Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

1986, Nie chce mi sie z toba gadac chlopie, nie biore ssri w tej chwili, sam pisalem tu wiele razy, ze te leki sa beznadziejne, ale nie zaprzecze ze niektórym pomagaja rewelacyjnie, oczywiscie do czasu, jesli chodzi o zaburzenia seksualne, to po 1, nie wszyscy je maja, ja bralem paroksetyne 2 lata i normalnie chcialo mi sie sexu, tylko ciezej bylo dojsc, duzo dluzej to trwalo, dla partnerki to fajnie, ale jak ja ja pukam godzine i leje sie ze mnie na maksa to za fajnie nie bylo, bralem czasem jakas tablete przed stosunkiem, na koniec ci powiem, ze nie chce sie klócic i szczerze mam to w dup.., Ssri ratuja zycie, wielu ludzi gdyby nie te leki, jebla by samobója, jasne ze maja duzo wad, ale nic na to nie poradzisz, poza tym kazdy ma wolny wybór, nikt nikomu na sile tabletki do geby nie wrzuca, chcesz to bierzesz, nie bierzesz, meczysz sie sam z depresja, badz idziesz sie wieszac, lub skakac z okna jak kto woli. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej witajcie. Potrzebuję rady. Otóż miałam kolejny nawrót nerwicy lękowej. Duszności, lęki, wkręcanie sobie chorób etc... Mam taką naturę lękową. Kiedyś próbowałam sertaliny - jednak nie zadziałało. Zawsze brałam escitalopram - i ten lek działał na mnie super !! i w szybkim tempie. Jednak przytyłam na nim - ale nie mam pewności czy to od tego leku czy od mojego obżarstwa i braku ruchu.

Teraz z kolejnym nawrotem choroby chciałam spróbować z sertaliną z tego względu ze ''ponoc nie wplywa na wagę''. Jestem już pod koniec drugiego opakowania 50 mg. Lęki w miarę minęły - ale nie tak jak powinny a do tego doszło straszne samopoczucie - jestem STRASZNIE agresywna. Czepiam się wszystkiego. Jestem nerwowa. Jeśli tak dalej bedzie to moj zwiazek legnie w gruzach .... :((( Nie chce brać tego leku - nie bede patrzec na wage - i chce wrócić do aciprexu. Mam w domu jeszcze dwa blistry tego leku. Pisałam do mojego lekarza jak mam przejśc na ten lek itp - ale ten jeszcze nie odpisał nie wiem co robic...

 

Prawda jest taka, i bolesna, że prawie po każdym leku psychotropowym się przybiera. Oczywiście nie zawsze bo ile ludzi tyle przypadków każdy reaguje inaczej. Człowiek czuje obojętność, zniechęcenie, więc jego aktywność jest zanadto zmniejszona. Do tego dochodzą czasem "gastrofazy" po niektórych lekach i tak to jest, albo się pilnuje i rusza, albo się tyję, wiem po sobie gdybym nie zaczął się pilnować to ze 120kg już bym miał.

 

Ja na początku schudłem do 74kg z 86kg przy 191cm, teraz mam 97kg uroki brania miansy, paro i esci przez rok, istny roller coaster :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dwa lata temu wazyłem 78kg przy wzroscie 188cm ,teraz za sprawą róznych antydepresantów waze ok 98kg ,fakt ze nie widac po mnie tej wagi i w sumie ciesze sie ze przytyłem,pokazuje to jednak pewną prawidłowosc-tyje sie na większosci antydepresantów i neuroleptyków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1986, Nie chce mi sie z toba gadac chlopie, nie biore ssri w tej chwili, sam pisalem tu wiele razy, ze te leki sa beznadziejne, ale nie zaprzecze ze niektórym pomagaja rewelacyjnie, oczywiscie do czasu, jesli chodzi o zaburzenia seksualne, to po 1, nie wszyscy je maja, ja bralem paroksetyne 2 lata i normalnie chcialo mi sie sexu, tylko ciezej bylo dojsc, duzo dluzej to trwalo, dla partnerki to fajnie, ale jak ja ja pukam godzine i leje sie ze mnie na maksa to za fajnie nie bylo, bralem czasem jakas tablete przed stosunkiem, na koniec ci powiem, ze nie chce sie klócic i szczerze mam to w dup.., Ssri ratuja zycie, wielu ludzi gdyby nie te leki, jebla by samobója, jasne ze maja duzo wad, ale nic na to nie poradzisz, poza tym kazdy ma wolny wybór, nikt nikomu na sile tabletki do geby nie wrzuca, chcesz to bierzesz, nie bierzesz, meczysz sie sam z depresja, badz idziesz sie wieszac, lub skakac z okna jak kto woli. :pirate:

