Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

395 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      240
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 04.10.2018 o 21:34, Najsza24 napisał:

Heeej, 

Choruję na nerwice lękową z podejrzeniem chad. Jak dla nerwicowca typowe objawy napady lękowe z objawami somatycznymi. Dwa lata temu brałam lexapro i pomogło, po roku odstawiłam, minął rok i nagle z dnia na dzień nawrót nerwicy lękowej. Od 6 dni jestem na 5mg lexapro jednak takiej jazdy nigdy nie miałam. Silne nasilenie lęków i rozbicie, uczucie pustki i totalna ahedonia. Wcześniej nie miałam takich skutków ubocznych więc jestem w szoku, czy może ktoś miał podobnie przy takiej dawce, po tylu dniach ? Najbardziej boję sie, ze nie zaskoczy i strace prace, zawale studia :(

Pozdrawiam cieplutko 😘

Hej, ją biorę 3 tydzień skutki uboczne powoli ustępują, może przeczekaj, ja po tygodniu chciałam przerwać, ale poczytałam forum i dalej brałam.Przeczekalam i już jest lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra zaczynam przygodę z ESCI...Aciprex.... Wracam do SSRi i nie wiem czy jest sens skoro wenlafaksyna i sertalina to wręcz pogarszały mój stan, a paroksetyna (co prawda brałem tylko 20 mg) w ogóle nie działała...przeczytałem wiele pozytywnych opini o esci-dużo przypadków że na ludzi nie działały żadne SSRi a właśnie esci zadziałał- i to napawa mnie nadzieją.....CO MYŚLICIE?

 

ps. czytałem ostantio coś o lekoodporności depreesji ze względu na jakiś niski poziom jakiś enzymów w wątrobie...czy ktoś ma jakiś wiedzę na ten temat???

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, nika7779 napisał:

Hej, ją biorę 3 tydzień skutki uboczne powoli ustępują, może przeczekaj, ja po tygodniu chciałam przerwać, ale poczytałam forum i dalej brałam.Przeczekalam i już jest lepiej

Dziękuję za odpowiedź, byłam u swojej psych i zmieniła mi zupełnie leczenie, dała inne leki effectin do tego stabilizator nastroju i gaba. Zobaczymy jak to będzie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@szymon0791 Serta (z mojego doświadczenia) jest bardzo dobra na depresję w działaniu przypomina kokainę (obie te substancje są inhibitorami wychwytu zwrotnego dopaminy), dlatego może powodować niepokój. Z kolei wszystkie ssri działają przeciwlękowo, więc moim zdaniem tutaj zależy od osoby - ktoś ma więcej stresu w życiu może go pobudzać i niepokoić, ja sam czasami tego doświadczałem - często łapał mnie okresowy niepokój, ale z tego względu, że działało to świetnie na depresję to jakoś ten niepokój był bardziej motywujący, niż paraliżujący. Najczęściej przechodził po 2-3 dniach i pojawiał się super nastrój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę escitalopram actavis od ponad miesiąca, kończę pierwsze opakowanie, biorę po pół tabletki. Od kilku dni kiepsko się czuję i nie wiem czy tabletki przestały działać bo dawka za mała czy to może być jakieś przeziębienie bo w pracy połowa ludzi prycha a i mnie gardło pobolewa. Mam niby mini zawroty w głowie a bardziej takie dziwne uczucie w głowi, wewnętrzne drżenie, tak jakby dłonie mi się trzęsły ale nie widać tego na zewnątrz no i ogólnie takie osłabienie. I nie wiem co robić czy brać dalej jakieś leki na przeziębienie czy iść do swojego lekarza? 

I pytanie do osób które po dłuższym czasie brania escitalopram actavis weszły na większą dawkę, czy mieliście od początku te objawy uboczne itp czy poszło gładko? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem oroes i trafiło mi się w międzyczasie jedno opakowanie tego z actavisu, cały czas miałem skutki uboczne, o różnym nasileniu. Czasami jeden ubok na jakiś czas słabł lub zupełnie znikał, za to wzmagał się inny.

To drżenie, chyba wiem, o czym piszesz. Też to odczuwałem, szczególnie na początku, później osłabło.

U mnie było 10 mg, później wszedłem na 15 i 20. Rozumiem, że pół tabletki 10 mg czyli bierzesz 5 mg? Mała dawka, aczkolwiek przy niewielkiej masie ciała może być OK. Dla mnie 10 to było już później za mało.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już na 5tym dniu z esci i jak zwykle na SSRi żadnych skutków ubocznych...ale nie wiem czy mam się cieszyć...bo te leki za bardzo na mnie nie działają i za każdym razem nie mam ani uboków ani tez potem działania terapeutycznego...no ale zobaczymy poczytałem trochę o esci i mimo wszystko wiążę z nim wielkie nadzieje...

