Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

@oko.grzegorz Tętno 60-70 uderzeń na minutę jakie teraz masz jest idealne. Ale to też zależy od wielu czynników - wieku, ilości aktywności fizycznej, przyjmowanych leków. Beta-blokery przyjmuje się też w celu wyrównania nadciśnienia tętniczego. Ja mam wysokie ciśnienie, średnio 150/100 i tętno też wysokie 120. Na Nebileninie mam 135/80 i tętno 60. Jeszcze biorę Diuresin 1,5mg i Kaldyum. Z leków psychiatrycznych mam moklobemid i kwetiapinę. 

 

Nie napisałeś jakie masz ciśnienie. No beta-blokery oczywiście zwalniają akcję serca, na początku brania jest to mocno wyczuwalne, może być osłabienie, dezorientacja, zamulenie nawet ale to mija po jakimś czasie, bo się organizm przyzwyczaja. Wiem, bo tak miałem. Co do twojej depresji to koleżanka wyżej dobrze pisze. Jeśli chcesz tak dokładnej diagnozy to idź do lekarza. Możesz mieć mieszane zaburzenie lękowo-depresyjne. Wiesz depresja to bardziej spowolnienie, brak motywacji i negatywna ocena siebie, a nerwica to pobudzenie, reaktywność, zmienność, lękliwość, dezorientacja. To tak po krótce, ale chcę ci wytłumaczyć, że to jednak dwie zupełnie różne rzeczy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj powiem wam ze masakra z tymi lekami od glowy. Masakra. Mogliby wynalezc jakis uniwersalny co wszystko pieknie wyrownuje w mozgu....:)

Po przekysleniach chyba sklaniam sie do tego ze beta bloker za mocno wszedl chyba za ktoryms razem. Zdarza mi sie niestety popić leki coca colą a wiaeomo ze stymulanty zwiekszaja dzialanie leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz ale z jakiego powodu Ty w ogóle masz ten beta-bloker?

Bo sam puls 100 to jeszcze nic strasznego i żadna choroba. Odczuwasz jakieś przyspieszone bicie serca, masz nieprawidłowe ekg? 

Samego wysokiego pulsu nie ma potrzeby leczyć jeśli nie daje objawów i nie ma arytmii, a leczymy objawy, nie wyniki.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puls 100 to juz tachykardia. Chyba pisalisny kiedys o tym. Nawet puls powyzej 90 kwalifikuje sie na na jakis 1,25 mg beta blokera. Kiedys jak bylem calkiem zdrowy mialem normalny puls 70 czy tam 84. Jakos tak nie pamietam. Ale po pewnych przejsciach zyciowych wzrosl mi do spoczybkooweo powyzej 100, pozbiej utrzynywal sie dlugi czas 91-94 w ciagu dnia. I lekarka holter zalozyla i tachykardia wyszla. No chyba sie nie pomylila. Chociaz lekarze z roku na rok coraz gorsi ale to byla lekarka uznana w powiecie starszej daty. ..wiec raczej nie pomylila sie w prostej kwestii. Zalwzy tez pewnie od naturalnwgo pulsu ale nie wnikam juz w to. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do beta blokerow tez trzeba z nini ostroznie , probowalem zmienic nebiwolol na bisoprolol, na doslownie kilka dni zmienilem ale czulem sie jesCze gorzej wiec wrocilem na nebiwolol. Ale tak jakby wtedy bisoporlol zadzialal mocniej od nebiwololu i chyba on faktycznie jest mocniejszy i o dziwo to dzialanie sie utrzymuje tak jakby ppmimo powrotu do nebiwololu. Takze namieezalem sobie niezle. Teraz bede musial chyba zmniejszyc ta dawke nebiwololu bo czuje sie komplwtnie bez sily. Puls spoczybkowy 60-64 zdecydowanie za niski nie mam na nic sily. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz no tak nie do końca się zgodzę. Ja mam od lat puls ponad 100 i żadnego beta-blokera nie biorę i nie mam zamiaru, bo tego nie odczuwam. Miałam holtera ekg, ciśnieniowego itp. (przy ostatnim holterze średnie tętno z całej doby wyszło 120 u./min.), leżałam na oddziale kardiologii i nikt nie chciał żadnego beta-blokera dawać, bo skoro tego nie odczuwam i mi to nie przeszkadza, to nie ma najmniejszej potrzeby.

