Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

MAREK XYZ ,

mam dokladnie tak jak Ty, jota w jotę, odkad po kilku latach wenla w dawce 75 mg przestala dzialac . Teraz zwiekszam wenle do 150, jest lepiej, ale poranki nadal kiepskie, dokladnie jak to opisujesz, a nie mialam tak od kilku dobrych lat .

Jesli zwiększenie wenli nie pomoze , to mysle o zmiane wlasnie na esci. Z tego co piszecie moglabym chyba wejsc od razu na dawke docelową tj 20 mg, ale jeste mega wrazliwa na leki, np. wczoraj ok 13stej wzielam pierwszyraz od jakis 8 lat cloranxen i trzyma mnie błogostan po nim jeszcze do dzis, wczoraj to juz w ogóle byla bajka, jakis euforyczno mily nastrói, radosc z byle czego, usmiech i błogi spokój... Co za potencjal ma ten lek i to w minimalnej dawce..

Oczywiscie wiem ze uzaleznia , choc ja osobiscie nigdy ni bralam go długo, przed laty na wejsciu do fluo przez jakies trzy tygodnie po 5mg dziennie, tez fenomenalnie sie czulam , a bez niego nie wytrzymywalam uboków typu akatyzja itp. Po trzch tygodnich odstawilam, fluo juz działała i było ok, zadnego braku benzo nie czulam, jednak... Jesli cos dziala tak dobrze, a jednoczesnie powoduje z czasem tolerancje to trzeba byc czujnym i dmuchac na zimne;).

Dlatego nie wezme cloranxenu , chyba ze bede musiala i to tylko od czasu do czasu..

Mimo wszystko bardzo dobrze robi mi swiadomosc ze jest jakies SOS jesli juz nie dam rady . I w zasadzie ta swiadomosc mi wystarcza, tzn..wystarcza mi ze mam cloranxen w torebce, nie musze go lykac, wystarczy ze go mam przy sobie :)

 

-- 03 maja 2018, 21:40 --

 

Aha, nie dodalam, ze wziełam 5 mg cloranxenu, czyli najmniejszą dostępną dawkę ( wiadomo, że mozna jeszcze dzielic, ale mam na mysli konkretnie tabletkę)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak latasz z tymi dawkami? 2,5mg? Jak Ci się udaje pokroić te i tak drobne tabletki na tak małe ćwiartki? :D

Tak, też mam wahania. Do tego budzę się z przyspieszonym rytmem serca. Tylko bierz poprawkę na to, że biorę 10 mg i do tego piję sporo alkoholu.

 

Co do krojenia - to w aptece kupiłem taką maszynkę do dzielenia tabletek ( za parę złotych ) i łatwo można ciąć nawet małe tabsy. Wczoraj wziąłem na noc 7,5 mg mianseryny i dzisiaj od samego rana mam lepsze samopoczucie, większy spokój. Być może włączę na stałe plus 5 mg ESCI. Ta liczba 7,5 mg wynika stąd że dzielę tabletkę 30mg na cztery części.

 

Miałem odstawiać prochy a ja dokładam ......ech ...... co za życie.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do krojenia - to w aptece kupiłem taką maszynkę do dzielenia tabletek ( za parę złotych ) i łatwo można ciąć nawet małe tabsy. Wczoraj wziąłem na noc 7,5 mg mianseryny i dzisiaj od samego rana mam lepsze samopoczucie, większy spokój. Być może włączę na stałe plus 5 mg ESCI. Ta liczba 7,5 mg wynika stąd że dzielę tabletkę 30mg na cztery części.

 

Miałem odstawiać prochy a ja dokładam ......ech ...... co za życie.......

