Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaloba po stracie najblizszzej osoby


joanna5

Rekomendowane odpowiedzi

wlasciie mija druga doba od pogrzebu,to szykujecie z depresja waszym najblizszym.odeszla na raka,to tez rodzaj samobojstwa,joanna5

 

A właściwie to mogłabyś wyjaśnić o co w tym poście chodzi, bo przyznam ze zarówno ja jak i parę innych osób wogóle nie kapuje co chciałaś nam przekazać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raka tez sie wybiera,rodzaj smierci na wlasne zyczenie

 

Rozumiem, że według Ciebie jeśli człowiek zechce umrzeć na raka, to na tego raka zachoruje i umrze. Uważam, że jesteś w błędzie, albo cierpienie, które dotknęło Cie po stracie bliskiej osoby, nie pozwala Ci racjonalnie myśleć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajni jestescie,jestescie wieksze swiry niz ja,raka tez sie wybiera,rodzaj smierci na wlasne zyczenie,do tego dochodzi podatnosc,podswiadomy wybor smiercu,i tak tego nie zrozumiecie,i tak nic nie ukoi mego bolu.joanna5

 

rozumiem ból, bo odeszła ważna dla Ciebie osoba, ale z drugiej strony myślę, że jakbyś tak jak ja miesiącami patrzyła jak najbliższa osoba kona na raka, to byś 3 razy przemyślała to, co piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sama wyszlam z raka,bylam juz na wysokich dawkach narkotykow,bog dal mi druga szanse bo tego chcialam,a na konanie najblizszej osoby patrzylam przez rok,joanna5

 

[Dodane po edycji:]

 

tylko 3 razy?ciagle o tym mysle,bo ja zyje o ktos bliski nie skorzystal z drugiej szansy,choroba byla silniejsza ale mozna z nia wygrac,pracowalam w hospicjum onkologicznym jako wolontariuszka,bylam przy konaniu wielu osob ale jest inaczej gdy odchodzi osoba ukochana i wszyscy po cichu sie modla by bog ja juz zabral i ukrocil meczarnie,o raku wiem zbyt wiele,joanna5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj-przyznam sie do czegos,nie jestem tylko filozofem,jestem profesorem psychoonkologii,moja bratowa konala rok,rozmawialam z nia ciagle,poddala sie,nie miala sil walczyc albo to ja nie mialam sil by walczyc,codziennie mowie komus,przykro,czas sie zegnac,joanna5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasciie mija druga doba od pogrzebu,to szykujecie z depresja waszym najblizszym.odeszla na raka,to tez rodzaj samobojstwa,joanna5

 

Rak - rodzajem samobójstwa... Za niedługo wyjdzie, że sama śmierć to też rodzaj samobójstwa... Niedawno bardzo bliska mi osoba, zmarła na raka... Przyrównanie samobójstwa - aktu dokonanego świadomie (najczęściej), do choroby nowotworowej - SOMATYCZNEJ - dla mnie jest po prostu niedopuszczalne... Może jestem nieoświeconą wiejską dziewką, nieznającą się na filozofii... Bo nie uważam mojej zmarłej babci za samobójczynię... Wku*wił mnie ten post!

 

PS: Zaraz pewnie ktoś napisze - "toż to wszystko oparte jest na naukach światłych" - filozofii, psychologii itd.

 

Na marginesie zacytuję fragment znanego wiersza - Adama M.:

 

"Mówcie pacierze! - krzyczy prostota -

 

"Tu jego dusza być musi.

 

Jasio być musi przy swej Karusi,

 

On ją kochał za żywota!"

 

 

 

I ja to słyszę, i ja tak wierzę,

 

Płaczę i mówię pacierze.

 

"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku

 

Starzec, i na lud zawoła:

 

"Ufajcie memu oku i szkiełku,

 

Nic tu nie widzę dokoła.

 

 

 

Duchy karczemnej tworem gawiedzi,

 

W głupstwa wywarzone kuźni.

 

Dziewczyna duby smalone bredzi,

 

A gmin rozumowi bluźni".

 

 

 

"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -

 

A gawiedź wierzy głęboko;

 

Czucie i wiara silniej mówi do mnie

 

Niż mędrca szkiełko i oko.

