów znacznie się pogorszał, aż zaczałem mieć lekki trądzik jak nastolatek. Okazało się, iż winny temu jest podwyższony poziom 4x prolaktyny, lek niestety odstawiłem i wróciłem do swojego standardowego samopoczucia, czyli siedzenia w domu i użalania się na sobą. Od lat chodze na terapie, jednak ona niewiele zmienia.

Teraz pytanie... Czy ktoś miał podobne skutki uboczne po sulpirydzie i sobie z nimi poradził bez odstawiania leku? Mój lekarz jest dość otwarty i zasugerował, iż mogę spróbować połączyć sulpiryd z amantadyną lub ropinirolem, jednak efekt jest trudny do przewidzenia.

Testował ktoś podobne połączenia? Może jest jakiś alternatywny lek o podobnym działaniu, jednak z moich obserwacji wynika iż niestety takich brak...

Z góry dzięki za wszelkie info

Nie wiem czy neuroleptyki 2 generacji też są zakazane jeśli działają receptorowo na 5-HT? Jeżeli nie, to zdecydowanie warto spróbować albo kwetiapiny, albo rysperydonu. Oba o wiele mniej podnoszą prolaktynę niż sulpiryd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Michaaal napisał:

Niestety inne neuroleptyki niż benzamidy ( sulipryd, amisulpryd tiapryd ) działają już na mnie zupełnie inaczej i mają raczej negatywny wpływ na samopoczucie

U mnie sulpiryd brany systematycznie powoduje anchedonie, okropny stan nie wiele lepszy od czeluści depresji. Co prawda umysł jest jasny, ale czynności wykonuje się bezcelowo, nie ma z nich przyjemności. Jedyne co, to mogę go polecić do wchodzenia i schodzenia z leków, bo na nim jest to bezkolizyjne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał:

U mnie sulpiryd brany systematycznie powoduje anchedonie, okropny stan nie wiele lepszy od czeluści depresji. Co prawda umysł jest jasny, ale czynności wykonuje się bezcelowo, nie ma z nich przyjemności. Jedyne co, to mogę go polecić do wchodzenia i schodzenia z leków, bo na nim jest to bezkolizyjne

Jakie dawki to u ciebie powodują? Ja jak brałem 300 to było ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2022 o 19:29, ProstyUser napisał:

Jakie dawki to u ciebie powodują? Ja jak brałem 300 to było ok.

Ja zazwyczaj brałem 100mg, sporadycznie brałem więcej, ale nie czułem lepszego działania niż te 100mg. Poza tym jak go brałem ciągiem to tak jakby mi się nasieniowody blokowały i podczas orgazmu czułem tam pieczenie i ciężko miało wystrzelić:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie co lepsze jako dodatek do wenlafaksyny,I mirtazapiny.

Właśnie sulpiryd w małych dawkach,czy pregabalina.Chodzi mi o nastroj.

Pytam bo mój lekarz na to pytanie skomentował,że może pan przyjmować jedno,I drugie razem,ale nie chce tyłu leków.

Proszę dajcie znać jak myślicie.

Dziękuję 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, slawas napisał:

Witam mam pytanie co lepsze jako dodatek do wenlafaksyny,I mirtazapiny.

Właśnie sulpiryd w małych dawkach,czy pregabalina.Chodzi mi o nastroj.

Pytam bo mój lekarz na to pytanie skomentował,że może pan przyjmować jedno,I drugie razem,ale nie chce tyłu leków.

Proszę dajcie znać jak myślicie.

Dziękuję 

 

Sulpiryd w małych dawkach działa trochę jak antydepresant, aktywizująco. Pregabalina jest lekiem przeciwlękowym, tłumiącym, bez żadnego działania aktywizującego. Jeśli masz bardziej lęki i drażliwość to pregabalina, jeśli masz bardziej apatię i wycofanie to sulpiryd. 

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2022 o 17:28, MarekWawka01 napisał:

 

Sulpiryd w małych dawkach działa trochę jak antydepresant, aktywizująco. Pregabalina jest lekiem przeciwlękowym, tłumiącym, bez żadnego działania aktywizującego. Jeśli masz bardziej lęki i drażliwość to pregabalina, jeśli masz bardziej apatię i wycofanie to sulpiryd. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, slawas napisał:

 

Dziękuję MarekWawka01

A czy mógłbym brać sulpiryd w dzień,a na noc pregabaline,na uspokojenie i lepszy sen.Tylko biorę także wenlafaksynę,I mirtazapine,to nie wiem czy to nie za dużo.Choć mój lekarz stwierdził że 4 to ok,jak pomaga.

Problem ze mieszkam w UK,I nie za bardzo ufam tym lekarzom.A byłem skierowany do psychiatry,ale tak naprawdę, to dal mi wolną rękę,mówiąc jak pomaga to ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slawas napisał:

A czy mógłbym brać sulpiryd w dzień,a na noc pregabaline,na uspokojenie i lepszy sen.Tylko biorę także wenlafaksynę,I mirtazapine,to nie wiem czy to nie za dużo.Choć mój lekarz stwierdził że 4 to ok,jak pomaga.

Problem ze mieszkam w UK,I nie za bardzo ufam tym lekarzom.A byłem skierowany do psychiatry,ale tak naprawdę, to dal mi wolną rękę,mówiąc jak pomaga to ok.