Edytowane przez tizziano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2018 o 11:10, kamilcia85 napisał:

Biorę escitalopram actavis od ponad miesiąca, kończę pierwsze opakowanie, biorę po pół tabletki. Od kilku dni kiepsko się czuję i nie wiem czy tabletki przestały działać bo dawka za mała czy to może być jakieś przeziębienie bo w pracy połowa ludzi prycha a i mnie gardło pobolewa. Mam niby mini zawroty w głowie a bardziej takie dziwne uczucie w głowi, wewnętrzne drżenie, tak jakby dłonie mi się trzęsły ale nie widać tego na zewnątrz no i ogólnie takie osłabienie. I nie wiem co robić czy brać dalej jakieś leki na przeziębienie czy iść do swojego lekarza? 

I pytanie do osób które po dłuższym czasie brania escitalopram actavis weszły na większą dawkę, czy mieliście od początku te objawy uboczne itp czy poszło gładko? 

A jaką dawkę zalecił Ci lekarz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2018 o 20:33, szymon0791 napisał:

Kokaine kiedys lubilem ;) ale sam nie wiem czy moim problemem nie sa glownie lęki. Tylko że ja tego lęku nie odczuwam praktycznie jako emocji tylko robi mi sie nie dobrze, mam odruchy wymiotne , nie mam apetytu, jestem taki rozbity.

Z objawow depresyjnych to budze sie godzine dwie przed budzikiem i nie moge usnac, nic mi sie nie chce, nie widzę sensu w zyciu, jestem negatywnie nastawiony do zycia.

I nie wiem czy lęki biorą się z depresji czy depresja z lęku.

Myśle o setrze bo ma małe skutki uboczne ponoć , w porównaniu do paro czy fluwoksaminy.

Najch€tniej to bym nic nie brał ale ostatnio sie tak źle czuje że juz sam nie wiem co robic.

Kiedy pierwszy raz zgłaszałem się do psychiatry, miałem prawie identyczne objawy, myślałem, że to nigdy nie minie. Teraz nie odczuwam już za dnia dużo lęku jak kiedyś od samego rana, za to gnębi mnie Depresja przez D. Ja bym spróbował na Twoim miejscu serty, warto dać mu szansę i cierpliwie czekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety poległam na escitilu.

Kompletnie nie zadziałał na depresję dopiero z pramolamem delikatnie na lęki( fobia społeczna została ale przyspieszone bicie serca odpuściło).

Psychiatra skierował mnie do kliniki gdzie zmieniono mi lek na bioxetin. 

Jestem w trakcie odstawiania esci i przechodzę to strasznie ( pramolamu już odstawiony). Muszę jeszcze 2 dni brać esci 5mg i 5 dni być bez leków zeby przejść na fluo. Czy mogę skrócić ten okres bo nie ukrywam jest bardzo źle w tym momencie.

 

Edytowane przez Anarox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Anarox napisał:

Muszę jeszcze 2 dni brać esci 5mg i 5 dni być bez leków zeby przejść na fluo

z tego co mi wiadomo to przechodząc z ssri na drugie ssri nie trzeba czekać a tym bardziej redukować dawkę, ja bym od razu wskakiwał na nowy lek  :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mija miesiąc od kiedy biorę escitalopranum.Podsumowujac objawy uboczne ustąpiły,mam o wiele więcej siły do robienia czegokolwiek, ale jestem na dawce 5mg, chociaż lekarz kazał po dwóch tygodniach stosowania przejść na 10mg.Nie zrobiłam tego, bo bardzo źle znosiłam nawet te dawkę.Jutro mam wizytę u mojego neurologa.Ciekawe czy zostawi te 5mg czy już mnie 10mg nie ominie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, nika7779 napisał:

Mija miesiąc od kiedy biorę escitalopranum.Podsumowujac objawy uboczne ustąpiły,mam o wiele więcej siły do robienia czegokolwiek, ale jestem na dawce 5mg, chociaż lekarz kazał po dwóch tygodniach stosowania przejść na 10mg.Nie zrobiłam tego, bo bardzo źle znosiłam nawet te dawkę.Jutro mam wizytę u mojego neurologa.Ciekawe czy zostawi te 5mg czy już mnie 10mg nie ominie

Jaj możesz to napisz coś więcej na co zaczął działać po jakim czasie i w jakim stopniu . pozdro 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja 2,5 tyg na Elicea, 1,5 tyg 10 mg, teraz od tygodnia 20 mg. Generalnie jestem na wszystko lekoodporna w jakiś dziwny sposób, leki po dosyć krótkim czasie zaczynają działać, to trwa 3-4 dni i przestają. Czy ktoś z was tak miał? Czy coś w końcu pomogło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neurolog kazał utrzymać dawkę 5mg jeżeli mi pomaga.Odpowiadajac na pytanie jak mi pomógł escitalopranum to ustala bezsenność po jakiś 2tygorniach teraz śpię jak małe dziecko.Poczatkowe pieczenie i jakby nagle wyskakiwanie serca też ustąpiło kołatania też ale dopiero po miesiącu poczułam ulgę.

