Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

395 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      240
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Na mnie Esci praktycznie nie zadziałał , Paroksetyna jest mi po prostu pisana ;) 

zdecydowanie mocniej działa i jest dobra na lęki, derealizacje itp. U mnie w przeszłości likwidowała to wszystko i dawała mi normalne życie. Teraz jak wróciłam do niej i jestem 3 tygodnie ponad i jest lepiej ale jeszcze czekam na większe efekty. Kwestia jest taka ze jak zaczniesz brać Paro czy nawet Esci musisz się nastawiać na jakieś efekty uboczne przez pierwszy tydzień czy dwa. Oczywiście nie musza być silne choć u mnie było ciężko. Jednak przetrwałam i potem jest już lepiej i lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 tygodni na dawce 15mg i pogorszenie. Zapomnialem na tej dawce co to leki i wsluchiwanie sie w swoje cialo. Tydzien temu nagly atak leku, na tydzien mialem spokoj i w ta sobote znow atak. Do tego podczas jazdy na rowerze.

Zauwazylem, ze jak bralem 10mg to po 2 miesiącach sie pogorszylo, na 15mg po 7 tygodniach. Psychiatra kazał zostac przy 15mg, ale zastanawiam sie czy nie brać 20mg. Na noc biore Trittico CR 25mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@villemo przez 2,5 miesiąca brałem wenlafaksyne dochodząc do dawki 187,5mg. Nastepnie odstawka jednego dnia i wskoczenie na 20mg paroksetyny. Równocześnie zacząłem stosować alprazolam aby złagodzić skutki uboczne. Po dwóch tygodniach zwiększyłem dawkę na 40mg i odstawiłem alprazolam. Lęk był taki, że po dwóch tygodniach zgłosiłem się na SOR. Teraz pytanie czy to było spowodowane sama paroksetyna czy gwałtownym odstawieniem wenlafaksyny? Nie wiem i pewnie się nie przekonam dopóki znowu nie spróbuję paroksetyny. Nie wiem czy esci nie będzie po prostu za słabe dla mnie, stąd bardziej skłaniam się do paroksetyny. Poza tym z waszych wypowiedzi wynika, że paroksetyna jest jednak skuteczniejsza. Zobaczymy co doktor powie, mam wizytę w przyszłym tygodniu. Na pewno odstawiam duloksetyne, już to z nim uzgodnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, GłupiaSowa napisał:

@villemo przez 2,5 miesiąca brałem wenlafaksyne dochodząc do dawki 187,5mg. Nastepnie odstawka jednego dnia i wskoczenie na 20mg paroksetyny. Równocześnie zacząłem stosować alprazolam aby złagodzić skutki uboczne. Po dwóch tygodniach zwiększyłem dawkę na 40mg i odstawiłem alprazolam. Lęk był taki, że po dwóch tygodniach zgłosiłem się na SOR. Teraz pytanie czy to było spowodowane sama paroksetyna czy gwałtownym odstawieniem wenlafaksyny? Nie wiem i pewnie się nie przekonam dopóki znowu nie spróbuję paroksetyny. Nie wiem czy esci nie będzie po prostu za słabe dla mnie, stąd bardziej skłaniam się do paroksetyny. Poza tym z waszych wypowiedzi wynika, że paroksetyna jest jednak skuteczniejsza. Zobaczymy co doktor powie, mam wizytę w przyszłym tygodniu. Na pewno odstawiam duloksetyne, już to z nim uzgodnione.

Jak dla mnie to dużo za szybko wskoczyłes na dawkę 40mg Paroksetyny. Powinieneś poczekać conajmniej 4-5 tygodni i może się okazać ze 20mg będzie ok. A jak nie to wtedy pomału zwiększać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą, generalnie trochę to zjebales bo lek się jeszcze nie rozkręcił a ty już dojebales sobie do pieca zwiększajac dawkę i w rezultacie nie wytrzymałeś.

 

mogles jeszcze chociaż pociągnąć trochę na alprazolamie żeby „uśpić lęki”.

 

 

 

Edytowane przez rawiak
Błąd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@villemo @rawiak tak też powiedział mi mój obecny lekarz, że nie mogło być w takiej sytuacji inaczej. Poza tym uważa, że paroksetyna jest ciężkim lekiem do wprowadzania. Dlatego bardziej się skłania do esci. Wiem jedno, że nie mam już sił i czasu na kolejną pomyłkę. 10 miesięcy tkwie w tym bagnie. Dodam, że jestem też w psychoterapii. Chyba do końca życia sobie nie wybacza, że odstawiłem wenlafaksyne i wszystko wróciło jak bumerang. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, GłupiaSowa napisał:

@villemo @rawiak tak też powiedział mi mój obecny lekarz, że nie mogło być w takiej sytuacji inaczej. Poza tym uważa, że paroksetyna jest ciężkim lekiem do wprowadzania. Dlatego bardziej się skłania do esci. Wiem jedno, że nie mam już sił i czasu na kolejną pomyłkę. 10 miesięcy tkwie w tym bagnie. Dodam, że jestem też w psychoterapii. Chyba do końca życia sobie nie wybacza, że odstawiłem wenlafaksyne i wszystko wróciło jak bumerang. 