 

 

 

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,

 

Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.

 

Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!

 

Miej serce i patrzaj w serce!"

 

Uważam, że nauka - nie jest odpowiedzią na wszystkie pytania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agata nie musiala odejsc,przegrala z choroba,jestem takze psychoonologiem i wiem jak sie walczy,ludzie sie po prostu poddaja,a gdybym byla ksiedzem,powiedzialabyn,ze wybory boga sa zawsze sluszne,joanna5

 

:shock: to może też sobie raka wybieramy jako chorobę, na którą mamy ochotę se pochorować ?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agata nie musiala odejsc,przegrala z choroba,jestem takze psychoonologiem i wiem jak sie walczy,ludzie sie po prostu poddaja,a gdybym byla ksiedzem,powiedzialabyn,ze wybory boga sa zawsze sluszne,joanna5

 

:shock: to może też sobie raka wybieramy jako chorobę, na którą mamy ochotę se pochorować ?????

ewidentnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy miałam 2,5 roczku zachorowałam na nowotwora złośliwego. Nie pamietam dokładnie tego momentu.Wiem tylko z opowiadań mamy jak to było. Oczywiscie lęk został do dzisiaj.Każda pojawiająca sie u mnie choroba wyzwala myśli o raku. Nie mam na myśli anginy czy np. grypy. Mam w sobie wolę życia.

Dzisiaj wiem,że wtedy Bóg chcial,żebym żyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj-przyznam sie do czegos,nie jestem tylko filozofem,jestem profesorem psychoonkologii,moja bratowa konala rok,rozmawialam z nia ciagle,poddala sie,nie miala sil walczyc albo to ja nie mialam sil by walczyc,codziennie mowie komus,przykro,czas sie zegnac,joanna5
Ja też Ci się z czegoś zwierzę: też jestem filozofem (oraz mentorem), z onkologią nie mam nic wspólnego, ale studiowałem medycynę przez 4 lata i o nowotworach coś niecoś wiem. Owszem, nastawienie psychiczne gra dużą rolę - olbrzymią. Lecz nie kluczową. Jaki to był typ nowotworu? Są schorzenia tego typu rokujące lepiej i rokujące źle. Te pierwsze to rak piersi, prostaty, krtani, oka, szyjki macicy, tarczycy, wątroby czy skóry. Rak płuc, jelita grubego, przełyku, mózgu czy odbytnicy nie wróży nic dobrego. Rak trzustki to pewna śmierć i pierwszy żniwiarz na onkologicznym polu śmierci. Jednak procesy te da się zahamować nie tylko perswazją, ale także dietą, pasją i innymi czynnościami, nie poddawaj się. Pamiętaj, że każdy nowotwór ma inną charakterystykę i inną metodę leczenia. Zresztą cały czas trzeba się badać. Są testy laboratoryjne badające mutacje genetyczne predysponujące do wystąpienia nowotworu danego typu. Niektóre są niestety drogie ponieważ patogeny mutują się.

 

Na marginesie zacytuję fragment znanego wiersza - Adama M.
Tak, Miauczyński był bardzo zdolnym człowiekiem.

 

Popatrzcie np na Agatę Mazur
Swoją drogą, straszny mróz się zrobił.

 

[Dodane po edycji:]

 

tak jak ja (...)patrzyła
Ach, zapomniałem dodać. Robię jeszcze gender studies.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to, to co joanna pseudo psychoonkolog, wypisuje to czysta patologia, duzo przeczytalam na tym forum , ale takich bzdur to jeszcze nie widzialam , normalnie nie skomentuje głebiej bo włos sie jezy na glowie..........

