Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle wieczorem czuję się o niebo lepiej i bardziej optymistycznie patrzę na to, co się dzieje. Ale tak od rana do ok 16 jest mi tak strasznie źle, że rzuciłbym w diabły te pigułki. Dzięki za słowa wsparcia, na pewno zrobię EKG i będę decydować co dalej.

 

-- 03 kwi 2018, 03:06 --

 

Dziś już 2 pobudki w nocy. Budzę się a serce mało mi nie wyskoczy. To jednak nie dla mnie lek. Jutro zmniejszam dawkę do 2,5 i kończę, bo inaczej on mnie wykończy. Nie daje rady.

 

-- 03 kwi 2018, 05:39 --

 

Od 3 nie śpię. Wzięłam hydroksyzynę w syropie imserce bije już wolniej, ale zasnąć nie mogę za nic. Czy po 6 dniach brania Elicea po 5 mg mogę ją po prostu odstawić całkowicie, czy raczej powoli zmniejszyć dawkę do 2,5. Nie chcę już tego brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aga2708 :) Jeśli brałaś tylko 6 dni i dawkę 5mg to spokojnie możesz odstawić do zera. Ale też jestem za tym abyś spróbowała wytrzymać - ponieważ każdy inny lek na początku też może zaostrzać chorobę. A Ty potrzebujesz leku - bo sama możesz sobie nie poradzić. Ja miałem bardzo podobnie, rano tragicznie a wieczorem zawsze lepiej. Lekarz stwierdził że to typowe objawy nerwicy lękowej i Ty chyba masz to samo. Pomógł mi ESCITALOPRAM więc może nie rezygnuj z niego zbyt szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Ale nie dam rady. Nie byłam w aż tak tragicznym stanie, teraz to jeden koszmar. Nie dam rady czekać jeszcze przez kilka tygodni. Wykończyła bym się.

 

-- 03 kwi 2018, 09:06 --

 

Dziękuję. Ale nie dam rady. Nie byłam w aż tak tragicznym stanie, teraz to jeden koszmar. Nie dam rady czekać jeszcze przez kilka tygodni. Wykończyła bym się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Ale nie dam rady. Nie byłam w aż tak tragicznym stanie, teraz to jeden koszmar. Nie dam rady czekać jeszcze przez kilka tygodni. Wykończyła bym się.

 

-- 03 kwi 2018, 09:06 --

 

Dziękuję. Ale nie dam rady. Nie byłam w aż tak tragicznym stanie, teraz to jeden koszmar. Nie dam rady czekać jeszcze przez kilka tygodni. Wykończyła bym się.

 

Niestety antydepresanty tak właśnie działają że na początku leczenia objawy uboczne zwykle są najsilniejsze. Można łagodzić je innymi lekami np. właśnie hydroksyzyną lub np. belergotem - aby przetrwać najgorsze momenty do czasu zadziałania właściwego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ten lek ma dużo ocen i opinni dobrych na drugs.com niż taka np wenlafaksyna

 

-- 03 kwi 2018, 16:06 --

 

Wiem że to nie temat o chlorprotriksenie ale mam pytanie.

 

 

Czy jest coś innego na spanie? Bardzo dobrze się po tym śpi. Ale moją twarz rozwaliło na boki i jest strasznie nad brzmiała i waże 118kg i ani schudnąć.Oprócz tego zacząłem brać escitalopram i tą nieszczęsną pregabaline. Jest coś na spanie co się nie tyje na twarzy? Jestem rozwalony na twarzy strasznie. Pewnie to po chlorze. Najgorzej że on uzależnił a jak go odstawiłem to bida się stała i jestem teraz skazany do końca życia być na lekach . Trittico słabo działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dostałem na noc Pramolan w dawce 100 mg, śpię po tym jak dziecko a wcześniej nie dość że budziłem się w nocy 10 razy to jeszcze z ponownym zaśnięciem był kłopot :P, kiedyś ważyłem 145 kg ale wziąłem się za siebie i schudłem do marnych 70 kilo :D, odkąd łykam esci z pramolanem nie przytyłem ani kilograma ale też pilnuje talerza i kalorii :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Przejrzałam wątek. Jestem właśnie 6 dzień na Elicea 5 mg. Poszłam do psychiatryy ponieważ od stycznia miałam trudne sytuacje w domu, kilka chorób bliskich osób, które rozregulowany mi system nerwowy. Miałam przy tym lęki, ale mijały. Ok tydzień temu moje leki się nieco nasiliły, tym razem ubzduralam sobie , że mi coś dolega i bardzo się nakręciłam. Wzięłam w środę pierwszą tabletkę Elicea i nie wiem jak przetrwałam 3 kolejne dni. Istna tragedia. Leki nasiliły się o 100%, odpuszczają czasami dopiero wieczorem. Nie mogę spać w nocy. Albo budzę się npno 3 i już nie śpię. Nie mogę jeść imschudalm. 3 kg. Do tego doszły zaburzenia rytmu serca, jak leżę to czuję, że bije nierówno. Myślę, żeby zrezygnować z tych tabletek, boję się że nawet jeśli minusie polepszy, to kiedyś będę musiała je odstawić i znowu mnie to dopadnie co teraz. Chyba są nie dla mnie. Jutro zadzwonię i dowiem się z czy jest szansa na wizytę u psychiatry w tym tygodniu. Jeśli miałabym odstawić, to jak to zrobić? Biorę dość krótko w sumie. Błagam o radę.

