Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, moja mam twierdzi, że to od "nienoszenia czapki w zimie" :lol:

może faktycznie problemy z zatokami nie są od esci :bezradny: przyjdzie wiosna będzie jeszcze gorzej (jestem alergiczką), póki co nie jest to na tyle uciążliwe.

 

w sumie, mogę powiedzieć - że czuję się coraz lepiej, nawet moi bliscy widzą zmianę :yeah:

ba, nawet pokonuję swoje lęki, mam ochotę robić rzeczy, których do niedawna się jeszcze panicznie bałam :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, moja mam twierdzi, że to od "nienoszenia czapki w zimie" :lol:

może faktycznie problemy z zatokami nie są od esci :bezradny: przyjdzie wiosna będzie jeszcze gorzej (jestem alergiczką), póki co nie jest to na tyle uciążliwe.

 

w sumie, mogę powiedzieć - że czuję się coraz lepiej, nawet moi bliscy widzą zmianę :yeah:

ba, nawet pokonuję swoje lęki, mam ochotę robić rzeczy, których do niedawna się jeszcze panicznie bałam :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, moja mam twierdzi, że to od "nienoszenia czapki w zimie" :lol:

może faktycznie problemy z zatokami nie są od esci :bezradny: przyjdzie wiosna będzie jeszcze gorzej (jestem alergiczką), póki co nie jest to na tyle uciążliwe.

 

w sumie, mogę powiedzieć - że czuję się coraz lepiej, nawet moi bliscy widzą zmianę :yeah:

ba, nawet pokonuję swoje lęki, mam ochotę robić rzeczy, których do niedawna się jeszcze panicznie bałam :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bułka, mnie się często zdarzają takie chwilowe zawroty głowy i mam wrażenie, że to ogólnie przez nerwicę. Często mnie ostatnio też boli głowa (pulsujący ból z różną siłą). Rozmawiałam ostatnio z swoją lekarką - podobno esci zaczyna działać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bułka, mnie się często zdarzają takie chwilowe zawroty głowy i mam wrażenie, że to ogólnie przez nerwicę. Często mnie ostatnio też boli głowa (pulsujący ból z różną siłą). Rozmawiałam ostatnio z swoją lekarką - podobno esci zaczyna działać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bułka, mnie się często zdarzają takie chwilowe zawroty głowy i mam wrażenie, że to ogólnie przez nerwicę. Często mnie ostatnio też boli głowa (pulsujący ból z różną siłą). Rozmawiałam ostatnio z swoją lekarką - podobno esci zaczyna działać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawroty głowy od około 6 lat, może nawet 7. Pojawiają się czasami i trwają około minutę, czasem jak wstaję, czasem bez powodu, czasem jak jestem głodna albo zmęczona. Czasem znikają na okres kilku tygodni, czasem miesięcy, czasem występują kilka razy dziennie. :? Byłam u rodzinnego, zlecił parę badań, ale nic nie stwierdził...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawroty głowy od około 6 lat, może nawet 7. Pojawiają się czasami i trwają około minutę, czasem jak wstaję, czasem bez powodu, czasem jak jestem głodna albo zmęczona. Czasem znikają na okres kilku tygodni, czasem miesięcy, czasem występują kilka razy dziennie. :? Byłam u rodzinnego, zlecił parę badań, ale nic nie stwierdził...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawroty głowy od około 6 lat, może nawet 7. Pojawiają się czasami i trwają około minutę, czasem jak wstaję, czasem bez powodu, czasem jak jestem głodna albo zmęczona. Czasem znikają na okres kilku tygodni, czasem miesięcy, czasem występują kilka razy dziennie. :? Byłam u rodzinnego, zlecił parę badań, ale nic nie stwierdził...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wszystkich Forumowiczów!

 

Ja biorę Escitalopram Actavis prawie od 2 tyg ( z tym, ,że 1 tydzień pół dawki, tj. 5 mg). Czekam na efekty, nie pije, nie pale, by to wreszcie zadziałało.

