Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

395 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      240
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.04.2019 o 08:14, luzzterko napisał:

Dziękuję za odpowiedź 🙂

Powiedz proszę w jaki sposób pomógł Ci lek i ile go brałaś bądź bierzesz? 

Biorę od prawie dwóch miesięcy, dość późno bo dopiero niedawno (po 6 tygodniach) zaczął działać, po 2 tygodniach od zwiększenia dawki do 20mg/dzień. Pomógł głównie na ataki paniki - zlikwidował większość z nich, do tego lekka poprawa nastroju pozwalająca na normalne funkcjonowanie, spłycenie emocji - na to wiele osób narzeka ale mi właśnie na tym obecnie zależało, oraz znaczne zmniejszenie natrętnych myśli, analizowania itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, czy jest chociaż jedna osoba, u której ten lek nie zaburzył funkcji seksualnych, i jeśli jest, czy może wie, jakim cudem jej się to udało ?

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź dającą trochę nadziei.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od około 6 może 7 lat zmagam się z nerwicą, dopiero kilka lat temu dowiedziałem się co mi tak naprawdę dolega. Niestety w tym czasie nerwica zdążyła mi zabrać wiele rzeczy które kiedyś sprawiały mi radość i "wbić" mi do głowy, że najlepiej czuje się nie wychodząc do ludzi bądź gdziekolwiek tylko siedząc w domu bo tu jest bezpiecznie. Tak więc obecnie ogarnia mnie wręcz paniczny strach na samą myśl wyjechania gdzieś na urlop bądź pójścia do znajomych czy na imprezę. Zacząłem więc terapię lekami biorę esci 10 mg problem w tym, że zanim zacząłem brać leki zdążyłem nawkręcać sobie, że coś mi się na pewno stanie biorąc te leki so skutkuje tym, że ledwo zdąże połknąć tabletkę i zaczynam "nasłuchiwać" swojego organizmu sprawdzając czy coś mi jest no i oczywiście zaczynam panikować. Ktoś może mi poradzić co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ponad 3 miesiące biorę Elicea 5 mg. Przez pierwszy miesiąc 5mg, przez następne 2 miesiące 7.5 mg. Lęki ustąpiły, pojawiały się sporadycznie, ból głowy też znikł. Na 7.5 mg miałem nudności.

Zachorowałem na anginę i dostałem antybiotyk. Psychiatra kazał na czas leczenia odstawić Elicea, bo wchodził w interakcję z antybiotykiem. Antybiotyk brałem 7 dni. Od wczoraj znów biorę dawkę 5 mg, było w miarę ok, dziś pojawiły się lęki. Miałem iść do sklepu, ale nie dałem rady. Czy po tygodniowej przerwie lek znów się będzie wkręcał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2019 o 22:35, RafMak napisał:

Witam. Od około 6 może 7 lat zmagam się z nerwicą, dopiero kilka lat temu dowiedziałem się co mi tak naprawdę dolega. Niestety w tym czasie nerwica zdążyła mi zabrać wiele rzeczy które kiedyś sprawiały mi radość i "wbić" mi do głowy, że najlepiej czuje się nie wychodząc do ludzi bądź gdziekolwiek tylko siedząc w domu bo tu jest bezpiecznie. Tak więc obecnie ogarnia mnie wręcz paniczny strach na samą myśl wyjechania gdzieś na urlop bądź pójścia do znajomych czy na imprezę. Zacząłem więc terapię lekami biorę esci 10 mg problem w tym, że zanim zacząłem brać leki zdążyłem nawkręcać sobie, że coś mi się na pewno stanie biorąc te leki so skutkuje tym, że ledwo zdąże połknąć tabletkę i zaczynam "nasłuchiwać" swojego organizmu sprawdzając czy coś mi jest no i oczywiście zaczynam panikować. Ktoś może mi poradzić co robić?

Po sobie widzę, że lek zwykle działa słabiej niż się spodziewam lub mi się wydaje tak samo jeśli chodzi o skutki pozytywne jak i negatywne. Bralam wiele leków i rzadko dają mocny efekt a na pewno nie od razu po wzięciu tabletki w dawce przepisanej przez lekarza. Także spokojnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucy86 napisał:

Dostałam od psychiatry Escitil. Na razie nie wzięłam bo boję się skutków ubocznych. Generalnie mam panikę przed wzięciem jakiekolwiek tabletki. Wy jak sobie z tym radzicie? 

