Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Ja pierdole, tak mnie mdli, że to już nie jest zabawne :roll:. Co ciekawe czułem się w miarę "nieźle" dzisiaj przez jakiś czas. Wstałem bez tej szarpaniny myśli ale to raczej skutek uboczny działania leków i tak sobie poszedłem na spacerek i było nawet fajnie, takie pozytywne otępienie, zero drażliwości i tych wiecznych bezcelowych rozmyślań...ale do czasu pojawienia się kolejnych mdłości i czasem nawet zawrotów.

Kurde i jak ja mam cokolwiek tutaj zrobić, tak źle i tak do dupy. Jak tak ma to wyglądać, przez najbliższe tygodnie to się zastanawiam czy to faszerowanie się ma w ogóle większy sens. To się trochę w pale nie mieści, mamy XXI w. a ta cała medycyna konwencjonalna to chyba jest jeszcze w XIX w., no ja pierdole, jeszcze trochę i zaczynam wierzyć w te teorie spiskowe o trzepaniu kasy na chorych przez przemysł farmaceutyczny, szczególnie w odniesieniu do psychotropów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kochani, nie pojmuje jak to esci działa niestabilnie....

Tydzień temu po ponad 3 - tygodniowemu okresie sporej poprawy, miałam kilka dni z życiorysu ze względu na nagłą bezsenność..

Kiedy mi przeszła miałam wrażenie, że cofnęłam się o kilka kroków wstecz... ranki były znowu jakby gorsze takie strasznie senne... Dzisiaj podczas spaceru stwierdziłam natomiast, że jest bardzo dobrze, ale... czegoś mi brakuje, jakby esci mi cos zabierało? jakąś część energii, radości? Za mocno uspokaja/lekko przy tym nieuczulając???

 

niby super, ale czegoś brakuje...

Po powrocie do domu poczułam się znakomicie, nagła totalna beztroska, przypływ niesamowitej energii, radości, szczęścia, motywacja, chęć do działania, siedzę i snuje urlopowe plany letnie:)

Domyślam się, że ten stan znowu jutro rano zniknie... i dlatego wkurza mnie taka niestabilizacja na esci... mimo 9 tygodni ciągle jest sinusoida....

 

pozdrawiam wszystkich walczących:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kochani, nie pojmuje jak to esci działa niestabilnie....

Tydzień temu po ponad 3 - tygodniowemu okresie sporej poprawy, miałam kilka dni z życiorysu ze względu na nagłą bezsenność..

Kiedy mi przeszła miałam wrażenie, że cofnęłam się o kilka kroków wstecz... ranki były znowu jakby gorsze takie strasznie senne... Dzisiaj podczas spaceru stwierdziłam natomiast, że jest bardzo dobrze, ale... czegoś mi brakuje, jakby esci mi cos zabierało? jakąś część energii, radości? Za mocno uspokaja/lekko przy tym nieuczulając???

 

niby super, ale czegoś brakuje...

Po powrocie do domu poczułam się znakomicie, nagła totalna beztroska, przypływ niesamowitej energii, radości, szczęścia, motywacja, chęć do działania, siedzę i snuje urlopowe plany letnie:)

Domyślam się, że ten stan znowu jutro rano zniknie... i dlatego wkurza mnie taka niestabilizacja na esci... mimo 9 tygodni ciągle jest sinusoida....

 

pozdrawiam wszystkich walczących:)

 

Może właśnie dlatego to leczenie trwa miesiącami...a jest tu ktoś kto wyleczył się?przepraszam ale jestem od niedawna i nie wszystko wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojtek i jak po 4 tygodniach?

 

 

Prawdę mówiąc już prawie 5 tygodni. Między 3, a 4 zwiększyłem dawkę do 20mg na dzień. Odczuwam poprawę - trudniej mi się zlęknąć chociaż niektóre myśli dalej są, ale łatwiej je odsuwam. Nie rozkminiam każdej czynnośći i wszystkiego co robie tak jak kiedyś. Wręcz odnosze wrażenie, że robie niektore rzeczy robotycznie, ale całkiem sprawnie :D Stad początkowe poczucie "nieswojośći", które tak zdziwiło Lunatica :P

 

A jak u Ciebie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero3we wtorek..po2 ciężkich tyg jest-było lepiej, do dziś ..kryzys bo wracam jutro do pracy i mam stres, a tak naprawdę to wszystko okaże sie jak wróce do normalnego funkcjonowania...boje sie jutra ..i jeszcze mam nieustabilizowane spanie..potrafię do 2 się przrwracać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic

 

Wynikało to z tego, że ja mam tak, że muszę ogrniać wszystko. Nienawidzę zapominać, nienwidzę czuć sie zdezorientowany i otępiały. Spodowane jest to moim lękiem przed chorobami typu demencja. Lubię czuć się ogarnięty, mieć świeży umysł i nienawdzię zmian świaodmości dlatego też nie próbuję żadnych leków, a bake przestałem palić kilka lat temu i tego nie tykam.

