Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze raz dziękuję

Jak pewnie wiesz jestem w trakcie baaardzo eksperymenyalnej i maloakceptowalnej , jednak jak na razie najskuteczniejszej terapii.

Poranne wstawanie i bieganie (lub na początek marszobieg.. :D ) może tylko ten eksperyment zpotencjalizować.

pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie,

zapomniałbym o najważniejszym. Na początku nie jest ważne jak szybko biegniesz - tylko czas. I żeby nie zatrzymać się nawet na sekundkę. Nic innego. Biegaj bardzo wolno ale żeby było to z 30 minut chociaż na początek. Możesz prawie iść - byle tylko się nie zatrzymywać. Co do Twojej terapii to nie była jakaś wielka krytyka z mojej strony. Nie popieram przyjmowania hormonów, bo można mieć później jazdy ale przyznaje, że jeśli chodzi o siłę i masę dają prawie natychmiastowy efekt. Ale żeby go utrzymać - trzeba ćwiczyć. Czyli inaczej - w efekcie końcowym musisz również włożyć od ch... pracy. Wiem o tym sporo, ogólnie dużo trenuje i mam sporo kolegów którzy również ćwiczą. Niektórzy walą koksy. Tu masz tak - szybki efekt, duże przyrosty ale co potem? Potem musisz trenować żeby to utrzymać inaczej tylko się to w tłuszcz zmieni. Jak już musisz coś dorzucać to dawaj stanozolol (Winstrol depot chyba nazwa handlowa), mniejsze skutki uboczne i dobrze rzeźbi - ale też moim zdaniem gówno.

 

Co do reszty, jeśli Ci siłownia pomaga - super, naprawdę się ciesze i każdemu polecam więcej aktywności fizycznej. Lepsze to niż psychotropy i neuroleptyki po których chodzi człowiek jak naćpany. Lepsze niż alkohol cy narkotyki.

W zdrowym ciele zdrowy duch - a przynajmniej zdrowszy :D

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzięcie koksu nie miało na celu zwiększenia masy , siły , czy tez zostania karkiem...to tylko efekt uboczny

za stary jestem na takie akcje,hehehe

Głównym celem jest wykorzystanie jego ogromnego potencjału aktywizujacego i jak sie okazuje przeciwdepresyjnego i przeciwlękowego. Na to własnie liczyłem , decydując sie na ów desperacki krok

To oczywiste , że decydując się na taki sposób terapii należy intensywnie trenować .Po pierwsze dlatego że mam spore pokłady energii , które nalezy wykorzystac, po drugie żeby nie wyglądac za chwile jak wieprz-"nieprzetrenowany" koks błyskawicznie otłuszcza...co by mogło jeszcze pogorszyc moj stan zdrowia , przez co cały eksperyment mijał by się z celem.

Dzięki mojej zwiększającej sie aktywności zaczynam znów nabierać szacunku do samego siebie.

To taka farmakoterapia i samonapędzająca sie psychoterapia zarazem

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głównym celem jest wykorzystanie jego (koksu) ogromnego potencjału aktywizujacego i jak sie okazuje przeciwdepresyjnego i przeciwlękowego.

 

Robert,

a czy słyszałeś kiedyś, że adrenalina (której poziom również wzrasta) w skrócie potrafi wywołać ataki paniki i w konsekwencji lęki?

 

Adrenalina odgrywa decydującą rolę w mechanizmie stresu, czyli błyskawicznej reakcji organizmu człowieka i zwierząt kręgowych na zagrożenie, objawiających się przyspieszonym biciem serca, wzrostem ciśnienia krwi, rozszerzeniem oskrzeli, rozszerzeniem źrenic itd.

 

Weź to pod uwagę. Ćwiczenie popieram w 100 % Zresztą może się okazać, że to Ci pomoże - a ja tylko kraczę jak kruk. Czego Ci życzę szczerze. Ale naprawdę uważaj bardzo.