Ja wzięłam łącznie 3 tabletki i odstawilam. Lek miał straszne skutki uboczne, odwodnilam się a nocne poty sprawiały że w ogóle nie spałam. Postawiłam na psychoterapię, jeśli będzie potrzeba wrócę do leków ale na pewno nie do escitalopramu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę esci od grubych wielu lat.  Ze 3 lata temu próbowałem przygód z paroksetyną i sertraliną.

Przy paro ogromne lęki, przy sertralinie odrealnienie i biegunka. Przy paro wytrzymałem ze 2 miechy na sertralinie ze 2 tygodnie.

Wróciłem do esci i tak ciągnąłem aż do połowy kwietnia gdzie miałem zabieg na zatoki, a anestezjolog kazał odstawić esci na tydzień przed zabiegiem. Brałem 15mg i czułem się stabilnie. 3 dni po zabiegu zacząłem wracać do leku. Zacząłem od 5mg przez 3 dni i później wszedłem na 10mg. 10mg pociągnąłem przez niecałe 2 tygodnie i od 3 dni wszedłem na 15mg.

Po wejściu na 15mg zaczęły się jazdy. Jestem pieruńsko płaczliwy i przewrażliwiony, nie śpię w nocy bo się wsłuchuję w różne odgłosy i sprawdzam czy jest wystarczająco cicho abym mógł zasnąć. Czy przejście z dawki 10mg na 15mg mogło dać takie efekty?

Możliwe, że przez te niecałe 2 tygodnie abstynencji od leku receptory się w jakimś stopniu zresetowały i po wejściu na dawkę 15mg mam efekty uboczne, które po pewnym czasie się ustabilizują? Najbardziej martwi mnie noc i lęk przed tym, że nie będę spał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2019 o 13:33, Umpero napisał:

Biorę esci od grubych wielu lat.  Ze 3 lata temu próbowałem przygód z paroksetyną i sertraliną.

Przy paro ogromne lęki, przy sertralinie odrealnienie i biegunka. Przy paro wytrzymałem ze 2 miechy na sertralinie ze 2 tygodnie.

Wróciłem do esci i tak ciągnąłem aż do połowy kwietnia gdzie miałem zabieg na zatoki, a anestezjolog kazał odstawić esci na tydzień przed zabiegiem. Brałem 15mg i czułem się stabilnie. 3 dni po zabiegu zacząłem wracać do leku. Zacząłem od 5mg przez 3 dni i później wszedłem na 10mg. 10mg pociągnąłem przez niecałe 2 tygodnie i od 3 dni wszedłem na 15mg.

Po wejściu na 15mg zaczęły się jazdy. Jestem pieruńsko płaczliwy i przewrażliwiony, nie śpię w nocy bo się wsłuchuję w różne odgłosy i sprawdzam czy jest wystarczająco cicho abym mógł zasnąć. Czy przejście z dawki 10mg na 15mg mogło dać takie efekty?

Możliwe, że przez te niecałe 2 tygodnie abstynencji od leku receptory się w jakimś stopniu zresetowały i po wejściu na dawkę 15mg mam efekty uboczne, które po pewnym czasie się ustabilizują? Najbardziej martwi mnie noc i lęk przed tym, że nie będę spał.

Oczywiście, przez 2 tygodnie mogłeś się już odzwyczaić. Na Twoim miejscu pobrałabym jeszcze kilka dni tą dawkę, a lęk przed brakiem snu jest chyba normalny, tworzy się błędne koło: nie możesz spać->boisz się że nie zaśniesz-> nie możesz spać.

Edytowane przez womanofglass

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2019 o 20:00, womanofglass napisał:

Oczywiście, przez 2 tygodnie mogłeś się już odzwyczaić. Na Twoim miejscu pobrałabym jeszcze kilka dni tą dawkę, a lęk przed brakiem snu jest chyba normalny, tworzy się błędne koło: nie możesz spać->boisz się że nie zaśniesz-> nie możesz spać.

 

Kurde tracę kontrolę nad życiem. Niedługo trzecie dziecię mi się rodzi, a ja jestem totalnym tłem siebie. Chciałbym po prostu zniknąć, ale  wiem, że dzieci mnie potrzebują i będą potrzebowały, a ja zawodzę ich na całej linii bo nie jestem w stanie funkcjonować.