 

Sulpiryd bierze się tylko na dzień, bo to lek wpływający w dużym stopniu na przekaźnictwo dopaminergiczne, o krótkim okresie półtrwania. Pregabalina tylko na sen, no to cóż, nie wiem czy jest sens, ona jest lekiem przeciwlękowym, a nie normującym sen. Ją się dawkuje zwykle w 2 dawkach podzielonych na rano i popołudnie - tak podawano ją moim kolegom na oddziale dziennym, ona też ma krótki okres półtrwania i trzeba ją tak rozkładać. Więc miałbym spore wątpliwości co do sensu dawkowania jej na wieczór. Wenlafaksynę również trzeba dawkować w dwóch dawkach podzielonych rano i popołudniu podobnie jak pregabalinę, w żadnym wypadku nie bierz jej wieczorem. Mirtazapina to już niewątpliwie tylko na wieczór. Myślę, że tak było by najrozsądniej, skoro taka kombinacja leków ci pasuje. Swoją drogą jest to dość mocna i złożona kombinacja. 

 

Zgodnie z moim rozumowaniem wychodzi coś takiego:

sulpiryd 1-0-0

pregabalina 1-1-0

wenlafaksyna 1-1-0

mirtazapina 0-0-1 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

Sulpiryd bierze się tylko na dzień, bo to lek wpływający w dużym stopniu na przekaźnictwo dopaminergiczne, o krótkim okresie półtrwania. Pregabalina tylko na sen, no to cóż, nie wiem czy jest sens, ona jest lekiem przeciwlękowym, a nie normującym sen. Ją się dawkuje zwykle w 2 dawkach podzielonych na rano i popołudnie - tak podawano ją moim kolegom na oddziale dziennym, ona też ma krótki okres półtrwania i trzeba ją tak rozkładać. Więc miałbym spore wątpliwości co do sensu dawkowania jej na wieczór. Wenlafaksynę również trzeba dawkować w dwóch dawkach podzielonych rano i popołudniu podobnie jak pregabalinę, w żadnym wypadku nie bierz jej wieczorem. Mirtazapina to już niewątpliwie tylko na wieczór. Myślę, że tak było by najrozsądniej, skoro taka kombinacja leków ci pasuje. Swoją drogą jest to dość mocna i złożona kombinacja. 

 

Zgodnie z moim rozumowaniem wychodzi coś takiego:

sulpiryd 1-0-0

pregabalina 1-1-0

wenlafaksyna 1-1-0

mirtazapina 0-0-1 

 

Wielkie dzięki, no mniej więcej by tak mogło wyglądać.Znam sulpiryd bo to był mój pierwszy lek od 2001r.I prawie z małymi przerwami mi tak towarzyszy.W 2019 byłem u polskiego psychiatry i zapisal mi wenlafaksynę 225mg.Mówil że mogę raz dziennie,bo jest o przedłużonym działaniu.I mirtazapinę 30 mg.na noc.Bralem tak ale byłem taki lękliwy,wrażliwy,I spytałem go czy mogę dołożyć do tego małe dawki sulpirydu 2 razy na dobę. Bo jak już pisałem nigdy mnie nie zawiódł.Zgodził się i było cudownie.Aż pewnego razu w przychodni stwierdzili,że sulpiryd w UK to tylko na schizofrenie, a ja leczę się na depresję,I nerwice lękową,Zamienili mi na pregabalinę,I wszystko popierdzielili,bo miałem skutki uboczne jak bóle stawów,miesni szum w uszach,ale za to super spałem,wyciszyłem się.Stalem się oaza spokoju.Ale postanowiłem zmienić na sulpiryd sam,bo za bardzo dokuczały mi stawy,a ja jestem bardzo aktywny fizycznie.Noi zle zaczolem spać,nie byłem jut taki wyciszony.I pomieszałem wszystko raz brałem sulpiryd,potem razem z pregabaliną,do tej wenlafaksyny,I mirtazapiny.Poprosilem o psychiatrę w przychodni,w końcu byłem,a on na to że 4 leki to ok.Nawet nie powiedział jak brać.Też mi się to za mocne wydaje,ale z czego zrezygnować,z sulpirydu,który mnie nie zawodził,czy pregabaliny która daje super sen,wycisza,ale martwią mnie stawy.Kurcze np.trenuje i myślę czy aby się nic nie zerwie.

I co mam robić?

Trochę się rozpisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, slawas napisał:

Nawet nie powiedział jak brać.Też mi się to za mocne wydaje,ale z czego zrezygnować,z sulpirydu,który mnie nie zawodził,czy pregabaliny która daje super sen,wycisza,ale martwią mnie stawy.Kurcze np.trenuje i myślę czy aby się nic nie zerwie.

 

No wenlafaksyna i mirtazapina razem dają podobno fajne combo, tak słyszałem. Sulpiryd może mieszać w hormonach (u mojego znajomego obniżył testosteron i podniósł prolaktynę no i musiał go odstawić). Co do pregabaliny ciężko mi się wypowiadać, bo ja ją brałem raptem 1,5 tygodnia, bo otępienie takie było nie do przełknięcia po prostu. 

 

Leki, które ja biorę to najlepsza i najmniej szkodliwa kombinacja ze wszystkich jakie brałem. Jestem ze swojego zestawiku mega zadowolony, nie mam żadnych uboków, nawet chudnę, przybieram na masie mięśniowej, co jest niewiarygodne przy kwetiapinie. Lekarz powiedział, że to leki dla mnie. Wiele testowałem tych specyfików i w końcu trafiłem na swoje. Wszystko mam wyregulowane - myślenie, nastrój, apetyt, sen, koncentrację. Czego chcieć więcej 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2023 o 19:49, leafy napisał:

Czy ma ktoś doświadczenie z odstawieniem sulpirydu?

Biorę od pół roku 50 mg 2 razy dziennie i chciałbym z tego zejść. 

Jakie będą objawy odstawienia?

Ja brałem prawie trzy lata ciągiem 50-100 mg, odstawiłem bezkolizyjnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×