 

Monika1974,

z przyjemnością :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje skorzystać z tzw prądów selektywnych w Wawie przepisuje je neurolog zajmujący sie żywieniem optymalnym,poznałam ludzi którym to żywienie i prądy pomogły.Nie mają one nic wspólnego z elektrowstrzasami.Wrzuccie na google i poczytajcie o tych prądach warto i tego spróbowac tym bardziej ze tanie 1 min kosztuje 1 zł w sunmie wychodzi 150 zł.Zywienie optymalne jest uciążliwe ale same prądy można spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.......a ja proponuję sok ze świeżo posiekanego marsjanina, pity lekko schłodzony , koniecznie przy pełni księżyca z twarzą zwróconą w stronę gwiazdozbioru "naiwniak" :D:D

Kaszpirowski już był, ziołolecznictwo również , bioenergoterapeuci z wahadełkami także....teraz pora na "prądy selektywne"....ciekawe co będzie kolejne... :D:D (zapomnialem o mantrach hihihhi )

Dają gwarancję na piśmie , że za 150 zeta będę zdrów jak dawniej???

A może "wystarczy" 1500 zeta za 10 seansów??? dają gwarancję na piśmie?? Bo jak ktoś sprzedaje mi cos za 1500 zeta to chcę pisemną gwarancje za ten produkt/usługę - jeśli takowej nie ma to sprzedający/usługodawca jest zwyklym naciągaczem......

Witam Wszystkich

U mnie dobrze !!

Wczoraj poczułem sie aż za dobrze i postanowilem wychlac trochę whyskacza -nie tak jak do niedawna żeby powrocic do normalności , tylko tak zwyczajnie , żeby mieć fazę :D

faza była piękna, ale to był nierozsądny pomysł-dzisiaj do godzin popołudniowych miałem dużą zniżkę formy i samopoczucia. Bylem rozbity psychicznie i zmierzły. Wściekły na siebie za wczorajszą głupotę...balem się , że zniweczyłem niesamowita poprawę stanu zdrowia

teraz na szczęście jest juz ok

Byłem na próbie z kapelą (niedługo koncert) , potrenowalem również i czuję sie znakomicie...

Oby tak dalej

marzę , żeby pozytywny efekt "terapii" trwał i abym nie obudzil sie z ręka w nocniku....( a został mi jeszcze taki niebieski z rybkami od synka,hehehehe)

Delfinek

Proszę nie obrażaj sie na mnie za początek mojego posta

Ale CHAD jest naprawdę ciężką choroba i proponowanie komus choremu na to gów..no jakichś prądów może wywolać tylko gniew (lub wejście w stan manii , co by nie było takie złe ,hehehehe)

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz czyli od samego czytania Ci sie poprawilo czyli znaczy że działa.przeczytalam twoje posty w których pisałes ze jestes w stanie wszystkiego spróbować wię podalam ta informacje a co z nią zrobisz to twoja sprawa,jak wolisz zarzucic koks wolna wola...Ale zanim zaczniemy cos krytykować czy nasmiewac sie należalo by sie z tym tematem zapoznac choć trochę, a propos Kaszpirowskiego to owszem był rzeczywiście z tego co się orientuje TV wolała pokazywać Kaszpirowskiego niz pokazać w TV wyniki badań Dr.Kwaśniewskiego.Wiem że CHAD to poważna choroba, i to nie jest koszt 1500 tylko 150zł.a dał Ci ktoś gwarancje ze inne leki które brales będa działać,?A na koks dostales certyfikat?.Ok nie było tematu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że mi sie poprawiło ! :D

Poprawia mi się sukcesywnie od 2 tygodni bodajże...

Delfino - a Ty sie z jakim badziewiem borykasz skoro trafilaś na forum??

Nie było moim zamiarem kogokolwiek , a zwłaszcza Ciebie urazic swoja wypowiedzią.

Pisząc że jestem gotów spróbować wszystkiego , nie mialem na myśli stania sie żyznym poletkiem , na ktorym swe interesy będa uprawiać hochsztaplerzy i naciągacze

Czy w jakimkolwiek szpitalu , na jakimkolwiek oddziale stosowane są "prądy selektywne"?......

 

U mnie dobrze

Dzisiaj jakis obnizony nastrój sie przyplątał, ale zważywszy na to co dzieje się za oknami nie powinienem mieć chyba o to do siebie pretensji....