Jeszcze przed przerwą w braniu esci mogłem sobie żonglować dawkami bez większych jazd. Większa dawka - większe zamulenie więc na kolejny dzień obniżam. teraz od momentu jak zwiększyłem do 15mg to ani się nie wysypiam mimo, że wcześniej na tej dawce sen miałem na tyle regeneracyjny, że funkcjonowałem normalnie. Wszystkiego się boję. Przeraża mnie perspektywa podjęcia każdej zbliżającej się decyzji. Dzisiaj 5 dzień od zwiększenia dawki na 15mg. Esci nigdy mnie tak nie masakrowało. Przeraża mnie wizja tego, że spierniczę swoim dzieciom i żonie życie przez to, że stałem się takim nieudacznikiem.

Czemu to jest takie posrane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do team esci, jestem kilka godzin po wzięciu pierwszej dawki, no ciekawe jak będzie.

Na razie czuję jakby wielkie imadło ściskało mi mózg :D 

 

4 godziny temu, Lucy86 napisał:

Biorę 3 dzień esci. Czy ktoś miał z Was wrażenie opuchniętego gardła na początku? Zaraz po wzięciu i przez kilka godzin mam wrażenie takiej przeszkody w gardle. Nie wiem, czy to nerwica czy reakcja na lek :(

 

Obstawiałabym nowy lek, nie mam tego teraz, ale kojarzę to uczucie np. z brania antybiotyków. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2019 o 13:46, Aurora88 napisał:

Dołączam do team esci, jestem kilka godzin po wzięciu pierwszej dawki, no ciekawe jak będzie.

Na razie czuję jakby wielkie imadło ściskało mi mózg :D 

 

 

Obstawiałabym nowy lek, nie mam tego teraz, ale kojarzę to uczucie np. z brania antybiotyków. 

Jak sie dziś czujesz? Jaka masz dawkę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucy86 napisał:

Jak sie dziś czujesz? Jaka masz dawkę? 

 

Na razie 5mg przez kilka dni, potem mam brać 10mg, na nerwicę lękową. Widziałam, że to minimum. 3 dawkę właśnie wzięłam. Ogólnie w ciągu dnia mnie niesamowicie boli głowa, no i wciąż mnie atakują lęki, tak naprawdę mocno. Ja mam teraz w ogóle PMS więc to się nieźle nakłada :P Teraz też czuję niepokój i chyba zaraz się schowam pod kołdrę... A jak u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aurora88 napisał:

 

Na razie 5mg przez kilka dni, potem mam brać 10mg, na nerwicę lękową. Widziałam, że to minimum. 3 dawkę właśnie wzięłam. Ogólnie w ciągu dnia mnie niesamowicie boli głowa, no i wciąż mnie atakują lęki, tak naprawdę mocno. Ja mam teraz w ogóle PMS więc to się nieźle nakłada :P Teraz też czuję niepokój i chyba zaraz się schowam pod kołdrę... A jak u Ciebie?

Podobnie :(

Jestem po piątej dawce 5mg, ale mam wrażenie, ze jest gorzej niż lepiej i boję się na razie zwiększyć do 10. Głowa mnie nie boli, ale mam szumy w uszach, jestem śpiąca i mam gorsze lęki. Mam nadzieję, ze po tych pierwszych dwóch tygodniach będzie lepiej...

Jestem w pracy, więc ciężko sie ogarnąć. Najchętniej bym poszła spać 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lucy86 napisał:

Podobnie :(

Jestem po piątej dawce 5mg, ale mam wrażenie, ze jest gorzej niż lepiej i boję się na razie zwiększyć do 10. Głowa mnie nie boli, ale mam szumy w uszach, jestem śpiąca i mam gorsze lęki. Mam nadzieję, ze po tych pierwszych dwóch tygodniach będzie lepiej...

Jestem w pracy, więc ciężko sie ogarnąć. Najchętniej bym poszła spać 😅

Mi powiedziała lekarka, że mogę po 6 albo 8 dawkach zwiększyć.

