Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

pomocy . mi biorę esci już 3,5 tygodnia zaczynając od 5mg tydzień pierwszy tydzień . działa na mnie tak silnie że cały dzien i cała noc spędzam w łóżku , bo taki jestem zmęczony , ostatnie 3 dni to śpie praktycznei cały czas , wczoraj spałem do wieczora , potem wstałem na chwile , ale musiałem się znowu położyć spać i co najdziwniejsze zasnąłem bez lerivonu i dzis spałem do 21:00 .

 

to jest nienormalne co ten lek ze mną robi . męczy mnie pozycja siedząca . stojąca . jstem cały czas znużony i senny . nie chcę mi się nic robić, a nawet jak by mi się chciało to nie mam siły nic robić , chcę mi się tylko spać . czuję sie jak po lobotomii .

 

nie spotykam się z ludzmi bo nie mam siły na to i nawet mi się nie chcę , śpie do wieczora pożnego tak od 4-5 rano do pożnego wieczora , i potem znowu . cały czas spędzam w łóżku . ciężko mi się myć i cokolwiek robić , nie widziałem jeszcze słońca . ewidentnie mam to od esci , czy to minie ?

 

non stop spanie , straszne znużenie i spanie .

 

robiłeś badania wszystkie? może to cos jeszcze oprócz leków, nie wiem tarczyca, cukrzyca itp

Poza tym dziwie Ci się , że jak Ciebie czysta serotonina tak zamula to zdecydowałeś sie na esci?? Przeciez tu masz czysty profil serotoninowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Części kochani, jakiś czas temu pisalam tu do was w pierwszych dniach brania escipramu, na ten moment jestem 2 miesiące i 6 dzień na dawce 10mg, czuje poprawe, nie brakuje mi motywacji, zamulenia tez nie ma, ze snem bywa różnie raczej wspomagam się chloroprotrixenem w dawca ok 7mg na sen ( wtedy spie naprawdę dobrze) jednak jak nie ważne taj poloweczki tabletki przed snem krece się do białego rana 🙂 mysle ze tu juz esci zaczęło chociaż trochę działać bo przed mogłam brać 50-75mg i i taj sen niespokojny lub w cale go nie bylo.. Wiec tu myślę ze jest postęp, chciałam zapytać was jednak czy sadzicie ze jest szansa ze będzie jeszczd lepiej czy to wszystko po tych 2 miesiącach na co stać esci ? Głównie standardowo chodzi o ten spokojny sen i zasypianie (nie sztuczne po tabsach) jak myślicie :)? Ale poprawę na pewno czuje nie jest to max ale jest lepiej jak cofam się myślami wstecz 🙂 i dlatego zastanwian się czy to wszystko czy jest szansa ze jeszcze się poprawi :D pozdrawiam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marta40 napisał:

Hej!Fillio ! Ja biore juz 4 miesiac. Bardzo dlugo rozkrecalo mi sie esci.ok 3 mies zaczelo dzialac. Ja mialam te szczescie ze spalam w nocy. Pomagala mi hydsroksyzyna. 

O to fajnie w takim razie czekam jeszcze z nadzieja, ale i tak juz sporo pomógł, tylko właśnie mowie ten sen cholerny został jeszcze nie taki, a w jakiej dawce bierzesz hydro na noc :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fillio napisał:

O to fajnie w takim razie czekam jeszcze z nadzieja, ale i tak juz sporo pomógł, tylko właśnie mowie ten sen cholerny został jeszcze nie taki, a w jakiej dawce bierzesz hydro na noc :)?

Juz nie biore.Bralam 10 mg przed snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heej. To kilka miesięcy brania esci.  Mam nową super pracę, nie płaczę w ogóle,  nie mam swoich najczarniejszych dreczących mnie kiedyś non stop myśli. Jestem w stanie normalnie funkcjonować. 

Od jakiegoś czasu jednak miewam dziwne stany. Mogę ten stan opisać jako 'NIE WIEM'.  Po pracy,  gdy jestem zmęczona,  wracam do domu i ciężko mi się skupić na czymkolwiek i właśnie...  Nie wiem co robić.  Mam pustkę w głowie, jakby paraliż. Czuję się ogłupiała i splątana,  ciężko mi 'uchwycić sens'.  Budzę się coraz wcześniej i po pracy padam, i to są coraz dłuższe wieczorne stany majaków.  Np.  zasypiam na skrawku łóżka o 17,  budzę się o 20 przerażona,  że zaspałam do pracy a w dodatku nie wyszłam z psami na wieczorny spacer.  Kilka minut zajmuje mi dojście do tego 'o co tu chodzi'. Nie koncentruje się,  np.  wpisuję kod do klatki nawet gdy drzwi są otwarte. Wieczorem patrzę na siebie w lustrze i nie wiem o co chodzi. Kurde! Strasznie dziwne. 