Pamiętaj ze każdy reaguje inaczej. Mnie tez obiecywano ze Esci nie ma takich skutków ubocznych i ze szybciej działa.. a ja męczyłam się takimi skutkami na początku jak przy Paro z ta różnica ze Esci nie zadziałał na dodatek :( także 7 tyg poświęcenia na nic. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przy wprowadzaniu paroksetyny przechodziłem koszmar, pierwsze 2 tygodnie ostre nasilenie lęków, brałem dodatkowo chyba miesiąc lub dwa alprazolam 3x0,25 dziennie, po 2 miesiącach było już spoko a taki najwyższy poziom stacjonarny miałem pomiędzy 3-4 miesiącem, wtedy byłem kompletnie wyprany z uczuć, nic nie mogło mnie zmartwić, ...zombie... po jakimś czasie znowu ten efekt nie był już tak odczuwalny a przeciwlekowo było dalej super.

 

teraz przy nawrocie jestem na esci, fakt faktem ze mój stan był o wiele łagodniejszy niż za pierwszym leczeniem bo w porę się zorientowałem co jest grane.

 

No wiec tak śmiało mogę polecić escitalopram przy powiedzmy smierdnio umiarkowanej depresji z lękiem, przy ostrzejszym epizodzie wybrał bym paroksetynę bo jest o wiele bardziej sedatywnym lekiem.

 

Na paroksetynie miałem wiele ubokow, zero libido, zwiększone pocenie, trudności z budzeniem się rano, RLS. Start na tym leku jest ciężki.

Escitalopram z kolei przez pierwszy tydzień dawał mi popalić ale nie tak mocno jak paro, trochę lęku, napięcia i jadlowstretu, a no i mogę dodać jeszcze to ze esci u mnie szybciej zaskoczyło, nie poce sie tak jak przy innych Ssri, libido tez spoko.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@GłupiaSowa odnośnie esci i lęków - ja mam prawdopodobnie przestrzeloną diagnozę i zakładam, że leki ulegną zmianie ale akurat lęk uogólniony faktycznie zniknął. Mam aktualnie napady ciężkiej depresji przeplatane stanami hipomanii; autoagresja; lęk napadowy; przygnębienie; ale lęk ogólny, taki codzienny, zniknął.

 

Dzisiaj zamiast 15mg esci wzięłam 10mg i zamierzam tak ciągnąć do wizyty 6 września, myślicie że psychiatra mnie zjedzie za to? :P 

Edytowane przez Aurora88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2019 o 21:29, pangumas napisał:

Czy ktosjest na dawce 20mg Esci?

 Ja jestem od pół roku. Ale szału nie ma. Nikt mi nie powie że escitalopram jest porównywalne z paroksetyną. Nie jest. Paro jest w ciul lepsze. Ma niestety jeden dość poważny mankament jesli chodzi o facetów. Inaczej byłaby zajebistym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2019 o 16:02, JERZY62 napisał:

@Aurora88 najważniejsze jest to jak się będziesz czuła nie to czy Cię psychiatra zjedzie. Myślę że Cię nie zjedzie 🙂

 

 No nie wiem.  Moja Pani psychiatra na pewno nie byłaby zadowolona. Wszak to ona kieruje leczeniem. Ale zależy od podejścia lekarza pewnie. Każdy jest inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Teksas napisał:

 Ja jestem od pół roku. Ale szału nie ma. Nikt mi nie powie że escitalopram jest porównywalne z paroksetyną. Nie jest. Paro jest w ciul lepsze. Ma niestety jeden dość poważny mankament jesli chodzi o facetów. Inaczej byłaby zajebistym lekiem.

Po każdej zmianie dawki na wieksza z 7.5mg na 10mg i z 10mg na 15mg było lepiej, przez jakis czas w ogóle nie wiedziałem co to lęki. Wychodziłem prawie codziennie na rower i jezdzilem 2-3 godziny, spacery z rodziną.

Po kazdych atakach lek przed wyjściem z domu i z dnia na dzień organizm się uspokajał.

 

Faktycznie libido na poczatku stosowania bylo prawie zerowe, a i tak w lutym żona zaszła w ciąże 😊 trittico cr troche pomaga 😋

 

Czyli rozumiem ze leki masz nadal? Jest w miare stabilne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Mi lekarz na nerwicę somatyczna przepisał Escipram

1/4 tabl 4 dni następnie 1/2 tabl przez 10 dni i później 1tabl.

Dawka 10mg

Mam pytanie czy ktoś z Was jako skutek uboczny miał siniaki? 

Jak na razie nie widzę super efektów tego leku, pewnie muszę dłużej pobrać cała dawkę 10mg. Inne skutki uboczne to pocenie w nocy, spadek masy ciała i spadek chęci do jedzenia, na początku trochę nasilone lęki, problemy z zasypianiem a za to rano zmęczenie.

Mam nadzieję że z czasem będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ashee napisał:

Mam pytanie czy ktoś z Was jako skutek uboczny miał siniaki? 

Jak na razie nie widzę super efektów tego leku, pewnie muszę dłużej pobrać cała dawkę 10mg. Inne skutki uboczne to pocenie w nocy, spadek masy ciała i spadek chęci do jedzenia, na początku trochę nasilone lęki, problemy z zasypianiem a za to rano zmęczenie.

Mam nadzieję że z czasem będzie lepiej.

 

Ja biorę Escipram od 3 dni (5 mg) i co prawda siniaków nie mam, ale tak jak Ty - zwiększona potliwość, uderzenia gorąca, spadek chęci do jedzenia. Plus łagodne mdłości od czasu do czasu i wczoraj mnie nieźle przeczyściło :(  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

^Ja mam siniaki, tworzą się same z siebie, a jak się gdzieś uderzę to jest już w ogóle masakra, robią mi się takie wielkie i czarne sińce i nie schodzą, czy ten problem z krzepliwością stanowi jakieś przeciwwskazanie do brania leku, jak myślicie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×