 

 

Aga2708,

Esci znam dobrze , dlatego powiem Ci Tak , zejdż z lekiem do 2,5 mg/ d. Tydzień , dwa , a nawet 3 pojedź na tej dawce , a potem ewentualnie wskocz nawet nie na 5 , a na 3,75mg . Też biorę Elicee i łatwo się dzieli (ostrym nożem ) . Na noc na sen koniecznie jakieś dobre usypijące benzo ( najlepiej ćwierć clona ,to jest 0,5 mg ) ew. Tonisol ( 2 tabletki ) - tam jest dobry nieuzależniający L- tryptofan ,suplement uskutecznijący Esci ( wpływ na serotonine ) i działający nasennie . Ja biorę do esci -werapamil . Lek normotyniczny , nie dość ,że likwiduje wszelkie zle wpływy na serce ( po esci ) to dopina na maxa działanie esci .

Zawiłe to wszystko , ale 30 lat wcinania leków , czytania i słuchania innych wyśrubowało moje leczenie na tip -top .

Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję za wysłuchanie moich narzekań wczorajszo-nocnych. Odstawiłam dziś Elicee, póki co czuje się o niebo lepiej. U lekarza nie miałam już nieregularnego bicia serca. Nastrój w miarę ok. Zobaczę jak będzie dalej, ale nie chce już wracać do takich silnych leków, to nie dla mnie zupełnie. Widocznie jakiś składnik źle na mnie działa i rozwala mi serce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inhibicja glikoproteiny P zwiększa dystrybucję mózgu i działanie przeciwdeszczowe escitalopramu u gryzoni.

O'Brien FE 1 , O'Connor RM , Clarke G , Dinan TG , Griffin BT , Cryan JF .

 

Pomimo klinicznego rozpowszechnienia leku przeciwdepresyjnego escytalopramu ponad 30% pacjentów leczonych escitalopramem nie reaguje na leczenie. Ostatnie badania stowarzyszenia genów wykazały potencjalny związek pomiędzy glikoproteiną P transportera leku (P-gp) a reakcją na escitalopram . W obecnych badaniach badano interakcje farmakokinetyczne i farmakodynamiczne między P-gp i escitalopramem . Dwukierunkowe badania transportu in vitro wykazały, że escitalopram jest transportowanym substratem ludzkiego P-gp. Badania farmakokinetyczne oparte na mikrodializie wykazały, że podawanie inhibitora P-gp, cyklosporyny A, powodowało zwiększenie poziomu escitalopramu w mózgubez zmiany poziomów escitalopramu w osoczu u szczurów, co pokazuje, że P-gp ogranicza transport escitalopramu przez barierę krew-mózg (BBB) ​​in vivo. Test zawiesiny ogonowej (TST) został przeprowadzony w celu wyjaśnienia farmakodynamicznego wpływu hamowania P-gp na efekt escitalopramu w mysim modelu aktywności przeciwdepresyjnej. Wcześniejsze leczenie werapamilem inhibitora P-gp wzmocniło odpowiedź na escitalopram w TST. Podsumowując, dane te wskazują, że P-gp może ograniczać transport BBital escitalopramu u ludzi, potencjalnie prowadząc do subterapeutycznych stężeń w mózgu u niektórych pacjentów. Ponadto, weryfikując, że zwiększenie escitalopramdostarczanie do mózgu przez hamowanie P-gp prowadzi do nasilenia działania przypominającego przeciwdepresyjnego, sugerujemy, że wspomagające leczenie z użyciem inhibitora P-gp może stanowić korzystne podejście do zwiększenia terapii escitalopramem w depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dostałem na noc Pramolan w dawce 100 mg, śpię po tym jak dziecko a wcześniej nie dość że budziłem się w nocy 10 razy to jeszcze z ponownym zaśnięciem był kłopot :P, kiedyś ważyłem 145 kg ale wziąłem się za siebie i schudłem do marnych 70 kilo :D, odkąd łykam esci z pramolanem nie przytyłem ani kilograma ale też pilnuje talerza i kalorii :D