 

Do tego dostalem Sympramol. Mam brać doraźnie 1 tab. na lęki. Nie działa nawet przy dwóch.

 

Moje obawy:

- fizjologiczne

*problemy gastryczne, jedzenie źle się trawi, brzuch wydęty, gazy, mdłości, brak apetytu, nieregularny stolec itd. w chwilach stresu - a ostatnio stresem jest dla mnie rozmowa w sklepie w ekspedientką - nasilone)

* jedna dziurka nosa przytkana, taki jakby ucisk, uszy też jakby trochę ciśnieniowo przytkane, ogólnie twarz odczuwam mocniej - jak by to nie brzmialo)

- mentalne

* lęki, brak chęci rozmowy z ludźmi, brak odczuwania miłości jak również złości, często bezsilność, brak energii, apatia, anhedonia

 

W mojej samodiagnozie wygląda to tak jak w tym wpisie w wiki - podstawą objawów chorobowych są nieświadome popędy, którym cenzura (w rozumieniu funkcji aparatu psychicznego) nie pozwala na wkroczenie do świadomości i realizację. W efekcie tego stanu rzeczy muszą one szukać innej drogi ujścia. Tą drogą okazują się być objawy neurotyczne.

 

Generalnie ciągle odzuwam dyskomfort cielesny, utrudnia mi to już normalne funkcjonowanie. W międzyczasie zmieniłem prawie wszystkie okoliczności życia, a problemy jak były tak są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wszystkich Forumowiczów!

 

Ja biorę Escitalopram Actavis prawie od 2 tyg ( z tym, ,że 1 tydzień pół dawki, tj. 5 mg). Czekam na efekty, nie pije, nie pale, by to wreszcie zadziałało.

 

Do tego dostalem Sympramol. Mam brać doraźnie 1 tab. na lęki. Nie działa nawet przy dwóch.

 

Moje obawy:

- fizjologiczne

*problemy gastryczne, jedzenie źle się trawi, brzuch wydęty, gazy, mdłości, brak apetytu, nieregularny stolec itd. w chwilach stresu - a ostatnio stresem jest dla mnie rozmowa w sklepie w ekspedientką - nasilone)

* jedna dziurka nosa przytkana, taki jakby ucisk, uszy też jakby trochę ciśnieniowo przytkane, ogólnie twarz odczuwam mocniej - jak by to nie brzmialo)

- mentalne

* lęki, brak chęci rozmowy z ludźmi, brak odczuwania miłości jak również złości, często bezsilność, brak energii, apatia, anhedonia

 

W mojej samodiagnozie wygląda to tak jak w tym wpisie w wiki - podstawą objawów chorobowych są nieświadome popędy, którym cenzura (w rozumieniu funkcji aparatu psychicznego) nie pozwala na wkroczenie do świadomości i realizację. W efekcie tego stanu rzeczy muszą one szukać innej drogi ujścia. Tą drogą okazują się być objawy neurotyczne.

 

Generalnie ciągle odzuwam dyskomfort cielesny, utrudnia mi to już normalne funkcjonowanie. W międzyczasie zmieniłem prawie wszystkie okoliczności życia, a problemy jak były tak są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wszystkich Forumowiczów!

 

Ja biorę Escitalopram Actavis prawie od 2 tyg ( z tym, ,że 1 tydzień pół dawki, tj. 5 mg). Czekam na efekty, nie pije, nie pale, by to wreszcie zadziałało.

 

Do tego dostalem Sympramol. Mam brać doraźnie 1 tab. na lęki. Nie działa nawet przy dwóch.