Czy to może być kwestia leków? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy escitalopram zamula podobnie jak paroksetyna?Jak z wpływem na prolaktyne? 

I czy ktoś ćwiczy na esci? siłownia? na paroksetynie osiągam w 100% remisję choroby ale powoduje u mnie maksymalne zmiany sylwetki; lapie tłuszczu mimo, że bez paro mam budowe typowo ektomorfika, z paro mimo ćwiczen bardziej grubas. No i hamuje postępy siłowe makabrycznie.. esci może być podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ultravioletx   takich objawów ten lek raczej nie powoduje, powinnaś pogadać o tym z lekarzem, te objawy które opisujesz powinny być leczone zapewne neuroleptykami

tomek0700 te leki niby nie wpływają na prolaktyne, jak masz remisję to się ciesz że trafiłeś w lek i bierz póki działa, nie wiesz tego czy escitalopram zadziała równie skutecznie......paroksetyna i escitalopram to leki z tej samej grupy, skutki uboczne będą takie same, inne leki jeszcze więcej skutków ubocznych mają więc nie masz za bardzo opcji, nie wiem o co chodzi z siłownią no ale sądzę że po paroksetynie i escitalopramie będzie tak samo, po innych lekach zapewne jeszcze gorzej, trzymaj się paroksetyny

a ja już na 20 mg escitlopramu, czuje że się rozkręca, może wkońcu będzie moc serotoninowa, paroksetyna w maksymalnej dawce 60 mg i escitalopram w maksymalnej dawce 20 mg :D pregabalina 600 mg ogranicza serotonine więc taki zestaw musi być, a i tak jakoś tak lekko to działa, po 10 mg esci po 10 dniach czułem się bardziej zrelaksowany i spokojny, więc zakładam że po 20 mg może być już idealnie, bardzo sobie chwalę ten escitalopram bo jest taki spokojny i nastrój jest stabilny bez wachań, a po sertralinie nastrój bardzo się wachał i sertralina jakoś tak irytująco pobudza, napięcie powoduje, a escitalopram to taki spokojny lek wydaje się być 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie . Chciałbym się poradzić ludzi biorących ten lek w kwestii dawkowania - byłem u psychiatry z wieloletnim doświadczeniem zawodowym i kazał mi brać Mozarin w dawce 5 mg przez tydzień rano i wieczorem ( łącznie 10 mg ) , a potem rano , w południe i wieczorem ( łącznie 15 mg ) . Wszyscy piszecie że bierzecie lek tylko raz dziennie rano , w ulotce też jest napisane że dawka powinna być jednorazowa , teraz nie wiem czy facetowi coś się pokiełbasiło czy może ktoś też tak brał ten lek . Bardzo proszę o jakieś odpowiedzi bo nie mam kontaktu z lekarzem . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Stifler19 napisał:

 

tomek0700 te leki niby nie wpływają na prolaktyne, jak masz remisję to się ciesz że trafiłeś w lek i bierz póki działa, nie wiesz tego czy escitalopram zadziała równie skutecznie......paroksetyna i escitalopram to leki z tej samej grupy, skutki uboczne będą takie same, inne leki jeszcze więcej skutków ubocznych mają więc nie masz za bardzo opcji, nie wiem o co chodzi z siłownią no ale sądzę że po paroksetynie i escitalopramie będzie tak samo, po innych lekach zapewne jeszcze gorzej, trzymaj się paroksetyny

🙂

no nie wiem, na paroksetynie mialem podwyzszoną prolkę troche.