 

 

Gratuluje ja max dobiłem do 124 kg najwięcej . Najgorsze te rozstępy dobijają mnie . Lęk uogólniony unieskutecznia mi ćwiczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[Gratuluje ja max dobiłem do 124 kg najwięcej . Najgorsze te rozstępy dobijają mnie . Lęk uogólniony unieskutecznia mi ćwiczenia.

 

powiem ci chłopie że moje ćwiczenia ograniczają się do spacerów i to nawet nie codziennie :P, ważne ograniczyć kalorie czyli to co kaloryczne zamienić na coś mniej kalorycznego niby takie proste a takie trudne :P rozstępy u mnie teraz słabo widać i nawet skóra za bardzo nie wisi na brzucholcu :P moje nieustanne lęki z d**y skasowało dopiero 20mg esci a ty ile łykasz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[Gratuluje ja max dobiłem do 124 kg najwięcej . Najgorsze te rozstępy dobijają mnie . Lęk uogólniony unieskutecznia mi ćwiczenia.

 

powiem ci chłopie że moje ćwiczenia ograniczają się do spacerów i to nawet nie codziennie :P, ważne ograniczyć kalorie czyli to co kaloryczne zamienić na coś mniej kalorycznego niby takie proste a takie trudne :P rozstępy u mnie teraz słabo widać i nawet skóra za bardzo nie wisi na brzucholcu :P moje nieustanne lęki z d**y skasowało dopiero 20mg esci a ty ile łykasz ?

 

 

Na razie 10 mg . Za jakiś czas 20 mg. Mam jakieś pobudzenia i jakby ataki paniki ale nie dokońca masakra biorę do tego 2 x 150 pregabaline i nic ona nie daje . Mam lęk uogólniony,ptsd,depresje i nerwice natręctw. Cały czas jestem pobudzony ..i przed lekiem i po

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem to wszystko co ty prócz natręctw, już po miesiącu brania wpierw 5 a później 10mg wskoczyłem na 20mg tak jak mi zalecił lekarz, a po 3 miesiącach dostałem można by rzecz niepełną remisje :D czasem jeszcze zdarza mi się czuć stres i mieć atak paniki "bez lęku", tzn. mam wszelkie objawy somatyczne ale bez lęku i grzecznie przeczekuje ten stan :P i po jakichś pól godziny wszystko wraca do normy, nigdy wcześniej przed wypadkiem w pracy nie miałem jakichkolwiek "jazd:" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po miesiącu przerwy - postanowiłem jednak wrócić do leków. Czuję się tak średnio i w zasadzie mógłbym się bez nich obejść ale nie jest też bardzo dobrze. Kiedyś tryskałem humorem, miałem mnóstwo planów, byłem bardzo aktywny. Teraz niby jest o.k. spokój, luzik ale..... to nie to co dawniej. Nie jestem też pewien czy powrót do dawnego stanu w ogóle jest możliwy....... ale jak nie sprawdzę to nie będę wiedział. Wczoraj wziąłem pierwszy raz po przerwie ESCI 2,5 mg i MIANSERYNY 7,5 mg. Docelowo planuję maksymalnie ESCI 5mg. To minimalne dawki i sprawdzę czy cokolwiek to daje. Być może robię błąd wracając do prochów, sam nie wiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wellner, A natręctwa Ci przeszły? Całkiem możliwe, że stan się utrzyma, bo może właśnie taki jesteś gdy zablokować to co ciągnie Cię w dół a lek to zablokował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem to wszystko co ty prócz natręctw, już po miesiącu brania wpierw 5 a później 10mg wskoczyłem na 20mg tak jak mi zalecił lekarz, a po 3 miesiącach dostałem można by rzecz niepełną remisje :D czasem jeszcze zdarza mi się czuć stres i mieć atak paniki "bez lęku", tzn. mam wszelkie objawy somatyczne ale bez lęku i grzecznie przeczekuje ten stan :P i po jakichś pól godziny wszystko wraca do normy, nigdy wcześniej przed wypadkiem w pracy nie miałem jakichkolwiek "jazd:" :P