Za to w szpitalu z psychiatrami miałam wojnę o beta-blokery bo chcieli dawać, bo twierdzili, że ten puls to objaw wegetatywny lęku, dla świętego spokoju w szpitalu pobrałam ten metoprolol, po wyjściu odstawiłam, bo nawet moja lekarka, która leczy mnie od lat uznała ten pomysł za przestarzały.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jak odczuwasz i masz objawy to inna bajka, to wtedy można próbować z beta-blokerem.

U mnie się to nie sprawdza, bo mi tylko leci bez sensu ciśnienie po nich i czuję się ospała, także wolę mieć puls 120, ale czuć się dobrze ;) 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, oko.grzegorz napisał:

Zdarza mi sie niestety popić leki coca colą a wiaeomo ze stymulanty zwiekszaja dzialanie leku.

Chodzi ci pewnie o kofeinę i kwasy w coca-coli. No fakt coca-cola w połączeniu z lekami może podrażniać żołądek, zwiększa ryzyko wrzodów. Te kwasy w coli czyli fosforowy i węglowy też nie są dobroczynne dla organizmu. Cola też zabija florę bakteryjną jelit. Trzeba ją ograniczać przy lekach psychiatrycznych, tak jak mocny alkohol, piwo i papierosy. 

 

38 minut temu, oko.grzegorz napisał:

Puls spoczybkowy 60-64 zdecydowanie za niski nie mam na nic sily. 

To idealny puls. Między 60-70 jest bardzo dobry. 

 

Wiesz nie tylko noradrenalina ma wpływ na pracę serca, ale też podobno dopamina. Dostałem teraz moklobemid - to lek, który zwiększa lekko dopaminę, to puls mi się pięknie wyrównał, ale niestety ciśnienie skurczowe skoczyło do 140. Wcześniej jak brałem leki niezwiększające dopaminy to puls był niewyrównany, zaś ciśnienie wyrównane. Teraz na odwrót. Też biorę nebiwolol 5mg, faktycznie na początku mnie osłabiał ten nebiwolol, ale przeszło. Moklobemid też mi poprawia do tego napęd. Może potrzebujesz dopaminy więcej? Kto to wie. Pogadaj z lekarzem psychiatrą o tym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Chodzi ci pewnie o kofeinę i kwasy w coca-coli. No fakt coca-cola w połączeniu z lekami może podrażniać żołądek, zwiększa ryzyko wrzodów. Te kwasy w coli czyli fosforowy i węglowy też nie są dobroczynne dla organizmu. Cola też zabija florę bakteryjną jelit. Trzeba ją ograniczać przy lekach psychiatrycznych, tak jak mocny alkohol, piwo i papierosy. 

 

To idealny puls. Między 60-70 jest bardzo dobry. 

 

Wiesz nie tylko noradrenalina ma wpływ na pracę serca, ale też podobno dopamina. Dostałem teraz moklobemid - to lek, który zwiększa lekko dopaminę, to puls mi się pięknie wyrównał, ale niestety ciśnienie skurczowe skoczyło do 140. Wcześniej jak brałem leki niezwiększające dopaminy to puls był niewyrównany, zaś ciśnienie wyrównane. Teraz na odwrót. Też biorę nebiwolol 5mg, faktycznie na początku mnie osłabiał ten nebiwolol, ale przeszło. Moklobemid też mi poprawia do tego napęd. Może potrzebujesz dopaminy więcej? Kto to wie. Pogadaj z lekarzem psychiatrą o tym. 