Teraz biore zaledwie 5 mg mianseryny i mi pomaga a nie mam uboków 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szymon0791   escitalopram jest z tej samej grupy co paroksetyna więc początkowe 10-14 dni będzie podobne w skutkach ubocznych, podczas tego okresu lęk, napięcie, nudności się nasilą, będzie przez pierwszy tydzień męcząco i będziesz czuł pogorszenie i tak będzie codziennie przez przynajmniej tydzień, ale naprawdę warto się przemęczyć bo poprawa przychodzi nagle po około 10-14 dniach, nie będzie tak że poprawa nastąpi stopniowo, lecz nagle, jeśli będzie to stała dawko leku, jeśli w między czasie podwyższysz to okres znów się przeciągnie, nie możesz pić alkoholu wtedy wogle bo lek nie będzie prawidłowo działał i większe skutki uboczne mogą wtedy być, jak przyjdzie poprawa to lęk, napięcie już nie będą dokuczać, będzie relaks i rozluźnienie, super nastrój, pewność siebie, dobry sen, czasami jest aż za dobrze że wogle się nie przejmujesz niczym, nastrój zbyt dobry....na pierwszy tydzień zalecam wolne od pracy, bo wtedy napięcie irytujące i nic się nie chce, ogólne pogorszenie objawów, no i tak przynajmniej przez siedem dni, cały czas tak samo, może to być na przykład 10 dni, a 11 nagle się poczujesz idealnie, ale to działa naprawde, lek zaskakuje i nie możesz wtedy uwierzyć że tak pomaga nagle, bo przez 10 dni czułeś że nic się nie zmienia na lepsze....możesz wziąść podczas tego męczącego okresu dodatkowo clonazepam który będzie działał od razu uspokajająco, silnie przeciwlękowo, nasennie, zobojętniająco na emocje, przeciwwymiotnie, euforycznie wręcz, lekarze starają się tego nie wypisywać bo to silnie uzależnia, nie wolno absolutnie z tym pić alkoholu, jakiejkolwiek nawet najmniejszej ilości, uzależnia dopiero jesli sie codziennie bierze przez ponad 2 tygodnie, może to być również lek afobam który też działa tak jak clonazepam tylko krócej, lekarze często przepisują przy początkowym braniu paroksetyny lub escitalopramu, ja ogólnie polecam mocno paroksetyne, ale biorę to i to 🙂 co się rzadko zdarza bo tych dwóch leków się nie łaczy(paro z esci), ale ja jestem weteranem 🙂 do  tego zalecam Pregabaline która jest przeciwlękowa, nasennie działa, relaksująco, na początku jak po alkoholu, super lek, możesz ewentualnie przed zastosowaniem paroksetyny i escitalopramu spróbować samej pregabaliny 🙂 działa od razu(po godzinie) i to bardzo przyjemny lek....więc opcji jest kilka:
-Pregabalina = działa od razu, bez czekania na poprawę

-Paroksetyna + Pregabalina
-Paroksetyna + Pregabalina + Clonazepam = najmocniejszy, mój ulubiony zestaw przeciwlękowy, antydepresyjny
-Paroksetyna + Pregabalina + Afobam
-Paroksetyna + Pregabalina + Lorazepam
-Paroksetyna + Pregabalina + Relanium
-Paroksetyna + Relanium
-Paroksetyna + Clonazepam
-Paroksetyna + Afobam
-Clonazepam + Pregabalina = działa wszystko od razu, bez czekania na poprawę


Zamiast Paroksetyny możesz równie dobrze Escitalopram brać, może będzie miał mniej skutków ubocznych, ale skuteczność przemawia za Paroksetyną, wszędzie gdzie napisałem Paroksetyna możesz zastąpić Escitalopramem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

Witajcie.

Od niedzieli wszedlem na 20mg z 10 zaleconych przez lekarza, w miedzyczasie bralem poltora tabletki, czyli 15mg. Lykam to przed praca, z rana, od razu cale 2 tabletki i czuje sie lepiej niz na 15, o 10 nie wspominajac, bo to dawka na moja mase i stan psychiczny symboliczna. Mam jednak watpliwosci co do dawkowania, czy lepiej brac, jak biore czy np. 10 na noc i 10 rano lub 10 rano i 10 po poludniu?

Do wizyty u doktora jeszcze daleko, dawke zwiekszam sam, nie jest to moze najbardziej odpowiedzialne, ale nie czarujmy sie, wielu z nas to robi.

Pozdro

 

Edytowane przez weltschmerz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@szymon0791 kilka lat temu miałem podobną sytuację do Twojej. Codzienny rytuał z 2-4 piwkami przed snem, 360 dni w roku przez ok 5 lat. Jeden dzień i życie odwróciło się o 180' . Dzięki m.in. lekarzowi rodzinnemu poznałem benzo, zaczynając od 0.25mg afobamu :classic_biggrin:  (tak na wszelki wypadek, na skutki uboczne itp.). Powiem Ci, że po jakimś czasie wpakowałem się w takie g***o, że śmiało mogę powiedzieć, że był to najgorszy okres w moim życiu. Oczywiście główną rolę odegrało tutaj uzależnienie fizyczne i psychiczne. Więc na to trzeba bardzo uważać - zwłaszcza, jeżeli masz tendencje do uzależnień. A ten strach przed odłożeniem alkoholu nie bierze się znikąd, bo sam to przerabiałem. Fizycznie przez 14 dni się nie uzależnisz, a psychicznie? - musisz uważać, bo sam już zaczynasz kombinować - najpierw xanax, później relanium. I nie odbieraj tego, jako atak... ale ja robiłem podobnie. Podsumowując, według zaleceń lekarza 14 dni i koniec. 