 

Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem... :)

 

Ja dopiero3we wtorek..po2 ciężkich tyg jest-było lepiej, do dziś ..kryzys bo wracam jutro do pracy i mam stres, a tak naprawdę to wszystko okaże sie jak wróce do normalnego funkcjonowania...boje sie jutra ..i jeszcze mam nieustabilizowane spanie..potrafię do 2 się przrwracać

 

 

No spanie to też moj problem, a raczej nie spanie. O 20 mialem drzemke, ciekawe o której zasnę. Na 1szej wizycie moja psychoterapeutka mówiła, że dużo zależy od nastawiania się. Byłem kiedyś nieziemsko zły na siebie, bo wizyta u fryzjera była męczarnią. Nie potrafiłem wysiedzieć jak mnie strzygł i ciągle gadał. Fale gorąca, mokre dłonie, unikałem patrzenia się w lustro.. Trochę, ale tylko trochę pomogło nie nastawianie się złe. Nie myślenie o tym przed pojsciem tam tylko wparowanie tam. Lęk był, ale mniejszy, nie spotęgowany o poprzednie nastwianie się. Może powinnaś chociaż spróbować tak z powrotem do pracy ? Wierze w Ciebie :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki żyjesz?!jak impreza?

 

Hej.

Impreza cóż, popłynąłem w morzu alkoholu. Do teraz odczuwam skutki picia wódki.

Wychylałem kielonki, żeby się rozluźnić, ale im więcej piłem, tym bardziej depresyjne myśli mnie dopadały.

Patrzyłem na rozbawionych, roztańczonych ludzi i zazdrościłem im, że tak dobrze się bawią.

A ja, jakby z innej bajki. Nie potrafiłem wyrzucić z głowy myśli o nerwicy, depresji.

Rok temu na tej samej imprezie tak fajnie się bawiłem i to bez wódeczki. Byłem wtedy mocno przeziębiony, z gorączką, na gripexach i nie chciałem łączyć do tego alkoholu.

A teraz będąc na antydepresantach nie opuściłem żadnej kolejki. Taka logika.

Ok. 3:30 wróciliśmy do domu. Nie pamiętam już tej drogi powrotnej.

Rano żona przypomniała mi moje słowa. Mówiłem, że nie będę chodził na żadne imprezy, dopóki nie wyleczę mojej depresji. Czemu depresji, skoro mam nerwicę? Gadałem też, że leki mi nie pomagają i miałem jakieś żale do mojej doktorki, że takie beznadziejne tabletki mi przypisała.

Po powrocie do domu wyszedłem na balkon i zacząłem wołać kota, bo był na dworze. Ponoć nieźle darłem jadaczkę :-)

Kotek oczywiście przyszedł do pijanego pana.

 

Teraz moje dzisiejsze przemyślenia.

Żona zasugerowała mi, że nigdy nie wyrzucę ze swojej głowy nerwicy, jeśli będę siedział na forach i czytał o tabletkach.

Sam udzielam psychologicznych rad, ale szkodzę przez to sobie, bo zbyt bardzo żyję tym tematem.

Mocno się teraz zastanawiam, czy żona nie ma racji. Może powinienem przestać się tu udzielać dla własnego zdrowia.

Z drugiej strony wciągnęło mnie to forum. Polubiłem i zżyłem się z osobami z tego tematu, bo wielu z Was to inteligentni i fajni ludzie. Myślę o Was wszystkich, ale może właśnie za dużo myślę. Bardzo bym chciał żebyście wyzdrowieli, żyli bez choroby i byli szczęśliwi.

W środę i czwartek mam wizyty, kolejno u psychologa i psychiatry. Chcę poruszyć z nimi ten temat i zapytać, co dla mnie będzie korzystniejsze.

 

Na razie nie będę się tu udzielać, ale trzymam za Was wszystkich kciuki. Nie ważne, że mam ich tylko dwa.

Trzymajcie się ciepło i walczcie dzielnie z kurwicą i deprechą. Na pewno wszyscy wygracie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×