Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Od jakichś 2 lat biorę escitalopram. Co jakiś czas, sezonowo mam zmieniane dawki z 5 mg na 10 mg i tak w kółko. Raz na jakiś czas zmieniane miałam firmy tabletek i przy jednej z firm gdzie tabletki miały postać rozpuszczalną na języku zaczęłam tyć i tak do tej pory około 20 kg przytyłam. Oczywiście przeszkadza mi to i próbuje coś z tym zrobić ale nic nie pomaga. A kiedyś wystarczyło że w pracy nie jadłam i płaściutki brzuch. A teraz żadna dieta, ruch itp nie pomaga. Myślicie że jak odstawie tabletki to będzie łatwiej schudnąć?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kamilcia85 napisał:

Od jakichś 2 lat biorę escitalopram. Co jakiś czas, sezonowo mam zmieniane dawki z 5 mg na 10 mg i tak w kółko. Raz na jakiś czas zmieniane miałam firmy tabletek i przy jednej z firm gdzie tabletki miały postać rozpuszczalną na języku zaczęłam tyć i tak do tej pory około 20 kg przytyłam. Oczywiście przeszkadza mi to i próbuje coś z tym zrobić ale nic nie pomaga. A kiedyś wystarczyło że w pracy nie jadłam i płaściutki brzuch. A teraz żadna dieta, ruch itp nie pomaga. Myślicie że jak odstawie tabletki to będzie łatwiej schudnąć?

 

 

Witam, to są bardzo małe dawki leku i nie szukalbym tutaj przyczyny.

Osoby z depresją i nerwicą zawsze będą miały ciężej schudnąć gdyż hormon stresu kortyzol będzie to bardzo utrudnial. Poszukaj tutaj przyczyny. Zbadaj kortyzol, hormony tarczycy i estrogeny, jeśli one są nieprawidlowe to nigdy nie schudniesz, nawet z dietą bo one będą blokować katabolizm tłuszczów.

Po drugie dieta to pojęcie bardzo ogólne, rozpisz mi swoją dietę i trening a postaram się doradzić co robisz źle.

Nie odstawiaj leku bo ci się przytyło, tym bardziej bez wiedzy lekarza.

Pozdrawiam serdecznie 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kamilcia85 napisał:

Od jakichś 2 lat biorę escitalopram. Co jakiś czas, sezonowo mam zmieniane dawki z 5 mg na 10 mg i tak w kółko. Raz na jakiś czas zmieniane miałam firmy tabletek i przy jednej z firm gdzie tabletki miały postać rozpuszczalną na języku zaczęłam tyć i tak do tej pory około 20 kg przytyłam. Oczywiście przeszkadza mi to i próbuje coś z tym zrobić ale nic nie pomaga. A kiedyś wystarczyło że w pracy nie jadłam i płaściutki brzuch. A teraz żadna dieta, ruch itp nie pomaga. Myślicie że jak odstawie tabletki to będzie łatwiej schudnąć?

 

20 kg? Możesz napisać w jakim czasie? Zaczęłaś tyć bo wzrósł Ci apetyt i więcej jadłaś czy zmienił Ci się metabolizm? Czytałam, ze to możliwe przy antydepresantach, mogą zaburzać przemianę materii. Pytanie czy na stałe… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ma_ya napisał:

 

20 kg? Możesz napisać w jakim czasie? Zaczęłaś tyć bo wzrósł Ci apetyt i więcej jadłaś czy zmienił Ci się metabolizm? Czytałam, ze to możliwe przy antydepresantach, mogą zaburzać przemianę materii. Pytanie czy na stałe… 

Dokładnie nie wiem w jakim czasie ale myślę że ok 6 miesięcy, albo i mniej. Apetyt mam taki sam, po prostu zaczęłam tyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, kamilcia85 napisał:

Jedyne co usłyszałam to "może tak być"