 

 

to po co odpisujesz na prawie każdego posta którego pisze, nie dość że nie masz racji, i wypisujesz idiotyzmy typu że sperma nie ma nic wspolnego z libido itp itd. Gdzie korelacja jest 100%. Jak można mieć wysokie libido i nie mieć spermy? Przecierz to absurd

No ale jak się jest naszprycowanym ne wiem czym , i się ma halucynacje to wszytko jest możliwe hahaha.

 

A co do sexu to już ci uwierze że przez godzine dochodziłes, chyba z dziewczyną bez zebów, albo niedorozwiniętą.

Bo jak dziewczyna wygląda super to się dochodzi w kilka minut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1986, O to chodzi właśnie, że laska może być świetna a ty nie możesz dojść, bo nie ma jak po ssri, dlatego trzeba jakas wiagre zarzucic godzinke przed, ty wogóle kiedyś dymałes, bo wygladasz i mówisz jak ciotka :P

 

Czyli wiesz jak wyglądam nie widząc mnie?

Ciekawe, ciekawe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wszystko wiem. Normalnie na następny dzień przechodzę na esci po pół tabl.tydzień później całą.

No i właśnie - wszystko zależy od człowieka. Ja zaczynam właśnie MŻ - mniej żreć - żeby sprawdzić czy waga będzie rosła - jeśli tak to będzie znaczyło że od leków. Mam nadzieje że nie przybiorę bo nie wskazane u mnie przez PCO które mam - ale leki mam tylko do września więc obyyyyy!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmo: Czesc Gradrec:)

Bardzo sie ciesze,ze u Ciebie jest w porządku:)

A jak oceniasz terapie?

 

Lunatic: Co u Ciebie?

 

Bardzo dobrze :P Cóż więcej mówić ? ^^

 

 

nobod: uważam że esci to szajs. Niby nieselektywny, generalnie to moja opinia, na pewno wielu ludziom pomógł. Mi niestety nie. Pociłem się po nim jak dziki ogier

Sam jesteś nieselektywny. Escitalopram jest właśnie SSRI, Selective seretonine re-uptake inhibitor. Selektywny inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny.

Natomiast ja się pocę po paro jak świnia. Mimo wszystko, wolę to, niż lęki z dupy i ataki paniki.

 

Lu_80 1986, niech sobie poleży. Coś mu zaszkodzi...?

hahaha ;-D Jemu nic, ewentualnym dzieciom mogłoby, bo z takiego debila nie wyjdzie nic więcej, niż kolejny chwast.

 

Viagra nie jest lekiem na problemy z libido

VIagra to lek tylko i wyłącznie na zaburzenia wzwodu.

Jeżeli jądra nie produkują spermy to samo usztywnienie członka nic nie daje.

To tak jakbys próbował uprawiac sex palcem u dłoni

Widać że sami geniusze tu na forum

 

Od kiedy to antydepresanty zaburzaja produkcje spermy :shock:

Chyba tobie zaburzaja, bo ja nie mam z tym najmniejszego problemu, geniuszu :pirate:

 

U niego zaburzają tylko neurony w mózgu. Obecnie ma dwa, a jak sie stykną, to mruga. Jak się stykną ponownie, to pisze shit-posta na forum.

Z produkcją spermy nie ma problemu, zależna może być conajwyżej jej konsystencja.

 

 

Odpowiadając 1986:

Ale co ma libido związanego z produkcją spermy? Sam sobie ksiązke poczytaj, najlepiej polski słownik i sprawdź, co oznacza libido.