 

Przez jaki czas braleś 5 mg?Miesiąc tak? Chyba za szybko na 10 mg wskoczyłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem tu nowy

Czy komuś escitalopram pomógł na depresję egzogenną? Moja historia jest taka, że jeszcze 3miesiące temu w życiu nie wszedłbym na to forum, a że ja stawię się u psychiatry to bym w życiu nie uwierzył. Tak teraz się zastanawiając, to może miałem lekko neurotyczną osobowość, ale jakieś depresje z którymi bym sobie nie radził to wogóle do głowy by mi nie przyszło.

3miesiące temu dowiedziałem się że zmarła bliska mi dziewczyna, nie chcę wchodzić w szczegóły na forum, ale ani to żona, ani też osoba którą znałem bardzo długo, ale po prostu ktoś bliski i od tej pory rozwaliło mi się życie a właściwie to u mnie w głowie coś się chyba przestawiło. Od 3miesięcy stan mój mogę nazwać jako totalny smutek od rana do wieczora, brak pogodzenia się ze śmiercią tej osoby, obsesyjne przeglądanie zdjęć, wracanie myślami do przeszłości, właściwie mogę powiedzieć że od 3miesięcy moje 95% myśli to roztrząsanie sytuacji co by było gdybym wtedy zareagował może byłoby inaczej, poczucie winy, obsesyjne przywracanie wspomnień z tą osobą co powoduje jeszcze większy smutek i "żołądek w gardle", do tego totalne utracenie zdolności odczuwania przyjemności (jakbym teraz się dowiedział że wygrałem milion w totka myślę że przyjąłbym to z obojętnością) co wplywa na zupełny brak motywacji, oprócz tego że chodzę do pracy ze strachu żeby sobie jeszcze do tego życia bardziej nie zwalić przez brak pieniędzy to prócz tego nie jestem w stanie znaleźć sensu robienia czynności które mnie wcześniej ciesszyły , więc po powrocie do domu wypalam paczkę papirosów gapiąc się w sufit, wcześniej dawno żuciłem fajki.

NA początku myślałem że to po prostu stan żałoby i przejdzie ale po miesiącu skorzystałem z konsultacji psychoterapeutycznej i faktycznie pierwsze dwa spotkania gdzie wywaliłem z siebie całą sytuację co mnie boli to trochę pomogło ale później jak zaczęło się wnikanie w moje dzieciństwo i gadanie o moich relacjach z ludźmi to mnie tak zaczęło wk***iać że na razie przerwałem terapię, bo ja nie widzę problemu w relacjach i dzieciństwo też miałem normalne, 3 miesiące temu byłem cieszacym się życiem człowiekiem, a po prostu w jakiś ekstremalny sposób przechodzę żałobę. Więc jak teraz po 3miesiącach mój stan się nie poprawia a cały ten smutek jest jeszcze gorszy i myśli obsesyjne nie znikają to poszedłem do psychiatry. Dostałem sedam doraźnie i depralin w dawce 10mg (pierwszy tydzień 5mg). Czy ktoś był w podobnym stanie przedłużającej się żałoby, ewentulanie bardzo silnej reakcji na sytuację stresową i ten lek pomógł bo tak wyczytałem że leki ppomagają raczej na depresję endogenną, a mój stan jest ściśle związany z daną sytuacją. Ja mam ambiwalentne podejście do brania psychotropów , trochę przeraziła mnie lista skutków ubocznych i jak ma mi to pomóc to zacznę brać, ale czy komuś pomogło w takim stanie? Co po tych lekach? Nagle przestanie mnie śmierć tej osoby przejmować i pomoże mi to zostawić tą sytuację w tyle i myśleć o przyszłości? Trochę ciężko mi to sobie wyobrazić, ale też już zapomniałem jak to jest czuć się "normalnie", w życiu nie miałem myśli samobójczych i uważałem to wbrew naturze człowieka ale teraz zaczynam rozumieć że jak ktoś ma takie samopoczucie jak ja teraz przez wiele miesięcy to serio może się znudzić :) Jest sens wchodzić na te leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×