 

Moje obawy:

- fizjologiczne

*problemy gastryczne, jedzenie źle się trawi, brzuch wydęty, gazy, mdłości, brak apetytu, nieregularny stolec itd. w chwilach stresu - a ostatnio stresem jest dla mnie rozmowa w sklepie w ekspedientką - nasilone)

* jedna dziurka nosa przytkana, taki jakby ucisk, uszy też jakby trochę ciśnieniowo przytkane, ogólnie twarz odczuwam mocniej - jak by to nie brzmialo)

- mentalne

* lęki, brak chęci rozmowy z ludźmi, brak odczuwania miłości jak również złości, często bezsilność, brak energii, apatia, anhedonia

 

W mojej samodiagnozie wygląda to tak jak w tym wpisie w wiki - podstawą objawów chorobowych są nieświadome popędy, którym cenzura (w rozumieniu funkcji aparatu psychicznego) nie pozwala na wkroczenie do świadomości i realizację. W efekcie tego stanu rzeczy muszą one szukać innej drogi ujścia. Tą drogą okazują się być objawy neurotyczne.

 

Generalnie ciągle odzuwam dyskomfort cielesny, utrudnia mi to już normalne funkcjonowanie. W międzyczasie zmieniłem prawie wszystkie okoliczności życia, a problemy jak były tak są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mietowy2

Hej. Ja miałam identyczne skutki ubocznebrania brania esci: brak apetytu, zatkany nos, zatkane uszy, nieregularny stolec, nasilone lęki, nic mi się nie chciało, nie miałam ochoty na rozmowy i wychodzenie z domu. Właściwie te skutki uboczne były tak wykańczajace ze zastanawiałam sie nad przerwaniem, ale po dziesieciu dniach jakby zaczęły ustepować, sukcesywnie. Obecnie biorę esci okoł 2 m-cy wiekszość skutków ubocznych ustąpiła, jedynie ten zatkany ciągle nos i niekiedy jeszcze zatykają mi sie uszy. Lęki zdarzają ale też są sporadyczne i nie takie silne (...właściwie to prawie niezauważalne). Ogólnie widze poprawę i rodzina też ją dostrzega. Myslę, że trzeba czasu żeby ten lek zaskoczył. Także trzymaj się bo z każdym dniem będzie juz tylko lepiej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mietowy2

Hej. Ja miałam identyczne skutki ubocznebrania brania esci: brak apetytu, zatkany nos, zatkane uszy, nieregularny stolec, nasilone lęki, nic mi się nie chciało, nie miałam ochoty na rozmowy i wychodzenie z domu. Właściwie te skutki uboczne były tak wykańczajace ze zastanawiałam sie nad przerwaniem, ale po dziesieciu dniach jakby zaczęły ustepować, sukcesywnie. Obecnie biorę esci okoł 2 m-cy wiekszość skutków ubocznych ustąpiła, jedynie ten zatkany ciągle nos i niekiedy jeszcze zatykają mi sie uszy. Lęki zdarzają ale też są sporadyczne i nie takie silne (...właściwie to prawie niezauważalne). Ogólnie widze poprawę i rodzina też ją dostrzega. Myslę, że trzeba czasu żeby ten lek zaskoczył. Także trzymaj się bo z każdym dniem będzie juz tylko lepiej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mika9999

 

Dzięki za odp. Jaką dawkę bierzesz?

 

- czy czujesz się teraz tak hmm bardziej lekko?

- masz może więcej ciepła w sobie, empatii do innych, odczuwasz radość / miłość do innych czy siebie samego?

 

Ja mam wrażenie jakbym przebywał w ciemnych, zimnym, pomieszczeniu wyłożonym kafelkami. Taka chłodnia. A chętnie przeniosłbym się do pokoju gościnnego :) i zaczął wreszcie czuć coś dobrego w ciele!

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mika9999

 

Dzięki za odp. Jaką dawkę bierzesz?

 

- czy czujesz się teraz tak hmm bardziej lekko?

- masz może więcej ciepła w sobie, empatii do innych, odczuwasz radość / miłość do innych czy siebie samego?

 

Ja mam wrażenie jakbym przebywał w ciemnych, zimnym, pomieszczeniu wyłożonym kafelkami. Taka chłodnia. A chętnie przeniosłbym się do pokoju gościnnego :) i zaczął wreszcie czuć coś dobrego w ciele!

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×