 

-- 10 cze 2015, 01:16 --

 

Sorry ale, przy nowym designie nie da się cytować więcej niż 3 razy, dlatego dałem pogrubienia. Bzdura, jakich mało. Zmiana na minus -.-

 

-- 10 cze 2015, 01:19 --

 

1986, Czlowieku ty wiesz wogole co to jest libido to nie ma prawie nic wspolnego ze sperma na ssri ciezej jest dojsc i czasem sprzet nie funkcjonuje, sa prowadzone badania ze ssri moga niszczy plemniki w jakis tam procentach ale poki co to tylko hipoteza, wiec ty sie doucz.

 

Jasne libido nie ma nic wspólnego ze sperma.... Nic a nic. Libido to.....chęc zapładniania kołkiem od szczotki, o tak teraz juz mni wyjaśniłes.

Masz więką ochtę na sex, wyruchałbyś każda, ale nie masz nasienia, no ciekawe ciekawe

Ciekawy przypadek.... chyba trzeba by go wpisać do księgi rekordów guinessa

To może noworodki tez mają wysokie libido.....

Dzięki za wyjaśnienie, jesteś chodzącą encyklopedią

Pytanie, na co się leczycz i od kiedy łykasz pigułki ssri ?

 

Libido nie ma nic wspólnego z produkcją spermy. Nie chce Ci się "ruchać", jak to określiłeś i tyle. Równie dobrze możesz być zawodowym ruchaczem z miliardowym libido i zerową produkcją spermy.

 

-- 10 cze 2015, 01:22 --

 

1986 Jesteś zakutym trollem, a moderatorka Monika upomina zwykłego usera o bluzgi, totalnie ignorując postulaty innych o Twój trolling. Ja się łącze z normalnym gościem i również postuluję, żebyś stąd WYPIERDALAŁ.

 

-- 10 cze 2015, 01:25 --

 

1986, Nie chce mi sie z toba gadac chlopie, nie biore ssri w tej chwili, sam pisalem tu wiele razy, ze te leki sa beznadziejne, ale nie zaprzecze ze niektórym pomagaja rewelacyjnie, oczywiscie do czasu, jesli chodzi o zaburzenia seksualne, to po 1, nie wszyscy je maja, ja bralem paroksetyne 2 lata i normalnie chcialo mi sie sexu, tylko ciezej bylo dojsc, duzo dluzej to trwalo, dla partnerki to fajnie, ale jak ja ja pukam godzine i leje sie ze mnie na maksa to za fajnie nie bylo, bralem czasem jakas tablete przed stosunkiem, na koniec ci powiem, ze nie chce sie klócic i szczerze mam to w dup.., Ssri ratuja zycie, wielu ludzi gdyby nie te leki, jebla by samobója, jasne ze maja duzo wad, ale nic na to nie poradzisz, poza tym kazdy ma wolny wybór, nikt nikomu na sile tabletki do geby nie wrzuca, chcesz to bierzesz, nie bierzesz, meczysz sie sam z depresja, badz idziesz sie wieszac, lub skakac z okna jak kto woli. :pirate:

 

 

to po co odpisujesz na prawie każdego posta którego pisze, nie dość że nie masz racji, i wypisujesz idiotyzmy typu że sperma nie ma nic wspolnego z libido itp itd. Gdzie korelacja jest 100%. Jak można mieć wysokie libido i nie mieć spermy? Przecierz to absurd

No ale jak się jest naszprycowanym ne wiem czym , i się ma halucynacje to wszytko jest możliwe hahaha.

 

A co do sexu to już ci uwierze że przez godzine dochodziłes, chyba z dziewczyną bez zebów, albo niedorozwiniętą.

Bo jak dziewczyna wygląda super to się dochodzi w kilka minut

 

Kolejne bzdury ale osobiście chętnie podyskutuje. Mam takie dziwne hobby, lubie cymbałów miażdzyć wiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmo: Czesc Gradrec:)

Bardzo sie ciesze,ze u Ciebie jest w porządku:)

A jak oceniasz terapie?

 

Lunatic: Co u Ciebie?

 

Bardzo dobrze :P Cóż więcej mówić ? ^^

 

 

nobod: uważam że esci to szajs. Niby nieselektywny, generalnie to moja opinia, na pewno wielu ludziom pomógł. Mi niestety nie. Pociłem się po nim jak dziki ogier

Sam jesteś nieselektywny. Escitalopram jest właśnie SSRI, Selective seretonine re-uptake inhibitor. Selektywny inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny.