Sam juz kurczę nie wiem. Dopy mam odpowiednią ilość chyba. Za malo serotoniny. Jakis dziwny glos mi sie zrobil. Taki spowolniony i smutny. Jak kiedys dopy nie mialem to nie mialo to wplywu na glos. A serotonina chyba ma wplyw. Rece cos mi sie slabo pocą a jak miesiac temu wzialem 100 mg sertraliny to zaczely sie pocic i tak jakbym zaczal byc bardziej energiczny. Wiec chyba brak serotoniny...ale na prawde masakra jak sie bierze kilka lekow to czlowiek glupieje i nie wie ktory pomaga ktory szkodzi eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, oko.grzegorz napisał:

A serotonina chyba ma wplyw. Rece cos mi sie slabo pocą a jak miesiac temu wzialem 100 mg sertraliny to zaczely sie pocic i tak jakbym zaczal byc bardziej energiczny. Wiec chyba brak serotoniny...ale na prawde masakra jak sie bierze kilka lekow to czlowiek glupieje i nie wie ktory pomaga ktory szkodzi eh

Uboki w stylu potliwość przeważnie są przemijające, to, że jakiś zniknął nie znaczy, że lek przestał działać ;) tym bym się nie sugerowała, tylko prędzej samopoczuciem właśnie.

Ja nie mam problemu z powiedzeniem, który lek przestał działać, tylko moja lekarka się na to nie zgadza, bo akurat ten w moim zestawie to świętość 😅 i prędzej mi odstawi/pozmienia wszystko inne niż to, ale pracuje nad nią ;) 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zaluje ze po raz kolejny rozpoczęłam przygode z lekami. Czuję się fatalnie. Na noc trazodon i noctis, w dzieñ escitil. Biorę kilka miesięcy i oplakane skutki uboczne. Spac dalej nie mogę. W dzien czuję to okropne napięcie. Dzis odebralam wyniki badan 😞...cholesterol wysoki, cukier wysoki, anemia. Wszystko rozregulowane! Wlosy wychodzą garsciami , zamiast miesiączek krwotoki....lekarka nie wie co robic 😓...neguje wystąpienie takich skutkow ubocznych od leków. Dlaczego?? Tracę wiarę w lekarzy. Mam wrazenie ze jak sam czlowiek sobie nie pomoze to marnie skonczy. A poszlam do psychiatry tylko po coś na sen...zaluje ze dalam sie namowic na ten caly szajs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Ludzie kochani,powiedzcie czy te uboczne musza byc takie koszmarne?Wchodzę na escitalopram po trzech kropelkach przez 4dni,bo na 10 od razu chyba bym oszalała,na Sertraline bylo ok na 5mg jak zarzuciłam po tygodniu 10to była jazda,nie dałam rady,teraz z tym sie bede meczyc.Powie mi ktośs czy bóle głowy w czole takie jakby ktos mózg cwiartowal sa normalne przy tych wszystkich SSRI bo nie wiem czy dam rady,u mnie zresztą wszystko zaraz ,jakaś jestem wrazliwa.Mialam trzy lata na Mirtazapinie fajny czas,no i przestala dzialac,teraz mi to lekarz wcisnal i nigdy nie myslalam ze tak bedzie ciezko.Moja Mirta ratuje mnie wieczorem ,jem jak wamir dopiero jak ja wezme..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.07.2021 o 17:31, Pawel.770 napisał:

No tu wlasnie mowimy ze na lęki lepsza jest wenlaflaksyna... chociaz lepiej pomyslec o niskich dawkach neuroleptykow np. amisulpiryd lub lurazydon.

Jak wiadomo kazdy lek dziala inaczej na kazdego.Ja przez cztery dni na Wenlafaksynie myslalam ze umieram.🤪Ale ktos inny bedzie ja sobie chwalil,bardziej depresyjna byla i wogole,ale moze na lęk by sie komus sprawdziła.Ja mialam wszystkie mozliwe uboki i pewnie jeszcze cos dodatkowo,niczym bonus.Nie dalam rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 14:36, warning napisał:


Antagonistą 5-ht3 jest rowniez mirta oraz wortioksetyna. Szczerze odradzam jednak wortioksetynę we wszelkich odmianach IBS. 