Te lęki chyba każdego dnia są coraz mocniejsze... ale ja to widzę tak, że organizm musi się przyzwyczaić, przerobić to, a potem będzie dużo lepiej. Chyba miałam taki przedsmak pierwszego dnia, jak przez kilka godzin czułam się wspaniale, żadnego ciężaru w sercu, nosiło mnie żeby robić rzeczy no i od razu humorek lepszy. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Ach, super będzie to mieć już za sobą 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aurora88 napisał:

Mi powiedziała lekarka, że mogę po 6 albo 8 dawkach zwiększyć.

Te lęki chyba każdego dnia są coraz mocniejsze... ale ja to widzę tak, że organizm musi się przyzwyczaić, przerobić to, a potem będzie dużo lepiej. Chyba miałam taki przedsmak pierwszego dnia, jak przez kilka godzin czułam się wspaniale, żadnego ciężaru w sercu, nosiło mnie żeby robić rzeczy no i od razu humorek lepszy. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Ach, super będzie to mieć już za sobą 🙂 

Oj tak! Nie mogę sie doczekać, az zaczną działać ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Ja też biorę escitalopram (od 3 tygodni), a wcześniej brałam citalopram, jednak po nim dostałam wrzodów i to była główna przyczyna zmiany leku. Przy citalopramie miałam też więcej objawów ubocznych jak np. robiło mi się ciemno przed oczami przy niemal każdym wstaniu. Zmiany na escitalopram wcale nie poczułam, ale między nimi miałam kilka dni przerwy (bez brania niczego) i wtedy mnie dopadła koszmarna huśtawka nastrojów, płakałam bez powodu, co już od dawna mi się nie zdarzało. Gdy zaczęłam brać escitalopram po kilku dniach wszystko przeszło. Myślę, że działa na mnie dobrze, bo mniej się wszystkim przejmuję, nie denerwuję się tak bardzo głupotami, no i przeszły objawy nerwicowe (duszność, kołatanie serca i inne).

Aha, i zaczęłam brać leki na nerwicę lękową, ale trochę też mialam objawy fobii społecznej i trochę depresyjne. Jest mi dużo lżej teraz, bo wcześniej nie dawałam już sobie rady. Długo miałam wątpliwości, czy w to iść, ale myślę, że to było dobre posunięcie i bardzo jestem wdzięczna osobie, która mi zaleciła branie leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasztanek94, dzięki za wypowiedź, myślę że mocno mnie i Lucy86 uspokoi 🙂 Ja mam już słabsze uboki, myślę że lęk generalny się zmniejszył ale incydentalny lęk jest wciąż silny, czasami mnie atakuje mocno panika. No i po wzięciu tabletki jestem mega zmęczona, boli mocno głowa i nie mam na nic siły, więc wszystkie najważniejsze rzeczy robię rano, przed śniadaniem ;) No i też mi się pocą ręce i mam spowolnioną akomodację oka.

Na razie jestem pełna nadziei, jeśli chodzi o leki, wystarczy że nie czuję napięcia w sercu i już chce mi się tańczyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może lepiej będziesz się czuła, gdy będziesz brała lek na noc, skoro Cię usypia? A jeśli chodzi o działanie, to pelne działanie zaczyna się po paru miesiącach, więc warto poczekać 🙂 Ja zaczęłam brać citalopram 1-go stycznia, i nie wiem kiedy poczułam, że zaczęło działać, ale teraz, po 5ciu miesiącach gdy porównam swoje samopoczucie do czasu sprzed brania leku, widzę ze jest ogromna różnica. Także nie poddawajcie się 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarka zaleciła mi brać rano, bo pytałam, przy śniadaniu. Nie wiem, czy jest jakiś powód, ale wolę jej słuchać w tym aspekcie 🙂 
Powiedziała, że lek będę brała 3-6 miesięcy, trochę krótko, no ale zobaczymy ;) 

Miałam w sumie podobnie jak Ty, że juz sobie nie dawałam rady i potrzebowałam pomocy, a i tak byłam sceptycznie nastawiona do leków... ale na szczęście zmieniłam zdanie, jak sobie uświadomiłam, że nie wytrzymam dłużej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Aurora88 napisał:

Hej Lucy, jak idzie? Uboki już przeszły?

Hej 🙂 jest duzo lepiej! I ogólnie psychicznie się lepiej czuje. Mam dużo mniej lęków. Jedyny problem to bóle głowy i słaby sen. Mam skłonność do migren, ale mam wrażenie, ze po tym leku to ból głowy mam codziennie i słabo mi się śpi. A jak u Ciebie? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×