Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

395 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      240
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

tak, i to mnie najbardziej wqur.wia ! Bo taki luffare (kloszard) co przezyje cale zycie na laweczce w parku dostaje 8000 zapomogi kazdego miesiåca, ma wolne, ma wszystko w du.pie i sobie zyje bez stresow, a my ktorzy pracujemy zywimy takich pasozytow. Så tez inni, co pozalatwiali sobie dosmiertne renty chorobowe np. w wieku 30 lat i za nasze podatki fundujå sobie najlepsze wakacje w tropikach. Ale widze, ze powoli to sie ucina ze wzgledu na wykorzystywanie tych praw przez obcokrajowcow i juz w ubieglym roku zaczeto cofac dotacje dla bezrobotnych, ktorzy np. majå mozliwosc zamieszkania u rodziny. Wprowadzone duze restrykcje i dzisiaj juz bardzo ciezko otrzymac mieszkanie z socjalu. Kiedys wystarczylo pojsc do socjalu i naskarzyc na swoich rodzicow, ze sie zle czuje razem, ze rodzice så wymagajåcy , ze sie klocå i blablabla. Kazdy wowczas mlodociany otrzymywal kawalerke, za ktorå placil rzåd :mrgreen:

To bylo zycie !

 

Dzisiaj nawet pracujåcy majå trudnosci z otrzymaniem mieszkania spoldzielczego bo så stawiane bardzo wysokie wymogi. Nie wolno miec dlugow i nalezy zarabiac 3-krotnie wiecej niz wynosi czynsz. Dlatego najlatwiej jest kupic mieszkanie, wowczas czynsz wynosi polowe w porownaniu za takie samo mieszkanie w spoldzielni, no ale trzeba wplacic minimum 20% wartosci mieszkania i reszte splacac do konca zycia. Przykladowo 1-pokojowe mieszkanie w Stockholmie kosztuje w granicach 1,2-2,8 miliona kr a czynsz tylko 1200 kr. Za takie samo mieszkanie spoldzielcze kosztuje czynsz 7000-10000 kr. Ale na przyklad domek z 150m2 poza obszarami Stockholmu mozna juz kupic za 400 000 - 600 000 kr wiec nie jest zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka40, sorry za prywatne pytanie, ale chciałam zapytać o moment, w którym poczułaś że esci działa - tzn. czy towarzyszyło temu odejście jakiegoś problemu, który cię nurtował, czy fakt że esci zaczął działać spowodował, że przestałaś się tym przejmować? Nie wiem czy moje pytanie jest zrozumiałe.

 

Ja mam skoki, są dni kiedy dobrze się czuję, szczególnie w weekendy, jak nie ma pracy, a są takie dni jak dzisiaj że znowu czuję wielki strach o przyszłość, pracę itp. Zastanawiam się czy lepsze dni są wynikiem działania esci, czy tego że w te dni odchodzą moje największe niepokoje i lęki. Poniedziałek - pierwszy dzień tygodnia pracy = ataki paniki i płaczu. Piątek - weekend, nic złego mi się nie przydarzy = dobry humor i brak lęków.

 

Jest zdecydowanie lepiej ze mną niż jeszcze 2 tygodnie temu, ale to też wynik tego, że udało mi się pozapinać pewne stresujące mnie sprawy. Nadal czuję się rozbita i paraliżuje mnie strach, ale już nie 24 godziny na dobę. Biorę esci ok. 34 dni, od tygodnia dzielę tabletkę na połówki, jedną biorę rano, drugą późnym popołudniem.

 

Czy skoro moim największym problemem są ataki lękowe i strach przed przyszłością i decyzjami - może powinnam zwiększyć dawkę do 20 mg? Będę wdzięczna za opinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rysikowa, ja mogę Ci powiedzieć, ze zauważyłam w siebie większy spokój, kiedy unikam myślenia o stresogennych sytuacjach np. Powrocie do pracy. Jest mi wtedy lepiej, choć nie czuje sie w pełni normalnie. A sa tez sytuacje, o których jak tylko pomyśle, to cała drze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, wiesz, ja często zmuszam sie do tego. Zeby ruszać sie, coś robić, a nie tylko leżeć w domu i gapic sie w sufit- tak miałam przez pierwsze 2 tygodnie zwolnienia. Basen lubię, potrzebuje tez pójść do ludzi, gdzie muszę trzymać fason pomimo złego samopoczucia, wtedy sa momenty, ze zapominam jak okropnie sie czuje :D po mnie na zewnątrz tak nie widać, co przeżywam, przez miesiąc telepawki pracowałam, mniej sie uśmiechając, ale nikt nie zauważył, ze taki koszmar przeżywam. Pracuje w grupie, mam prace wymagająca skupienia i myślenia, analizowAia, nie było to łatwe, ale przez jakiś czas dawalam radę, potem sie wysprzeglilam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa

Wiem o czym mówisz,bo mialam podobnie.Tylko teraz ciezko by mi bylo wybrać na basen,bo to wymaga jak dla mnie w tym momencie nie lada wysilek...pływaniae....