Zraniłas moje uczucia...dogłebnie........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

isj-przyznam sie do czegos,nie jestem tylko filozofem,jestem profesorem psychoonkologii,moja bratowa konala rok,rozmawialam z nia ciagle,poddala sie,nie miala sil walczyc albo to ja nie mialam sil by walczyc,codziennie mowie komus,przykro,czas sie zegnac,joanna5
Ja też Ci się z czegoś zwierzę: też jestem filozofem (oraz mentorem), z onkologią nie mam nic wspólnego, ale studiowałem medycynę przez 4 lata i o nowotworach coś niecoś wiem. Owszem, nastawienie psychiczne gra dużą rolę - olbrzymią. Lecz nie kluczową. Jaki to był typ nowotworu? Są schorzenia tego typu rokujące lepiej i rokujące źle. Te pierwsze to rak piersi, prostaty, krtani, oka, szyjki macicy, tarczycy, wątroby czy skóry. Rak płuc, jelita grubego, przełyku, mózgu czy odbytnicy nie wróży nic dobrego. Rak trzustki to pewna śmierć i pierwszy żniwiarz na onkologicznym polu śmierci. Jednak procesy te da się zahamować nie tylko perswazją, ale także dietą, pasją i innymi czynnościami, nie poddawaj się. Pamiętaj, że każdy nowotwór ma inną charakterystykę i inną metodę leczenia. Zresztą cały czas trzeba się badać. Są testy laboratoryjne badające mutacje genetyczne predysponujące do wystąpienia nowotworu danego typu. Niektóre są niestety drogie ponieważ patogeny mutują się.

 

Na marginesie zacytuję fragment znanego wiersza - Adama M.
Tak, Miauczyński był bardzo zdolnym człowiekiem.

 

Popatrzcie np na Agatę Mazur
Swoją drogą, straszny mróz się zrobił.

 

[Dodane po edycji:]

 

tak jak ja (...)patrzyła
Ach, zapomniałem dodać. Robię jeszcze gender studies.

 

Isj... na co ten sarkazm?! Zacytowałam fragment wiersza Wieszcza naszego - Mickiewicza, a ty tu z taką ironią... Masz jakiś problem? Wydaje mi się, że tak... A to, że koleżanka pomyliła nazwisko zmarłej siatkarki... Chyba nie powinno być powodem do wyjeżdżania z takim naszpikowanym cynizmem tekstem - cyt. "Swoją drogą, straszny mróz się zrobił"... Szkoda słów człowieku :/

Powiało wyższością... smród czuć aż u mnie... blech :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Żałoba osusza serce, pozbawia je napięć i opróżnia.Smutek wyraża się przez łzy i płacz spowodowany własnymi grzechami.Smutek paraliżuje bądź niszczy, załoba ożywia. Dla Evagriusa posiadanie nieugiętej duszy, która nie chce uronic łez, jest znakiem acedii (lenistwa). Zaleca on, aby na początku każdej modlitwy prosić o dar łez, zebyś zmiekczył przez smutek to, co jest w duszy twojej zatwardziałe". Anselm Grun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solipseo!

 

Przykro mi, że brzydka woń, acz pamiętaj, że to kraina przegranych. Sarkazm. Wiem, że mogłem napisać inaczej, wznieść kolejny lament, zakrzyknąć, że czas na epitafium, że okropnie, buuu i ajajaj. Ale czasem lepiej napisać tak właśnie jak to zrobiłem, żeby gadzinie się nie dać. Jestem czepialski, więcej grzechów nie pamiętam, proszę o pokutę i rozgrzeszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solipseo!

 

Przykro mi, że brzydka woń, acz pamiętaj, że to kraina przegranych. Sarkazm. Wiem, że mogłem napisać inaczej, wznieść kolejny lament, zakrzyknąć, że czas na epitafium, że okropnie, buuu i ajajaj. Ale czasem lepiej napisać tak właśnie jak to zrobiłem, żeby gadzinie się nie dać. Jestem czepialski, więcej grzechów nie pamiętam, proszę o pokutę i rozgrzeszenie.

 

Wiesz, żeby przystąpić do Loży Szyderców - trzeba najpierw coś sobą reprezentować... A swoją drogą - kogo nazywasz gadziną?! Powinno Ci zostać przyznane ostrzeżenie...

 

PS: "Cynizm to produkt wygodnictwa i bezsilności..." - Tyle na Twój temat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

solipsea, isj - to już offtop. Jan nie macie nic do powiedzenia w temacie to spadówa z tematu :evil: Prywatne żale i skargi załatwiajcie se na PW. isj, jeszcze jedna obelga i będzie ost - 2gi w Twoim przypadku co się = ban...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×