Za to zmagam się teraz z innym skutkiem może ubocznym i tu pytanie do kobiet czy podczas stosowania esci miesiączki stają się bardziej obfite?Bo ja jeszcze nigdy nie miałam tak bolesnego i obfitego okresu???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! 

Na ataki nerwicy lękowej cierpię od dawna. Pierwszy raz leki dostałam w maju 2013 r. Był to Escitil w dawce 10 mg. Pamiętam, że pierwsze 3-4 dni to była masakra - nasilenie objawów, non stop lęk, trzy noce bez snu, brak łaknienia. A po 4 dniach zaskoczył i było super. Brałam coś koło 2 lat i zdecydowałam się na odstawienie. Potem epizody były jesienią 2016 i 2017 r. Brakam też Escitil w dawce 10 mg. Świetnie reagowałam na lek - już po 3 dniach zaczynało działać i dochodziłam do siebie. Wszystko było bez konsultacji z psychiatrą - na telefon wypisywał recepty. Escitil odstawiłam jakoś w styczniu 2018. Wydawało mi się, że czułem się przymulona, a miałam ważny egzamin i musiałam się uczyć. Stany lękowe były epizodyczne. Aż na początku października wszystko się skumulowało - wykryty polip szyjki macicy, podejrzenie boreliozy i niezdany bardzo ważny i trudny egzamin. Od początku tamtego tygodnia właściwie telepawka przez pół dnia - póki starczyło mi siły. Zwykle w domu dobrze się czułam. W pracy źle, chociaż lubię to co robię i nie mam tam sytuacji stresowych. W czwartek przestałam jeść. W piątek postanowiłam wziąć Escitil 10 mg. Skutek był taki, że stan lękowy trwał cały dzień - także po powrocie z pracy. Zapowiadał się stresujący weekend w drugiej pracy (wykładam weekendowo w szkole) i z pt na sobotę 6h snu. Sobotę przeżyłam nadzwyczaj dobrze. Byłam tylko lekko osłabiona bo od czwartku praktycznie nie jadłam. Z soboty na niedzielę znowu kłopoty ze snem - spałam 4h i do rana nakręcanie się.  Pojechałam do szkoły, ale zaraz wróciłam, bo było mi słabo (pewnie od niejedzenia). W domu wmusiłam w siebie jedzenie i było dobrze. Tylko w nocy znowu brak snu od 2:30 do 6:00 i nakręcanie. Poszłam do pracy. Zamulona. Ale chociaż już jem. Dziś 2,5h snu i kwadrans po pracy. Jestem w kropce. Wizyta najszybsza u mojej psychiatry to 7.11. Psycholog 6.11. Jeszcze 5.11 mam zabieg usunięcia tego polipa. Dziś po pracy fryzjer - farbowanie i takie tam - co najmniej 2h. Boję się, że nie dam rady. Iść do lekarza ogólnego po coś na sen? Nie wiem co robić :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też po 5 dniach się cieszyłem, że już wszedł na obroty, aż wnet pewnego dnia przyszedł dół taki, że ledwie spod kołdry wylazłem. 2-3 tygodnie to standard, trzeba wytrzymać i być gotowym na dziwne jazdy psychiczne. Fizycznie u mnie też najgorsze były pierwsze 3 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Echhh, po dzisiejszej bezsennej nocy poszłam zarejestrować się do lekarza rodzinnego. Potrzebowałam Propranololu, który wtedy (5 lat temu) pięknie zareagował z Escitilem. W kolejce do rejestracji atak paniki - standard. Kolejki do lekarzy tak na mnie działają. Wróciłam na miękkich nogach do domu. Lekarz miał być dopiero na 14:30, a ja czułam, że zwariuję. Zaczęłam przeszukiwać apteczkę i w białej reklamówce znalazłam Propranolol. Nie analizując jak to zwykle robię, po prostu połknęłam. Po 3h poczułam się lepiej. Poczułam że żyję. Poczułam, że w końcu nie ma we mnie tego niepokoju. Nawet jeśli jest to chwilowe, to daje nadzieję, że jeszcze będzie... normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×