Lęków brak, derealizacja lekka i epizodyczna raczej....

Aktywnośc fizyczna bardzo dobra-aeroby, silownia

Kilka tygodni temu byłem pewien że nie dożyje wakacji.....nie chcialem przechodzic po raz kolejny piekla wyjazdu wakacyjnego, gdzie w dwujnasób musiałbym brać sie w garść , aby nie zepsuć synkowi i żonie wakacji leżąc calymi dniami posrany z lęku pod kocem, niezdolny do jakiejkolwiek radości czy spontaniczności

A zanosi sie że tegoroczne wakacje będa najlepsze od 3 lat

ZERO mysli samobójczych...ZERO

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te prądy selektywne jednak bym sobie darował.Kiedyś podczas jednej z wizyt Pani psycholog zaproponowała mi abym spróbowal jednej z niekonwencjonalnych metod leczenia.Kuracja miała polegać na leżeniu pod wahadełkiem w kształcie piramidy któta wg mojej Pani psycholog miała działanie lecznicze :mrgreen: .Pomyślałem więc że może gdybym poleciał zwiedzic piramide Cheopsa to bym sie całkowicie wyleczył (skoro niby te mini-piramidki są takie skuteczne według niej)? :D

Rozwaliło mnie to całkowicie i musialem się bardzo powtrzymywać żeby się nie roześmiać.Dodam że na następną wizytę już nie poszedłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

Cieszę się,że stanąłeś o własnych siłach!Trzymam kciuki za Ciebie Roberciku.

 

Oprócz tych koksów i siłowni...przyznaj no się.....pewnie w chałupie poprawa stosunków międzyludzkich? ;)

MIło słyszeć,że każdy po kolei wychodzi z tego badziewia.

Całusek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Monika

Masz rację-to działa w obie strony- takie sprzężenie zwrotne...

W związku ze znaczna poprawa mojego stanu zdrowia nastąpiła poprawa stosunków międzyludzkich, tudziez intensywność innych stosunków :D

Ale nie ma sie co dziwić- z zalęknionego, chorego , niezdolnego do niczego poza myślami samobójczymi, ciągle tułającego sie po psychiatrach wraka, powoli przeistaczam sie w kogoś , kim bylem zawsze. Mam błysk w oku, właściwe mi, lekko rubaszne poczucie humoru, potrafię zająć sie domem, wyprostowalem sie jako efekt uboczny "terapii " i intensywnych ćwiczeń zncząco zmieniła sie moja sylwetka. W związku z tym klimat w domu musial sie zmienic-Żona jest w końcu Kobietą i nie dziwie sie ,że łaskawiej spojrzała na takiego samczyka jak ja,hehehehehe :D:D -to właśnie mój dawny humor i autoironia

Reasumując -cos w tym jest

Im lepszy mój stan zdrowia -tym lepszy klimat w domu......a im lepszy klimat w domu -tym jeszcze lepszy mój stan zdrowia...

Jednakże zmiany zostały zapoczątkowane moja desperacją-ryzykowalem dosyc mocno-pod wplywem tych środków na CHAD, równie dobrze mogłem skończyc z ciężką psychozą w psychiatryku , lub po długotrwalym spożywaniu psychotropów wogóle się wykończyć

Lecz było mi to obojętne -mialem poczucie , że i tak mój pobyt na tym padole sie kończy , o czym z resztą wielokrotnie pisalem wcześniej...

Na razie czuje sie niepewnie-jakby po 3 latach zdjęto mi gips z nogi....

Kladę sie spac z niepokojem-obawiam sie , że obudzę sie i stanie sie to co 3 lata temu-nagły paralizujący atak choroby. Nigdy nie zapomne tego poranka...Polożyłem sie spać kompletnie zdrowy ,a rano obudzilem sie juz wrakiem

Jeśli poprawa będzie trwała i poczuje sie pewnie, będę mógł wrócic wreszcie znów do zarabiania kasy

pozdrawiam serdecznie

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Zenonek -CHAD to ścierwo jakich mało. Bardzo często kończy sie samobójstwem niestety-tu statystyki są nieubłagane. Kiedys myślalem ,że samobójstwo jest domeną, wątłych, użalających sie nad sobą, niezaradnych i rozpieszczonych mięczaków.....ale to było kiedyś, kiedy na własnej dupie nie przekonałem sie jeszcze co to znaczy CIERPIEĆ z powodu choroby nerwowej/psychicznej....Byłem zadufanym w swojej nieomylności bufonem.