 

Maszynka do krojenia tabletek :?::?::?: Ja pierwszy raz o tym słyszę :shock: Jesteś mistrzem Marek :lol:

Co do tych leków. Dobra rada. Zwiększ te Esci dopóki nie minie wiosna, a odpuść sobie mianse. Samo Esci naprawdę wystarczy. Po prostu dawka na tę chwilę jest za mała, bo z nimi skakałeś. Potem poczujesz się lepiej i znowu zejdziesz do 5 mg. Ja też mam miansec w domu (w razie czego), ale unikam go jak ognia. Po pierwsze uzależnia, po drugie jest przeznaczony dla osób, które nie mogą spać w nocy (jak się uzależnisz to dopiero później możesz mieć problemy ze spaniem, a po co Ci to?), i ja przytyłam swego czasu po nim 5 kg w dwa tygodnie. Potem po odstawieniu jeszcze walczyłam z ogromnym apetytem (naprawdę ogromnym). Dla chudzielca 5 kg to nie dużo ( ja wtedy ważyłam 47 kg). Ale już teraz kiedy ważę normalnie, to te 5 kg robi różnice. Dodatkowo biorąc mianse do esci zamulasz się jeszcze bardziej. I w cale nie czujesz się lepiej, to po prostu zamulające działanie miansy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pablopavo

Czyli np. z wenli na esci można spoko w razie czego? @picziklaki który byś polecał właśnie na fobię społeczną esci czy citalo bo w swojej "karierze" zdaje się że tylko tych dwóch nie próbowałem jeśli o SSRI idzie...

 

ja też w swojej ,,karierze'' nie próbowałem tych leków więc nie jestem w stanie ci odpowiedzieć ale z teoretycznego punktu widzenia escitalopram lepszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz
Co do krojenia - to w aptece kupiłem taką maszynkę do dzielenia tabletek ( za parę złotych ) i łatwo można ciąć nawet małe tabsy. Wczoraj wziąłem na noc 7,5 mg mianseryny i dzisiaj od samego rana mam lepsze samopoczucie, większy spokój. Być może włączę na stałe plus 5 mg ESCI. Ta liczba 7,5 mg wynika stąd że dzielę tabletkę 30mg na cztery części.

 

Miałem odstawiać prochy a ja dokładam ......ech ...... co za życie.......

 

Maszynka do krojenia tabletek :?::?::?: Ja pierwszy raz o tym słyszę :shock: Jesteś mistrzem Marek :lol:

Co do tych leków. Dobra rada. Zwiększ te Esci dopóki nie minie wiosna, a odpuść sobie mianse. Samo Esci naprawdę wystarczy. Po prostu dawka na tę chwilę jest za mała, bo z nimi skakałeś. Potem poczujesz się lepiej i znowu zejdziesz do 5 mg. Ja też mam miansec w domu (w razie czego), ale unikam go jak ognia. Po pierwsze uzależnia, po drugie jest przeznaczony dla osób, które nie mogą spać w nocy (jak się uzależnisz to dopiero później możesz mieć problemy ze spaniem, a po co Ci to?), i ja przytyłam swego czasu po nim 5 kg w dwa tygodnie. Potem po odstawieniu jeszcze walczyłam z ogromnym apetytem (naprawdę ogromnym). Dla chudzielca 5 kg to nie dużo ( ja wtedy ważyłam 47 kg). Ale już teraz kiedy ważę normalnie, to te 5 kg robi różnice. Dodatkowo biorąc mianse do esci zamulasz się jeszcze bardziej. I w cale nie czujesz się lepiej, to po prostu zamulające działanie miansy.

Według mojej psychiatry escitalopram ma działanie lekko pobudzające, co u mnie się potwierdziło, ale tylko w pierwszych 2-3 tygodniach. Teraz nie odczuwam różnicy, jedynie serce szybciej chodzi z rana. Ale jeżeli esci lekko pobudza, to jego działanie może się znosić z mianseryną, tak na prostą logikę. Czyli miansa tym bardziej bez sensu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawiłem escitalopram. Niestety nie było przewagi korzyści nad skutkami ubocznymi. Teraz już wiem, że leki "wyłącznie" serotoninowe -escitalopram i paroksetyna nie są dla mnie.

 

Przede wszystkim nie poradził sobie z lękami i musiałem brać dodatkowo pregabalinę. Brałem dawkę esci10 mg i 15 mg, być może to jeszcze było za mało, ale nie chciałem więcej podnosić.

Może i brałbym go dalej, ale strasznie mnie wykastrował i spłycił emocje - może nie tak bardzo jak paroksetyna, ale jednak taki brak emocji mi przeszkadza.

Plusem na pewno było to, że miałem więcej energii i mniejszą chwiejność emocjonalną, co pojawiło się po odstawieniu (coś za coś).