Natomiast ja się pocę po paro jak świnia. Mimo wszystko, wolę to, niż lęki z dupy i ataki paniki.

 

Lu_80 1986, niech sobie poleży. Coś mu zaszkodzi...?

hahaha ;-D Jemu nic, ewentualnym dzieciom mogłoby, bo z takiego debila nie wyjdzie nic więcej, niż kolejny chwast.

 

Viagra nie jest lekiem na problemy z libido

VIagra to lek tylko i wyłącznie na zaburzenia wzwodu.

Jeżeli jądra nie produkują spermy to samo usztywnienie członka nic nie daje.

To tak jakbys próbował uprawiac sex palcem u dłoni

Widać że sami geniusze tu na forum

 

Od kiedy to antydepresanty zaburzaja produkcje spermy :shock:

Chyba tobie zaburzaja, bo ja nie mam z tym najmniejszego problemu, geniuszu :pirate:

 

U niego zaburzają tylko neurony w mózgu. Obecnie ma dwa, a jak sie stykną, to mruga. Jak się stykną ponownie, to pisze shit-posta na forum.

Z produkcją spermy nie ma problemu, zależna może być conajwyżej jej konsystencja.

 

 

Odpowiadając 1986:

Ale co ma libido związanego z produkcją spermy? Sam sobie ksiązke poczytaj, najlepiej polski słownik i sprawdź, co oznacza libido.

 

-- 10 cze 2015, 01:16 --

 

Sorry ale, przy nowym designie nie da się cytować więcej niż 3 razy, dlatego dałem pogrubienia. Bzdura, jakich mało. Zmiana na minus -.-

 

-- 10 cze 2015, 01:19 --

 

1986, Czlowieku ty wiesz wogole co to jest libido to nie ma prawie nic wspolnego ze sperma na ssri ciezej jest dojsc i czasem sprzet nie funkcjonuje, sa prowadzone badania ze ssri moga niszczy plemniki w jakis tam procentach ale poki co to tylko hipoteza, wiec ty sie doucz.

 

Jasne libido nie ma nic wspólnego ze sperma.... Nic a nic. Libido to.....chęc zapładniania kołkiem od szczotki, o tak teraz juz mni wyjaśniłes.

Masz więką ochtę na sex, wyruchałbyś każda, ale nie masz nasienia, no ciekawe ciekawe

Ciekawy przypadek.... chyba trzeba by go wpisać do księgi rekordów guinessa

To może noworodki tez mają wysokie libido.....

Dzięki za wyjaśnienie, jesteś chodzącą encyklopedią

Pytanie, na co się leczycz i od kiedy łykasz pigułki ssri ?

 

Libido nie ma nic wspólnego z produkcją spermy. Nie chce Ci się "ruchać", jak to określiłeś i tyle. Równie dobrze możesz być zawodowym ruchaczem z miliardowym libido i zerową produkcją spermy.

 

-- 10 cze 2015, 01:22 --

 

1986 Jesteś zakutym trollem, a moderatorka Monika upomina zwykłego usera o bluzgi, totalnie ignorując postulaty innych o Twój trolling. Ja się łącze z normalnym gościem i również postuluję, żebyś stąd WYPIERDALAŁ.

 

-- 10 cze 2015, 01:25 --

 

1986, Nie chce mi sie z toba gadac chlopie, nie biore ssri w tej chwili, sam pisalem tu wiele razy, ze te leki sa beznadziejne, ale nie zaprzecze ze niektórym pomagaja rewelacyjnie, oczywiscie do czasu, jesli chodzi o zaburzenia seksualne, to po 1, nie wszyscy je maja, ja bralem paroksetyne 2 lata i normalnie chcialo mi sie sexu, tylko ciezej bylo dojsc, duzo dluzej to trwalo, dla partnerki to fajnie, ale jak ja ja pukam godzine i leje sie ze mnie na maksa to za fajnie nie bylo, bralem czasem jakas tablete przed stosunkiem, na koniec ci powiem, ze nie chce sie klócic i szczerze mam to w dup.., Ssri ratuja zycie, wielu ludzi gdyby nie te leki, jebla by samobója, jasne ze maja duzo wad, ale nic na to nie poradzisz, poza tym kazdy ma wolny wybór, nikt nikomu na sile tabletki do geby nie wrzuca, chcesz to bierzesz, nie bierzesz, meczysz sie sam z depresja, badz idziesz sie wieszac, lub skakac z okna jak kto woli. :pirate:

 

 

to po co odpisujesz na prawie każdego posta którego pisze, nie dość że nie masz racji, i wypisujesz idiotyzmy typu że sperma nie ma nic wspolnego z libido itp itd. Gdzie korelacja jest 100%. Jak można mieć wysokie libido i nie mieć spermy? Przecierz to absurd

No ale jak się jest naszprycowanym ne wiem czym , i się ma halucynacje to wszytko jest możliwe hahaha.

 

A co do sexu to już ci uwierze że przez godzine dochodziłes, chyba z dziewczyną bez zebów, albo niedorozwiniętą.

Bo jak dziewczyna wygląda super to się dochodzi w kilka minut

 

Kolejne bzdury ale osobiście chętnie podyskutuje. Mam takie dziwne hobby, lubie cymbałów miażdzyć wiedzą.

 

Narazie żadnej wiedzy czytająć twoje posty nie zdobyłem, no chyba że bluzgi i wulgaryzmy to twoja wiedza

 

-- 10 cze 2015, 19:07 --

 

Elmo: Czesc Gradrec:)

Bardzo sie ciesze,ze u Ciebie jest w porządku:)

A jak oceniasz terapie?

 

Lunatic: Co u Ciebie?

 

Bardzo dobrze :P Cóż więcej mówić ? ^^

 

 

nobod: uważam że esci to szajs. Niby nieselektywny, generalnie to moja opinia, na pewno wielu ludziom pomógł. Mi niestety nie. Pociłem się po nim jak dziki ogier

Sam jesteś nieselektywny. Escitalopram jest właśnie SSRI, Selective seretonine re-uptake inhibitor. Selektywny inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny.

Natomiast ja się pocę po paro jak świnia. Mimo wszystko, wolę to, niż lęki z dupy i ataki paniki.

 

Lu_80 1986, niech sobie poleży. Coś mu zaszkodzi...?

hahaha ;-D Jemu nic, ewentualnym dzieciom mogłoby, bo z takiego debila nie wyjdzie nic więcej, niż kolejny chwast.

 

Viagra nie jest lekiem na problemy z libido

VIagra to lek tylko i wyłącznie na zaburzenia wzwodu.

Jeżeli jądra nie produkują spermy to samo usztywnienie członka nic nie daje.

To tak jakbys próbował uprawiac sex palcem u dłoni

Widać że sami geniusze tu na forum

 

Od kiedy to antydepresanty zaburzaja produkcje spermy :shock:

Chyba tobie zaburzaja, bo ja nie mam z tym najmniejszego problemu, geniuszu :pirate:

 

U niego zaburzają tylko neurony w mózgu. Obecnie ma dwa, a jak sie stykną, to mruga. Jak się stykną ponownie, to pisze shit-posta na forum.

Z produkcją spermy nie ma problemu, zależna może być conajwyżej jej konsystencja.

 

 

Odpowiadając 1986:

Ale co ma libido związanego z produkcją spermy? Sam sobie ksiązke poczytaj, najlepiej polski słownik i sprawdź, co oznacza libido.

 

-- 10 cze 2015, 01:16 --

 

Sorry ale, przy nowym designie nie da się cytować więcej niż 3 razy, dlatego dałem pogrubienia. Bzdura, jakich mało. Zmiana na minus -.-

 

-- 10 cze 2015, 01:19 --

 

1986, Czlowieku ty wiesz wogole co to jest libido to nie ma prawie nic wspolnego ze sperma na ssri ciezej jest dojsc i czasem sprzet nie funkcjonuje, sa prowadzone badania ze ssri moga niszczy plemniki w jakis tam procentach ale poki co to tylko hipoteza, wiec ty sie doucz.

 

Jasne libido nie ma nic wspólnego ze sperma.... Nic a nic. Libido to.....chęc zapładniania kołkiem od szczotki, o tak teraz juz mni wyjaśniłes.