Miansa i mirta mają masę skutków ubocznych (w tym: tycie). Trudno przewidzieć, co komu w jego IBS pomoże i który antydepresant przyniesie poprawę dając akceptowalne skutki uboczne. Trzeba niestety sprawdzać empirycznie.

Powiem wam ze mi Mirta super pomagala ,wiele lat na wszystko i nie mialam zadnych skutkow ubocznych przy wchodzeniu,wyleczyla z depry ze az zapomnialam spalaam dobrze apetyt dobry ,nie przytylam za wiele,wbyla super,naped ,radosc ,po prostu zycie,,byla moim pierwszym lekiem i dzialala chyba z 5lat.Teraz chyba przestala wiec wrocilam do lekarza placzac co sie dzieje i najpierw wenlafaksynamnie zmordowala,czulam sie jakbym umierala cztery dni ,odstawil ,dal sertralin ,byla delikatniejsza ale nie dalam rady wejsc na 10mg,odstawil teraz wchodze na kroplach pomalu w escitalopram,nie wiem jak bedzie ,napewno ciezko.W sumie nie miAlam wczesniej pojecia o jakichs skutkach ubocznych ,bo nie znalam ,mirta nic nie dawala.Teraz jestem przerazona tymi ubokami ale co zrobic?Dobrze ze Mirte mi Lekarz zostawil jak zwykle ratuje mnie bo nie jem caly dzien nic, dopiero wieczorem po mojej mirtce ide jak wampir do kuchni,uspokajam sie i grzecznie spie.Moja kochana Mirta.SzkOda tylko ze juz w dzien nie daje tego co mi dawala tyle lat.Bralam tylko ja samą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2019 o 22:38, Ashleigh napisał:

Bierzcie Esci na noc. Wtedy się śpi i nie czuje się człowiek ani ospały, ani ciężki... Wiadomo, bo się śpi. W ciągu dnia funkcjonuję normalnie. Pozdrawiam. 

Mi MiRta bardzo pomogla w depresji,ale przestala dzialac,teraz mi do niej dołożono escitalopram.Nie wiem jak bedzie ale po Mirtce dobrze spalam zawsze,jadłam lekow nie bylo i żyłam na niej chyba 4-5lat.Szkoda ze przestala dzialac.Bo bylo z nią super.Teraz sie mecze na wchodzeniu na ten escital.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, czy komuś z Was podczas farmakoterapii z udziałem esci wyskoczył problem z insulinoopornością? Mniej więcej od 3 miesięcy od rozpoczęcia farmakoterapii przybrałam kilka kg, początkowo myślałam że to covidowe lenistwo, potem że leki od psychiatry ale koniec końców zrobiłam badania krwi i wskaźniki insulinooporności mówią, że to raczej problem diabetologiczny... nie wiem tylko czy to nieszczęśliwie nałożyło się na branie leków psychotropowych i jest to jedynie przypadek, czy miały one jakiś wpływ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2021 o 23:26, tychxoz napisał:

Hej, czy komuś z Was podczas farmakoterapii z udziałem esci wyskoczył problem z insulinoopornością? Mniej więcej od 3 miesięcy od rozpoczęcia farmakoterapii przybrałam kilka kg, początkowo myślałam że to covidowe lenistwo, potem że leki od psychiatry ale koniec końców zrobiłam badania krwi i wskaźniki insulinooporności mówią, że to raczej problem diabetologiczny... nie wiem tylko czy to nieszczęśliwie nałożyło się na branie leków psychotropowych i jest to jedynie przypadek, czy miały one jakiś wpływ?