W takim razie niech zmieni Ci tabletki na takie, które nie powodują przybierania na wadze. I da skierowanie na wykluczenie wszelkich innych możliwych powodów. Domagaj się tego bo te dodatkowe 20 kg to już jest ryzyko kolejnych chorób. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra, u którego byłem prywatnie, po wysłuchaniu mojego problemu (który opisałem na całe cztery strony A4 :P) i przeprowadzeniu wywiadu, postawił diagnozę: agorafobia i zapisał mi właśnie "Elicea Q-Tab 5 mg" jako lek do brania codziennie co najmniej rok, no i Lorafen 1 mg tylko w napadach lęku albo przed np. dłuższymi podróżami (na razie wziąłem tylko 6 tabletek z 28, ale postanowiłem, że będę powstrzymywał się przed ich braniem, bo z tego co tutaj wyczytałem, to ludzie naprawdę się od tego leku benzodiazepinowego uzależniają, a tego mi nie potrzeba :P).
Escitalopram biorę dokładnie od 28 października br., czyli już ponad 3 tygodnie, jednak najpierw przez 3 dni brałem 2,5 mg, później przez tydzień 5 mg, następnie 7,5 mg przez dwa dni i teraz już biorę 10 mg. O dziwo nie miałem ani nie mam żadnych skutków ubocznych. Czuję się stabilnie. Miałem przed braniem leku duży problem z objawami psychosomatycznymi; kłucie w mostku od rana do wieczora, które teraz już przeszło, a także skurcze, bóle brzucha i wzdęcia, które z każdym dniem coraz słabiej się objawiają.
Na pewno przestałem odczuwać taki niepokój, który wcześniej czułem, ale obsesyjne myślenie nadal się pojawia, kiedy wychodzę z domu, jednak staram się po prostu dawać płynąć tym myślom i się nie spinać. Nie odczuwam też już tak bardzo tego lęku przed lękiem. Mimo to nie wiem, czy rzeczywiście jest jakaś super-super zmiana, hmm, trzeba chyba brać dalej i czekać. Najważniejsze, to żebym czuł się stabilnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2021 o 01:21, inmate napisał:

Nie odczuwam też już tak bardzo tego lęku przed lękiem. Mimo to nie wiem, czy rzeczywiście jest jakaś super-super zmiana, hmm, trzeba chyba brać dalej i czekać. Najważniejsze, to żebym czuł się stabilnie.

 

I tak super, że po 3 tygodniach (a właściwie jakiś 1-2 na terapeutycznej dawce), już widzisz jakieś zmiany. Ja u siebie czekałem 6 tygodni (4 tyg na pełnej dawce) ale i też u niektórych ten lek rozpędza się jeszcze wolniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2021 o 19:00, oko.grzegorz napisał:

Czesc adrian. Twoim problemem raczej nie jest serotonina. Pewnie masz z dopaminą problem jak ja. Probowalem mnostwo razy lekow ssri i nic. Napisze ci na priv wiecej.

Mam podobną sytuację, również wypróbowana masa SSRI i ciągle słabe efekty. Obecnie escitalopram 20mg dziennie plus pregabalina i wiele do życzenia. Nadal wielki problem z depresją i totalnym brakiem siły, chęci do działania. Czy mógłbyś coś również podpowiedzieć w temacie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dawna biorę escitalopram (pod nazwą Nexpram) i były to dawki 10-20mg (na dobę w jednej dawce) w zależności od potrzeby plus dodatkowo inne leki. Niedawno zmieniłem lekarza psychiatrę i ten z uwagi na złą tolerancję nowych leków postanowił zwiększyć mi esci do 30mg na dobę (w 3 dawkach podzielonych) i jest plan podniesienia dawki dobowej do 40mg. Przyznam szczerze że zawsze nie wiem skąd ale myślałem że te 20mg esci to max. Czy ktoś z was brał dawki w wysokości 30-40mg na dobę? Wrażenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Esci, Esci... Tyle lat na tym jechałem. Wpierw 8 lat citalopram, później 5 lat esciltalopram.
Żadnych skutków ubocznych, uniwersalny profil działania - nie pobudzał, poprawiał wyraźnie nastrój i mocno tłumił lęk.
Nie działa on najsilniej na serotoninę ale bardzo wybiórczo (względem noradrenaliny).

