Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

@Kleopatra to prawda z tymi ginekologami, nie znają się na psychotropach. Moja stwierdziła, że hydroksyzyna to bardzo uzależniajacy lek. A tak nie jest.

 

@Orzeszkowa lepiej pójdź do swojego ginekologa. Ja miałam takie objawy biorąc różne leki i wiazalam, że to leki. Ale po odstawianiu też tak miałam i w końcu wyszły problemy ginekologiczne. Na olśnienia i ogólnie podobne problemy polecam luteine (progesteron) mi to naprawdę pomogło.

Zbadaj hormony u ginekologa. Przede wszystkim progesteron i prolaktyne. Bo one dwa lubią dawać takie plamienia.

Edytowane przez lukrowana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lukrowana to na pewno od wenli, wcześniej miałam b. małe plamienia a teraz tydzień i więcej. zobaczę jeszcze jak w 3 cyklu będzie. to + okropne tycie to dla mnie efekty uboczne nie do przejścia :( powiększył mi się brzuch jak w 5 miesiącu ciąży. naprawdę ograniczam jedzenie a mam już +3kg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po tygodniu już na dawce docelowej, która podobno jest skuteczna w NN (375 mg). Do tego tylko trazodon 50 mg na lepszy sen i libido, które po odstawieniu klomi już szaleje, ale bez obsesji seksualnych. Zobaczymy co się będzie działo jak klomi już przestanie działac, bo podobno jeszcze działa do 2 tyg. po odstawieniu.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez 2, 5 roku brałam wenlę w dawce 150 mg, a wcześniej przez kilka lat inne psychotropowe świństwa. Ostatecznie odstawiłam wenlę niedawno,  a w tym roku próbowałam to zrobić 5 czy 6 razy. Za każdym razem musiałam wrócić do wiśkszej dawki, bo prądy przechodzące przez głowę nie dawały mi funkcjonować.Wyglądało to tak, że leżałam na łóżku i co kilkanaście sekund czułam przechodzący przez ciało prąd i automatycznie rzucało mną na wszystkie strony, wykrzywiało mi twarz, trwało to tydzień i załamana znów wracałam do leków. Wszyscy lekarze, również ci w internecie, różne fora mówiły, że to trzeba przeczekać 2, 3 tygodnie, bo nie ma na to lekarstwa. Okazało się, że piep...li niesamowite bzdury.

 W końcu weszłam na strony internetowe w j. angielskim, wpisałam brain zaps i wyraznie było tam napisane, że na to pomagają m. in kwasy omega 3 i magnez. Zaczęłam je suplementować i znów spróbowałam odstawić wenlę. Udało się od razu, w ciągu 2 pierwszych dób prądy były mniejsze się o 95 %, a potem odeszły bezpowrotnie.

Wyszło na to, że męczyłam się okrutnie zupełnie bezsensownie. Jestem przerażona faktem, jak elementarnej wiedzy nie mają psychiatrzy w Polsce. Brain zaps to przecież częsty skutek uboczny odstawienia wenlafaksyny i paroksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktos dane jak wypada wenlafaksyna pod wzgledem sily wychwytu serotoniny, w stosunku do wszystkich SSRI ? Bo natrafilem na jakas publikacje w necie, gdzie w tabelce ma +++, czyli bardzo silnie, wrecz maksymalna sila, ale nie bylo porownania z SSRI. Tu na forum ludzie pisza, ze slabo dziala na SERT, nawet ktos pisal ze slbiej niz fluoksetyna. Z wlasnego doswiadczenia wydaje mi sie, ze jednak jest silna, bo czuc na niej typowy serotoninowy boost na dawce 300 mg, nawet zanim dorzucilem mirtazapine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za linka. Jak widać skuteczność nie idzie w parze z Ki na SERT, choc z paroksetyna by sie zgadzalo. Wenla w sumie tak po srodku wsrod SSRI (choc CRF pewnie zamiotlo by wszystko na tych wykresach :P) Ale to, jak wypadla klomipramina w tym badaniu to mnie zaszokowalo.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CRF ma ten plus że pobudza cały układ. Jeżeli chodzi o sert i net to wymiotlo by równo te wykresy. Z dopamina już słabiej ale i tak pewnie lepiej niż większość antydepow solo. Poza tym to jedyny neuroprzekaznik o który warto pozabiegac samemu. Sport dieta przyjemności itd gdyż zbytnie jego pobudzanie farmakologia może prowadzić do psychoz. Patrz Amfetamina 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 225 mg jakoś 3 tygodnie. Do wakacji brałam 150 jakoś przez 1,5 roku, potem 187,5.

Biorę wenlę na lęki. Na 225 dalej rewelacji specjalnej nie czuję, jeśliby porównać ze 150. I nie za bardzo czuję noradrenalinę, wciąż zamułka serotoninowa, rozleniwienie, brak motywacji, ciągłe zmęczenie. Szkoda, że tak jest. 

Biorąc przewlekle ten lek, nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze poczuję energię, taką adekwatną do młodego wieku.

Edytowane przez lukrowana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, feniksx napisał:

ja nie ukrywam że poczułem już mega moc przy 150ER... nawet podejrzewałem chwile akatyzje... mineło to i utrzymuje sie na stabilnym poziomie...

Ja czekam caly czas na start kalifornijskiej rakiety, poki co mam wrazenie ze chyba mam dziurawy zbiornik paliwa po zazywanym wczesniej metylofenidacie, ale czekam twardo, na jednej dawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie jednak wenla działała zbyt pobudzająco. Przez to nasiliły się natręctwa i lęki i nie wytrwałem by brać dłużej niż z miesiąc (wiem, niezbyt długo, ale uboki były koszmarne). Pociłem się po tym jakbym non stop w biegu był. A kiepsko tak wychodzić do ludzi jak z człowieka się leje dosłownie 😕 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×