Mnie na nogi wówczas postawił Depralin - ze stanu wegetacji, gdzie bałem się wyjść z domu, zacząłem normalnie funkcjonować. Jednak leki z czasem trzeba odstawić, a one nie leczą przyczyny, tylko skutki. Jeżeli po odłożeniu będziesz dalej się zamartwiał, to nici z tego. Dlatego jesteś w bardzo dobrym położeniu, bo chodzisz na terapię. ;)

Co do skutków ubocznych, ja je miałem. Próbowałem miesiąc temu wrócić do Depralinu (po ok rocznej przerwie i konsultacji z magikiem) i nie było kolorowo. Żałuję, że nie zacząłem od mniejszej dawki, tylko od razu 10mg. Wiec jeżeli boisz się skutków ubocznych, może spróbuj od mniejszej dawki? Zawsze to większy komfort psychiczny no i relaks na L4. 

Co do alko niczego się nie bój. Ja w tamtym okresie bałem się, że jak po tych kilku latach odłożę piwo, to dostanę padaczki alkoholowej :classic_biggrin: 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.07.2018 o 13:05, Heledore napisał:

No i esci zaskoczyło 🙂 I jest naprawdę w porządku, normalnie i stabilnie. Jestem zdziwiona, że tak szybko (już po 2 tygodniach), bo wcześniej musiałam czekać dłużej. Ale nie narzekam! :D

Na co bierzesz? jakiem masz objawy? na co pomogłó?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biorę esci (Depralin) 7tygodni najpierw przez tydzień 5mg, potem do tej pory 10mg. Na depresję wywołaną ciężkim okresem w życiu. To mój pierwszy raz z lekami antydep. I na mnie to działa tak:

pierwsze 2 tygodnie - na depresję nie pomogło ale jeszcze mnie zamuliło, czyli w sumie zaszkodziło, ale wiedziałem że tak może być więc czekałem cierpiliwe

kolejne  3tygodnie - rewelacja, z dnia na dzień właściwie. duży skok energii, wejście motywacji, diametralna poprawa nastroju, dwa tygodnie wcześniej miałem zły nastrój od rana do wieczora i moje życie stało się koszmarem a teraz chodziłem non stop z bananem na twarzy. Byłem szczęśliwy że utrafiłem z takim lekiem dla siebie. Szczerze mówiąc to czułem się lepiej niż przed tym jak dopadła mnie dpresja.

kolejne 2 tygodnie do chwili obecnej - energia opadła, dobry nastrój minął, właściwie to energia sprzed dwch tygodni zamieniła się w działanie sedatywne bo łapię się na zawieszkach że wpatruję się w punkt bezmyślnie i trzeźwieję po jakichś 20sek. Właściwie to mógbym powiedzieć że lek stracił swoje działanie antydepresyjne bo dobry nastrój minął, no ale w sumie jedyne co zostało to takie zobojętnienie które powoduje, że w sumie czuję się lepiej niż przed braniem leku bo wszystko mam w dupie.

 

I teraz pytanie do Was, może mi coś poradzicie bo w przyszłym tygodniu idę po przedłużenie recepty na kolejne opakowanie Depralinu i coś może zasugerowałbym psychiatrze:

1.zwiększenie dawki do 15mg ale boję się ze to tak zadziała że znowu 2tygodnie mnie super zaktywizuje a poteem jeszcze bardziej zamuli

2. zmiana leku na coś co ma profil nie tak bbardzo wybiórczo serotoninowy, np. na sertalinę

3. może dorzucenie innego leku. jest coś co się dorzuca do esci a co ma zaktywizować?

4. powinienem się pogodzić z tym co jest bo te leki tak działają że zamulają i nie ma co oczekiwać cudów :((

 

Phil 3010

 

u mnie co do seksu to. libido nieco mniejsze ale bez tragedii, erekcja i gotowość do miłosnych igraszek bez zmian, szybkość osiągnięcia orgazmu przedłużona kilkukrotnie co czasem aż frustruje, że nie można skończyć.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz
W dniu 15.07.2018 o 22:53, phil3010 napisał:

Jak na esci u was wygląda sytuacja z libido i erekcja? 

Bo ja już próbowałem pregabaliny, duloksetyny, brintellixu i niestety słabo jest pod tym względem 

Nie jest źle, od kiedy zwiększyłem dawkę chyba nawet lepiej niż na mniejszej.

Z erekcją brak problemów, ale libido jednak jest przytępione.

Podobno są ludzie, którym escitalopram zwiększył libido.

Mózg to mózg, na jeden lek zadziała tak, na drugi inaczej. Jednemu lek pomaga, innemu szkodzi. I to samo dotyczy sfery seksualnej po lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×