U mnie zaskakiwał średnio po 5-7 dniach, powyżej 10 dnia nie było już lepiej tylko działanie się stabilizowało - co jest dla mnie mega zagadką. Plus za to. Jedyny minus to senność która nie mijała nawet po kilku miesiącach, zawsze musiałem za dnia odsypiać 2h.
Dla mnie rozsądna dawka ESCI to 10mg, podtrzymująca 5mg. Gdy było fatalnie to by przyśpieszyć działanie, lekarz szybko zwiększał dawkę do 20mg aż do efektu pełnej pacyfikacji, po czym schodziliśmy na 10mg.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czołem. U mnie zaczęło się w sierpniu od skoków ciśnienia do 180/120, w sytuacjach stresu. Towarzyszący ścisk gardła, kłucie w mostku, drętwienie rąk, duszności. Dwukrotnie wylądowałem na SOR. W drugiej połowie września diagnoza internisty- nadciśnienie tętnicze pierwotne. Dostałem leki, na chwilę pomogło. Po kolejnych skokach ciśnienia od kardiologa na ciśnienie dostałem Betaloc rano i Doxazosin wieczorem, i sugestię wizyty u psychiatry. Psychiatra stwierdził stany depresyjne z atakami paniki. Tym atakom zawsze towarzyszy skok ciśnienia. Biorę zatem Depralin od 6 dni po 5 mg, od jutra zaczynam 10 mg. Pięć dni było ok, poprawa stanu, ale dziś w nocy obudziłem się z wysokim ciśnieniem, rozdrażniony. Musiałem łyknąć hydroksyzynę 10 mg. Czy ktoś z Was miał/ma podobną sytuację? Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Legion99 napisał:

Czołem. U mnie zaczęło się w sierpniu od skoków ciśnienia do 180/120, w sytuacjach stresu. Towarzyszący ścisk gardła, kłucie w mostku, drętwienie rąk, duszności. Dwukrotnie wylądowałem na SOR. W drugiej połowie września diagnoza internisty- nadciśnienie tętnicze pierwotne. Dostałem leki, na chwilę pomogło. Po kolejnych skokach ciśnienia od kardiologa na ciśnienie dostałem Betaloc rano i Doxazosin wieczorem, i sugestię wizyty u psychiatry. Psychiatra stwierdził stany depresyjne z atakami paniki. Tym atakom zawsze towarzyszy skok ciśnienia. Biorę zatem Depralin od 6 dni po 5 mg, od jutra zaczynam 10 mg. Pięć dni było ok, poprawa stanu, ale dziś w nocy obudziłem się z wysokim ciśnieniem, rozdrażniony. Musiałem łyknąć hydroksyzynę 10 mg. Czy ktoś z Was miał/ma podobną sytuację? Pozdr

Mnie escitalopram na początku strasznie wystrzeliwał, miałem ataki paniki, paranoję. Później przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam pytanie do osób zażywających escitalopram. Dzisiaj lekarz przepisał mi ten lek. Oczywiście musiałam przeczytać ulotkę i jest tam ostrzeżenie przed braniem go jeśli u pacjenta występują objawy takie jak nieregularne tętno, przyspieszone tętno, zawroty głowy itp. Często mam puls powyżej 100 nawet w spoczynku. Zawroty głowy też się często zdarzają. Teraz mam wkrętkę, że lek mi zaszkodzi i spowoduje jeszcze większe kołatania. Ktoś miał może podobnie i zażywa ten lek bez jakichś przygód ze strony serca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2021 o 01:21, inmate napisał:

Psychiatra, u którego byłem prywatnie, po wysłuchaniu mojego problemu (który opisałem na całe cztery strony A4 :P) i przeprowadzeniu wywiadu, postawił diagnozę: agorafobia i zapisał mi właśnie "Elicea Q-Tab 5 mg" jako lek do brania codziennie co najmniej rok, no i Lorafen 1 mg tylko w napadach lęku albo przed np. dłuższymi podróżami (na razie wziąłem tylko 6 tabletek z 28, ale postanowiłem, że będę powstrzymywał się przed ich braniem, bo z tego co tutaj wyczytałem, to ludzie naprawdę się od tego leku benzodiazepinowego uzależniają, a tego mi nie potrzeba :P).
Escitalopram biorę dokładnie od 28 października br., czyli już ponad 3 tygodnie, jednak najpierw przez 3 dni brałem 2,5 mg, później przez tydzień 5 mg, następnie 7,5 mg przez dwa dni i teraz już biorę 10 mg. O dziwo nie miałem ani nie mam żadnych skutków ubocznych. Czuję się stabilnie. Miałem przed braniem leku duży problem z objawami psychosomatycznymi; kłucie w mostku od rana do wieczora, które teraz już przeszło, a także skurcze, bóle brzucha i wzdęcia, które z każdym dniem coraz słabiej się objawiają.
Na pewno przestałem odczuwać taki niepokój, który wcześniej czułem, ale obsesyjne myślenie nadal się pojawia, kiedy wychodzę z domu, jednak staram się po prostu dawać płynąć tym myślom i się nie spinać. Nie odczuwam też już tak bardzo tego lęku przed lękiem. Mimo to nie wiem, czy rzeczywiście jest jakaś super-super zmiana, hmm, trzeba chyba brać dalej i czekać. Najważniejsze, to żebym czuł się stabilnie.