 

Czyli paro i esci więcej niet :)

Co dalej? Na razie jestem na pregabalinie, plus miansa na sen, ale na pewno wrócę do jakiegoś antydepresanta. Tylko jakiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SebaNN
Odstawiłem escitalopram. Niestety nie było przewagi korzyści nad skutkami ubocznymi. Teraz już wiem, że leki "wyłącznie" serotoninowe -escitalopram i paroksetyna nie są dla mnie.

 

Przede wszystkim nie poradził sobie z lękami i musiałem brać dodatkowo pregabalinę. Brałem dawkę esci10 mg i 15 mg, być może to jeszcze było za mało, ale nie chciałem więcej podnosić.

Może i brałbym go dalej, ale strasznie mnie wykastrował i spłycił emocje - może nie tak bardzo jak paroksetyna, ale jednak taki brak emocji mi przeszkadza.

Plusem na pewno było to, że miałem więcej energii i mniejszą chwiejność emocjonalną, co pojawiło się po odstawieniu (coś za coś).

 

Czyli paro i esci więcej niet :)

Co dalej? Na razie jestem na pregabalinie, plus miansa na sen, ale na pewno wrócę do jakiegoś antydepresanta. Tylko jakiego...

 

 

ja bralem 60mg paro wiec wiem o czym mówisz.. esci i paro to tylko profil serotoninowy = zamulenie i splaszczenie kompletne emocji uczuc...

poszukaj czegoś co ma jeszcze dopamine i nordrenaline jak TLPD czy Sertralina, lub wenla .

Ja czystych serotoninowców unikam teraz jak ognia, bo to nie było zycie to była wegatacja jak teraz patrze na to na innym leku i z perspektywy czasu..

Po prostu taki robot bez uczuć pasji niczego..:-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawiłem escitalopram. Niestety nie było przewagi korzyści nad skutkami ubocznymi. Teraz już wiem, że leki "wyłącznie" serotoninowe -escitalopram i paroksetyna nie są dla mnie.

 

Przede wszystkim nie poradził sobie z lękami i musiałem brać dodatkowo pregabalinę. Brałem dawkę esci10 mg i 15 mg, być może to jeszcze było za mało, ale nie chciałem więcej podnosić.

Może i brałbym go dalej, ale strasznie mnie wykastrował i spłycił emocje - może nie tak bardzo jak paroksetyna, ale jednak taki brak emocji mi przeszkadza.

Plusem na pewno było to, że miałem więcej energii i mniejszą chwiejność emocjonalną, co pojawiło się po odstawieniu (coś za coś).

 

Czyli paro i esci więcej niet :)

Co dalej? Na razie jestem na pregabalinie, plus miansa na sen, ale na pewno wrócę do jakiegoś antydepresanta. Tylko jakiego...

 

 

ja bralem 60mg paro wiec wiem o czym mówisz.. esci i paro to tylko profil serotoninowy = zamulenie i splaszczenie kompletne emocji uczuc...

poszukaj czegoś co ma jeszcze dopamine i nordrenaline jak TLPD czy Sertralina, lub wenla .

Ja czystych serotoninowców unikam teraz jak ognia, bo to nie było zycie to była wegatacja jak teraz patrze na to na innym leku i z perspektywy czasu..

Po prostu taki robot bez uczuć pasji niczego..:-/

z kolei ja nie mogę nic co mocno działa na noradrenaline, jak np klomi, więc teraz w szpitalu przechodzę na esci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SebaNN
Odstawiłem escitalopram. Niestety nie było przewagi korzyści nad skutkami ubocznymi. Teraz już wiem, że leki "wyłącznie" serotoninowe -escitalopram i paroksetyna nie są dla mnie.

 

Przede wszystkim nie poradził sobie z lękami i musiałem brać dodatkowo pregabalinę. Brałem dawkę esci10 mg i 15 mg, być może to jeszcze było za mało, ale nie chciałem więcej podnosić.

Może i brałbym go dalej, ale strasznie mnie wykastrował i spłycił emocje - może nie tak bardzo jak paroksetyna, ale jednak taki brak emocji mi przeszkadza.

Plusem na pewno było to, że miałem więcej energii i mniejszą chwiejność emocjonalną, co pojawiło się po odstawieniu (coś za coś).