Masz więką ochtę na sex, wyruchałbyś każda, ale nie masz nasienia, no ciekawe ciekawe

Ciekawy przypadek.... chyba trzeba by go wpisać do księgi rekordów guinessa

To może noworodki tez mają wysokie libido.....

Dzięki za wyjaśnienie, jesteś chodzącą encyklopedią

Pytanie, na co się leczycz i od kiedy łykasz pigułki ssri ?

 

Libido nie ma nic wspólnego z produkcją spermy. Nie chce Ci się "ruchać", jak to określiłeś i tyle. Równie dobrze możesz być zawodowym ruchaczem z miliardowym libido i zerową produkcją spermy.

 

-- 10 cze 2015, 01:22 --

 

1986 Jesteś zakutym trollem, a moderatorka Monika upomina zwykłego usera o bluzgi, totalnie ignorując postulaty innych o Twój trolling. Ja się łącze z normalnym gościem i również postuluję, żebyś stąd WYPIERDALAŁ.

 

-- 10 cze 2015, 01:25 --

 

1986, Nie chce mi sie z toba gadac chlopie, nie biore ssri w tej chwili, sam pisalem tu wiele razy, ze te leki sa beznadziejne, ale nie zaprzecze ze niektórym pomagaja rewelacyjnie, oczywiscie do czasu, jesli chodzi o zaburzenia seksualne, to po 1, nie wszyscy je maja, ja bralem paroksetyne 2 lata i normalnie chcialo mi sie sexu, tylko ciezej bylo dojsc, duzo dluzej to trwalo, dla partnerki to fajnie, ale jak ja ja pukam godzine i leje sie ze mnie na maksa to za fajnie nie bylo, bralem czasem jakas tablete przed stosunkiem, na koniec ci powiem, ze nie chce sie klócic i szczerze mam to w dup.., Ssri ratuja zycie, wielu ludzi gdyby nie te leki, jebla by samobója, jasne ze maja duzo wad, ale nic na to nie poradzisz, poza tym kazdy ma wolny wybór, nikt nikomu na sile tabletki do geby nie wrzuca, chcesz to bierzesz, nie bierzesz, meczysz sie sam z depresja, badz idziesz sie wieszac, lub skakac z okna jak kto woli. :pirate:

 

 

to po co odpisujesz na prawie każdego posta którego pisze, nie dość że nie masz racji, i wypisujesz idiotyzmy typu że sperma nie ma nic wspolnego z libido itp itd. Gdzie korelacja jest 100%. Jak można mieć wysokie libido i nie mieć spermy? Przecierz to absurd

No ale jak się jest naszprycowanym ne wiem czym , i się ma halucynacje to wszytko jest możliwe hahaha.

 

A co do sexu to już ci uwierze że przez godzine dochodziłes, chyba z dziewczyną bez zebów, albo niedorozwiniętą.

Bo jak dziewczyna wygląda super to się dochodzi w kilka minut

 

Kolejne bzdury ale osobiście chętnie podyskutuje. Mam takie dziwne hobby, lubie cymbałów miażdzyć wiedzą.

 

Narazie żadnej wiedzy czytając twoje posty nie zdobyłem, no chyba że bluzgi i wulgaryzmy oraz zalecenia do czytania słownika to twoja wiedza którą miażdzysz na forum( nie wspomnę nawet o uwaga " miliarodwym libido" heheh, wierzę że ty masz na ssri to miliardowe libido hehe, a IQ to masz chyba bilionowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gradrec !!! witajcie dziewczyny :) - u mnie po staremu - łykam Esci i jest Ok - nie mam problemów z produkcją spermy ani z wzwodem ani z niczym innym :D - co u Was???

 

PROSZĘ MODERATORÓW O ZROBIENIE PORZĄDKU BO MĘCZĄCE SĄ TE MILIONOWE CYTATY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Wszystko uzgodnione z lekarzem. Mój stan jest kiepski. Nie bylo wyjscia. Siedze na L4.

 

-- 11 czerwca 2015, o 15:51 --

 

7 dni na Esci 10 mg plus Zomiren.

A ja cały czas czuję lęk i niepokój. Nigdy tak nie miałem przy wejściu na Esci. O co chodzi....? Jak długo wkręcaliście się na Esci z ubokami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×