Xanax lepszy jako lek doraźny. Lorafen usypiacz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.12.2021 o 18:22, Marchewka napisał:

Cześć, mam pytanie do osób zażywających escitalopram. Dzisiaj lekarz przepisał mi ten lek. Oczywiście musiałam przeczytać ulotkę i jest tam ostrzeżenie przed braniem go jeśli u pacjenta występują objawy takie jak nieregularne tętno, przyspieszone tętno, zawroty głowy itp. Często mam puls powyżej 100 nawet w spoczynku. Zawroty głowy też się często zdarzają. Teraz mam wkrętkę, że lek mi zaszkodzi i spowoduje jeszcze większe kołatania. Ktoś miał może podobnie i zażywa ten lek bez jakichś przygód ze strony serca?

ja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.12.2021 o 18:22, Marchewka napisał:

Cześć, mam pytanie do osób zażywających escitalopram. Dzisiaj lekarz przepisał mi ten lek. Oczywiście musiałam przeczytać ulotkę i jest tam ostrzeżenie przed braniem go jeśli u pacjenta występują objawy takie jak nieregularne tętno, przyspieszone tętno, zawroty głowy itp. Często mam puls powyżej 100 nawet w spoczynku. Zawroty głowy też się często zdarzają. Teraz mam wkrętkę, że lek mi zaszkodzi i spowoduje jeszcze większe kołatania. Ktoś miał może podobnie i zażywa ten lek bez jakichś przygód ze strony serca?

 

Niczego się nie bój, to najbezpieczniejszy lek z antydepresantów, najmniej skutkow ubocznych (statystycznie).
A to co jest w ulotkach jest pisane na wyrost, małe prawdopodobieństwo że u Ciebie wystąpi.
Nie wkręcaj się na siłę, to dobry lek 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, undefined_realities napisał:

 

Niczego się nie bój, to najbezpieczniejszy lek z antydepresantów, najmniej skutkow ubocznych (statystycznie).
A to co jest w ulotkach jest pisane na wyrost, małe prawdopodobieństwo że u Ciebie wystąpi.
Nie wkręcaj się na siłę, to dobry lek 🙂

 

Dziękuję za odpowiedź 🙂 Wczoraj wzięłam z myślą, że żeby poczuć się lepiej i przeżyć jakoś wyjazd do rodziny na święta to muszę zacząć jak najwcześniej brać ten lek. 5 mg było do przeżycia, senność pół godziny po wzięciu i uczucie jakbym była pijana. Dzisiaj to już inna bajka, niepokój, pogorszenie duszności (ostatnio duszności towarzyszą mi codziennie), uczucie jakby ktoś położył mi na sercu gorący kamień, pocenie dłoni i stóp. Niby mam na awaryjne sytuacje Alpragen, ale nie chcę go brać, bo jutro mam wizytę u neurologa.

Mam jeszcze jedno pytanie. Lekarz nie powiedział mi, a ja też nie zapytałam. Lepiej Escitalopram brać rano czy wieczorem? Biorę go o 17ej, a jednak wolałabym go brać albo całkiem rano albo przed snem, a nie wiem jak jest lepiej. Czy branie go niedługo przed snem może wyciszyć trochę objawy uboczne?

Aktualnie kontakt z lekarzem mam utrudniony, bo nie odpisuje więc nie mam się jak go zapytać.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×