Jak poważna to choroba niech świadczą samobójstwa mojego Ojca i jego Siostry z powodu CHAD...

LIT początkowo odstawilem również z powodu "obrażenia" sie całkowitego na leki....

Jednakże po tygodniu , gdy zrozumialem z jak potężną antydepresyjną substancja mam obecnie do czynienia postanowilem do niego powrócić ,aby nie popaśc w manię.

Poza tym Lit , jako jedyny lek nie powodowal u mnie żadnych skutków ubocznych, a musze także przyznac , że w delikatnym, subtelnym stopniu, ale jednak stabilizował...

Absolutnie nie działa antydepresyjnie, ale równiez nie pogłębia depresji i myśli samobójczych w moim przypadku tak jak wszystkie inne leki jakie wypróbowałem

Działa jednak troche wyciszająco i ustabilizował np sen, oraz zlikwidował takie "elektryczne wyładowania" jakie mialem nieprzyjemnośc odczuwać w całym ciele co kilka minut...

Więc Lit stosuje nadal. To będzie chyba mój przyjaciel do końca życia

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

pewnie zasypałbym Was dobrymi radami albo coś w tym stylu ale życie pokazało, że jednak nie za bardzo potrafię nad sobą zapanować.. Po kilku miesiącach "obrażania" się na leki i odstawienia jednak może i brak stabilizatora? Ogólnie to mam dziś moralnego kaca..Nawywijałem głupot wczoraj nieźle..A już myślałem, że panuję nad moim "nastrojem".. No zobaczymy, może lepiej będzie :)

 

Pozdrawiam

 

PS. Nie dziwie się Robert, że jednak lit zostawiłeś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert, a przyjmujesz dalej swoje wspomagacze na masę? (które w tym wypadku miały poprawić samopoczucie, prawda?) Jak się po nich czujesz? Czy tylko Lit bierzesz teraz? Ćwiczysz coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie mam CHAD, ale po lekach miałem podobne stany: od manii do depresji, taka ciągła huśtawka przez jakieś 4 tygodnie i wykończyło mnie to kompletnie psycho-fizycznie. siedziałem na łóżku i chciało mi się wyć, dosłownie. Prawdopodobnie był to jakiś zespół serotoninowy. Wyobrażam sobie więc, co musi przeżywać Robert czasem, bo można powiedzieć, że miałem coś takiego w pigułce. Śledzę Twoje zmagania z chorobą z zainteresowaniem i ciesze się, że jesteś coraz silniejszy i coraz lepiej sobie z tym gównem radzisz.

Dobrze, że żona pomaga Ci stanąć na nogi, takie wsparcie to absolutny skarb.

Co do karków, to chyba pokutują tu jakieś stereotypy. Sam znam kilku i są to wspaniali ludzie z ciekawym charakterem. Ćwiczenia fizyczne na pewno pomagają poprawić samopoczucie i nie są to tylko puste słowa. Ze "wspomagaczami" to bym nie przesadzał rober6666, serducho może cholera nie wyrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alter Ego

Co się stalo??? dostałeś manii ?? Faktycznie można wtedy nawywijać...Wiem cosik o tym :D:D

Ja w porę sie zreflektowałem z tym Litem jednak. Poprawa samopoczucia następowała tak gwałtownie, że wolałem uniknąc wahnięcia w drugą stronę...a Lit nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych...myślałem nawet że placebo, ale okazuje sie że on działa dyskretnie i niespektakularnie...

Magda

oczywiście że biorę i brał będę

Poprawa nastąpiła juz na drugi dzień od zastosowania.Niesamowita i niespotykana poprawa.