 

Czyli paro i esci więcej niet :)

Co dalej? Na razie jestem na pregabalinie, plus miansa na sen, ale na pewno wrócę do jakiegoś antydepresanta. Tylko jakiego...

 

 

ja bralem 60mg paro wiec wiem o czym mówisz.. esci i paro to tylko profil serotoninowy = zamulenie i splaszczenie kompletne emocji uczuc...

poszukaj czegoś co ma jeszcze dopamine i nordrenaline jak TLPD czy Sertralina, lub wenla .

Ja czystych serotoninowców unikam teraz jak ognia, bo to nie było zycie to była wegatacja jak teraz patrze na to na innym leku i z perspektywy czasu..

Po prostu taki robot bez uczuć pasji niczego..:-/

z kolei ja nie mogę nic co mocno działa na noradrenaline, jak np klomi, więc teraz w szpitalu przechodzę na esci.

 

 

nie oponowales za sertralina i dopaminowym działaniem? jak paro 40mg nie działa na Ciebie to z esci może być ciezko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27 :) Trzymam kciuki aby ESCI wreszcie ci pomogło. Jesteś w szpitalu ?

 

ozesek :) Gdy wezmę na noc mianserynę - faktycznie mam lekkie przymulenie rano ale wstaje mi się lepiej i czuję spokój.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SebaNN
SebaNN

paro przestało działać a działało trzy lata, to znaczy że jak paro już nie działa na serotonine tak, to już nic nie będzie? No chyba nie o to chodzi

 

Marek

Tak, jestem w szpitalu już trzy tygodnie

 

nie koniecznie, esci może zatrybić , nie spróbujesz sie nie dowiesz, tylko tyle , że esci ma podobne działanie bardzo do paro bo oba są lekami o działaniu czysto serotonicznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz wie że brałem długi paro, chyba by mi nie dawał esci jakby wiedział że to bez sensu...

 

Czy szpital coś pomógł ? Czujesz poprawę ? Dostajesz jakieś dodatkowe leki oprócz esci ?

Nie pomógł, dostaje risperidon który ma być odstawiony i depakine, więc będzie esci i depakine plus lorafen póki co przy tej zmianie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz wie że brałem długi paro, chyba by mi nie dawał esci jakby wiedział że to bez sensu...

 

Czy szpital coś pomógł ? Czujesz poprawę ? Dostajesz jakieś dodatkowe leki oprócz esci ?

Nie pomógł, dostaje risperidon który ma być odstawiony i depakine, więc będzie esci i depakine plus lorafen póki co przy tej zmianie

 

DEPAKINE jest głównie lekiem przeciwpadaczkowym. Masz padaczkę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN

paro przestało działać a działało trzy lata, to znaczy że jak paro już nie działa na serotonine tak, to już nic nie będzie? No chyba nie o to chodzi

 

Marek

Tak, jestem w szpitalu już trzy tygodnie

 

nie koniecznie, esci może zatrybić , nie spróbujesz sie nie dowiesz, tylko tyle , że esci ma podobne działanie bardzo do paro bo oba są lekami o działaniu czysto serotonicznym

 

i bardzo dobrze tak ma być , noradrenalina nie potrzebna . i ja chce spłycenia emocji , bo zaraz wszystko rozku*ie , a nie mam zadnego spłycenia emocji , a mianse tez biorę na noc i to nie prawda co piszecie że zbija działanie esci , bo miansa działa na noradrenaline trochę i nasila przekażnictwo serotonigeniczne i noradrenalinowe , usypia tylko w nocy , nie zbija działania ssri , tlyko jest synergia, to samo mirta, przecież to klasyczne połączenia.

 

jak esci zadziała chociaż tak jak kiedyś paro to będzie dobrze , chociaż w 20% , jak nie bedzie uboków będę jadł 20mg , na razie jem 10mg.

 

ktoś pisał o maszynce do krojenia tabletek , tez to mam do krojenia klonów/schodzena , dałem 5zł . z 2jki klona pokroiłem na 0,25mg na 8 części , więc to dobra sprawa ta maszynka.

 

ps: będe szedł do osrodka , zaburzenia nerwic i osobowości na 6 miesiecy , muszę taka ankiete wypełnić z pytaniami i potem spotkanie z doktorkiem , kwalifikacje itp .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×