Wiesz co, ja brałam przez parę miesięcy escitil a na noc trazodon plus noctis. Spowodowalo to straszne spustoszenie w moim organizmie. Strasznie wypadaly mi wlosy po tych lekach. Zrobilam badania krwi ostatnio i mam cholesterol za wysoki , niskie zelazo anemia, cukier podwyzszony. Przed leczeniem moje wyniki byly w normie. Do teraz łysieję. Mowilam lekarce ze tak reaguje na leki...wczesniej brałam wenlafeksynę, ale stwierdzila ze nie ze escitil jest baaaardzo delikatny i nic nie zaszkodzi i ze wenla to tak ale escitilna pewno nie i mam - srały muchy będzie wiosna....jak to się mówi 😕😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.09.2021 o 11:18, PaniJa napisał:

ekarka nie wie co robic 😓...neguje wystąpienie takich skutkow ubocznych od leków. Dlaczego??

Ale głupota :P Ja zaczelam brac na noc trazodon to mialam takie jazdy, ze przestalam po kilku dniach, wlosy mi nie wypadaly, ale sama je sobie wyrywalam. Strasznie mi nakrecal lęki. Więc no, ja bym zmieniala. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, dostałam receptę na pregabalinę i escitalopram (początek leczenia) na której jest:

Preato - 1 tab. wieczorem

Nexpram - 1/2-0-0 przez 6 dni, potem 1-0-0

Na wizycie byłam roztrzęsiona i nie zarejestrowałam co mówiła, a nie mogę się dodzwonić, pewnie w poniedziałek najwcześniej

Nie spotkałam się z takim zapisem wcześniej, chodzi o ten Nexpram - mam brać połówkę raz na trzy dni czy połówkę przez 6 dni rano? 😕 Bo poprzednie zapisała normalnie "1 wieczorem". Jeszcze nie brałam niczego raz na trzy dni, ale może ktoś tu się spotkał z takim dawkowaniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapis D.S. 1/2-0-0 oznacza, że rano bierzesz 1/2 czyli pół tabletki, popołudniu 0 tabletek i wieczorem też 0 tabletek. I tak masz brać 6 dni. A potem bierzesz D.S. 1-0-0 czyli rano 1 tabletkę, popołudniu 0 tabletek i wieczorem też 0 tabletek. To taki uproszczony zapis dawkowania 🙂 Wszyscy lekarze i farmaceuci go stosują. Zawsze możesz podpytać Pani w aptece o takie rzeczy. One też się na tym znają. 

 

Czasem może to być jeszcze zapisane, załóżmy 150-150-0 co oznacza, że rano bierzesz 150mg, popołudniu 150mg i wieczorem 0mg. 

 

Jak coś to czasem spotyka się jeszcze taki zapis np. D.S. 3x1 i to oznacza 3 razy dziennie 1 tabletka, a na odwrót by było D.S. 1x3 czyli 1 raz dziennie 3 tabletki. 

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarekWawka01 napisał:

Zapis D.S. 1/2-0-0 oznacza, że rano bierzesz 1/2 czyli pół tabletki, popołudniu 0 tabletek i wieczorem też 0 tabletek. I tak masz brać 6 dni. A potem bierzesz D.S. 1-0-0 czyli rano 1 tabletkę, popołudniu 0 tabletek i wieczorem też 0 tabletek. To taki uproszczony zapis dawkowania 🙂 Wszyscy lekarze i farmaceuci go stosują. Zawsze możesz podpytać Pani w aptece o takie rzeczy. One też się na tym znają. 

 

Czasem może to być jeszcze zapisane, załóżmy 150-150-0 co oznacza, że rano bierzesz 150mg, popołudniu 150mg i wieczorem 0mg. 

 

Jak coś to czasem spotyka się jeszcze taki zapis np. D.S. 3x1 i to oznacza 3 razy dziennie 1 tabletka, a na odwrót by było D.S. 1x3 czyli 1 raz dziennie 3 tabletki. 

Dzięki za odpowiedź 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×