Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candida, proszę niech mi ktoś pomoże...


Gość Joaśka

Rekomendowane odpowiedzi

a jednak dieta!

te wasze diety to jakis horror... z tego wynika, ze najlepiej nic nie jesc, tylko glodowac. tego typu diety "odchudzajace" to dopiero powoduja problemy ze zdrowiem, nie pomysleliscie o tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A można wcinać mięcho

a mięso nie powoduje gromadzenia się toksyn w organizmie?

 

surówki, nabiał, razowe pieczywo, kasze, masło, oleje, warzywa i owoce. Nie widzę tu głodówki ani odchudzania. :D

podobno przy grzybicy nie powinno się jeść nabiału(mleko,sery), a pieczywo tylko żytnie na zakwasie(próbowałam, myślałam, że się porzygam) nie wiem czy byłabym w stanie przeżyć na samych owocach(majac do wyboru tylko te bez cukru) i warzywach jak jakies roslinozerne zwierze- dla mnie to skrajna głodówka ;)

 

 

i wazne sprostowanie: dieta moze byc czyms pomocniczym, ale sama w sobie nie leczy z grzybicy.

 

mnie tylko dziwia moje wyniki badan: w gastroskopii nie wyszla mi grzybica, wyszedl mi refluks. w kolonoskopii nie wyszla mi grzybica, ale jakis idiopatyczny stan zapalny przewlekly, a w badaniach parazytologicznych kału- nie wyszły mi zadne pasozyty. a mimo to - mam od wielu lat oblozony na bialo jezyk i non stop infekcje intymne(w posiewach czysto). dziwne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu - dzisiaj to często ze względu na żywność. Trzeba by naprawdę nauczyć się na nowo żyć - tj. zmienić dietę, kupowanie, spostrzeganie produktów spożywczych na maksa. Ale kto ma na to czas i warunki. Trzeba by mieć swoją wieś i życ x la wstecz. Tak samo kosmetyki, ogolnie chemia. Mnóstwo kiedyś o tym czytałam, uważam że nie da się dzisiaj żyć w pełni zdrowo. Każdy organizm ma inną odporność. Zależy też ona od stanu ducha. Wtedy łatwiej o jej obniżenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu - dzisiaj to często ze względu na żywność. Trzeba by naprawdę nauczyć się na nowo żyć - tj. zmienić dietę, kupowanie, spostrzeganie produktów spożywczych na maksa. Ale kto ma na to czas i warunki. Trzeba by mieć swoją wieś i życ x la wstecz. Tak samo kosmetyki, ogolnie chemia. Mnóstwo kiedyś o tym czytałam, uważam że nie da się dzisiaj żyć w pełni zdrowo. Każdy organizm ma inną odporność. Zależy też ona od stanu ducha. Wtedy łatwiej o jej obniżenie.

to fakt. wszędzie jest chemia. mięso jest pełne antybiotyków, warzywa i owoce są pryskane, w jogurtach ilość żywych kultur bakterii niewystarczająca.

nawet głupi chleb zawiera spulchniacze i inne g**a. a wszystko to zawdzięczamy w dużej mierze Unii Europejskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez kiedys mialem problem z bialym jezykiem i grzybica (tez jezyka). o ile nie moge porownac tych dwoch stanow (grzybica trwala chwile, jezyk obrosl jakims syfem, ale nie moglem zupelnie NICZEGO polazyc na jezyk czy chociazby zjesc zupy bo bol piekielny, po lyzce zginalem sie jak glupi) natomiast bialy jezyk mialem od zawsze i nadal mam i tak po prostu niektorzy ludzie maja, to tez uslyszalem od lekarza

 

na grzyba mozna jesc kasze czy jajka, sól, nie pamietam co tam jeszcze jadlem ;0 na necie pelno tego jest, szybko mi zniknela

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×