Nie mam całkowicie uziemiającego lęku, derealizacja jest sporadyczna i delikatna,ZERO MYŚLI I MARZEŃ SAMOBÓJCZYCH, chęć do życia-gotuje obiady jak przed 3 laty, myje gary....

REGULARNIE chodzę na siłownię, gdzie odbywam ciężkie treningi (do niedawna nie mialem sil wejść na 3 piętro ). Trenuje na worku jak za dawnych czasów. Za chwile okaże sie , że mam 18 lat,hehehehe

Conrado

Nie przesadzę ze wspomagaczami. Znam ten temat sprzed lat. Nie jestem laikiem .Jak juz pisalem moim celem jest powrót do zdrowia , a nie zostanie karkiem i zrujnowanie sobie organizmu jakimis wariackimi cyklami dla debili,hehehehe

są sterydy i sterydy

....a tak przy okazji to sylwetka mi sie zmienia,hehehehe :D

Ale dzięki temu że "lek" wyrwał mnie z łóżka, dał siłę i pozbawił najdotkliwszych objawów CHAD mogłem znacznie podreperować swoja forme fizyczną , która w znacznym stopniu bardzo pozytywnie wpływa na samopoczucie psychiczne, co daje mi jescze większą ochotę i siłę do działania i walki o zdrowie.

Droga jeszcze daleka przede mną, to pewne

Ale tak dobrze nie czułem się od początku choroby....

I jeszcze raz zaznaczam-nie jest to mania

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Robert,

uderzyłem kogoś zanim pomyślałem.. Głupia sprawa wyszła i wiem, że to ja powinienem się opanować.. Szkoda gadać.. Jeszcze dam sobie szanse, ale jeśli się będzie coś działo w tym stylu to powrót do stabilizatora.. Rano zaś zupełnie z innej beczki dostałem wiadomość i się podłamałem nieco.. Ogólnie chujnia..

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy próbowałeś sobie pomóc w inny sposób. Praca ze złością, przepracowanie swoich emocji za pomocą psychoterapii...

Leki działają doraźnie, dziś je bierzesz i pomagają, a jak przestaniesz brać? Przyczyna nadal pozostanie. Leki przyczyny nie zlikwidują. To może zrobić tylko praca nad sobą...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy próbowałeś sobie pomóc w inny sposób. Praca ze złością, przepracowanie swoich emocji za pomocą psychoterapii...

Leki działają doraźnie, dziś je bierzesz i pomagają, a jak przestaniesz brać? Przyczyna nadal pozostanie. Leki przyczyny nie zlikwidują. To może zrobić tylko praca nad sobą...

Pozdrawiam

 

ależ Maaju

Przyczyną CHAD nie sa nieprzepracowane emocje ,tylko zaburzenia chemicznej równowagi mózgu.W tym przypadku to psychoterapia tylko doraźnie może zadziałac, o ile w ogóle cos da. CHADERSI sa z reguły skazani dożywotnio na chemie dostarczana w postaci lekow.Głównie stabilizatory.Psychoterapia przyczyny nie zlikwiduje, niestety.To nie zespół stresu pourazowego, czy żałoba po dużej stracie.....to najczęściej genetycznie uwarunkowany defekt ,powodujący poważne zaburzenia w funkcjonowaniu naszych główek...

.....a szkoda....wielka szkoda....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiłam o przyczynie twojego zachowania, a nie choroby. W ogóle odnoszę się wyłącznie do tego o czym pisałeś dzisiaj o 9:05.

Wspomniałeś, że nie było żadnych emocji w Tobie, co jest po prostu niemożliwe. Tylko tyle.

Jeżeli chodzi natomiast o leczenie psychozy maniakalno-depresyjnej, to spotykam się często z przypadkami, że nie jest ona leczona wyłącznie farmakologicznie.

Zdania są na pewno podzielone, ale ja należę do tych, którzy wierzą, że same leki nie załatwią sprawy...

Piszesz, że pracujesz nad sobą. Jeśli tak, to by oznaczało, że też masz wiarę w metody psychoterapeutyczne.

Czy może miałeś na myśli innego typu pracę nad sobą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×