Ja tez staram się wychodzic do ludzi,robić cos chcby na sile,ale czasami jest to a wykonalne.

A powiedz mi,jak przechodzilas na większe dawki,to mialas jakie skutki uboczne wyższych dawek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć KOchani:)

I ja się melduję:)

 

Krista - ja też jestem meteopatkę - odczuwam przy skokach ciśnienia i silniejszym wietrze, zmianie pogody zawsze jakiś niepokój i senność oraz bóle głowy...

 

rysikowa - pytasz o moment kiedy esci zaczął działać.. hmm, ja nie miałam jakiegoś strasznie nurtującego mnie problemu... jedynym powiedzmy problemem, który mnie ostatnio stresował to było moje zdrowie - tzn. normalnie funkcjonowałam i nagle bęc - atak paniki, uczucie, że mdleję... raz na jakiś czas pół biedy, ale kiedy były coraz częściej, a ostatnie dni przed wizytą u dr w sumie codziennie to poszłam po leki...zanim przyszła diametralna poprawa doznawałam takich popraw samopoczucia - na zasadzie, że od razu jakby ktoś mi dał zastrzyk uspokajająco - rozweselający - dawka radości, beztroski i lekkiej euforii, znikały lęki i byłam w 7. niebie:) to trwało wieczorami, potem coraz dłużej i dłużej, ale ranki były jeszcze średnie... aż jednej soboty wstałam i poczułam, że wewnętrzny niepokój, lęki odszedł, poczułam straszna ulgę, taki jakby wszystkie stresy po mnie spłynęły, albo ktoś mi je zabrał... Poczułam, że się nie boje już, że dam rade, że stawie czoła chorobie, że niepotrzebnie się bałam, że zwariuję... tak jakby mi ktoś otworzył klapkę w głowie - jakieś okienko i wpuścił tam promyki slońca :mrgreen::mrgreen: ... sieczka w głowie, która miałam ustąpiła, pojawił się "mój" mózg, jasny umysł, uczucie radości... wstąpiła we mnie energia, motywacja i chęć do działania... no i tak się czuję do dzisiaj - oczywiście są troszkę gorsze dni też, kiedy ogarnia mnie senność, wczoraj np. dopadła mnie niemal euforia - taki stan jakbym poczuła się zupełnie wolna, zdrowa, mogłam góry przenosić...

 

Dziewczyny - jak mam chyba inaczej niż wy - jak się właśnie mobilizuje jak mam iść do pracy:) chociaż w tym najgorszym stanie jak byłam to nawet praca mi nie pomogła... inna sprawa, że mam pracę bardzo stresująca (twórczą i w sumie nienormowane godziny pracy), ale w sumie jestem właścicielką firmy, więc nie mam szefa który mógłby być wredny i chamowaty - a wiem, że tacy potrafią nieźle uprzykrzyć życie i pójście do pracy może być koszmarem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, nie miałam większych ubokow przy wchodzeniu na 10 mg i 15 mg, w zasadzienczulam sie tak samo

 

-- 27 sty 2014, 23:24 --

 

Gradrec, lunatic, Radol, cześć i czołem koledzy :D widzę ze dziś nastrój w kratkę, u jednych lepiej, u drugich gorzej. Ja jak zwykle zaliczam sie do tych drugich :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem z powrotem.

 

kurcze, czytam i czytam i zamiast cieszyc sie Waszym dobrym samopoczuciem to widze jakis ogolny zjazd w nastrojach :(

Poza Katarzynkå, ktora sie dzielnie trzyma i wyzwolila sie z petow chorobska. Tez bym juz chciala sie dobrze poczuc i wrocic do codziennosci a nie balansowac w zawieszeniu. Oczywiscie na joge nie poszlam bo sie tak zestresowalam, ze dostalam ataku paniki. Chyba musze poszukac jakiego mozgu na Allegro i sobie go wymienic. No zeby tak sie zdenerwowac przed jogå ??? Z dnia na dzien trace nadzieje i im blizej do powrotu do pracy tym coraz gorszy dzien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, bo wiesz, ja na esci juz 9 tydzien i nie zaliczylam ani jednego normalnego dnia, takiego lajtowego, bez spiny. Czasem na kilka chwil ogarnia mnie blogi spokój, ale to kilka minut a potem zaraz powrót do mojego ukochanego napięcia, które wiernie jest ze mną na dobre i złe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×